Hipologia Portal
Witaj, Gość
Użytkownik Hasło
Szukaj na forum
Statystyki
 Użytkownicy: 741
 Najnowszy użytkownik: Citasaca
 Wątków na forum: 1,264
 Postów na forum: 36,340

Pełne statystyki
Użytkownicy online
Aktualnie jest 55 użytkowników online.

0 Użytkownik(ów) | 53 Gość(i)
Bing, Google
Ostatnie wątki
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 21
Gasttai 01-08-2025, 02:56 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 11
Joarr 01-08-2025, 04:01 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 12
Joarr 01-07-2025, 09:14 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 3, Wyświetleń: 68
Gasttai 01-06-2025, 03:33 PM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 9,042
guzow 01-05-2025, 06:21 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 9
vapormo 01-04-2025, 09:31 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 10
vapormo 01-04-2025, 09:27 AM
Forum: O Forum - porady, porządki, aktualności
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 18
RahulClements 01-03-2025, 07:07 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 5, Wyświetleń: 13,426
JakubHubbard 12-31-2024, 07:28 AM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 11,622
guzow 12-28-2024, 02:10 PM
Od poczatku czyli ośrodek jezdziecki od gołego :)
przez anonimexZ, 03-27-2010, 06:40 PM
Przestudiowałam forum i jakos nie znalazłam tematu takiego jak ten.
Moja propozycja brzmi następująco.
Wiadomo że na forum są ludzie którzy już mają swoje stajnie, hodowlane , pensjonatowe , sportowe.
Jest tez spora grupa ludzi która chciałaby może taką stajnie mieć .
w tym temacie możemy pytać jak ?i co? i gdzie ?załatwic aby wszystko miało ręce i nogi")

jest wiele ludzi którzy nie orientuja sie czy sa jakieś dofinansowania itd.
pozdrawiam mam nadzieje ze temat sie przyda

Przestudiowałam forum i jakos nie znalazłam tematu takiego jak ten.
Moja propozycja brzmi następująco.
Wiadomo że na forum są ludzie którzy już mają swoje stajnie, hodowlane , pensjonatowe , sportowe.
Jest tez spora grupa ludzi która chciałaby może taką stajnie mieć .
w tym temacie możemy pytać jak ?i co? i gdzie ?załatwic aby wszystko miało ręce i nogi")

jest wiele ludzi którzy nie orientuja sie czy sa jakieś dofinansowania itd.
pozdrawiam mam nadzieje ze temat sie przyda

Zrób to sam, czyli co mozemy zrobić sami?
przez pasiak92, 03-25-2010, 06:50 PM
Wiadomo, że jeździectwo nie jest tanim sportem. Widziałam juz kilka rzeczy sprytnie zrobionych samemu co wychodzi dużo taniejSmile

Mam propozycje by każdy kto coś, wie umie niech wypowie się na ten temat.
J np. teraz chcem zrobić tunel na popręg.
wychodzi naprawdę taniej i szybciejSmile)
Tylko nie jestem pewna wymiarów w szerz

Wiadomo, że jeździectwo nie jest tanim sportem. Widziałam juz kilka rzeczy sprytnie zrobionych samemu co wychodzi dużo taniejSmile

Mam propozycje by każdy kto coś, wie umie niech wypowie się na ten temat.
J np. teraz chcem zrobić tunel na popręg.
wychodzi naprawdę taniej i szybciejSmile)
Tylko nie jestem pewna wymiarów w szerz

Wędzidła w zaprzęgach ? szkodzą czy nie?
przez pasiak92, 03-23-2010, 02:15 PM
Ostatnio ktoś mi zwrócił uwagę, że nie powinno się używać wędzideł zaprzęgowych. Czemu? Czy to prawda?

Ostatnio ktoś mi zwrócił uwagę, że nie powinno się używać wędzideł zaprzęgowych. Czemu? Czy to prawda?

Imiona dla koników-proszę o propozycje
przez pasiak92, 03-22-2010, 01:50 PM
Z tego jakże ważnego powodu jakim są narodziny nowych źrebaków wkrótce prosiłaby o propozycje imion!Big Grin
Szczególnie Interesują mnie imiona na literę P i O ale moga być takze na E (bo po ojcu)
Źrebaki będą 3 więc na pewno się imiona przydadząSmile
zarówna dla Ogierków jak i klaczekSmileSmile
Mogą być także inne literki by innym się przydałySmile)

Z tego jakże ważnego powodu jakim są narodziny nowych źrebaków wkrótce prosiłaby o propozycje imion!Big Grin
Szczególnie Interesują mnie imiona na literę P i O ale moga być takze na E (bo po ojcu)
Źrebaki będą 3 więc na pewno się imiona przydadząSmile
zarówna dla Ogierków jak i klaczekSmileSmile
Mogą być także inne literki by innym się przydałySmile)

Odszkodowanie, a jazda bez siodła i bez wędzidła????
przez Magdalena, 03-21-2010, 05:07 PM
Mamy pytanie. Czy ktoś orientuje się jak przepisy mają się do pracy nad dosiadem bez siodła, lub bez wędzidła, w rekreacji?
Oczywiście obowiązkowo w kasku.
Czy konieczny jest "pełen rząd"?
Czym jest pełen rząd? Czy ogłowie bezwędzidłowe również wchodzi w skład rzędu końskiego?
Czy instruktor ma prawo prowadzić zajęcia metodami "niekonwencjonalnymi"?
Czy według przepisów jest to zabronione? Czy w razie wypadku kursant otrzyma odszkodowanie i czy instruktor nie zostanie oskarżony o nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa podczas jazdy.
M.W

Mamy pytanie. Czy ktoś orientuje się jak przepisy mają się do pracy nad dosiadem bez siodła, lub bez wędzidła, w rekreacji?
Oczywiście obowiązkowo w kasku.
Czy konieczny jest "pełen rząd"?
Czym jest pełen rząd? Czy ogłowie bezwędzidłowe również wchodzi w skład rzędu końskiego?
Czy instruktor ma prawo prowadzić zajęcia metodami "niekonwencjonalnymi"?
Czy według przepisów jest to zabronione? Czy w razie wypadku kursant otrzyma odszkodowanie i czy instruktor nie zostanie oskarżony o nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa podczas jazdy.
M.W

Co sądzicie o metodach Lindy Parelli ?
przez Katoda, 03-21-2010, 02:55 PM
No właśnie co sądzicie o metodach porozumiewania, uczenia koni Lindy Parelli ?
Przytoczę parę krótkich filmików (które oczywiście ukazują jedynie fragmenty jej pracy z koniem) może jednak coś "wyłapiecie" pozytywnego/negatywnego. Czytałam o niej różne opinie i wydaje mi się że obchodzi się z koniem w sposób dla niego zrozumiały i nie robi mu żadnej krzywdy... ale to stwierdza tylko początkujący jeździec Wink
A oto i one:
http://www.youtube.com/watch?v=CyF2QqP29DU
http://www.youtube.com/watch?v=NXKliGSy8...6&index=17

To jest smieszne Smile
http://www.youtube.com/watch?v=ZdtOdyx7n...re=channel

No właśnie co sądzicie o metodach porozumiewania, uczenia koni Lindy Parelli ?
Przytoczę parę krótkich filmików (które oczywiście ukazują jedynie fragmenty jej pracy z koniem) może jednak coś "wyłapiecie" pozytywnego/negatywnego. Czytałam o niej różne opinie i wydaje mi się że obchodzi się z koniem w sposób dla niego zrozumiały i nie robi mu żadnej krzywdy... ale to stwierdza tylko początkujący jeździec Wink
A oto i one:
http://www.youtube.com/watch?v=CyF2QqP29DU
http://www.youtube.com/watch?v=NXKliGSy8...6&index=17

To jest smieszne Smile
http://www.youtube.com/watch?v=ZdtOdyx7n...re=channel

Dzierżawa łaki
przez Iwona Gasparewicz, 03-18-2010, 03:41 PM
Myślę o wydzierżawieniu łąki za moim domem od sąsiada. Będzie tego ok. 2h. Za tą ziemie chce 250 zł miesięcznie, wydawało mi się, że to jest bardzo drogo no, ale nie interesowałam się tym nigdy i w sumie nie mam pojęcia. Teraz zaczęłam się pytać rolników i okazuje się, że normalna cena za 1h to 300-400 zł. Czy ktoś z Was ma ziemie w dzierżawie? Ile płacicie na rok – miesiąc nie wiem…
Aha i jeszcze jedno ile jest kostek siana mniej więcej z 2h? Bo cena dzierżawy łąki podobno jest wyliczona na tej podstawie ile by on miał kaski z tego sprzedając siano. On twierdzi, że 3 tyś ja, że max 1,5

Dodam jeszcze tylko, ze ziemia nie jest ogrodzona i nie ma niej zabudowań.
Dzierżawa łaki
przez Iwona Gasparewicz, 03-18-2010, 03:41 PM

Myślę o wydzierżawieniu łąki za moim domem od sąsiada. Będzie tego ok. 2h. Za tą ziemie chce 250 zł miesięcznie, wydawało mi się, że to jest bardzo drogo no, ale nie interesowałam się tym nigdy i w sumie nie mam pojęcia. Teraz zaczęłam się pytać rolników i okazuje się, że normalna cena za 1h to 300-400 zł. Czy ktoś z Was ma ziemie w dzierżawie? Ile płacicie na rok – miesiąc nie wiem…
Aha i jeszcze jedno ile jest kostek siana mniej więcej z 2h? Bo cena dzierżawy łąki podobno jest wyliczona na tej podstawie ile by on miał kaski z tego sprzedając siano. On twierdzi, że 3 tyś ja, że max 1,5

Dodam jeszcze tylko, ze ziemia nie jest ogrodzona i nie ma niej zabudowań.

Kłopoty z psami (niebezpieczne, luzem, uciekające)
przez Lutejaxx, 03-16-2010, 11:07 AM
u nas dwa kaukazy terroryzuja spacerowiczow....grozne kaukazy.

Chetnie bym to zalatwila, ale poniewaz aktualnie jestem wrog nr. 1 dla okolic , jako, ze chca ludziom zabrac prad /!!!!!/ nie moge pomoc. A walka na ilus tam frontach mnie nie kreci w tej chwili.

Jeden kaukaz nalezy do Sw. Jehowy, i on uwaza,. ze ludzie nie powinni az tak bardzo przejmowac sie zyciem doczesnym i jakimis tam ranami....pies juz kilka razy pogryzl ludzi. Dzielnicowy twierdzi, ze pies jak pies....kazdemu zdarza sie pospacerowac po wiosce....

Drugi kaukaz nalezy do zdziwaczalego faceta, ktory pije, i twierdzi, ze Polacy powinni wyginac, a kaukazy maja w tym dopomagac....Szok.

co mam poradzic moim znajomym, ktorzy boja sie spacerowac /kiedys chodzili do mnie pieszo/ , bo zdaje sie, ze maja ochote zadzialac w tej sprawie....juz maja zdjecia nawet. KURCZE, znowu moje rozkojarzenie....to nie w tym temacie powinno sie znalezc.....sorki

u nas dwa kaukazy terroryzuja spacerowiczow....grozne kaukazy.

Chetnie bym to zalatwila, ale poniewaz aktualnie jestem wrog nr. 1 dla okolic , jako, ze chca ludziom zabrac prad /!!!!!/ nie moge pomoc. A walka na ilus tam frontach mnie nie kreci w tej chwili.

Jeden kaukaz nalezy do Sw. Jehowy, i on uwaza,. ze ludzie nie powinni az tak bardzo przejmowac sie zyciem doczesnym i jakimis tam ranami....pies juz kilka razy pogryzl ludzi. Dzielnicowy twierdzi, ze pies jak pies....kazdemu zdarza sie pospacerowac po wiosce....

Drugi kaukaz nalezy do zdziwaczalego faceta, ktory pije, i twierdzi, ze Polacy powinni wyginac, a kaukazy maja w tym dopomagac....Szok.

co mam poradzic moim znajomym, ktorzy boja sie spacerowac /kiedys chodzili do mnie pieszo/ , bo zdaje sie, ze maja ochote zadzialac w tej sprawie....juz maja zdjecia nawet. KURCZE, znowu moje rozkojarzenie....to nie w tym temacie powinno sie znalezc.....sorki

Strzelające stawy
przez Nygus, 03-12-2010, 09:10 PM
Witam,
Mam do Was pytanie dotyczące strzelających stawów. W przypadku mojego konia chodzi o staw pęcinowy i łokciowy.
Zauważyłam, a w zasadzie usłyszałam, że mojemu koniowi strzykają właśnie te stawy.
Słychać to tylko podczas stępa, koń nie kuleje, ani nie znaczy.
Żadne stawu mu nie puchną.
Nie ma znaczenia czy jest już rozgrzany czy to dopiero początek treningu.
Niekiedy zdarza się, że nie strzela, ale po zimowej przerwie zauważyłam, nasilenie i pojawienie się tego odgłosu w stawie łokciowym.
Czy są jakieś preparaty które mogłyby zapobiec, wyleczy to schorzenie???
Macie może jakieś pomysły co zrobić??
Z góry dziękuje za pomoc w imieniu Nygusa i swoim
Strzelające stawy
przez Nygus, 03-12-2010, 09:10 PM

Witam,
Mam do Was pytanie dotyczące strzelających stawów. W przypadku mojego konia chodzi o staw pęcinowy i łokciowy.
Zauważyłam, a w zasadzie usłyszałam, że mojemu koniowi strzykają właśnie te stawy.
Słychać to tylko podczas stępa, koń nie kuleje, ani nie znaczy.
Żadne stawu mu nie puchną.
Nie ma znaczenia czy jest już rozgrzany czy to dopiero początek treningu.
Niekiedy zdarza się, że nie strzela, ale po zimowej przerwie zauważyłam, nasilenie i pojawienie się tego odgłosu w stawie łokciowym.
Czy są jakieś preparaty które mogłyby zapobiec, wyleczy to schorzenie???
Macie może jakieś pomysły co zrobić??
Z góry dziękuje za pomoc w imieniu Nygusa i swoim

Prawda o grzbietach, języku i kim naprawdę jesteśmy
przez Maria Masaz, 03-11-2010, 06:16 PM
Artykuł zatytułowany: Prawda o grzbietach, języku i kim naprawdę jesteśmy Autor: Stormy May
Tłumaczenie: Katarzyna Kulikowska
dodano: 05.03.2010

http://hipologia.pl/news/show/id/449/lang/pl/page/0


Jako, że w komentarzach nie zmieściłabym całego mojego tekstu dotyczącego wypowiedzi na temat artykułu Pani Storm May, zamieszczę go na forum. Może ktoś jeszcze zechciałby dodać coś na temat artykułu.
Big Grin

Mogłabym swój post zacząć: Droga Pani Stormy May....
Ta Pani ma dużo racji w tym co napisała. Jest w tekście wiele odwoływań do badań, mądrych sformułowań - przeciętnemu czytelnikowi nie jest łatwo to zrozumieć, no ale brzmi mądrze, trudno jest też podważyć podane miary, jednostki i w końcu samą teorie nie rozumiejąc tego do końca - może właśnie o to chodzi....Joga, tak jak inne ćwiczenia nie jest dobra jeżeli wykonywana przez ciało , które do tego nie przywykło. Już od dawna wiadomo, że kręgosłup koński rozwija się w pełni dopiero w wieku 6 lat i tak naprawdę dopiero wtedy powinno się zacząć jeździć na końskim grzbiecie ( tu już badania też były przeprowadzane i niestwierdzone zostały większe urazy końskiego grzbietu po latach pracy z nim). Poza tym każdy sport niesie ze sobą jakieś możliwości urazu i kontuzji. Konie zostały przystosowane przez ludzi do pracy i pod tym kątem też były hodowane. Powinno się rozpatrywać w jaki sposób polepszyć ich jakość życia, a nie wysyłać je na zielone łąki, bo w końcu ktoś może wpaść na pomysł, że ziemia na której się poruszają jest zatruta i najlepiej jak się konie wybije co do ostatniej sztuki. Odwołam się jeszcze do fragmentu tekstu: "...a naszym zadaniem jest odkrycie tej przyczyny, wtedy wejdziemy na ścieżkę, po której poprowadzi nas koń. To trochę tak, jak nauka języka obcego z nauczycielem mówiącym tylko w tym języku" - z tym trudno się nie zgodzić, dlatego ważna jest obserwacja, obserwacja, obserwacja...i odpowiednio szybki czas reakcji na problem. Np. na zmęczenie mięśni - masaże, przed ćwiczeniami odpowiednia rozgrzewka (może być przecież przeprowadzana z ziemi)itp. itd., na rynku są obecne naprawdę dobre siodła, znane są odpowiednie techniki jazdy minimalizujące bóle czy w ogóle je likwidujące, co za tym idzie również znika wtedy problem: jeździć czy nie. Zawsze ważne jest odpowiednie podejście, oczywistością jest to, że nie wolno swoje niepowodzenia życiowe wyżywać na innej żywej istocie i z tym w całości zgadzam się z Panią Stromy May.

Pozdrawiam

Dopisuje, gdyż przeczytała tekst jeszcze raz : \
cytat:" Osiodłany koń nie ma szans tak przestawić obciążenia, aby poczuć ulgę." - otóż moim zdaniem ma, tak jak my siedząc na krześle 8 godzin , niezdające (lub zdając) sobie z tego sprawę często odciążamy raz jedną str. raz drugą (ruszając chociażby swoją ręką) i wydaje mi się, że w sformułowaniu May jest trochę nieścisłości tj grzbiet koński to nie kłoda, która nie jest w stanie poruszyć się od niewygodnego ucisku, tym bardziej, że koń często pod siodłem jest w ciągłym ruchu , tak jak i jego grzbiet, który połączony jest z resztą ciała.

Owszem często się lekceważy dyskomfort konia gdy siodło jest niewygodne, źle dopasowane itp itd. i objawia się to dokładnie tak jak napisała Pani May: Nerwowość, skrócony wykrok, stulone uszy, machanie ogonem, próby ocierania się o bandę, wierzganie – w ten sposób konie próbują nam powiedzieć o odczuwanym przez nie dyskomforcie. Te niepożądane zachowania to stuprocentowo uczciwa reakcja konia, który próbuje pozbyć się bólu. Zdecydowanie gorzej mają konie, które nie protestują, tylko potulnie kontynuują pracę, wiedząc, że konsekwencją okazania jakichkolwiek oznak bólu grzbietu, będzie silniejszy ból w pysku, głowie, na żebrach czy bokach, do czego prawdopodobnie dojdzie dłuższa jazda pod siodłem. Konie są mistrzami przystosowania się, większość z nich błyskawicznie odkrywa co trzeba znieść, żeby przeżyć. Prawdopodobnie łatwiej im ścierpieć uczucie odrętwiałego grzbietu, niż inne sposoby kontroli wymyślone przez człowieka. Sad
pozdrawiam

Artykuł zatytułowany: Prawda o grzbietach, języku i kim naprawdę jesteśmy Autor: Stormy May
Tłumaczenie: Katarzyna Kulikowska
dodano: 05.03.2010

http://hipologia.pl/news/show/id/449/lang/pl/page/0


Jako, że w komentarzach nie zmieściłabym całego mojego tekstu dotyczącego wypowiedzi na temat artykułu Pani Storm May, zamieszczę go na forum. Może ktoś jeszcze zechciałby dodać coś na temat artykułu.
Big Grin

Mogłabym swój post zacząć: Droga Pani Stormy May....
Ta Pani ma dużo racji w tym co napisała. Jest w tekście wiele odwoływań do badań, mądrych sformułowań - przeciętnemu czytelnikowi nie jest łatwo to zrozumieć, no ale brzmi mądrze, trudno jest też podważyć podane miary, jednostki i w końcu samą teorie nie rozumiejąc tego do końca - może właśnie o to chodzi....Joga, tak jak inne ćwiczenia nie jest dobra jeżeli wykonywana przez ciało , które do tego nie przywykło. Już od dawna wiadomo, że kręgosłup koński rozwija się w pełni dopiero w wieku 6 lat i tak naprawdę dopiero wtedy powinno się zacząć jeździć na końskim grzbiecie ( tu już badania też były przeprowadzane i niestwierdzone zostały większe urazy końskiego grzbietu po latach pracy z nim). Poza tym każdy sport niesie ze sobą jakieś możliwości urazu i kontuzji. Konie zostały przystosowane przez ludzi do pracy i pod tym kątem też były hodowane. Powinno się rozpatrywać w jaki sposób polepszyć ich jakość życia, a nie wysyłać je na zielone łąki, bo w końcu ktoś może wpaść na pomysł, że ziemia na której się poruszają jest zatruta i najlepiej jak się konie wybije co do ostatniej sztuki. Odwołam się jeszcze do fragmentu tekstu: "...a naszym zadaniem jest odkrycie tej przyczyny, wtedy wejdziemy na ścieżkę, po której poprowadzi nas koń. To trochę tak, jak nauka języka obcego z nauczycielem mówiącym tylko w tym języku" - z tym trudno się nie zgodzić, dlatego ważna jest obserwacja, obserwacja, obserwacja...i odpowiednio szybki czas reakcji na problem. Np. na zmęczenie mięśni - masaże, przed ćwiczeniami odpowiednia rozgrzewka (może być przecież przeprowadzana z ziemi)itp. itd., na rynku są obecne naprawdę dobre siodła, znane są odpowiednie techniki jazdy minimalizujące bóle czy w ogóle je likwidujące, co za tym idzie również znika wtedy problem: jeździć czy nie. Zawsze ważne jest odpowiednie podejście, oczywistością jest to, że nie wolno swoje niepowodzenia życiowe wyżywać na innej żywej istocie i z tym w całości zgadzam się z Panią Stromy May.

Pozdrawiam

Dopisuje, gdyż przeczytała tekst jeszcze raz : \
cytat:" Osiodłany koń nie ma szans tak przestawić obciążenia, aby poczuć ulgę." - otóż moim zdaniem ma, tak jak my siedząc na krześle 8 godzin , niezdające (lub zdając) sobie z tego sprawę często odciążamy raz jedną str. raz drugą (ruszając chociażby swoją ręką) i wydaje mi się, że w sformułowaniu May jest trochę nieścisłości tj grzbiet koński to nie kłoda, która nie jest w stanie poruszyć się od niewygodnego ucisku, tym bardziej, że koń często pod siodłem jest w ciągłym ruchu , tak jak i jego grzbiet, który połączony jest z resztą ciała.

Owszem często się lekceważy dyskomfort konia gdy siodło jest niewygodne, źle dopasowane itp itd. i objawia się to dokładnie tak jak napisała Pani May: Nerwowość, skrócony wykrok, stulone uszy, machanie ogonem, próby ocierania się o bandę, wierzganie – w ten sposób konie próbują nam powiedzieć o odczuwanym przez nie dyskomforcie. Te niepożądane zachowania to stuprocentowo uczciwa reakcja konia, który próbuje pozbyć się bólu. Zdecydowanie gorzej mają konie, które nie protestują, tylko potulnie kontynuują pracę, wiedząc, że konsekwencją okazania jakichkolwiek oznak bólu grzbietu, będzie silniejszy ból w pysku, głowie, na żebrach czy bokach, do czego prawdopodobnie dojdzie dłuższa jazda pod siodłem. Konie są mistrzami przystosowania się, większość z nich błyskawicznie odkrywa co trzeba znieść, żeby przeżyć. Prawdopodobnie łatwiej im ścierpieć uczucie odrętwiałego grzbietu, niż inne sposoby kontroli wymyślone przez człowieka. Sad
pozdrawiam

Strony (127): Wstecz 1 61 62 63 64 65 127 Dalej