11-10-2011, 01:27 PM
11-10-2011, 04:40 PM
Pewnie "Przegląd Sportowy" 

11-14-2011, 09:30 AM
Adiutant czyta "Sport Wyczynowy" oraz wszystkie roczniki "Przeglądu kawaleryjskiego". Mówi, że jest na roku 1924.
11-15-2011, 09:30 AM
Po rozstrzygnięciu wątpliwości odnośnie lektur Adiutanta powracam z pytaniem o trening uzupełniający jeźdźca i jestem ciekaw opinii. 
Szczególnie interesujący jest bez wątpienia pogląd Pana Trenera, który przecież stosował trening jeźdźców w okresie kiedy pozostawał trenerem kadry. Jak to wyglądało Panie Trenerze?

Szczególnie interesujący jest bez wątpienia pogląd Pana Trenera, który przecież stosował trening jeźdźców w okresie kiedy pozostawał trenerem kadry. Jak to wyglądało Panie Trenerze?
11-15-2011, 12:20 PM
JakubSpahisKolańczyk napisał(a):zakładam, że Adiutant będzie chodził na godzinny spacer w ręku ewentualnie pod siodłem. I tak sądzę, że powinien wyglądać aktywny wypoczynek.Trochę dziwi mnie takie podejscie - lub inaczej - nie rozumiem go. Moje konie też z reguły mają ponad miesiąc wolnego w roku (od połowy grudnia do lutego). Powrót do formy treningowo zasadnej (czyli takiej w której możemy mówić o treningu nie o podróżowaniu na koniu) zajmuje nam ok 14 dni , miesiąc do pełnej formy (nam potrzebnej do tyłko-klepania), dwa meisiące do długich galopów w lesie... Wiele spośród znanaych mi koni WKKW rangi 2 i 3 * ma min 2 do 3 miesięcy zupełnie wolnego w roku - z maksymalym chodzeniem po pastwiskach (właściwie wybiegach), ew jakieś stępy w ręku... konie te szybko wracają do formy i są dobrze skoncentrowane i luźne (psychicznie)... Znam też wiele koni sportowych pracowanych cały rok - nawet jeśli daje się im ten miesiac stępów - często stępy te kończą się pracą (ustępowania, ciagi, cofania, piruety) i konie takie szybko wypalają się psychicznie, nie są chętne do pracy - inaczej - nie wkładają w to serca... nie wiem czy to cechy osobnicze, czy rzeczywiscie koń też ma "potrzebę urlopu" tak po prostu - aby być przez moment w roku tylko koniem...
Nie bierz tego proszę Jakubie do siebie - nie ma to być krytyka Twojego planu treningu - raczej rozważania - jaki plan jest korzystniejszy...
11-15-2011, 12:31 PM
Uwagi są bardzo ciekawe. Zagadnienie "aktywnego wypoczynku" to bowiem niezwykle ważna, a być może kluczowa kwestia treningowa (ktoś napisał, że najważniejszy jest właściwy odpoczynek).
Sądzę, że istotą odpoczynku u konia nie jest stanie w miejscu, lecz długie dystanse o niskiej intensywności. Sądzę, że spacery w ręku czy przechadzki to dobre rozwiązanie. I tu - słusznie jak sądzę zwracasz na to uwagę - ważne by niczego nie oczekiwać. Ja wiem, że jeżeli w planie jest spacer czy pastwisko/wybieg to tak będzie i cała praca ograniczy się do podziwiania przyrody.
A teraz garść informacji z "obszaru treningowego".
Jak już pisałem przed nami dwuletni okres szkolenia - trening ukierunkowany.
Na te lata wyznaczam cel główny (na jego temat w tej chwili zamilczę) i cele pośrednie. Na rok 2012 celem jest poziom klasy P w wkkw.
W planowaniu uwzględniam dotychczasowe wyniki treningowe oraz planowany dalszy rozwój kariery konia. Plan opiera się na wzorcach kawaleryjskich, wzbogaconych nowoczesną technologią (badanie pracy serca i stopnia zakwaszenia - w tym celu planuję zakup aparatu do pomiaru kwasu mlekowego) oraz zdobyczami wiedzy psychologicznej.
Jeśli chodzi o pasażera to w planie jest trening uzupełniający, który nieco zniweluje moje braki jeździeckie.
Przed nami jeszcze jednak trudna zima.
Sądzę, że istotą odpoczynku u konia nie jest stanie w miejscu, lecz długie dystanse o niskiej intensywności. Sądzę, że spacery w ręku czy przechadzki to dobre rozwiązanie. I tu - słusznie jak sądzę zwracasz na to uwagę - ważne by niczego nie oczekiwać. Ja wiem, że jeżeli w planie jest spacer czy pastwisko/wybieg to tak będzie i cała praca ograniczy się do podziwiania przyrody.

A teraz garść informacji z "obszaru treningowego".
Jak już pisałem przed nami dwuletni okres szkolenia - trening ukierunkowany.
Na te lata wyznaczam cel główny (na jego temat w tej chwili zamilczę) i cele pośrednie. Na rok 2012 celem jest poziom klasy P w wkkw.
W planowaniu uwzględniam dotychczasowe wyniki treningowe oraz planowany dalszy rozwój kariery konia. Plan opiera się na wzorcach kawaleryjskich, wzbogaconych nowoczesną technologią (badanie pracy serca i stopnia zakwaszenia - w tym celu planuję zakup aparatu do pomiaru kwasu mlekowego) oraz zdobyczami wiedzy psychologicznej.
Jeśli chodzi o pasażera to w planie jest trening uzupełniający, który nieco zniweluje moje braki jeździeckie.
Przed nami jeszcze jednak trudna zima.
11-23-2011, 08:52 AM
Planowanie treningu trwa (musi trwać, bo to "ostatnia kolejność odśnieżania"). Tak czy siak mam już mój program treningu uzupełniającego i od poniedziałku ruszam z kopyta.
W tej chwili koń odpoczywa i wykonuje wyłącznie delikatną pracę podtrzymującą i rozluźniającą co drugi dzień. Codziennie zaś upaja się towarzystwem innych koni na pastwisku - sezon zaraz się skończy i konie pójdą na "obszar beztrawowy". Rozważam też możliwości zastosowania środków odnowy biologicznej, np. okładów z borowiny. Czy ktoś się z tym spotkał u koni?
W tej chwili koń odpoczywa i wykonuje wyłącznie delikatną pracę podtrzymującą i rozluźniającą co drugi dzień. Codziennie zaś upaja się towarzystwem innych koni na pastwisku - sezon zaraz się skończy i konie pójdą na "obszar beztrawowy". Rozważam też możliwości zastosowania środków odnowy biologicznej, np. okładów z borowiny. Czy ktoś się z tym spotkał u koni?
11-23-2011, 09:41 AM
ja stosowałam borowinę u mojej pełnoletniej klaczy w celu odnowy biologicznej :wink: ale w praktyce było to uciążliwe i efekty były bez rewolucyjnych efektów, przerzuciłam się na biszofit połtawski.
Spahis czy warto kupić książkę Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej
Rzeczpospolitej"
Spahis czy warto kupić książkę Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej
Rzeczpospolitej"
11-23-2011, 10:40 AM
Dziękuję za odpowiedź w kwestii borowiny, bo nic na ten temat nie wiem.
Co do książki - polecam. Bardzo podoba mi się jej ton - bardzo rzeczowy, ale i niezmiernie ciepły. Wspaniale pokazane znaczenie "fasonu kawaleryjskiego"; bardzo podobał mi się nacisk na ogrom pracy jaką wkładali wtedy ludzie w służbę. Sporo ciekawostek, a i dla koniarza jest sporo informacji, choć tutaj troszkę brakowało mi szczegółów; znalazłem też parę błędów, ale nie waży to na ogólnej ocenie całości. W sumie z żalem zakończyłem lekturę - z żalem, że już skończyłem.
Co do książki - polecam. Bardzo podoba mi się jej ton - bardzo rzeczowy, ale i niezmiernie ciepły. Wspaniale pokazane znaczenie "fasonu kawaleryjskiego"; bardzo podobał mi się nacisk na ogrom pracy jaką wkładali wtedy ludzie w służbę. Sporo ciekawostek, a i dla koniarza jest sporo informacji, choć tutaj troszkę brakowało mi szczegółów; znalazłem też parę błędów, ale nie waży to na ogólnej ocenie całości. W sumie z żalem zakończyłem lekturę - z żalem, że już skończyłem.
11-23-2011, 05:44 PM
dziekuję, za recenzję książki, kupuję, :wink: bo "nie ma takiej wioski, nie ma takiej chatki....."
11-24-2011, 10:10 AM
Okres aktywnego wypoczynku lub jak kto woli przejściowy trwa, ale niedługo się kończy. Wszystko jest zaplanowane, tak więc czas założyć nowy wątek o treningu ukierunkowanym Adiutanta. 

11-24-2011, 10:13 AM
Co do borowiny- stosowałam z niej okłady parę lat temu w trakcie rehabilitacji po naderwaniu ścięgna. Wyglądało to tak, że zakładalam ciepły borowinowy okład na nogę ( często dolewałam wywaru z różnych ziółek o działaniu przeciwzapalnym i ściągającym), zawijałam tak by jak by jak najdłużej był ciepły i wilgotny i szłysmy z kobyłką na delikatny spacerek na trawkę na jakieś 1,5- 2 godziny. Po tym czasie, gdy zdejmowałam okład obrzęk był mniejszy. Na ile działała sama borowina a na ile po prostu ciepło itd, nie mam pojęcia ale efekt był zadowalający.
11-24-2011, 12:02 PM
Borowina jest jednak stosowana u ludzi i to z dobrym skutkiem i jest mocno zalecana o czym zaraz parę słów.
Ponieważ uznałem za nieprzyzwoite ciągłe wymaganie od konia, zoastosowałem trening uzupełniający i w tym celu spotkałem się z p. drem Mrozkowiakiem, autorem książki trening uzupełniający jeźdźca. Pan Doktor nakazał wykonanie testów sprawnościowych i zaproponował trening dostosowany do mnie. Przede wszystkim ograniczyłem biegania (moja wydolność jest dobra i wystarczająca dla jeździectwa), w zamian za to mam inne dyscypliny i tak:
w poniedziałek i piątek kung-fu - ćwiczenia koncentracji, równowagi i szybkości;
wtorek, czwartek pływanie i ćwiczenia gibkościowe - ćwiczenia koordynacji i gibkości;
środa bieganie i ćwiczenia gibkościowe - trening wytrzymałości, szybkości i gibkości;
sobota odnowa biologiczna oraz ćwiczenia profilaktykich chorób kręgosłupa - i tu właśnie jest borowina względnie sauna, po których wykonuję ćwiczenia na kręgosłup, jako profilaktyka schorzeń kręgosłupa.
Ponieważ uznałem za nieprzyzwoite ciągłe wymaganie od konia, zoastosowałem trening uzupełniający i w tym celu spotkałem się z p. drem Mrozkowiakiem, autorem książki trening uzupełniający jeźdźca. Pan Doktor nakazał wykonanie testów sprawnościowych i zaproponował trening dostosowany do mnie. Przede wszystkim ograniczyłem biegania (moja wydolność jest dobra i wystarczająca dla jeździectwa), w zamian za to mam inne dyscypliny i tak:
w poniedziałek i piątek kung-fu - ćwiczenia koncentracji, równowagi i szybkości;
wtorek, czwartek pływanie i ćwiczenia gibkościowe - ćwiczenia koordynacji i gibkości;
środa bieganie i ćwiczenia gibkościowe - trening wytrzymałości, szybkości i gibkości;
sobota odnowa biologiczna oraz ćwiczenia profilaktykich chorób kręgosłupa - i tu właśnie jest borowina względnie sauna, po których wykonuję ćwiczenia na kręgosłup, jako profilaktyka schorzeń kręgosłupa.
11-24-2011, 04:47 PM
JakubSpahisKolańczyk napisał(a):w poniedziałek i piątek kung-fu - ćwiczenia koncentracji, równowagi i szybkości;Teraz to mi zaimponowałeś :!:
wtorek, czwartek pływanie i ćwiczenia gibkościowe - ćwiczenia koordynacji i gibkości;
środa bieganie i ćwiczenia gibkościowe - trening wytrzymałości, szybkości i gibkości;
sobota odnowa biologiczna oraz ćwiczenia profilaktykich chorób kręgosłupa - i tu właśnie jest borowina względnie sauna, po których wykonuję ćwiczenia na kręgosłup, jako profilaktyka schorzeń kręgosłupa.
11-24-2011, 04:48 PM
Mam pytanie... te treningi uzupełniające wykonujesz kiedy? Bo ja ledwie łączę pracę zawodową i regularne bywanie u konia...