Hipologia Portal
Witaj, Gość
Użytkownik Hasło
Szukaj na forum
Statystyki
 Użytkownicy: 741
 Najnowszy użytkownik: Citasaca
 Wątków na forum: 1,264
 Postów na forum: 36,340

Pełne statystyki
Użytkownicy online
Aktualnie jest 108 użytkowników online.

0 Użytkownik(ów) | 107 Gość(i)
Bing
Ostatnie wątki
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 20
Gasttai 01-08-2025, 02:56 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 11
Joarr 01-08-2025, 04:01 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 12
Joarr 01-07-2025, 09:14 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 3, Wyświetleń: 36
Gasttai 01-06-2025, 03:33 PM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 9,040
guzow 01-05-2025, 06:21 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 8
vapormo 01-04-2025, 09:31 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 9
vapormo 01-04-2025, 09:27 AM
Forum: O Forum - porady, porządki, aktualności
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 16
RahulClements 01-03-2025, 07:07 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 5, Wyświetleń: 13,319
JakubHubbard 12-31-2024, 07:28 AM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 11,618
guzow 12-28-2024, 02:10 PM
Kon zle wychowany? ?
przez Lutejaxx, 07-26-2009, 10:51 PM
mam taki problem, z ktorego mam nadzieje, moj kon sam wyrosnie. Nie potrafie temu zaradzic.

Bo konie nabierajac doswiadczenia , a nabieraja go tez same bez naszego udzialu- zmieniaja sie.

Nie pamietam kiedy to bylo jak narzekalam na forum, ze ja moge podejsc do klaczy i robic z nia wszystko, ale inni nie bardzo. Klacz atakowala np. mego syna. No, ale juz nie atakuje ani troche, mimo, ze on konmi nie jest zainteresowany i w ogole do nich w zasadzie nie podchodzi. Jest juz ok.

Problem pozostal inny.
Czasami, gdy wiem, ze ktos jest ok wobec koni i jexdzi przyzwoicie pozwalam na klaczy pojexdzic /tlumacze sobie to tez tym, ze jak mnie by zabraklo....zeby byla przyzywczjona do ludziow chociaz troche/

No i o ile ja sobie wsiadam na nia spokojnie, stoi zrelaksowana nawet bez kantarka , bez linki i czeka az dam jej sygnal do ruchu naprzod, o tyle chmurzy sie na obcych podczas tej czynnosci.
Ktos wsiada, a ona tuli mocno uszy, czasami probuje skubac. Znajomego dosc mocno ugryzla w tylek.

Nie mam sumienia jej karac, bo przeciez wobec mnie jest fajniutka.
Ale wcale sie tez nie dziwie, jezeli potem dostaje opinie konia zle wychowanego.

Zmieniac jedenak w niej to czy nie warto????
Kon zle wychowany? ?
przez Lutejaxx, 07-26-2009, 10:51 PM

mam taki problem, z ktorego mam nadzieje, moj kon sam wyrosnie. Nie potrafie temu zaradzic.

Bo konie nabierajac doswiadczenia , a nabieraja go tez same bez naszego udzialu- zmieniaja sie.

Nie pamietam kiedy to bylo jak narzekalam na forum, ze ja moge podejsc do klaczy i robic z nia wszystko, ale inni nie bardzo. Klacz atakowala np. mego syna. No, ale juz nie atakuje ani troche, mimo, ze on konmi nie jest zainteresowany i w ogole do nich w zasadzie nie podchodzi. Jest juz ok.

Problem pozostal inny.
Czasami, gdy wiem, ze ktos jest ok wobec koni i jexdzi przyzwoicie pozwalam na klaczy pojexdzic /tlumacze sobie to tez tym, ze jak mnie by zabraklo....zeby byla przyzywczjona do ludziow chociaz troche/

No i o ile ja sobie wsiadam na nia spokojnie, stoi zrelaksowana nawet bez kantarka , bez linki i czeka az dam jej sygnal do ruchu naprzod, o tyle chmurzy sie na obcych podczas tej czynnosci.
Ktos wsiada, a ona tuli mocno uszy, czasami probuje skubac. Znajomego dosc mocno ugryzla w tylek.

Nie mam sumienia jej karac, bo przeciez wobec mnie jest fajniutka.
Ale wcale sie tez nie dziwie, jezeli potem dostaje opinie konia zle wychowanego.

Zmieniac jedenak w niej to czy nie warto????

Ubezpiecznie konia
przez Joanna Misztela, 07-25-2009, 07:12 PM
jak w temacie. gdzie mozna takie ubezpiecznie zalatwic. jaka dokumentacja jest potrzebna , jak to wyglada w praktyce i na co zwracac uwage ,żeby sie -mowiac po konsku- NIE WKOPAC w jakies tylko teoretyczne ubezpieczenie. Big Grin
Ubezpiecznie konia
przez Joanna Misztela, 07-25-2009, 07:12 PM

jak w temacie. gdzie mozna takie ubezpiecznie zalatwic. jaka dokumentacja jest potrzebna , jak to wyglada w praktyce i na co zwracac uwage ,żeby sie -mowiac po konsku- NIE WKOPAC w jakies tylko teoretyczne ubezpieczenie. Big Grin

Środek na muchy ??????? [naturalne sposoby]
przez Paulina Derezińska, 07-19-2009, 06:06 PM
Jak wiadomo wszelkie środki na muchy dostępne w sklepach jezdzieckich kosztują nie małe pieniądze a słyszałam opinie że niewiele działają, chodz sama nie testowałam.
Czy znacie jakies natruralne lub sprawdzone juz przez was sposoby , środki na muchy ?
Czego używacie ? Czym smarujecie konia by nie dokuczały mu muchy ?

Jak wiadomo wszelkie środki na muchy dostępne w sklepach jezdzieckich kosztują nie małe pieniądze a słyszałam opinie że niewiele działają, chodz sama nie testowałam.
Czy znacie jakies natruralne lub sprawdzone juz przez was sposoby , środki na muchy ?
Czego używacie ? Czym smarujecie konia by nie dokuczały mu muchy ?

O pisaniu na Forum - zalecenia
przez Klara Naszarkowska, 07-07-2009, 08:15 PM
Spotykamy się na forum i z konieczności posługujemy się słowem pisanym. Suche literki muszą nam zastąpić ton głosu, wyraz twarzy, mrugnięcie okiem czy uśmiech. Dlatego do słowa pisanego warto podchodzić z uwagą i szacunkiem Smile To się wszystkim użytkownikom opłaca! Jest milej, jaśniej, przejrzyściej, przyjaźniej...

Dlatego....

Pisz:
- jasno
- konkretnie
- gramatycznie
- pamiętając o wielkich literach, znakach przestankowych
- uwzględniając polską ortografię*

Jeśli zakładasz nowy wątek, nadaj mu sensowny tytuł - odpowiadający treści wątku, zwięzły, konkretny.

Jeśli zadajesz pytanie, pamiętaj, że od tego, jak je sformułujesz zależy, jak zostaniesz zrozumiany.
Nie pisz zbyt skrótowo, bo inni użytkownicy mogą Cię nie zrozumieć tak, jak się tego spodziewasz.
Nie pisz chaotycznie - z tego samego powodu.

Używaj wyszukiwarki.

I pisz na temat (w miarę możliwości Wink)

Zanim wyślesz wiadomość - przeczytaj, co napisałeś (możesz skorzystać z opcji "Podgląd").
Upewnij się, że nie ma literówek, całość jest zrozumiała, cytowanie, linki i obrazki wyglądają jak powinny.
Jeśli pisałeś pod wpływem silnych emocji, przeczytaj wiadomość co najmniej dwa razy Wink

* Przeglądarka Firefox http://www.mozilla-europe.org/pl/firefox podkreśla błędy i wiadomo, co poprawiać.
Można też korzystać z wybranego edytora tekstów (np. Word, Open Office), w nim pisać, sprawdzać ortografię i wklejać wypowiedź na forum.

Do zobaczenia na forum :!:

Spotykamy się na forum i z konieczności posługujemy się słowem pisanym. Suche literki muszą nam zastąpić ton głosu, wyraz twarzy, mrugnięcie okiem czy uśmiech. Dlatego do słowa pisanego warto podchodzić z uwagą i szacunkiem Smile To się wszystkim użytkownikom opłaca! Jest milej, jaśniej, przejrzyściej, przyjaźniej...

Dlatego....

Pisz:
- jasno
- konkretnie
- gramatycznie
- pamiętając o wielkich literach, znakach przestankowych
- uwzględniając polską ortografię*

Jeśli zakładasz nowy wątek, nadaj mu sensowny tytuł - odpowiadający treści wątku, zwięzły, konkretny.

Jeśli zadajesz pytanie, pamiętaj, że od tego, jak je sformułujesz zależy, jak zostaniesz zrozumiany.
Nie pisz zbyt skrótowo, bo inni użytkownicy mogą Cię nie zrozumieć tak, jak się tego spodziewasz.
Nie pisz chaotycznie - z tego samego powodu.

Używaj wyszukiwarki.

I pisz na temat (w miarę możliwości Wink)

Zanim wyślesz wiadomość - przeczytaj, co napisałeś (możesz skorzystać z opcji "Podgląd").
Upewnij się, że nie ma literówek, całość jest zrozumiała, cytowanie, linki i obrazki wyglądają jak powinny.
Jeśli pisałeś pod wpływem silnych emocji, przeczytaj wiadomość co najmniej dwa razy Wink

* Przeglądarka Firefox http://www.mozilla-europe.org/pl/firefox podkreśla błędy i wiadomo, co poprawiać.
Można też korzystać z wybranego edytora tekstów (np. Word, Open Office), w nim pisać, sprawdzać ortografię i wklejać wypowiedź na forum.

Do zobaczenia na forum :!:

Poszukuję broszury
przez Paweł Leśkiewicz, 07-02-2009, 11:45 AM
"Praca z młodym koniem" Jan Mickunas, być może ktoś z Was mógłby pożyczyć lub odsprzedać :?:
Poszukuję broszury
przez Paweł Leśkiewicz, 07-02-2009, 11:45 AM

"Praca z młodym koniem" Jan Mickunas, być może ktoś z Was mógłby pożyczyć lub odsprzedać :?:

Konie barokowe
przez sepet, 06-28-2009, 07:38 PM
Od pewnego czasu w mojej stajni w Bolęcinie stoi 4-letni ogier rasy PRE imieniem MG Polaco. Koń należy do bardzo cenionego rodu kartuzjańskiego, wywodzącego się od koni hodowanych w czystości rasy od ok. XIV wieku przez Zakon Kartuzów w Hiszpanii.
Miałem wcześniej do czynienia z końmi tej rasy, ale muszę przyznać, że raczej wydawały mi się być końmi przede wszystkim pokazowymi i stworzonymi raczej do maneżowej szkoły jazdy, a nie do współczesnego sportu.
Polaco wydaje się być jednak zaprzeczeniem tej tezy. Ma wspaniały charakter, uczy się niezwykle szybko i chętnie, a zarazem jest bardzo ambitny. Mając na uwadze jego wszechstronny rozwój postanowiliśmy nie ograniczać jego szkolenia i treningu tylko do podstaw ujeżdżenia, ale także wprowadzić elementy skoków i jazdy terenowej. Okazało się, że i to nie stanowi dla tego konia problemu, mało tego, sprawia mu ogromną radość.
W efekcie niedawno (19-21.06.2009) nasz Polaco startował w zawodach WKKW w klasie LL. Nie tylko pokazał się nieźle na czworoboku, ale również miał kros bez błędów na przeszkodach (jedynie ze spóźnieniem spowodowanym bardzo niekorzystnymi warunkami pogodowymi) oraz bezbłędny parkur.
Wcześniej pokazywaliśmy Polaco dwukrotnie na Eliminacjach do Mistrzostw Polski Młodych Koni w Ujeżdżeniu w kategorii czterolatków. Pokazał się bardzo ładnie i dokładnie, ale nie zyskał uznania sędziów, którzy uznali go za nieprzydatnym do ujeżdżenia z oceną za przydatność: 6,0). Powód - wysoka akcja przodu, bilardowanie (charakterystyczne i pożądane dla tej rasy), mało aktywny (zdaniem sędziów) zad.
Uważam, że obecna formuła championatów stanowi całkowite wypaczenie idei dyscypliny ujeżdżenia.
W moim przekonaniu w sporcie tym chodzi o zaprezentowanie przez jeźdźca (przy możliwe dyskretnych pomocach) naturalnego ruchu konia oraz stopnia jego wyszkolenia w poszczególnych elementach, a wszystko w możliwie idealnej harmonii pomiędzy jeźdźcem a koniem.
Tymczasem nasze championaty preferują ściśle określony typ koni, oparty na wzorach niemieckich, nie dając żadnych szans różnorodności właściwej innym rasom.
W rezultacie podczas championatów porównuje się ze sobą nieporównywalne, gdyż konie różnych ras nie tylko mają różnorodne cechy dotyczące ich eksterieru, ruchu i jego ekspresji, ale również ich wiek dojrzewania jest bardzo różny.
Porównywanie zatem na championatach koni wcześnie dojrzewających (choćby wysokiej półkrwi angielskiej) z końmi zdecydowanie późno dojrzewającymi (jak chociażby konie z Półwyspu Iberyjskiego, które pełną dojrzałość osiągają dopiero w wieku 6 - 8 lat) jest niemiarodajne i pozbawione hodowlanego sensu.
Na dodatek PZHK nie widzi powodu, by dopuścić w Polsce do rozrodu konie rasy PRE, Lusitano czy Lipizzanery (de facto pochodzące od PRE), uznając je za niepotrzebne i nieprzydatne.

Jestem gorącym zwolennikiem promocji rodzimej hodowli i polskich ras (choć największe sukcesy hodowlane Polska święciła w zakresie hodowli koni czystej krwi arabskiej Smile ) ale uważam też, że uszlachetnienie i wzbogacenie naszych rodzimych ras o cenne geny koni iberyjskich ma jak najbardziej sens. Przede wszystkim istotna jest inteligencja, pojętność i świetna więź, jaką konie te nawiązują z człowiekiem, a przecież o to w jeździectwie chodzi. Jeśli dodamy to tego piękny ruch i naturalne zdolności do pracy w zebraniu (mam na myśli podstawienie zadu a nie zganaszowanie Wink ) - nic więcej nie trzeba.
Nie bez powodu spora część hiszpańskiej czołówki ujeżdżeniowców jeździ na koniach PRE i andalazujskich (to nie do końca to samo), a Hiszpania jest 3 w świecie potęgą jeśli chodzi o dresaż.

Ponieważ osób zainteresowanych końmi iberyjskimi i innymi w typie barokowym w Polsce przybywa i wszyscy natrafiają ze strony PZHK na opór i problemy - zaświtał mi pomysł powołania Stowarzyszenia Miłośników i Hodowców Konia Barokowego, które zrzeszałoby osoby zainetersowane hodowlą koni ras PRE, Lusitano, Lipizzaner oraz innych. Konie fryzyjskie doczekały się w Polsce własnego związku rasowego, z tego samego powodu.

Myślę, że niniejsze Forum jest dobrym miejscem, żeby pomysł ten poddać pod dyskusję.
Konie barokowe
przez sepet, 06-28-2009, 07:38 PM

Od pewnego czasu w mojej stajni w Bolęcinie stoi 4-letni ogier rasy PRE imieniem MG Polaco. Koń należy do bardzo cenionego rodu kartuzjańskiego, wywodzącego się od koni hodowanych w czystości rasy od ok. XIV wieku przez Zakon Kartuzów w Hiszpanii.
Miałem wcześniej do czynienia z końmi tej rasy, ale muszę przyznać, że raczej wydawały mi się być końmi przede wszystkim pokazowymi i stworzonymi raczej do maneżowej szkoły jazdy, a nie do współczesnego sportu.
Polaco wydaje się być jednak zaprzeczeniem tej tezy. Ma wspaniały charakter, uczy się niezwykle szybko i chętnie, a zarazem jest bardzo ambitny. Mając na uwadze jego wszechstronny rozwój postanowiliśmy nie ograniczać jego szkolenia i treningu tylko do podstaw ujeżdżenia, ale także wprowadzić elementy skoków i jazdy terenowej. Okazało się, że i to nie stanowi dla tego konia problemu, mało tego, sprawia mu ogromną radość.
W efekcie niedawno (19-21.06.2009) nasz Polaco startował w zawodach WKKW w klasie LL. Nie tylko pokazał się nieźle na czworoboku, ale również miał kros bez błędów na przeszkodach (jedynie ze spóźnieniem spowodowanym bardzo niekorzystnymi warunkami pogodowymi) oraz bezbłędny parkur.
Wcześniej pokazywaliśmy Polaco dwukrotnie na Eliminacjach do Mistrzostw Polski Młodych Koni w Ujeżdżeniu w kategorii czterolatków. Pokazał się bardzo ładnie i dokładnie, ale nie zyskał uznania sędziów, którzy uznali go za nieprzydatnym do ujeżdżenia z oceną za przydatność: 6,0). Powód - wysoka akcja przodu, bilardowanie (charakterystyczne i pożądane dla tej rasy), mało aktywny (zdaniem sędziów) zad.
Uważam, że obecna formuła championatów stanowi całkowite wypaczenie idei dyscypliny ujeżdżenia.
W moim przekonaniu w sporcie tym chodzi o zaprezentowanie przez jeźdźca (przy możliwe dyskretnych pomocach) naturalnego ruchu konia oraz stopnia jego wyszkolenia w poszczególnych elementach, a wszystko w możliwie idealnej harmonii pomiędzy jeźdźcem a koniem.
Tymczasem nasze championaty preferują ściśle określony typ koni, oparty na wzorach niemieckich, nie dając żadnych szans różnorodności właściwej innym rasom.
W rezultacie podczas championatów porównuje się ze sobą nieporównywalne, gdyż konie różnych ras nie tylko mają różnorodne cechy dotyczące ich eksterieru, ruchu i jego ekspresji, ale również ich wiek dojrzewania jest bardzo różny.
Porównywanie zatem na championatach koni wcześnie dojrzewających (choćby wysokiej półkrwi angielskiej) z końmi zdecydowanie późno dojrzewającymi (jak chociażby konie z Półwyspu Iberyjskiego, które pełną dojrzałość osiągają dopiero w wieku 6 - 8 lat) jest niemiarodajne i pozbawione hodowlanego sensu.
Na dodatek PZHK nie widzi powodu, by dopuścić w Polsce do rozrodu konie rasy PRE, Lusitano czy Lipizzanery (de facto pochodzące od PRE), uznając je za niepotrzebne i nieprzydatne.

Jestem gorącym zwolennikiem promocji rodzimej hodowli i polskich ras (choć największe sukcesy hodowlane Polska święciła w zakresie hodowli koni czystej krwi arabskiej Smile ) ale uważam też, że uszlachetnienie i wzbogacenie naszych rodzimych ras o cenne geny koni iberyjskich ma jak najbardziej sens. Przede wszystkim istotna jest inteligencja, pojętność i świetna więź, jaką konie te nawiązują z człowiekiem, a przecież o to w jeździectwie chodzi. Jeśli dodamy to tego piękny ruch i naturalne zdolności do pracy w zebraniu (mam na myśli podstawienie zadu a nie zganaszowanie Wink ) - nic więcej nie trzeba.
Nie bez powodu spora część hiszpańskiej czołówki ujeżdżeniowców jeździ na koniach PRE i andalazujskich (to nie do końca to samo), a Hiszpania jest 3 w świecie potęgą jeśli chodzi o dresaż.

Ponieważ osób zainteresowanych końmi iberyjskimi i innymi w typie barokowym w Polsce przybywa i wszyscy natrafiają ze strony PZHK na opór i problemy - zaświtał mi pomysł powołania Stowarzyszenia Miłośników i Hodowców Konia Barokowego, które zrzeszałoby osoby zainetersowane hodowlą koni ras PRE, Lusitano, Lipizzaner oraz innych. Konie fryzyjskie doczekały się w Polsce własnego związku rasowego, z tego samego powodu.

Myślę, że niniejsze Forum jest dobrym miejscem, żeby pomysł ten poddać pod dyskusję.

Fascynująca pamięć małego dziecka wychowanego przy koniach.
przez Julie 1, 06-27-2009, 10:35 PM
Przy naszej stajni mieszka ukrainka. Jest na miejscu, zajmuje się barem, pracami porządkowymi, pomaga przy karmieniu koni.
Ma malutką córeczkę. To dziecko ma na moje oko między 2 a 3 lata. Nie wiem dokładnie, zapytam i wam powiem później.
Ta dziewczynka ledwo co nauczyła się wołać "siusiu" a nie siurać w pieluchy. Sama jeszcze nie wie, czy mówi bardziej po polsku czy po ukraińsku.
Kręci się pod nogami, chodzi z mamą karmić konie...

A koni w stajni jest około 50.
Ona zna imiona WSZYSTKICH koni. Rozpoznaje je z daleka.
Ja jeszcze nie znam imion wszystkich koni, a jestem w tej stajni od 4 miesięcy.
Nieważne, że większość koni jest gniadych i średniego wzrostu, zna wszystkie.
Mało tego!
Powie, że to jest koń cioci Zosi i wujka Mariana (ze stałymi bywalcami jest per "ciocia i wujek"), a to jest koń pani Grażynki, a to są konie Julii, a to jest koń Agnieszki.
Mało tego!
Dziś doznałam totalnego szoku.
Moje siodło wisiało na płocie i ktoś zapytał czyje to siodło.
Zanim zdążyłam otworzyć buzię, Marija powiedziała: Ericka! (Ejika, bo ona jeszcze R nie mówi)
Czym ono się różniło od innych siodeł wiszących obok?
Confusedhock:
No my wiemy, po kolorze czapraka i w ogóle... Ale dla niej? Ona sięga głową do nadgarstków koni!

Jestem zafascynowana!

Przy naszej stajni mieszka ukrainka. Jest na miejscu, zajmuje się barem, pracami porządkowymi, pomaga przy karmieniu koni.
Ma malutką córeczkę. To dziecko ma na moje oko między 2 a 3 lata. Nie wiem dokładnie, zapytam i wam powiem później.
Ta dziewczynka ledwo co nauczyła się wołać "siusiu" a nie siurać w pieluchy. Sama jeszcze nie wie, czy mówi bardziej po polsku czy po ukraińsku.
Kręci się pod nogami, chodzi z mamą karmić konie...

A koni w stajni jest około 50.
Ona zna imiona WSZYSTKICH koni. Rozpoznaje je z daleka.
Ja jeszcze nie znam imion wszystkich koni, a jestem w tej stajni od 4 miesięcy.
Nieważne, że większość koni jest gniadych i średniego wzrostu, zna wszystkie.
Mało tego!
Powie, że to jest koń cioci Zosi i wujka Mariana (ze stałymi bywalcami jest per "ciocia i wujek"), a to jest koń pani Grażynki, a to są konie Julii, a to jest koń Agnieszki.
Mało tego!
Dziś doznałam totalnego szoku.
Moje siodło wisiało na płocie i ktoś zapytał czyje to siodło.
Zanim zdążyłam otworzyć buzię, Marija powiedziała: Ericka! (Ejika, bo ona jeszcze R nie mówi)
Czym ono się różniło od innych siodeł wiszących obok?
Confusedhock:
No my wiemy, po kolorze czapraka i w ogóle... Ale dla niej? Ona sięga głową do nadgarstków koni!

Jestem zafascynowana!

Chipowanie koni
przez Izabella Dobrosz, 06-22-2009, 01:54 PM
Wydzieliłam z wątku Konie - zabawa edukacyjna. Teolinek

Mazazel czyli druga połowa Twojego pytania nadal otwartaSmile

sorry za offtop ale tu sie nie zgodzę

to sprawi że ciężko będzie podmienic paszport, a obecnie o takich praktykach się czasem słyszy
Chipowanie koni
przez Izabella Dobrosz, 06-22-2009, 01:54 PM

Wydzieliłam z wątku Konie - zabawa edukacyjna. Teolinek

Mazazel czyli druga połowa Twojego pytania nadal otwartaSmile

sorry za offtop ale tu sie nie zgodzę

to sprawi że ciężko będzie podmienic paszport, a obecnie o takich praktykach się czasem słyszy

Kraśnik
przez Paweł Leśkiewicz, 06-22-2009, 11:59 AM
Szukam osoby z Kraśnika lub okolic (woj Lubelskie), która pomogłaby mi znaleźć namiar na organizatora ZR-B w dniu 04 lipca.
Kraśnik
przez Paweł Leśkiewicz, 06-22-2009, 11:59 AM

Szukam osoby z Kraśnika lub okolic (woj Lubelskie), która pomogłaby mi znaleźć namiar na organizatora ZR-B w dniu 04 lipca.

Umowa pensjonatowa
przez Cejloniara, 06-16-2009, 05:27 AM
Ot właśnie :-) Jak ją napisać? Jak zawrzeć? Czego nie pominąć? Jak określić wypowiedzenie? Jak zagwarantować umową, by koń dostawał wystarczające dawki jedzenia?? Czy można pensjonatowca zobowiązać, że ma utrzymywać konia w dobrej kondycji? Bo jeśli się nie wywiąże, to można wtedy wynieść się ze stajni bez okresu wypowiedzenia?
Umowa pensjonatowa
przez Cejloniara, 06-16-2009, 05:27 AM

Ot właśnie :-) Jak ją napisać? Jak zawrzeć? Czego nie pominąć? Jak określić wypowiedzenie? Jak zagwarantować umową, by koń dostawał wystarczające dawki jedzenia?? Czy można pensjonatowca zobowiązać, że ma utrzymywać konia w dobrej kondycji? Bo jeśli się nie wywiąże, to można wtedy wynieść się ze stajni bez okresu wypowiedzenia?

Strony (127): Wstecz 1 80 81 82 83 84 127 Dalej