Hipologia

Pełna wersja: I. Baby xo - dobór
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Białe źrebię, znaczy albinos - czy tak?
Bartosz Marchwica napisał(a):Białe źrebię, znaczy albinos - czy tak?

Według tego źródła, ten koń będzie "po prostu" biały, ale niekoniecznie musi być albinosem. Piszą tam że jest gen białego umaszczenia z brązowymi albo niebieskimi oczami, pojawia się przypadkowo u różnie umaszczonych rodziców i jest dominujący. Są też białe folbluty.

[Obrazek: whitebliss.jpg]

To kadr z filmu który podlinkowałam wcześniej. Podoba mi się ta jego "za duża" głowa. Wink
A to ciekawe :!: Smile
Uprzejmie informuję PT Czytelników o otrzymanym surowym pouczeniu, że albinotyczność u koni nie istnieje, a raczej istnieje "jako wada letalna w okresie płodowym". Tylem mam do powiedzenia w sprawie koni albinosów. Smile
Czuję się pouczonym.
:wink:
Bartosz Marchwica napisał(a):Czuję się pouczonym.
:wink:

Jest nas zatem dwóch. Smile
Zaglądam regularnie, ale ponieważ nie ma obecnie nic palącego, więc informuję o przemyśleniach i efektach rozmów w nawrotach tygodniowych. Smile

Obecnie jako reproduktor i ojciec Baby xo na czoło wysuwa się zdecydowanie Frazes xo. Ma jednego wielkiego zwolennika czyli właścicielkę Mony. Smile

A na drugim miejscu jest Arcus xx.

Powoli przychylam się do Frazesa, ale mamy ciągle czas. Smile
Z braku innych propozycji, a przede wszystkim z powodu, że ta jest świetna - nienarodzony dostanie na imię Optimus. Smile
Może ja trochę nie na temat ale czy zniesiono konieczność nadawania imienia źrebakowi na tą samą literę co imię matki?
Lub Optima Wink
Obserwuję wątek od początku i myślę, że to piękna myśl - prawdziwie polski koń. Dużo wytrwałości i pociechy życzę Smile
Zakładając, że potomek wypośrodkuje cechy rodziców najbardziej przemawia do mnie kombinacja Mony z Frazesem. Du Maury mnie nie porwał - przeszkadza mi chyba jego szyja.
Edit:
Czy imiona po rodzicach to nie jedynie tradycja?
Magda Pawlowicz napisał(a):Może ja trochę nie na temat ale czy zniesiono konieczność nadawania imienia źrebakowi na tą samą literę co imię matki?
Nie wiem. Nie wiem też czy to był zwyczaj czy obowiązek. Poza tym jeszcze zupełnie niedawno pierwsza litera od imienia matki oznaczała hodowlę stadninową a pierwsza po ojcu - terenową. A jeszcze wcześniej pierwsza litera była dla rocznika. Czy to był przepis. Nie wiem.

Karolia napisał(a):Lub Optima Wink
Obserwuję wątek od początku i myślę, że to piękna myśl - prawdziwie polski koń. Dużo wytrwałości i pociechy życzę Smile
Zakładając, że potomek wypośrodkuje cechy rodziców najbardziej przemawia do mnie kombinacja Mony z Frazesem. Du Maury mnie nie porwał - przeszkadza mi chyba jego szyja.
Edit:
Czy imiona po rodzicach to nie jedynie tradycja?
...albo Optima. Smile Zobaczymy jak potoczy się życie i co z tego wszystkiego wyjdzie, ale zamysł jest. Zagrożeń też jest ogrom. Smile
na pewno był taki przepis, od pewnego czasu dotyczył wszystkich koni jednakowo. I właśnie się zastanawiałam, czy go nie zniesiono przypadkiem?
Bo my włąśnie w tym temacie:
https://www.facebook.com/mtpawlowicz/med...942&type=1

czyli potrzebne nam imię:-)
Pięknie umaszczony, z pyska mi tak jakoś "Jerema" wyszło Smile
Jeżeli znajdę przepis to się dostosuję. Na razie nie znalazłem takiego wymogu - inna sprawa, że jakoś intensywnie nie szukałem. :lol:
no zawsze tak było, tzn już od dłuższego czasu. Ale ostatni źrebak u nas urodził się ponad 1i1/2 roku temu, więc jestem trochę nie na bieżąco:-)
Usiłowałam szukać czegoś na ten temat na stronie PZHK i nie znalazłam... ale my mamy źrebaka do opisu, zapytam!
Stron: 1 2 3 4