Wątek "zebranie" jest skierowany do wielu użytkowników, którzy być może będą wiedzieli, co począć z tabelką, przy czym nie wykluczam, że i dla kogoś, kto zebranie utożsamia z ganaszowaniem, może być ona jakąś inspiracją i punktem wyjścia do zadawania dalszych pytań, na przykład "Co to jest przepuszczalność?". Poza tym Martha nie napisała "zobaczcie, jak wspaniale zbieram konia", tylko:
Martha napisał(a):Czy to jest poprawne zebranie? Bo mnie się wydaję że nie!
co oznacza, że niekoniecznie myli te dwa pojęcia, jak jej imputujesz. Szuka wiedzy i pomocy - i powinniśmy zaoferować jej wyjaśnienia, a nie tylko "nie rób tego, nie rób tamtego", a w podtekście "głupia jesteś, powinnaś była sobie tę wiedzę dawno przyswoić drogą absorpcji molekuł wiedzy z powietrza." :| To rozumiem przez naskakiwanie.
Twoje "zacznij pracę nad ustawieniem na pomoce" też ładnie brzmi, a jeszcze nic nie wyjaśnia. Jak powinna taka praca wyglądać?
Nie dalej jak wczoraj, nawiasem mówiąc, byłam świadkiem, jak instruktor-zawodniczka uj. startująca w C klasie wołała do swojego ucznia na pięcioletnim, krzywym i surowym koniu: No pozbieraj go wreszcie!
Mode on i mode off oznaczają odpowiednio uruchamianie i wyłączanie jakiegoś trybu.
Asio, wysmażyłam powyższe zanim odpisałaś - popatrz, jeśli chodzi o konie, to wiemy, że stres blokuje zdolność uczenia się i że trzeba z nimi postępować cierpliwie, a z ludźmi tak trudno nam to przychodzi?
Ja wiem, że wytłumaczenie przez net pewnych rzeczy jest trudne do niemożliwe, ale możemy coś zasugerować, zainspirować, popchnąć w jakimś kierunku. Nawet uświadomienie komuś, jak w tym wypadku, że zebranie jest o wiele bardziej złożonym procesem, niż to się potocznie przyjmuje, może wspaniale zaowocować.
A tabelka - ta klasyczna, wszystkim znana, o którą mnie na przykład pytano na egzaminie na instr. rekreacji, nie zawiera ani "braku przymusu", ani prostowania, a co do przepuszczalności to nie pamiętam, czy tam jest, czy nie ma :oops:.