Hipologia Portal
Witaj, Gość
Użytkownik Hasło
Szukaj na forum
Statystyki
 Użytkownicy: 741
 Najnowszy użytkownik: Citasaca
 Wątków na forum: 1,264
 Postów na forum: 36,340

Pełne statystyki
Użytkownicy online
Aktualnie jest 72 użytkowników online.

0 Użytkownik(ów) | 70 Gość(i)
Bing, Google
Ostatnie wątki
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 8
Gasttai Wczoraj, 02:56 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 8
Joarr Wczoraj, 04:01 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 10
Joarr 01-07-2025, 09:14 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 3, Wyświetleń: 12
Gasttai 01-06-2025, 03:33 PM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 9,028
guzow 01-05-2025, 06:21 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 7
vapormo 01-04-2025, 09:31 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 6
vapormo 01-04-2025, 09:27 AM
Forum: O Forum - porady, porządki, aktualności
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 9
RahulClements 01-03-2025, 07:07 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 5, Wyświetleń: 13,167
JakubHubbard 12-31-2024, 07:28 AM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 11,615
guzow 12-28-2024, 02:10 PM
Celowe a nieświadome wpływanie na ruch konia
przez Guli, 04-14-2008, 11:51 AM
Bardzo spodobała mi się czyjaś wypowiedź- " jeśli chcesz zwolnić , to przestań jechać "

Podobna myśl przewinęła się w radach , które przedstawiła Cejloniara.
To zwalnianie tempa anglezowania, jesli chcemy zwolnić tempo końskie , bez działania rękami.
To wszystko dotyczy świadomego działania własnym ciałem na ruch konia.

Tak samo można przyspieszyć bez działania łydkami , przenosząc własny środek ciężkości do przodu , "zmuszając" w ten sposób konia do gonienia nas.

Mnie osobiście, największą trudność sprawia zwalnianie ruchu konia.
Oczywiście mówię o sytuacji , kiedy koń czołowy np kłusuje, a ja chcę jechać stępem .
Cwiczyłam to ostatnio i zdziwiłam się, że jest to wykonalne.
Trzeba usiąść miękko , nawet odstawić łydki i oddac wodze.
I udaje się - a tak mi było trudno przekonać się do tego swoistego bezruchu.

Myślę , że często działamy w ten sposób zupełnie nieświadomie.
Ale często bywa , że używamy mowy ciała zupełnie nieświadomie i zdumieni jesteśmy tego efektem.
Bywa też , że sami prowokujemy "bryki" , czy inne niepożądane zachowania koni.

Bardzo spodobała mi się czyjaś wypowiedź- " jeśli chcesz zwolnić , to przestań jechać "

Podobna myśl przewinęła się w radach , które przedstawiła Cejloniara.
To zwalnianie tempa anglezowania, jesli chcemy zwolnić tempo końskie , bez działania rękami.
To wszystko dotyczy świadomego działania własnym ciałem na ruch konia.

Tak samo można przyspieszyć bez działania łydkami , przenosząc własny środek ciężkości do przodu , "zmuszając" w ten sposób konia do gonienia nas.

Mnie osobiście, największą trudność sprawia zwalnianie ruchu konia.
Oczywiście mówię o sytuacji , kiedy koń czołowy np kłusuje, a ja chcę jechać stępem .
Cwiczyłam to ostatnio i zdziwiłam się, że jest to wykonalne.
Trzeba usiąść miękko , nawet odstawić łydki i oddac wodze.
I udaje się - a tak mi było trudno przekonać się do tego swoistego bezruchu.

Myślę , że często działamy w ten sposób zupełnie nieświadomie.
Ale często bywa , że używamy mowy ciała zupełnie nieświadomie i zdumieni jesteśmy tego efektem.
Bywa też , że sami prowokujemy "bryki" , czy inne niepożądane zachowania koni.

Konie na rzeź
przez Lutejaxx, 04-14-2008, 11:05 AM
jestem przerażona jak Wy wszyscy warunkami w jakich transportowane są konie na rzeź....
jestem przerażona ilością ludzi, którzy kupują konie dla mody, a potem nagle je sprzedają na mięso bo zaniedbane nie znajdują nowych właścicieli....

wiem, że fundacje próbują ratować konie...chwała im za to, ale ...to kropla w morzu /chociaż każde końskie życie jest warte zachodu oczywiście!/

Chciałabym coś zrobić, żebyśmy wspólnie zrobili, i żeby może ktoś nam pomógł...

Trzeba w jakiś sposób wpłynąć na prawo polskie , ażeby jeżeli już musimy /nie musimy/ sprzedawać te biedaki na mięso to żeby chociaż stworzono im godne warunki do końca życia i godną śmierć!

Czy macie jakieś pomysły...może jeżeli pomoże nam ktoś, pokieruje prawnie czy jakoś organizacyjnie to coś zdziałamy???????? Nie można spokojnie patrzeć na to co ludzie wyprawiają z tymi końmi!
Ja to bym była i za tym, żeby ktoś ze PZJ sprawdzał warunki w jakich są trzymane konie..ale to już inna sprawa.
Wierzę w to, ze prawo da się zmienić...wszak jesteśmy narodem, w historię którego KON wpisał się na na stałe i to przecież chlubnie.
Konie na rzeź
przez Lutejaxx, 04-14-2008, 11:05 AM

jestem przerażona jak Wy wszyscy warunkami w jakich transportowane są konie na rzeź....
jestem przerażona ilością ludzi, którzy kupują konie dla mody, a potem nagle je sprzedają na mięso bo zaniedbane nie znajdują nowych właścicieli....

wiem, że fundacje próbują ratować konie...chwała im za to, ale ...to kropla w morzu /chociaż każde końskie życie jest warte zachodu oczywiście!/

Chciałabym coś zrobić, żebyśmy wspólnie zrobili, i żeby może ktoś nam pomógł...

Trzeba w jakiś sposób wpłynąć na prawo polskie , ażeby jeżeli już musimy /nie musimy/ sprzedawać te biedaki na mięso to żeby chociaż stworzono im godne warunki do końca życia i godną śmierć!

Czy macie jakieś pomysły...może jeżeli pomoże nam ktoś, pokieruje prawnie czy jakoś organizacyjnie to coś zdziałamy???????? Nie można spokojnie patrzeć na to co ludzie wyprawiają z tymi końmi!
Ja to bym była i za tym, żeby ktoś ze PZJ sprawdzał warunki w jakich są trzymane konie..ale to już inna sprawa.
Wierzę w to, ze prawo da się zmienić...wszak jesteśmy narodem, w historię którego KON wpisał się na na stałe i to przecież chlubnie.

Astma u koni
przez łukasz-zimmer, 04-11-2008, 10:18 PM
witam mam klacz 12 letnia z astma i zastanawiam sie czy nie jest zagrozeniem dla jej zdrowia pokrycie jej.Co o tym sadzicie?
Astma u koni
przez łukasz-zimmer, 04-11-2008, 10:18 PM

witam mam klacz 12 letnia z astma i zastanawiam sie czy nie jest zagrozeniem dla jej zdrowia pokrycie jej.Co o tym sadzicie?

Chęć do pracy i współpracy
przez Asia Cieślik, 04-08-2008, 07:11 PM
Czy uważacie, że każdy koń powinien pracować czy może są jakieś "wyjątki"?
Nie chodzi mi o to kiedy koń nie może pracować ze względu na zdrowie, ale o charakter.
Czy każdy koń nadaje się do pracy? I każdy powinien być tak samo traktowany odnośnie podstawowego wyszkolenia?

Czy uważacie, że każdy koń powinien pracować czy może są jakieś "wyjątki"?
Nie chodzi mi o to kiedy koń nie może pracować ze względu na zdrowie, ale o charakter.
Czy każdy koń nadaje się do pracy? I każdy powinien być tak samo traktowany odnośnie podstawowego wyszkolenia?

Rozluźnienie
przez Asia Cieślik, 04-08-2008, 07:06 PM
Po dzisiejszym pobycie w stajni zaczęło mnie zastanawiać rozluźnienie konia.
Jak tak właściwie koń powinien być rozluźniony?
Bo w czasie jazdy Ekstaza raz jest bardzo rozluźniona, innym razem mniej. Raz "tropi", raz ma głowę wyżej, a czasami jeszcze wyżej :lol:
Kiedy koniowi jest najwygodniej?
Pozwalać na te różne stopnie rozluźnienia i zostawiać to tak jak ona proponuje czy może cały czas dążyć do opuszczenia głowy i maksymalnego rozluźnienia?
Czy pozycja tropiąca nie jest męcząca dla konia?

Ale mi pytań się nazbierało :lol:
Rozluźnienie
przez Asia Cieślik, 04-08-2008, 07:06 PM

Po dzisiejszym pobycie w stajni zaczęło mnie zastanawiać rozluźnienie konia.
Jak tak właściwie koń powinien być rozluźniony?
Bo w czasie jazdy Ekstaza raz jest bardzo rozluźniona, innym razem mniej. Raz "tropi", raz ma głowę wyżej, a czasami jeszcze wyżej :lol:
Kiedy koniowi jest najwygodniej?
Pozwalać na te różne stopnie rozluźnienia i zostawiać to tak jak ona proponuje czy może cały czas dążyć do opuszczenia głowy i maksymalnego rozluźnienia?
Czy pozycja tropiąca nie jest męcząca dla konia?

Ale mi pytań się nazbierało :lol:

Fundacja Nasza Szkapa
przez nasza-szkapa, 04-05-2008, 09:19 AM
Witam, chciałabym Wam przedstawić pewne miejsce na ziemi - jest nim przytulisko Fundacji "Nasza Szkapa".

Podstawowym celem Fundacji jest ekologia i ochrona zwierząt oraz ochrona dziedzictwa przyrodniczego. Działalność Fundacji obejmuje także m.in.: wspieranie działalności społecznej, kulturalnej, naukowej i oświatowej prowadzonej na rzecz ochrony zwierząt oraz kształtowania świadomości ekologicznej społeczeństwa; działalność charytatywną; działalność na rzecz osób niepełnosprawnych; przeciwdziałanie patologiom społecznym."

To fragment naszego statutu, a całość jest dostępna tutaj: http://nasza-szkapa.idl.pl/statut.doc

Czym aktualnie się zajmujemy?
Głównie wykupujemy konie potrzebujące pomocy i zapewniamy im dożywocie w naszym przytulisku lub zaprzyjaźnionych stajniach. Staramy się ograniczyć problem bezdomności małych zwierząt na przykład poprzez sterylizowanie dziko żyjących kotów. Oprócz koni schronienie znajdują u nas koty, psy, gryzonie, króliki, a ostatnio nawet żółw. Dokarmiamy dzikie koty, w razie potrzeby są leczone, a jeżeli uda nam się oswoić kotka - znajdujemy mu nowy dom.

Nawiązujemy kontakty z innymi organizacjami: stale wspiera nas Komitet Pomocy dla Zwierząt w Tychach, współpracujemy także z Fundacją "Spokojna Przystań", Fundacją "For Animals", Fundacją "ProAnimals", Fundacją "Centaurus", ze Strażą dla Zwierzat, z Fundacją "Dar Serca", z Fundacją "Stacyjka Maltusia" oraz z rejestrowaną Pro Equo.

Staramy się także wyremontować nasze gospodarstwo. Aktualnie przerabiamy stary chlew na stajnię.
[Obrazek: stajnia2.jpg]
Mamy też w planach porządne ogrodzenia i psiarnie. Dzięki uprzejmości pana, który z nami współpracuje, nie musimy płacić za robociznę, jedynie za materiały. Te jednak są niesamowicie drogie... dlatego musimy zwrócić się do Was z prośba o pomoc. Niestety trzeba sie uwijać, bo jak nadejdzie pora na prace polowe, zostaniemy bez pracowników! Tutaj można zobaczyć postępy w naszych pracach: http://forum.nasza-szkapa.idl.pl/viewtop...c&start=25


Chcemy także uratować kolejne końskie życie. Druzja 15 marca będzie obchodziła 16 urodziny. Ma pełne pochodzenie (po Drużbancie mlp, od Gniewki mlp), ale nie miała w życiu szczęścia - trafiła w nieodpowiedzialne ręce. Niedożywiona musiała pracować w polu. Kilka miesięcy temu uśmiechnęło się do niej szczęście, została sprzedana, dostała jeść, przyjechał kowal i weterynarz. Niestety jej aktualny właściciel nie może dłużej trzymać Druzji.
Pomożemy jej?
Druzja kosztuje 2500zł. Aktualnie mamy 1400 zł, więc to wciąż za mało, dlatego prosimy o pomoc. Zapraszamy także na nasze allegro: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7886657 Niedługo pojawi się tam więcej przedmiotów.
[Obrazek: druzja.jpg]


Tutaj można zobaczyć zdjęcia naszych podopiecznych: http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/

Szukamy także domku dla bernardyna: http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/d...73&pos=278
http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/d...73&pos=277

W razie jakichkolwiek pytań, bardzo chętnie odpowiemy.


Fundacja "Nasza Szkapa"

zarząd:
agnieszka zera
rada nadzorcza:
magdalena sośniak
katarzyna cheba

siedziba:
ul. morcinka 1/3
44-330 jastrzębie zdrój

adres przytuliska:
wojsławice 111
28-500 kazimierza wielka
(woj. świętokrzyskie, 50km na polnocny-wschod od krakowa)

numer KRS:
0000267659
NIP:
6332149296
REGON:
240527046

numer konta:
52 1020 2472 0000 6602 0184 8472
pko bp sa
oddział 1 rybnik

dla wplat zza granicy
nr IBAN: PL52 102024720000660201848472
kod SWIFT (BIC Code): BPKOPLPW

telefon:
669 114 427
e-mail:
fundacja@nasza-szkapa.idl.pl
strona www:
http://nasza-szkapa.idl.pl

fundusz założycielski:
1000zł

[Obrazek: logo.gif]
Fundacja Nasza Szkapa
przez nasza-szkapa, 04-05-2008, 09:19 AM

Witam, chciałabym Wam przedstawić pewne miejsce na ziemi - jest nim przytulisko Fundacji "Nasza Szkapa".

Podstawowym celem Fundacji jest ekologia i ochrona zwierząt oraz ochrona dziedzictwa przyrodniczego. Działalność Fundacji obejmuje także m.in.: wspieranie działalności społecznej, kulturalnej, naukowej i oświatowej prowadzonej na rzecz ochrony zwierząt oraz kształtowania świadomości ekologicznej społeczeństwa; działalność charytatywną; działalność na rzecz osób niepełnosprawnych; przeciwdziałanie patologiom społecznym."

To fragment naszego statutu, a całość jest dostępna tutaj: http://nasza-szkapa.idl.pl/statut.doc

Czym aktualnie się zajmujemy?
Głównie wykupujemy konie potrzebujące pomocy i zapewniamy im dożywocie w naszym przytulisku lub zaprzyjaźnionych stajniach. Staramy się ograniczyć problem bezdomności małych zwierząt na przykład poprzez sterylizowanie dziko żyjących kotów. Oprócz koni schronienie znajdują u nas koty, psy, gryzonie, króliki, a ostatnio nawet żółw. Dokarmiamy dzikie koty, w razie potrzeby są leczone, a jeżeli uda nam się oswoić kotka - znajdujemy mu nowy dom.

Nawiązujemy kontakty z innymi organizacjami: stale wspiera nas Komitet Pomocy dla Zwierząt w Tychach, współpracujemy także z Fundacją "Spokojna Przystań", Fundacją "For Animals", Fundacją "ProAnimals", Fundacją "Centaurus", ze Strażą dla Zwierzat, z Fundacją "Dar Serca", z Fundacją "Stacyjka Maltusia" oraz z rejestrowaną Pro Equo.

Staramy się także wyremontować nasze gospodarstwo. Aktualnie przerabiamy stary chlew na stajnię.
[Obrazek: stajnia2.jpg]
Mamy też w planach porządne ogrodzenia i psiarnie. Dzięki uprzejmości pana, który z nami współpracuje, nie musimy płacić za robociznę, jedynie za materiały. Te jednak są niesamowicie drogie... dlatego musimy zwrócić się do Was z prośba o pomoc. Niestety trzeba sie uwijać, bo jak nadejdzie pora na prace polowe, zostaniemy bez pracowników! Tutaj można zobaczyć postępy w naszych pracach: http://forum.nasza-szkapa.idl.pl/viewtop...c&start=25


Chcemy także uratować kolejne końskie życie. Druzja 15 marca będzie obchodziła 16 urodziny. Ma pełne pochodzenie (po Drużbancie mlp, od Gniewki mlp), ale nie miała w życiu szczęścia - trafiła w nieodpowiedzialne ręce. Niedożywiona musiała pracować w polu. Kilka miesięcy temu uśmiechnęło się do niej szczęście, została sprzedana, dostała jeść, przyjechał kowal i weterynarz. Niestety jej aktualny właściciel nie może dłużej trzymać Druzji.
Pomożemy jej?
Druzja kosztuje 2500zł. Aktualnie mamy 1400 zł, więc to wciąż za mało, dlatego prosimy o pomoc. Zapraszamy także na nasze allegro: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7886657 Niedługo pojawi się tam więcej przedmiotów.
[Obrazek: druzja.jpg]


Tutaj można zobaczyć zdjęcia naszych podopiecznych: http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/

Szukamy także domku dla bernardyna: http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/d...73&pos=278
http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/d...73&pos=277

W razie jakichkolwiek pytań, bardzo chętnie odpowiemy.


Fundacja "Nasza Szkapa"

zarząd:
agnieszka zera
rada nadzorcza:
magdalena sośniak
katarzyna cheba

siedziba:
ul. morcinka 1/3
44-330 jastrzębie zdrój

adres przytuliska:
wojsławice 111
28-500 kazimierza wielka
(woj. świętokrzyskie, 50km na polnocny-wschod od krakowa)

numer KRS:
0000267659
NIP:
6332149296
REGON:
240527046

numer konta:
52 1020 2472 0000 6602 0184 8472
pko bp sa
oddział 1 rybnik

dla wplat zza granicy
nr IBAN: PL52 102024720000660201848472
kod SWIFT (BIC Code): BPKOPLPW

telefon:
669 114 427
e-mail:
fundacja@nasza-szkapa.idl.pl
strona www:
http://nasza-szkapa.idl.pl

fundusz założycielski:
1000zł

[Obrazek: logo.gif]

Choroby psychiczne u koni
przez branka, 04-04-2008, 07:16 PM
Ciekawa jestem czy ktoś opisał kiedyś choroby psychiczne koni czy raczej nie ma jakiś wyszczególnionych?
Spotkaliście sie kiedyś z końmi wyglądające na chore?Bo ja myślę, że często takie widujemy - choćby konie z depresją - źle traktowane, zmuszane do za dużego wysiku, pozamykane w ciemnych pomieszczeniach - często wykazują zachowania podobne do ludzi chorych na depresje - stoją ze zwieszonymi łbami, są apatyczne, lub jest u nich zwiększona agresja, są smutne, szybciej się denerwują itp.
Zdarzają się też konie z stanami lekowymi - np panicznie bojące się czegoś tam.
Jakies inne choroby? Schizofrenia?Ciekawe czy konie ja mają..
I teraz jestem ciakawa waszego zdania - czy wszystkie mentalne choroby biorą się z powodu złego traktowania przez czlowieka? Znane są przecież przypadki, kiedy koń włada w głęboki smutek po stracie kompana stajennego. Słyszy sie też przypadki o dziedziczeniu skłoności do złośliwości itp. Monty Roberts w swojej książce też opisywał ogiera, któremu nie umiał pomóc i który rzucał się na ludzi - wygląda na to, że też chory psychicznie.
Może czasem niektóre są chore nieuleczalnie? A może konie nie chorują tak jak my, bo mają inaczej skonstruowany mózg i działają w "prostrzy" sposób? Co myślicie?
Choroby psychiczne u koni
przez branka, 04-04-2008, 07:16 PM

Ciekawa jestem czy ktoś opisał kiedyś choroby psychiczne koni czy raczej nie ma jakiś wyszczególnionych?
Spotkaliście sie kiedyś z końmi wyglądające na chore?Bo ja myślę, że często takie widujemy - choćby konie z depresją - źle traktowane, zmuszane do za dużego wysiku, pozamykane w ciemnych pomieszczeniach - często wykazują zachowania podobne do ludzi chorych na depresje - stoją ze zwieszonymi łbami, są apatyczne, lub jest u nich zwiększona agresja, są smutne, szybciej się denerwują itp.
Zdarzają się też konie z stanami lekowymi - np panicznie bojące się czegoś tam.
Jakies inne choroby? Schizofrenia?Ciekawe czy konie ja mają..
I teraz jestem ciakawa waszego zdania - czy wszystkie mentalne choroby biorą się z powodu złego traktowania przez czlowieka? Znane są przecież przypadki, kiedy koń włada w głęboki smutek po stracie kompana stajennego. Słyszy sie też przypadki o dziedziczeniu skłoności do złośliwości itp. Monty Roberts w swojej książce też opisywał ogiera, któremu nie umiał pomóc i który rzucał się na ludzi - wygląda na to, że też chory psychicznie.
Może czasem niektóre są chore nieuleczalnie? A może konie nie chorują tak jak my, bo mają inaczej skonstruowany mózg i działają w "prostrzy" sposób? Co myślicie?

Ogier- koń , który nie boi się smierci?
przez Guli, 04-02-2008, 06:38 PM
Bardzo mnie zastanowiło wyczytane to zdanie.

Niby został stworzony do walki .
Bojowe konie, to przeciez były ogiery.
Czytałam, że w szlacheckiej Polsce na reproduktorów były przeznaczane tylko te ogiery, które sprawdzały się na polu bitwy.
W sumie niezła polityka hodowlana

Czy w związku z tym ,z takimi konmi nalezy postępowac odmiennie?

Nie kazać, a prosić?
Nie prowokowac konfrontacji?

Oczywiście tak generalnie, bo pewnie zdarzają się ogiery uległe z natury Smile

Bardzo mnie zastanowiło wyczytane to zdanie.

Niby został stworzony do walki .
Bojowe konie, to przeciez były ogiery.
Czytałam, że w szlacheckiej Polsce na reproduktorów były przeznaczane tylko te ogiery, które sprawdzały się na polu bitwy.
W sumie niezła polityka hodowlana

Czy w związku z tym ,z takimi konmi nalezy postępowac odmiennie?

Nie kazać, a prosić?
Nie prowokowac konfrontacji?

Oczywiście tak generalnie, bo pewnie zdarzają się ogiery uległe z natury Smile

Udostępnię konia....
przez Guli, 03-31-2008, 09:57 AM
Zauważyłam na forum ogłoszenia tego typu.

Przyznaję, że samej mnie kiedyś kusiło, żeby ktoś jeszcze poza mną siadał na Kubę .

Nawet dałam kiedyś ogłoszenie do lokalnej gazety tego rodzaju.

Oczywiście nikt nie zgłosił się, ale teraz to myślę, że dobrze .

Raz udostępniłam Kubę i nie było to przyjemne doświadczenie ,zwłaszcza dla konia.

Nie macie oporów przed udostępnianiem własnego konia innym? Smile
Udostępnię konia....
przez Guli, 03-31-2008, 09:57 AM

Zauważyłam na forum ogłoszenia tego typu.

Przyznaję, że samej mnie kiedyś kusiło, żeby ktoś jeszcze poza mną siadał na Kubę .

Nawet dałam kiedyś ogłoszenie do lokalnej gazety tego rodzaju.

Oczywiście nikt nie zgłosił się, ale teraz to myślę, że dobrze .

Raz udostępniłam Kubę i nie było to przyjemne doświadczenie ,zwłaszcza dla konia.

Nie macie oporów przed udostępnianiem własnego konia innym? Smile

Jeździectwo w Polsce
przez Artemor, 03-31-2008, 06:36 AM
Jeszcze nie mam okazji jezdzic wysokich konkursow mqm nadzieje ze kiedys to moje marzenie sie spelni . A jezeli chodzi o moje zdanie na temat polskiego jezdziectwa to napisze tylko ze mam taka przyjemnosc i szczecie od boga nie trenowac w polsce i mam wglad w to jakie sa roznice pomiedzy tymi dwoma krajami nie mowie tutaj o mozliwosciach finansowych tylko o samym podejsciu do sprawy 85 % ludzi w polsce traktuje konia jak bydle bez mozgu do niewolniczej pracy . ?Nigdy w życiu nie spotakałem sie z tak agresywnym traktowaniem koni jak w nowielicach np a to przeciez kiedys byla stadnina z najwyzszej polki jezeli chodzi o chodowle koni i poszczegolnych zawodnikow w polsce . Dlatego podsumowujac polska jest 100 lat za murzynami jezeli chodzi o wszystko to tylko moja opinia ja tam zadnym patryjotom nie jestem !
Jeździectwo w Polsce
przez Artemor, 03-31-2008, 06:36 AM

Jeszcze nie mam okazji jezdzic wysokich konkursow mqm nadzieje ze kiedys to moje marzenie sie spelni . A jezeli chodzi o moje zdanie na temat polskiego jezdziectwa to napisze tylko ze mam taka przyjemnosc i szczecie od boga nie trenowac w polsce i mam wglad w to jakie sa roznice pomiedzy tymi dwoma krajami nie mowie tutaj o mozliwosciach finansowych tylko o samym podejsciu do sprawy 85 % ludzi w polsce traktuje konia jak bydle bez mozgu do niewolniczej pracy . ?Nigdy w życiu nie spotakałem sie z tak agresywnym traktowaniem koni jak w nowielicach np a to przeciez kiedys byla stadnina z najwyzszej polki jezeli chodzi o chodowle koni i poszczegolnych zawodnikow w polsce . Dlatego podsumowujac polska jest 100 lat za murzynami jezeli chodzi o wszystko to tylko moja opinia ja tam zadnym patryjotom nie jestem !

Strony (127): Wstecz 1 101 102 103 104 105 127 Dalej