05-09-2010, 07:50 AM
Wystarczy wpisać w paszporcie, że zwierzę nie jest przeznaczone na rzeź.
Co do wykreślenia konia z listy zwierząt rzeźnych- to jakoś w to nie wierzę; za duża kasa się za tym kryje. Media przestały sie interesować losem koni z transportu- temat przestał być dla nich atrakcyjny- a tak naprawdę niewiele się zmieniło. Bodzentyn przestał być medialny po tym jak zaczęli tam stacjonować Animal Angels- pożal się Boże organizacja ograniczająca się do robienia kopyt wysyłanym na rzeź koniom. Takie buciki na ostatnią drogę...
Skaryszewskie "Święto Konia" to nastepna paranoja- w atmosferze festynu tysiące koni czekają na swoją ostatnią drogę, można kupując dziecku watę cukrową zaopatrzyć się w świetnie wyprawioną końską skórę... niech żyją konie!
Moim zdaniem wszelkie organizacje powinny się skupić na przeforsowaniu ustawy o zakazie transportu żywych zwierząt z przeznaczeniem na rzeź poza granice Polski.
Włochom, Francuzom, Belgom, czy innym koniojadom opłaca się kupowanie żywych koni, ponieważ przerabiają je w całości. Skóra, włosie, kości, kopyta itd. Konina w postaci półtuszy już nie byłaby dla nich tak atrakcyjnym towarem...
Co do wykreślenia konia z listy zwierząt rzeźnych- to jakoś w to nie wierzę; za duża kasa się za tym kryje. Media przestały sie interesować losem koni z transportu- temat przestał być dla nich atrakcyjny- a tak naprawdę niewiele się zmieniło. Bodzentyn przestał być medialny po tym jak zaczęli tam stacjonować Animal Angels- pożal się Boże organizacja ograniczająca się do robienia kopyt wysyłanym na rzeź koniom. Takie buciki na ostatnią drogę...
Skaryszewskie "Święto Konia" to nastepna paranoja- w atmosferze festynu tysiące koni czekają na swoją ostatnią drogę, można kupując dziecku watę cukrową zaopatrzyć się w świetnie wyprawioną końską skórę... niech żyją konie!
Moim zdaniem wszelkie organizacje powinny się skupić na przeforsowaniu ustawy o zakazie transportu żywych zwierząt z przeznaczeniem na rzeź poza granice Polski.
Włochom, Francuzom, Belgom, czy innym koniojadom opłaca się kupowanie żywych koni, ponieważ przerabiają je w całości. Skóra, włosie, kości, kopyta itd. Konina w postaci półtuszy już nie byłaby dla nich tak atrakcyjnym towarem...