02-11-2009, 07:44 AM
tomekpawwaw napisał(a):, ale D'Orgeix, opisując pozycję jeźdźca podaje kilka zasad :
-tułów jeźdźca powinien być swobodny , co wymaga krótkich strzemion
Wątpliwości moje
Swoboda tułowia wcale nie wymaga krótkich strzemion.
Ba.. swoboda dosiadu nijak nie jest związana ze strzemionami.
Posiadając dobrą, albo bardzo dobrą równowagę , można jeździć bez strzemion.
Cytat:
-położenie łydki nie powinno się zmieniać przy zmianie dosiadu , inaczej nie może ona działać precyzyjnie
-w półsiadzie, ponieważ większość ciężaru opiera się na strzemionach
...
W praktyce , ponieważ łydki nie przylegają stale do boków konia , ich położenie będzie się nieco zmieniać , raz będą one bardziej z przodu, raz bardziej z tyłu , zależnie od fazy ruchu
Widzę sprzeczność w pierwszym i ostatnim zdaniu dotyczącą niezmienności pozycji łydki przy zmianie dosiadu.
W praktyce łydki stale przylegają do boków konia - chyba, że je celowo odstawimy ale to trochę niewygodnie
To, że koń pracuje mięśniami nie oznacza, że spokojne przyłożenie łydki powoduje jej ruch do przodu, lub do tyłu samodzielnie.
Tylko w kłusie łydka lekko przyłożona , mimowolnie daje sygnały koniowi , ale wcale nie zmienia swojego położenia, chyba, że tego chcemy.
No i oczywiście ten niezmienny :? pogląd, że w półsiadzie większość ciężaru jeźdźca opiera się na strzemionach !
Opieramy się na kolanach , a nie na strzemionach!
Tyle było juz na ten temat- cały wątek o zjeździe z góry
Jeszcze odnośnie pokazanego zdjęcia przez Asio?
Ktos napisał, że łydki jeźdźca są na łopatkach konia.
Mimo, że zdjęcie obcięte- ja tego nie widzę.
Albo koń ma łopatki zupełnie w innym miejscu niż myślałam :wink:
Julie napisał(a):należy wykonać pozornie prosty test:
Wstać i zostać u góry. W półsiadzie lub wyżej niż półsiad.
I zrobić kilka przejść stęp-kłus-stęp-kłus (nie dotykając siodła).
A następnie w kłusie kilka taktów anglezować, kilka taktów stać, anglezować, stać, anglezoać, stać...
Jeśli nie da się tego zrobić, to znaczy, że nogi są w złym miejscu. W 90% przypadków właśnie za bardzo z przodu.
Proste.
Obojętnie w jakim jeździmy stylu, czy siodle.
To rzeczywiście znakomite ćwiczenie , które pozwala znaleźć samodzielnie właściwe położenie łydek .
Sama to ćwiczę od czasu do czasu.
p.s
Może naprawdę przenieść te ostatnie posty do nowego wątku dotyczącego dosiadu?
Czy teraz będzie juz jeden tylko wątek na forum?