Hipologia Portal
Witaj, Gość
Użytkownik Hasło
Szukaj na forum
Statystyki
 Użytkownicy: 739
 Najnowszy użytkownik: RahulClements
 Wątków na forum: 1,258
 Postów na forum: 36,329

Pełne statystyki
Użytkownicy online
Aktualnie jest 115 użytkowników online.

0 Użytkownik(ów) | 113 Gość(i)
Bing, Google
Ostatnie wątki
Forum: O Forum - porady, porządki, aktualności
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 3
RahulClements Wczoraj, 07:07 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 5, Wyświetleń: 12,756
JakubHubbard 12-31-2024, 07:28 AM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 1, Wyświetleń: 11,590
guzow 12-28-2024, 02:10 PM
Forum: Konie chcą nas rozumieć
Odpowiedzi: 2, Wyświetleń: 3,713
guzow 12-27-2024, 11:04 PM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 15
vapormo 12-27-2024, 08:42 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 8
vapormo 12-27-2024, 08:16 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 13
Gasttai 12-26-2024, 09:39 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 20
vapormo 12-23-2024, 09:34 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 17
vapormo 12-23-2024, 09:28 AM
Forum: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki
Odpowiedzi: 0, Wyświetleń: 30
Gasttai 12-21-2024, 03:19 PM
Mowa bata do lonżowania
przez Klara Naszarkowska, 01-28-2008, 05:05 PM
Wydaje mi się, że są różne konwencje używania bata jako narzędzia komunikacji. Dużo w tym konwencji - jak się z koniem "umówimy", tak mamy. Chociaż niektóre wskazówki przekazywane przez bat są bardziej końsko-logiczne, więc nie bez powodu większość ludzi będzie ich podobnie używała...

To jest przykład z książki Alfonsa Dietze, Training the Horse in Hand, z części o szkoleniu według szkoły wiedeńskiej. Różne miejsca, których dotknięcie końcem bata, będzie znaczyło różne rzeczy (bo koń został ich znaczenia nauczony).

[Obrazek: tappunkty.jpg]

1. Poprawa akcji przedramienia i barku; nadpęcie poziomo lub pionowo
2. Poprawa akcji przedramienia, lepsze wyciąganie nogi przed siebie
3. Miejsce to samo, ale dotyka się jednocześnie obu nóg - plus działanie drugim batem na stawy skokowe - lekkie uniesienie przodu, zadnie nogi przysuwają się bliżej przednich (pomaga przy lewadzie)
4. Podnosi akcję nóg, jeżeli koń ociąga się z pracą nadpęci (?)
5. Wysoka akcja plus mocniejsze zginanie pęcin
6. Przekraczanie zadem, lekkie poprawienie wykroku przednich nóg
7. Wysłanie konia do przodu, niektórym koniom pomaga też w podstawianiu zadnich nóg mocniej pod kłodę
8. Przekraczanie zadem przy ruchu naprzód plus mocniejsze zginanie stawów skokowych
9. Ruch nogi naprzód plus mocniejsze zginanie stawów skokowych
10. Punkt jak wyżej, ale po obu stronach zadu - tymuluje ruch naprzód przez obniżenie krzyża i intensywniejsze zginanie stawów skokowych
11. Mocniejsze dokraczanie zadu przy lepszej akcji stawu kolanowego
12. Unoszenie nogi i lepsze jej stawianie, poprawiona akcja stawu kolanowego
13. Bardziej podkreślona akcja nóg, dzięki lepszemu zginaniu stawów skokowych
14. Przesuwanie nogi do przodu i mocniejsze zginanie stawów skokowych
15. Przestawianie kopyta do przodu
16. U niektórych koni wspomaga obniżenie zadu, u wrażliwych zachęca do wierzgania w tył

Tłumaczyłam wyrwane z kontekstu, więc nie wiem, czy do końca zgodnie z ideą autora.

Hmm... Zamyśliłam się... Chyba sobie rozrysuję naszą mapę.
Może podzielicie się swoimi?
Jakieś rysunki, albo same opisy?
Mowa bata do lonżowania
przez Klara Naszarkowska, 01-28-2008, 05:05 PM

Wydaje mi się, że są różne konwencje używania bata jako narzędzia komunikacji. Dużo w tym konwencji - jak się z koniem "umówimy", tak mamy. Chociaż niektóre wskazówki przekazywane przez bat są bardziej końsko-logiczne, więc nie bez powodu większość ludzi będzie ich podobnie używała...

To jest przykład z książki Alfonsa Dietze, Training the Horse in Hand, z części o szkoleniu według szkoły wiedeńskiej. Różne miejsca, których dotknięcie końcem bata, będzie znaczyło różne rzeczy (bo koń został ich znaczenia nauczony).

[Obrazek: tappunkty.jpg]

1. Poprawa akcji przedramienia i barku; nadpęcie poziomo lub pionowo
2. Poprawa akcji przedramienia, lepsze wyciąganie nogi przed siebie
3. Miejsce to samo, ale dotyka się jednocześnie obu nóg - plus działanie drugim batem na stawy skokowe - lekkie uniesienie przodu, zadnie nogi przysuwają się bliżej przednich (pomaga przy lewadzie)
4. Podnosi akcję nóg, jeżeli koń ociąga się z pracą nadpęci (?)
5. Wysoka akcja plus mocniejsze zginanie pęcin
6. Przekraczanie zadem, lekkie poprawienie wykroku przednich nóg
7. Wysłanie konia do przodu, niektórym koniom pomaga też w podstawianiu zadnich nóg mocniej pod kłodę
8. Przekraczanie zadem przy ruchu naprzód plus mocniejsze zginanie stawów skokowych
9. Ruch nogi naprzód plus mocniejsze zginanie stawów skokowych
10. Punkt jak wyżej, ale po obu stronach zadu - tymuluje ruch naprzód przez obniżenie krzyża i intensywniejsze zginanie stawów skokowych
11. Mocniejsze dokraczanie zadu przy lepszej akcji stawu kolanowego
12. Unoszenie nogi i lepsze jej stawianie, poprawiona akcja stawu kolanowego
13. Bardziej podkreślona akcja nóg, dzięki lepszemu zginaniu stawów skokowych
14. Przesuwanie nogi do przodu i mocniejsze zginanie stawów skokowych
15. Przestawianie kopyta do przodu
16. U niektórych koni wspomaga obniżenie zadu, u wrażliwych zachęca do wierzgania w tył

Tłumaczyłam wyrwane z kontekstu, więc nie wiem, czy do końca zgodnie z ideą autora.

Hmm... Zamyśliłam się... Chyba sobie rozrysuję naszą mapę.
Może podzielicie się swoimi?
Jakieś rysunki, albo same opisy?

Dylemat siodłowy
przez Tania, 01-28-2008, 12:48 PM
Tak się zastanawiam :mam dwa siodła.Jednego nie używam. Ale... to moje pierwsze własne siodło i mam sentyment.Poza tym to siodło australijskie - wysiedziane przeze mnie.Jakby co to na dłuższą wedrówkę by było.No i mam syna,któremu się może przydać.
Z drugiej strony-leży i się kurzy tylko.
Powinnam sprzedać/oddać komuś?
Czy trzymać "just in case"?
Dylemat siodłowy
przez Tania, 01-28-2008, 12:48 PM

Tak się zastanawiam :mam dwa siodła.Jednego nie używam. Ale... to moje pierwsze własne siodło i mam sentyment.Poza tym to siodło australijskie - wysiedziane przeze mnie.Jakby co to na dłuższą wedrówkę by było.No i mam syna,któremu się może przydać.
Z drugiej strony-leży i się kurzy tylko.
Powinnam sprzedać/oddać komuś?
Czy trzymać "just in case"?

Siodła - typy, dobieranie, dopasowywanie
przez Tania, 01-28-2008, 07:42 AM
Siodło-skokowe-nowe-dobrej marki.
Mam pytanie o podkładanie gąbki "miśkowej" na etapie wysiadywania nowego siodła.Pan w sklepie się zgorszył na moje pytanie.Do własnego nie podkładałam,ale moje siodło jest z tych close contact twardych i płaskich-profil ujeżdżeniowy. A kolegi typowo skokowe z poduszkami .Powinien podkładać?

Siodło-skokowe-nowe-dobrej marki.
Mam pytanie o podkładanie gąbki "miśkowej" na etapie wysiadywania nowego siodła.Pan w sklepie się zgorszył na moje pytanie.Do własnego nie podkładałam,ale moje siodło jest z tych close contact twardych i płaskich-profil ujeżdżeniowy. A kolegi typowo skokowe z poduszkami .Powinien podkładać?

Praca na dwu lonżach
przez Tania, 01-28-2008, 07:19 AM
[Obrazek: 389_14.jpg]

Wczoraj zabrałyśmy się za pracę z ziemi na dwu lonżach.
Narazie po pierwszej lekcji wyszły nam przejścia stęp,kłus galop ,zmiana kierunku i przekładanie wodzy przez zad bez niepokojenia konia.
Wrażenia mam mieszane.Dumna jestem z Tani,że podeszła do sprawy z otwartą głową i nie płoszyła się ani nie prała zadem do mnie.
Mniej dumna jestem z siebie bo tak mnie to chodzenie zmęczyło,że dziś...szkoda gadać.
Ale mam pytanie do osób,które tak pracowały o własne doświadczenia.
Co uzyskaliście taką metodą?
[Obrazek: 389_15.jpg]
I jeszcze pytanie pewnie głupie.
Jak się znajdziemy ZA koniem /ja latałam z boku narazie/ to ćwiczymy tylko w stępie czy lecimy za koniem w każdym kroku?
Jak w każdym to zaczynam ostre treningi :lol: Własne.
p.s rysunki zapożyczone z wild.west.riders od Daniela Jastrzębowskiego
Praca na dwu lonżach
przez Tania, 01-28-2008, 07:19 AM

[Obrazek: 389_14.jpg]

Wczoraj zabrałyśmy się za pracę z ziemi na dwu lonżach.
Narazie po pierwszej lekcji wyszły nam przejścia stęp,kłus galop ,zmiana kierunku i przekładanie wodzy przez zad bez niepokojenia konia.
Wrażenia mam mieszane.Dumna jestem z Tani,że podeszła do sprawy z otwartą głową i nie płoszyła się ani nie prała zadem do mnie.
Mniej dumna jestem z siebie bo tak mnie to chodzenie zmęczyło,że dziś...szkoda gadać.
Ale mam pytanie do osób,które tak pracowały o własne doświadczenia.
Co uzyskaliście taką metodą?
[Obrazek: 389_15.jpg]
I jeszcze pytanie pewnie głupie.
Jak się znajdziemy ZA koniem /ja latałam z boku narazie/ to ćwiczymy tylko w stępie czy lecimy za koniem w każdym kroku?
Jak w każdym to zaczynam ostre treningi :lol: Własne.
p.s rysunki zapożyczone z wild.west.riders od Daniela Jastrzębowskiego

Nowy dział - o zdrowiu, hodowli, chowie
przez Klara Naszarkowska, 01-27-2008, 08:49 PM
Ponieważ na forum toczy się dużo rozmów na wyżej wymienione tematy, będzie teraz na nie osobne podforum: Chów koni - i wszystko, co z nim związane

Spróbowałam już przenieść do niego odpowiednie wątki, ale czasem trudno jednoznacznie je zakwalifikować ;-) Więc w razie wątpliwości/sugestii, czekam na sygnały. Wszelkie uwagi mile widziane.

Ponieważ na forum toczy się dużo rozmów na wyżej wymienione tematy, będzie teraz na nie osobne podforum: Chów koni - i wszystko, co z nim związane

Spróbowałam już przenieść do niego odpowiednie wątki, ale czasem trudno jednoznacznie je zakwalifikować ;-) Więc w razie wątpliwości/sugestii, czekam na sygnały. Wszelkie uwagi mile widziane.

Szkoła z internatem
przez Guli, 01-27-2008, 07:30 PM
Teolinek Posłałaś dziecko do szkoły z internatem :-)

Kto wie, co się dzieje w końskim łebku...

Ciekawy temat.

Przyznaje, że zastanawiałam się przez chwilę nad oddaniem Kuby do podszkolenia i Weksla do wyszkolenia.
Widziałam jak u mnie zajeżdża sie młode konie.
Wszystko na siłe, konie przerazone, spienione, w rezultacie nerwowe i niebezpieczne dla jeźdźców.
Do młodego konia w celu założenia kantara , osiodłania ,było potrzeba trzech facetów.
Oczywiście, że natychmiast odrzuciłam znanych mi "szkoleniowców".

Zastanawiałam się nad oddaniem konia do internatu, ale z jego ówczesnym nastawieniem do ludzi, złymi doświadczeniami, związkiem emocjonalnym z kucem - uznałam, że więcej szkody niz pożytku.
Ze szkoleniem kucy to cięzka sprawa, bo potrzebny ktos drobny i lekki.
Postanowiłam więc sama próbowac, z założeniem, że wiele nie nauczę, ale z niczym nie musze spieszyć się.

Poniewaz oczywiście nie potrafie szkolic koni, więc zdecydowałam się zdać sie na konia.
Dlatego kuc bardzo długo miał , i jeszcze ciągle właściwie ma, dowolnosc w jeździe Smile
Oczywiście, że kontrola jest coraz większa.

Naturalnie piszę o koniach tuypowo rekreacyjnych , które nie będą chodziły ani w sporcie nawet amatorskim, ani pod innymi jeźdźcami.

Oczywiście gdybym miała na miejscu kogos, kto reprezentowałby inne metody szkolenia, to zdecvydowałabym się na jego usługi.

Wcale nie jestem pewna, czy dobrze zrobiłam, bo szkoleniowiec z prawdziwego zdarzenia zrobiłby to dużo szybciej niż ja, mając czas dwa razy w tygodniu.

Nie wiem, czy wybrałam mniejsze zło?

Co myślicie o szkołach z internatem?

Duchowa, nie obraź się pliss - po prostu akurat Ty napisałas o tym Smile
Szkoła z internatem
przez Guli, 01-27-2008, 07:30 PM

Teolinek Posłałaś dziecko do szkoły z internatem :-)

Kto wie, co się dzieje w końskim łebku...

Ciekawy temat.

Przyznaje, że zastanawiałam się przez chwilę nad oddaniem Kuby do podszkolenia i Weksla do wyszkolenia.
Widziałam jak u mnie zajeżdża sie młode konie.
Wszystko na siłe, konie przerazone, spienione, w rezultacie nerwowe i niebezpieczne dla jeźdźców.
Do młodego konia w celu założenia kantara , osiodłania ,było potrzeba trzech facetów.
Oczywiście, że natychmiast odrzuciłam znanych mi "szkoleniowców".

Zastanawiałam się nad oddaniem konia do internatu, ale z jego ówczesnym nastawieniem do ludzi, złymi doświadczeniami, związkiem emocjonalnym z kucem - uznałam, że więcej szkody niz pożytku.
Ze szkoleniem kucy to cięzka sprawa, bo potrzebny ktos drobny i lekki.
Postanowiłam więc sama próbowac, z założeniem, że wiele nie nauczę, ale z niczym nie musze spieszyć się.

Poniewaz oczywiście nie potrafie szkolic koni, więc zdecydowałam się zdać sie na konia.
Dlatego kuc bardzo długo miał , i jeszcze ciągle właściwie ma, dowolnosc w jeździe Smile
Oczywiście, że kontrola jest coraz większa.

Naturalnie piszę o koniach tuypowo rekreacyjnych , które nie będą chodziły ani w sporcie nawet amatorskim, ani pod innymi jeźdźcami.

Oczywiście gdybym miała na miejscu kogos, kto reprezentowałby inne metody szkolenia, to zdecvydowałabym się na jego usługi.

Wcale nie jestem pewna, czy dobrze zrobiłam, bo szkoleniowiec z prawdziwego zdarzenia zrobiłby to dużo szybciej niż ja, mając czas dwa razy w tygodniu.

Nie wiem, czy wybrałam mniejsze zło?

Co myślicie o szkołach z internatem?

Duchowa, nie obraź się pliss - po prostu akurat Ty napisałas o tym Smile

Co powinniśmy umieć? (Pierwsza pomoc, podawanie leków itp.)
przez Guli, 01-27-2008, 05:12 PM
Rozmowa wydzielona z wątku o pogodzie. Teolinek

guli Konie maja wolne, bo Kuba niedomaga , jest po zatrzykach , a ja muszę sprzatac wybieg - drugi dzień Rolling Eyes

Te chodzące fabryki nawozów naturalnych Twisted Evil

branka A jakie miał zastrzyki?

guli Właściwie nie wiem jakie, ale podejrzewam, że osłonowo dostał antybiotyki.
Biegunka nasiliła się, mimo odstawienia nowych pasz., więc skontaktowałam sie z lekarzem.

Może to efekt niedoleczenia poprzedniej wirusówki Sad

A zbiegło się w czasie z wprowadzeniem nowego jedzenia i mogło wprowadzic w błąd.

Choć trzeba poczekac na rezultaty leków , żeby zorientowac się o przyczynie. :roll:

Przy poprzedniej chorobie weterynarz uznał , że jedna seria leków wystarczy, bo biegunka natychmiast ustapiła, ale może trzeba było dac więcej.

No cóż- nie jestem weterynarzem i mogę tylko martwic się , żeby leczenie w sumie trochę na oslep, było skuteczne.

Na oslep, bo przez telefon, po leki trzeba było pojechac, a 2 zastrzyki zrobiła moja córka.

Ja niestety nie potrafię, więc jutro będe musiała przywieźc weterynarza

gaga Guli Ty tego swojego konia leczysz po raz kolejny z biegunek. Jak jakość siana, moze owies złej jakości - jakieś mykotoksyny, czy coś. Może przebadaj najpierw to - przynajmniej potwierdzisz, lub wykluczysz ew. przyczyny. Inna opcja to HV1, ujawniający się w okresach "słabszego konia" Undecided
Tak, czy inaczej dziwi mnie leczenie na oślep... Confusedhock:
Na marginesie - masz konie pod domem i nikogo do natychmiastowej pomocy w razie W... W apteczce powinnaś mieć bezwzględnie BioVetalgin/Vetalgin, i jakiś antybiotyk typu Shotapen. I powinnaś umieć to podać - wiedzieć kiedy, ile i w jaki sposób... To może uratować końskie życie, więc rada: poproś weta o przeszkolenie...

Rozmowa wydzielona z wątku o pogodzie. Teolinek

guli Konie maja wolne, bo Kuba niedomaga , jest po zatrzykach , a ja muszę sprzatac wybieg - drugi dzień Rolling Eyes

Te chodzące fabryki nawozów naturalnych Twisted Evil

branka A jakie miał zastrzyki?

guli Właściwie nie wiem jakie, ale podejrzewam, że osłonowo dostał antybiotyki.
Biegunka nasiliła się, mimo odstawienia nowych pasz., więc skontaktowałam sie z lekarzem.

Może to efekt niedoleczenia poprzedniej wirusówki Sad

A zbiegło się w czasie z wprowadzeniem nowego jedzenia i mogło wprowadzic w błąd.

Choć trzeba poczekac na rezultaty leków , żeby zorientowac się o przyczynie. :roll:

Przy poprzedniej chorobie weterynarz uznał , że jedna seria leków wystarczy, bo biegunka natychmiast ustapiła, ale może trzeba było dac więcej.

No cóż- nie jestem weterynarzem i mogę tylko martwic się , żeby leczenie w sumie trochę na oslep, było skuteczne.

Na oslep, bo przez telefon, po leki trzeba było pojechac, a 2 zastrzyki zrobiła moja córka.

Ja niestety nie potrafię, więc jutro będe musiała przywieźc weterynarza

gaga Guli Ty tego swojego konia leczysz po raz kolejny z biegunek. Jak jakość siana, moze owies złej jakości - jakieś mykotoksyny, czy coś. Może przebadaj najpierw to - przynajmniej potwierdzisz, lub wykluczysz ew. przyczyny. Inna opcja to HV1, ujawniający się w okresach "słabszego konia" Undecided
Tak, czy inaczej dziwi mnie leczenie na oślep... Confusedhock:
Na marginesie - masz konie pod domem i nikogo do natychmiastowej pomocy w razie W... W apteczce powinnaś mieć bezwzględnie BioVetalgin/Vetalgin, i jakiś antybiotyk typu Shotapen. I powinnaś umieć to podać - wiedzieć kiedy, ile i w jaki sposób... To może uratować końskie życie, więc rada: poproś weta o przeszkolenie...

Toyota World Cup 2008
przez Trusia, 01-26-2008, 10:19 PM
Wybiera się ktoś? Ceny bardzo w tym roku wywindowane. Myślałam, że taka impreza ma również służyć propagowaniu jeździectwa, ale widzę, że źle myślałam.

http://www.polishprestige.pl/modules.php...le&sid=141
Toyota World Cup 2008
przez Trusia, 01-26-2008, 10:19 PM

Wybiera się ktoś? Ceny bardzo w tym roku wywindowane. Myślałam, że taka impreza ma również służyć propagowaniu jeździectwa, ale widzę, że źle myślałam.

http://www.polishprestige.pl/modules.php...le&sid=141

Lustra - hala i otwarta ujeżdżalnia
przez hashaa, 01-26-2008, 02:20 PM
Witam serdecznie!

Mam gorącą prośbę do osób które nie dość że znają się na materiałach możliwych do wykorzystania, ich dostępności lub przynajmniej mieli bezpośredni kontakt z montowaniem luster z przeznaczeniem do pomocy w treningach.

Po pierwsze co o lustrzanej powierzchni sprawdza się jako lustro na halę czy odkrytą ujeżdżalnię? Bo jasne jest, iż ze względów choćby bezpieczeństwa nie będzie to klasyczne lustro.

Jakie są najlepiej sprawdzone metody mocowania takowych "luster"? Na logikę wypadałoby zrobić lekko pod skosem, by widać było całego konia łącznie z nogami, nie tylko bezpośrenio to co na wprost.

I na koniec ceny. Jakie materiały biorąc pod uwagę swoją funkcjonalność najlepiej wychodzą przy tym cenowo? Czy wogule wielu jest takich producentów w Polsce?

Za wszelkie informacje będę dozgonnie wdzięczna.
Pozdrawiam.

Witam serdecznie!

Mam gorącą prośbę do osób które nie dość że znają się na materiałach możliwych do wykorzystania, ich dostępności lub przynajmniej mieli bezpośredni kontakt z montowaniem luster z przeznaczeniem do pomocy w treningach.

Po pierwsze co o lustrzanej powierzchni sprawdza się jako lustro na halę czy odkrytą ujeżdżalnię? Bo jasne jest, iż ze względów choćby bezpieczeństwa nie będzie to klasyczne lustro.

Jakie są najlepiej sprawdzone metody mocowania takowych "luster"? Na logikę wypadałoby zrobić lekko pod skosem, by widać było całego konia łącznie z nogami, nie tylko bezpośrenio to co na wprost.

I na koniec ceny. Jakie materiały biorąc pod uwagę swoją funkcjonalność najlepiej wychodzą przy tym cenowo? Czy wogule wielu jest takich producentów w Polsce?

Za wszelkie informacje będę dozgonnie wdzięczna.
Pozdrawiam.

Akademickie mistrzostwa Polski; zawody
przez branka, 01-25-2008, 09:06 AM
Stwierdziłam, że nie ma żadnego pasującego mi tematu, więc zaśmiece nieco forum.
Wybiera sie ktoś na mistrzostwa Polski szkół wyższych(czy jakkolwiek się to nazywa)?Albo ktoś kiedyś był?
Bo ja chce jechać z koleżanką, bo nam dają za to stypendia(na mojej uczelni o nie w miarę łatwo Big Grin tzn o te sportowe, bo nauowe to wręcz przeciwnie), ale zastanawiam się nad dokładnymi regułami - tzn jakie są wysokości przeszkód(bo ujeżdżenie to podobno L4 w amatorach) i czy są do tego jakieś kwalifikacje, czy każdy może jechac finał. Próbowałam gdzieś znaleśc informacje tego dotyczące ale mi się nie dało, a na mojej uczelni godziny, w których mogę się tego dowiedzieć nigdy mi nie pasują.
Wiem tylko, że finał jest w Warszawie i że jest w maju. I że ni ema już klasy sportowej, więc mogę jechać amatorów(mam licencję trójke, ale ona mam nadzieję nie zmusza mnie do jechania profi?).
Jakby ktoś cos wiedział, to się proszę odezwać :wink: Big Grin

Stwierdziłam, że nie ma żadnego pasującego mi tematu, więc zaśmiece nieco forum.
Wybiera sie ktoś na mistrzostwa Polski szkół wyższych(czy jakkolwiek się to nazywa)?Albo ktoś kiedyś był?
Bo ja chce jechać z koleżanką, bo nam dają za to stypendia(na mojej uczelni o nie w miarę łatwo Big Grin tzn o te sportowe, bo nauowe to wręcz przeciwnie), ale zastanawiam się nad dokładnymi regułami - tzn jakie są wysokości przeszkód(bo ujeżdżenie to podobno L4 w amatorach) i czy są do tego jakieś kwalifikacje, czy każdy może jechac finał. Próbowałam gdzieś znaleśc informacje tego dotyczące ale mi się nie dało, a na mojej uczelni godziny, w których mogę się tego dowiedzieć nigdy mi nie pasują.
Wiem tylko, że finał jest w Warszawie i że jest w maju. I że ni ema już klasy sportowej, więc mogę jechać amatorów(mam licencję trójke, ale ona mam nadzieję nie zmusza mnie do jechania profi?).
Jakby ktoś cos wiedział, to się proszę odezwać :wink: Big Grin

Strony (126): Wstecz 1 108 109 110 111 112 126 Dalej