Hipologia Portal
Witaj, Gość
Użytkownik Hasło
Szukaj na forum
Statystyki
 Użytkownicy: 741
 Najnowszy użytkownik: Citasaca
 Wątków na forum: 1,262
 Postów na forum: 36,337

Pełne statystyki
Użytkownicy online
Aktualnie jest 48 użytkowników online.

0 Użytkownik(ów) | 46 Gość(i)
Bing, Google
Ostatnie wątki
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 6
Joarr 9 godzin(y) temu
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 3, Wyświetleń: 11
Gasttai Wczoraj, 03:33 PM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 9,019
guzow 01-05-2025, 06:21 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 5
vapormo 01-04-2025, 09:31 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 4
vapormo 01-04-2025, 09:27 AM
Forum: O Forum - porady, porządki, aktualności
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 7
RahulClements 01-03-2025, 07:07 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 5, Wyświetleń: 13,019
JakubHubbard 12-31-2024, 07:28 AM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 11,614
guzow 12-28-2024, 02:10 PM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 2, Wyświetleń: 3,715
guzow 12-27-2024, 11:04 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 18
vapormo 12-27-2024, 08:42 AM
Szkolenie męża - od zabrania (od mamy) do zebrania (do kupy)
przez Cejloniara, 02-20-2008, 08:35 AM
No tak mnie jakoś post nati natchnął. Jakie moteody byście wybrały do szkolenia męża? Bardziej naturalnie (tylko, co dla nich jest naturalne "Psychologia treningu męża"), czy wolicie siłowe rozwiązania (wałkologia)?? Zastanawiam się też nad wzocnienie negatywnym i pozytywnym. Co jest skuteczniejsze. Jak wyklikać męża zaraz po kurze? :-)


Mój Artur skarży się znajomym, że ładniej się zwracam do konia niż do niego.
"Do konia mówi kochanie, skarbie, słonko... a do mnie? ZAWIEŹ MNIE DO STAJNI!" :-)

heh, być kobietą... :-)

No tak mnie jakoś post nati natchnął. Jakie moteody byście wybrały do szkolenia męża? Bardziej naturalnie (tylko, co dla nich jest naturalne "Psychologia treningu męża"), czy wolicie siłowe rozwiązania (wałkologia)?? Zastanawiam się też nad wzocnienie negatywnym i pozytywnym. Co jest skuteczniejsze. Jak wyklikać męża zaraz po kurze? :-)


Mój Artur skarży się znajomym, że ładniej się zwracam do konia niż do niego.
"Do konia mówi kochanie, skarbie, słonko... a do mnie? ZAWIEŹ MNIE DO STAJNI!" :-)

heh, być kobietą... :-)

Co może zrobic spłoszony koń?
przez Lutejaxx, 02-18-2008, 02:33 PM
co może zrobić spłoszony koń?

Ciekawa jestem czy skala zachowań konia w takich sytuacjach jest bardzo rozpięta.

Poproszę o listę takich zachowań...ale zachowań nie z wyobraźni czy książek, ale Waszych doświadczeń.
Co może zrobic spłoszony koń?
przez Lutejaxx, 02-18-2008, 02:33 PM

co może zrobić spłoszony koń?

Ciekawa jestem czy skala zachowań konia w takich sytuacjach jest bardzo rozpięta.

Poproszę o listę takich zachowań...ale zachowań nie z wyobraźni czy książek, ale Waszych doświadczeń.

Stajnia Morsztyn
przez Siwa, 02-18-2008, 09:29 AM
Nigdzie nie mogłam znaleźć nic na ten temat, a chciałąbym się dowiedzieć conieco na temat tej stajni !! Przedewszystkim chciałabym się zapytać czy są tu prowadzone treningi ujeźdzeniowe bez własnego konia, a jeśli tak to ile to kosztuje :?:
Serdecznie pozdrawiam i czekam na odpowiedź Big Grin
Stajnia Morsztyn
przez Siwa, 02-18-2008, 09:29 AM

Nigdzie nie mogłam znaleźć nic na ten temat, a chciałąbym się dowiedzieć conieco na temat tej stajni !! Przedewszystkim chciałabym się zapytać czy są tu prowadzone treningi ujeźdzeniowe bez własnego konia, a jeśli tak to ile to kosztuje :?:
Serdecznie pozdrawiam i czekam na odpowiedź Big Grin

Konserwacja sprzętu.
przez maku, 02-16-2008, 06:55 PM
Czy mógłbym prosić bardziej doświadczonych ode mnie o podzielenie się wiedzą na temat konserwacji sprzętu?
Jak dbać na co dzień?
Czym konserwować?
Jak czyścić?
Z czym nie przesadzać?
Co może zaszkodzić?
Co do jakiej skóry? (np. co do olejowanej, co do woskowanej)
Na rynku jest mnóstwo różnych preparatów i czasem trudno jest komuś z małym doświadczeniem wybrać te właściwe.
Sprzęt generalnie tani nie jest więc przydałaby się wiedza jak dbać o niego by służył jak najdłużej zachowując swoje jak najwyższe walory.
Nie ukrywam że liczę tu szczególnie na wypowiedź takich zacnych użytkowników forum jak Sepet. Zwłaszcza że cosik mi się tak wydaje że stare sprawdzone metody mogą być niejednokrotnie dużo lepsze niż nowoczesne wymysły. Wierzę że dysponują wiedzą która może oszczędzić mniej doświadczonym koniarzom wielu niepotrzebnych zmartwień.
Konserwacja sprzętu.
przez maku, 02-16-2008, 06:55 PM

Czy mógłbym prosić bardziej doświadczonych ode mnie o podzielenie się wiedzą na temat konserwacji sprzętu?
Jak dbać na co dzień?
Czym konserwować?
Jak czyścić?
Z czym nie przesadzać?
Co może zaszkodzić?
Co do jakiej skóry? (np. co do olejowanej, co do woskowanej)
Na rynku jest mnóstwo różnych preparatów i czasem trudno jest komuś z małym doświadczeniem wybrać te właściwe.
Sprzęt generalnie tani nie jest więc przydałaby się wiedza jak dbać o niego by służył jak najdłużej zachowując swoje jak najwyższe walory.
Nie ukrywam że liczę tu szczególnie na wypowiedź takich zacnych użytkowników forum jak Sepet. Zwłaszcza że cosik mi się tak wydaje że stare sprawdzone metody mogą być niejednokrotnie dużo lepsze niż nowoczesne wymysły. Wierzę że dysponują wiedzą która może oszczędzić mniej doświadczonym koniarzom wielu niepotrzebnych zmartwień.

Pan Wojciech Mickunas w szpitalu
przez Cezary Szamreta, 02-15-2008, 06:20 PM
w imieniu Trenera chciałbym wszystkich pozdrowić i przeprosić za nieobecność na forum w najbliższych dniach, z powodu pobytu w szpitalu. Sprawy sercowe, mam nadzieję, że tylko chwilowo. Trzymam kciuki

w imieniu Trenera chciałbym wszystkich pozdrowić i przeprosić za nieobecność na forum w najbliższych dniach, z powodu pobytu w szpitalu. Sprawy sercowe, mam nadzieję, że tylko chwilowo. Trzymam kciuki

Francuski teatr konny Zingaro - występy w Polsce
przez SylwiaodMargot, 02-15-2008, 06:05 PM
Francuski teatr konny Zingaro przedstawi spektakl pt BATTUTA, od 13 - 28 maja 2008, g.19:00, Poznań, Jezioro Malta
http://www.malta-festival.pl/pl/home/339/index.html

Francuski teatr konny Zingaro przedstawi spektakl pt BATTUTA, od 13 - 28 maja 2008, g.19:00, Poznań, Jezioro Malta
http://www.malta-festival.pl/pl/home/339/index.html

Użytkowanie koni w zaawansowanym wieku
przez sepet, 02-14-2008, 10:15 PM
Chciałbym poruszyć temat, który jak sądzę, dotyczy niejednej stajni. Naturalną koleją rzeczy jest, że nasze ukochane zwierzaki się starzeją, a my staramy się w jakiś sposób zmniejszać konsekwencje tego procesu.
W moim przekonaniu konie cieszą się dłużej zdrowiem, gdy cały czas są regularnie uzytkowane w rozsądny sposób i maja zapewniony stały ruch i regularność trybu życia. Myśle, że koń doskonale wyczuwa, gdy "odsyłamy go na emeryturę" i czując się "niepotrzebnym" - jakby szybciej się starzeje i łatwiej zapada na zdrowiu. To oczywiście pewne uproszczenie i może zbyt daleko idąca analogia do ludzkiej psychiki, ale coś w tym jest.
W mojej stajni jest sporo starszych koni, szczególnie tych pracujących w szkółce (celowo nie używam słowa "rekreacja" które ma na ogół pejoratywne konotacje). Najmłodszy z tych koni ma 12 lat, najstarszy - 25 lat. Dwa inne mają 21 i 22 lata. Wszystkie trzymają się bardzo dobrze i bez większego problemu radzą sobie z pracą pod dziećmi i nieco starszymi amatorami jazdy konnej, ba, nawet od czasu do czasu występują w łatwiejszych konkursach ujeżdżenia i skoków oraz oczywiście w egzaminach na odznaki.
Z najstarszym z naszych koni - 25 letnią Kasetką hodowli SK Kurozwęki mieliśmy tylko problemy z uzębieniem - miała problemy z zębami trzonowymi, jeden z nich zaczął mocno wrastać w policzek i niezbędne było jego chirurgiczne usunięcie. Poza tym klacz ta ma już zauważalnie mniej siły o raczej nie pracuje więcej niż jedną godzinę dziennie i to raczej pod lżejszymi dziećmi.
Generalnie uważam, że jeśli koń jest racjonalnie eksploatowany to nawet przy tak cieżkiej pracy, jaką jest szkółka jeździecka może spokojnie służyć grubo powyżej 20-go roku życia, o ile zdrowie mu na to pozwala. Wydaje mi się, że planowe odsyłanie konia "na emeryturę" tylko dlatego, że skończył np. 18 lat jest nieuzasadnione. Na ogół koń sam nam pokaże, że już dość się napracował, trzeba tylko umieć na niego patrzeć i go rozumieć...
W mojej stajni najstarszy koń to klacz Waleria xo - ma 29 lat. Już nie pracuje, gdyż niestety dopadło ją reumatoidalne zwyrodnienie stawów, ale ogólnie ma się dobrze i "rządzi" w całym stadzie.
Najstarszy koń, na jakim jeździłem miał 34 lata (argentyński koń do polo), a najstarszy koń którego przyuczałem do pracy pod siodłem (w zaprzęgu już umiał) - miał 32 lata. Obu "staruszkom" nie brakowało urody ani temperamentu i tylko osobliwy wygląd uzębienia mógł nasunąć pewne wątpliwości czy aby konie te nie mają więcej lat niż na to wyglądają Tongue

Napiszcie proszę jakie Wy macie doświadczenia ze starszymi końmi, myślę że można będzie wielu osobom pomóc przekonać np. właścicieli stajni w których pracują, że wiek konia nie stanowi o jego przydatności, często wręcz przeciwnie - starsze konie o wiele lepiej nadają się do nauki.

Chciałbym poruszyć temat, który jak sądzę, dotyczy niejednej stajni. Naturalną koleją rzeczy jest, że nasze ukochane zwierzaki się starzeją, a my staramy się w jakiś sposób zmniejszać konsekwencje tego procesu.
W moim przekonaniu konie cieszą się dłużej zdrowiem, gdy cały czas są regularnie uzytkowane w rozsądny sposób i maja zapewniony stały ruch i regularność trybu życia. Myśle, że koń doskonale wyczuwa, gdy "odsyłamy go na emeryturę" i czując się "niepotrzebnym" - jakby szybciej się starzeje i łatwiej zapada na zdrowiu. To oczywiście pewne uproszczenie i może zbyt daleko idąca analogia do ludzkiej psychiki, ale coś w tym jest.
W mojej stajni jest sporo starszych koni, szczególnie tych pracujących w szkółce (celowo nie używam słowa "rekreacja" które ma na ogół pejoratywne konotacje). Najmłodszy z tych koni ma 12 lat, najstarszy - 25 lat. Dwa inne mają 21 i 22 lata. Wszystkie trzymają się bardzo dobrze i bez większego problemu radzą sobie z pracą pod dziećmi i nieco starszymi amatorami jazdy konnej, ba, nawet od czasu do czasu występują w łatwiejszych konkursach ujeżdżenia i skoków oraz oczywiście w egzaminach na odznaki.
Z najstarszym z naszych koni - 25 letnią Kasetką hodowli SK Kurozwęki mieliśmy tylko problemy z uzębieniem - miała problemy z zębami trzonowymi, jeden z nich zaczął mocno wrastać w policzek i niezbędne było jego chirurgiczne usunięcie. Poza tym klacz ta ma już zauważalnie mniej siły o raczej nie pracuje więcej niż jedną godzinę dziennie i to raczej pod lżejszymi dziećmi.
Generalnie uważam, że jeśli koń jest racjonalnie eksploatowany to nawet przy tak cieżkiej pracy, jaką jest szkółka jeździecka może spokojnie służyć grubo powyżej 20-go roku życia, o ile zdrowie mu na to pozwala. Wydaje mi się, że planowe odsyłanie konia "na emeryturę" tylko dlatego, że skończył np. 18 lat jest nieuzasadnione. Na ogół koń sam nam pokaże, że już dość się napracował, trzeba tylko umieć na niego patrzeć i go rozumieć...
W mojej stajni najstarszy koń to klacz Waleria xo - ma 29 lat. Już nie pracuje, gdyż niestety dopadło ją reumatoidalne zwyrodnienie stawów, ale ogólnie ma się dobrze i "rządzi" w całym stadzie.
Najstarszy koń, na jakim jeździłem miał 34 lata (argentyński koń do polo), a najstarszy koń którego przyuczałem do pracy pod siodłem (w zaprzęgu już umiał) - miał 32 lata. Obu "staruszkom" nie brakowało urody ani temperamentu i tylko osobliwy wygląd uzębienia mógł nasunąć pewne wątpliwości czy aby konie te nie mają więcej lat niż na to wyglądają Tongue

Napiszcie proszę jakie Wy macie doświadczenia ze starszymi końmi, myślę że można będzie wielu osobom pomóc przekonać np. właścicieli stajni w których pracują, że wiek konia nie stanowi o jego przydatności, często wręcz przeciwnie - starsze konie o wiele lepiej nadają się do nauki.

Weterynarze, poziom usług, wiedzy, konie gorąco/zimnokrwiste
przez Wojciech Mickunas, 02-14-2008, 06:25 PM
Rozmowa wydzielona z wątku Człowiek "oczami" konia.
Trener odnosi się do wypowiedzi DuchowejPrzygody. Teolinek


DuchowaPrzygoda Gaga to niesamowite dopiero na tym forum dowiedziałam się, ze konie nasz strach potrafią wyczuwać również po zapachu. I słyszą nasz oddech...serio? A z jakiej odległości?

Jeszcze dużo więcej będziecie mogli się dowiedzieć z tego forum pod warunkiem ,że nie będą się pojawiały rewelwcyjne informacje z cyklu np.
" Pani doktor zdjagnozowała klacz przed zakupem i stwierdziła ,że klacz jest "mało wrażliwa " i ma nieczułe miejsca tam gdzie inne konie mają czułe" Poproszę o nazwę uczelni na której takich rewelacji uczą przyszłych lek.wet. ( aż mi się skalpel w kieszeni otwiera jak takie rzeczy czytam.) Nie będzie też rewelacyjnych informcji o tym ,że jeden genialny "wynalazca" skonstruował " dobrze wyważony bat z tajemniczą końcówką przez .....wykonaną"
Już mam ciarki na plecach jak sobie wyobrażam ten bat z "końcówką tajemniczą" i "świetnie wyważony"
Niechętnie też czytam na forum o "śmierdzącym mięsie i muchach" jakoś mi to "podejrzanie pachnie".
Tak więc dbajmy o jakość i wagę gatunkową informacji przekazywanych na tym forum , bo z założenią nie miało to być miejsce do zamieszczanie wszystkiego , co komu przyjdzie do głowy w bezsennej nocy.

Rozmowa wydzielona z wątku Człowiek "oczami" konia.
Trener odnosi się do wypowiedzi DuchowejPrzygody. Teolinek


DuchowaPrzygoda Gaga to niesamowite dopiero na tym forum dowiedziałam się, ze konie nasz strach potrafią wyczuwać również po zapachu. I słyszą nasz oddech...serio? A z jakiej odległości?

Jeszcze dużo więcej będziecie mogli się dowiedzieć z tego forum pod warunkiem ,że nie będą się pojawiały rewelwcyjne informacje z cyklu np.
" Pani doktor zdjagnozowała klacz przed zakupem i stwierdziła ,że klacz jest "mało wrażliwa " i ma nieczułe miejsca tam gdzie inne konie mają czułe" Poproszę o nazwę uczelni na której takich rewelacji uczą przyszłych lek.wet. ( aż mi się skalpel w kieszeni otwiera jak takie rzeczy czytam.) Nie będzie też rewelacyjnych informcji o tym ,że jeden genialny "wynalazca" skonstruował " dobrze wyważony bat z tajemniczą końcówką przez .....wykonaną"
Już mam ciarki na plecach jak sobie wyobrażam ten bat z "końcówką tajemniczą" i "świetnie wyważony"
Niechętnie też czytam na forum o "śmierdzącym mięsie i muchach" jakoś mi to "podejrzanie pachnie".
Tak więc dbajmy o jakość i wagę gatunkową informacji przekazywanych na tym forum , bo z założenią nie miało to być miejsce do zamieszczanie wszystkiego , co komu przyjdzie do głowy w bezsennej nocy.

Człowiek "oczami" konia
przez Tania, 02-14-2008, 09:16 AM
Aż się prosi tutaj taki wątek.
Jak to koń nas postrzega.
...
Człowiek "oczami" konia
przez Tania, 02-14-2008, 09:16 AM

Aż się prosi tutaj taki wątek.
Jak to koń nas postrzega.
...

Pamięć dobra, ale krótka, czyli wspomnienia klasowe :D
przez Guli, 02-13-2008, 04:24 PM
Załozyłam sobie wreszcie konto w naszej klasie Smile

Oczywiście licealne, bo to ponad 30 lat temu, więc uznałam, że moja pamięc większej próby nie zniesie Big Grin

Bylismy bardzo zgraną klasą , szkoła nas pamięta , dbaliśmy o żywe kontakty rodziców z nauczycielami Tongue

Oczywiście to nie takie chamstwo wobec nauczycieli, które pokazują w TV, raczej próby przechytrzenia wzajemnego Smile

W każdym razie przez ten okres organizowalismy spotkania klasowe, z wieloma osobami utrzymuję kontakty ciepłe cały czas.

Oczywiście , poznałam wszystkich na klasowym zdjęciu i uśmiałam się patrząc na nasze stroje ,fryzury, brak makijażu i porównując to ze swoimi dziećmi.



Big Grin

Ale ku mojemu zaskoczeniu odezwał się kolega z Johanesburga , którego nie widziałam od ukonczenia szkoły.

I kolega z innej szkoły, który utrzymuje, że mnie zna, a ja mam pustkę w głowie Sad

Oglądam zdjęcie z technikum , gdzie są sami faceci i próbuję ozywić pamięć , porównując aktualne zdjęcie ze szkolnym- nic z tego.

I co mam napisać- nie pamiętam Cię :?

I miły akcent-napisał kolega ze Szwajcarii , który przyłączył się do mojej 8 klasy podstawówki, ale potem był w innym liceum

I z rozrzewnieniem twierdzi, że broniłam go przed dokuczaniem innych Confusedhock:

A ja gapie się i gapię na zdjęcie, czytam wspomnienia jego, które sa prawdziwe i martwię się.

Nie pamiętam i mam kłopot jak z tego wybrnąć Cry

Wygląda na to , ze inni mają lepsza pamięć od mojej.

A swoją drogą, ciekawe jak mnie poznają, skoro akualne zdjęcie mam tylko na koniu i podobno widac tylko Kubę.

Ale on jest bardziej fotogeniczny :lol:

Załozyłam sobie wreszcie konto w naszej klasie Smile

Oczywiście licealne, bo to ponad 30 lat temu, więc uznałam, że moja pamięc większej próby nie zniesie Big Grin

Bylismy bardzo zgraną klasą , szkoła nas pamięta , dbaliśmy o żywe kontakty rodziców z nauczycielami Tongue

Oczywiście to nie takie chamstwo wobec nauczycieli, które pokazują w TV, raczej próby przechytrzenia wzajemnego Smile

W każdym razie przez ten okres organizowalismy spotkania klasowe, z wieloma osobami utrzymuję kontakty ciepłe cały czas.

Oczywiście , poznałam wszystkich na klasowym zdjęciu i uśmiałam się patrząc na nasze stroje ,fryzury, brak makijażu i porównując to ze swoimi dziećmi.



Big Grin

Ale ku mojemu zaskoczeniu odezwał się kolega z Johanesburga , którego nie widziałam od ukonczenia szkoły.

I kolega z innej szkoły, który utrzymuje, że mnie zna, a ja mam pustkę w głowie Sad

Oglądam zdjęcie z technikum , gdzie są sami faceci i próbuję ozywić pamięć , porównując aktualne zdjęcie ze szkolnym- nic z tego.

I co mam napisać- nie pamiętam Cię :?

I miły akcent-napisał kolega ze Szwajcarii , który przyłączył się do mojej 8 klasy podstawówki, ale potem był w innym liceum

I z rozrzewnieniem twierdzi, że broniłam go przed dokuczaniem innych Confusedhock:

A ja gapie się i gapię na zdjęcie, czytam wspomnienia jego, które sa prawdziwe i martwię się.

Nie pamiętam i mam kłopot jak z tego wybrnąć Cry

Wygląda na to , ze inni mają lepsza pamięć od mojej.

A swoją drogą, ciekawe jak mnie poznają, skoro akualne zdjęcie mam tylko na koniu i podobno widac tylko Kubę.

Ale on jest bardziej fotogeniczny :lol:

Strony (127): Wstecz 1 105 106 107 108 109 127 Dalej