09-18-2013, 09:48 AM
Od dawna już kołata mi po głowie pomysł, żeby powołać do życia konia. Nic nadzwyczajnego wszak każdy właściciel klaczy chce mieć od niej źrebaka. U mnie jest inaczej - nie mam klaczy i nie planuję, ale chcę powołać do życia nowego konia którego od samego początku "wymyślę" i który zostanie ze mną do samego końca - jego lub mojego.
Pierwszym krokiem jest dobór. Jedno z najtrudniejszych zadań hodowlanych. U mnie - człowieka bez wiedzy zootechnicznej - podwójnie trudne, a na dodatek z dwoma niewiadomymi, skoro nie znam ojca i matki. Chcę jednak by koń był dzielny i polski. Wszelkie hanowery, oldenburgi i KWPN odpadają. Na starcie ich nie chcę. Poza tym uważam, że mamy wspaniałe konie i tylko nasza niewiara nakazuje szukać szczęścia za granicą. Uczciwie jednak rzecz ujmując postęp w hodowli koni skokowych i ujeżdżeniowych na zachodzie jest tak duży, że ściganie się nie ma sensu; tylko wkkw może nawiązać rywalizację. A najlepszy to angloarab. I takiego chcę.
Co do klaczy mam jedną upatrzoną, a właścicielka nawet wyraziłaby zgodę. Ale imienia jej na razie nie ujawniam. Ale mam pytanie - jakie klacze widzielibyście w tym projekcie? Klacze stadninowe też oczywiście wchodzą w grę (mam na to pomysł).
Ogier. Jaki? Ja mam trzech faworytów - Frazes xo, Arcus xx i Devin do Maury xo. Ale może inny?
A jaki czas realizacji zadania? Najprędzej maj 2014, ale może maj 2015. A więc źrebię - "Baby X" pojawi się najprędzej w 2015 roku, a do pracy wejdzie w 2018/19. A 2018 to dobry rok - sto lat odzyskania niepodległości.
Pierwszym krokiem jest dobór. Jedno z najtrudniejszych zadań hodowlanych. U mnie - człowieka bez wiedzy zootechnicznej - podwójnie trudne, a na dodatek z dwoma niewiadomymi, skoro nie znam ojca i matki. Chcę jednak by koń był dzielny i polski. Wszelkie hanowery, oldenburgi i KWPN odpadają. Na starcie ich nie chcę. Poza tym uważam, że mamy wspaniałe konie i tylko nasza niewiara nakazuje szukać szczęścia za granicą. Uczciwie jednak rzecz ujmując postęp w hodowli koni skokowych i ujeżdżeniowych na zachodzie jest tak duży, że ściganie się nie ma sensu; tylko wkkw może nawiązać rywalizację. A najlepszy to angloarab. I takiego chcę.
Co do klaczy mam jedną upatrzoną, a właścicielka nawet wyraziłaby zgodę. Ale imienia jej na razie nie ujawniam. Ale mam pytanie - jakie klacze widzielibyście w tym projekcie? Klacze stadninowe też oczywiście wchodzą w grę (mam na to pomysł).
Ogier. Jaki? Ja mam trzech faworytów - Frazes xo, Arcus xx i Devin do Maury xo. Ale może inny?
A jaki czas realizacji zadania? Najprędzej maj 2014, ale może maj 2015. A więc źrebię - "Baby X" pojawi się najprędzej w 2015 roku, a do pracy wejdzie w 2018/19. A 2018 to dobry rok - sto lat odzyskania niepodległości.