Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Taśmy, sznurki - czyli grodzimy lonżownik/roundpen

Taśmy, sznurki - czyli grodzimy lonżownik/roundpen

Taśmy, sznurki - czyli grodzimy lonżownik/roundpen

Strony (3): Wstecz 1 2 3
Cejloniara

Posting Freak

1,108
06-03-2008, 08:55 PM #31
Nie zmienia to fakty, że sizal tnie, jak brzytwa. Nie daje dzieciom brzytwy do zabawy, tak jak nie chce widzieć w poblizu swoich koni sizala. Znam je, ich pomysły i wole im słownie nie tłumaczyć, czego mają przy sizalu nie robić.

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
06-03-2008, 08:55 PM #31

Nie zmienia to fakty, że sizal tnie, jak brzytwa. Nie daje dzieciom brzytwy do zabawy, tak jak nie chce widzieć w poblizu swoich koni sizala. Znam je, ich pomysły i wole im słownie nie tłumaczyć, czego mają przy sizalu nie robić.


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Guli

Posting Freak

1,701
08-03-2008, 12:02 PM #32
Ogrodzona jabłoń sznurkiem z sizalu.
Kuba nie podchodzi, a Weksel niewiele sobie robi ze sznurka , jesli musi zjesc jabłko.
Bierze sznurek na pierś i rozciąga, az do wygięcia palików - często przekracza go przednimi nogami . opierając sznurek o tylne.

Tu na zdjęciu łagodnie go traktuje

[Obrazek: sizallu9.jpg]

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
08-03-2008, 12:02 PM #32

Ogrodzona jabłoń sznurkiem z sizalu.
Kuba nie podchodzi, a Weksel niewiele sobie robi ze sznurka , jesli musi zjesc jabłko.
Bierze sznurek na pierś i rozciąga, az do wygięcia palików - często przekracza go przednimi nogami . opierając sznurek o tylne.

Tu na zdjęciu łagodnie go traktuje

[Obrazek: sizallu9.jpg]


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
09-08-2008, 02:24 PM #33
mysle, że to wspólna cecha kucow Tongue
niektóre również niewiele robią sobie z prądu

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
09-08-2008, 02:24 PM #33

mysle, że to wspólna cecha kucow Tongue
niektóre również niewiele robią sobie z prądu


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

Guli

Posting Freak

1,701
09-09-2008, 06:22 AM #34
whisperer13 niektóre również niewiele robią sobie z prądu

Rzeczywiście niewiele Big Grin

Po drugim skoszeniu łąk obok, Weksel zaczął wycieczki na świeżą cudzą trawę , przechodząc pod taśmą.
Fakt , że nie włączałam prądu od dawna.
Ale jak zaczął chodzić na gruszki do sąsiada , to włączyłam napięcie.
Naturalnie zaraz dostał elektrycznego kopniaka ,doznał szoku, aż wpadł w zarośla.
Czym tak mocno wkurzył się, że zaatakował taśmę ciałem wydostając się z wybiegu.
Z rozpędu pogroził pasącym się opodal kozom i spokojnie dał się wprowadzić za maskę przeciw owadom.

Ale pokonał wroga i postawił na swoim :roll:

Biedny Kuba tylko krzyczy z rozpaczy zostając sam - do taśm, czy sznurka nie zbliża się - bardzo ostrożny koń Smile

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
09-09-2008, 06:22 AM #34

whisperer13 niektóre również niewiele robią sobie z prądu

Rzeczywiście niewiele Big Grin

Po drugim skoszeniu łąk obok, Weksel zaczął wycieczki na świeżą cudzą trawę , przechodząc pod taśmą.
Fakt , że nie włączałam prądu od dawna.
Ale jak zaczął chodzić na gruszki do sąsiada , to włączyłam napięcie.
Naturalnie zaraz dostał elektrycznego kopniaka ,doznał szoku, aż wpadł w zarośla.
Czym tak mocno wkurzył się, że zaatakował taśmę ciałem wydostając się z wybiegu.
Z rozpędu pogroził pasącym się opodal kozom i spokojnie dał się wprowadzić za maskę przeciw owadom.

Ale pokonał wroga i postawił na swoim :roll:

Biedny Kuba tylko krzyczy z rozpaczy zostając sam - do taśm, czy sznurka nie zbliża się - bardzo ostrożny koń Smile


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Julie 1

Senior Member

279
09-09-2008, 04:47 PM #35
Taaa.... kuce to inny gatunek. Mamy 4 + kucoźrebaczka i wszystkie łącznie z małą można ogodzic, uwiązac czy upalowac czymkolwiek przywiązanym do czegokolwiek i nic sobie nie zrobią.
A mój Erick, czy taka pół-arabka Facurka, czy arabokonik Trapez zabili by się o takie wynalazki zanim bym się obejżała.
Za gorąca krew. Takie konie nie mają czasu na stanie w miejscu ;-)

<r><URL url="http://www.horsefeed.pl">http://www.horsefeed.pl</URL></r>
Julie 1
09-09-2008, 04:47 PM #35

Taaa.... kuce to inny gatunek. Mamy 4 + kucoźrebaczka i wszystkie łącznie z małą można ogodzic, uwiązac czy upalowac czymkolwiek przywiązanym do czegokolwiek i nic sobie nie zrobią.
A mój Erick, czy taka pół-arabka Facurka, czy arabokonik Trapez zabili by się o takie wynalazki zanim bym się obejżała.
Za gorąca krew. Takie konie nie mają czasu na stanie w miejscu ;-)


<r><URL url="http://www.horsefeed.pl">http://www.horsefeed.pl</URL></r>

Guli

Posting Freak

1,701
09-10-2008, 06:05 AM #36
Julie Taaa.... kuce to inny gatunek. Mamy 4 + kucoźrebaczka i wszystkie łącznie z małą można ogodzic, uwiązac czy upalowac czymkolwiek przywiązanym do czegokolwiek i nic sobie nie zrobią.

Ja uważam, że to cecha ras prymitywnych.
To wyraz bardzo silnego instynktu samozachowawczego i zachowanej większości "starych" genów.

Natomiast jeśli chodzi o gorącokrwistość , to akurat Weksel ( kuc) ma naprawdę duży temperament , o wiele większy niż Kuba( koń) i pewnie od niejednego dużego, czy szlachetnego konia Big Grin
No i wielkie serce - to koń do walki Smile
Jak rzeczywiście przestraszy się, albo chce biegać, to wyskakuje w górę i włącza sprint..
Koń w tym czasie zdąży przestawić nogę Big Grin

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
09-10-2008, 06:05 AM #36

Julie Taaa.... kuce to inny gatunek. Mamy 4 + kucoźrebaczka i wszystkie łącznie z małą można ogodzic, uwiązac czy upalowac czymkolwiek przywiązanym do czegokolwiek i nic sobie nie zrobią.

Ja uważam, że to cecha ras prymitywnych.
To wyraz bardzo silnego instynktu samozachowawczego i zachowanej większości "starych" genów.

Natomiast jeśli chodzi o gorącokrwistość , to akurat Weksel ( kuc) ma naprawdę duży temperament , o wiele większy niż Kuba( koń) i pewnie od niejednego dużego, czy szlachetnego konia Big Grin
No i wielkie serce - to koń do walki Smile
Jak rzeczywiście przestraszy się, albo chce biegać, to wyskakuje w górę i włącza sprint..
Koń w tym czasie zdąży przestawić nogę Big Grin


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

branka

Posting Freak

2,096
10-12-2008, 07:12 PM #37
U nas lonżownik jest odgrodzony tasmą ta taką biało-czerowoną i słupkami do pastucha. Są tego dwa rzędy, ale przy wyjściu jest tylko jedna taśma. Branka to w każdym razie respektuje bez problemu i nie dotyka tego ani nie próbuje uciec. A praca w takim czyms jest rzeczywiście fajna, mój jest co prawda trochę z amały i trzeba go będzie powiększyć, jakbym np chciała zrobić jakieś skoki luzek swobodnie, ale na skrócony galop i kłus jest ok.
Co do sizalu ja bym swojemu koniowi takiego ogrodzenia nie zrobiła, ale dlatego że ona jak się zaplącze w cokolwiek to panikuje i by się mogła skaleczyć. Ale może jakby była odczulona to bym ryzykowała..sama nie wiem, ja w sumie parząc wstecz na kontuzje mojego konia wiem, że musze z nią bardzo uważać, bo już zdażało jej się np włożyć nogę w płot tarzając się i sobie ją skręcić, czy np upaść na wybiegu na studzienkę(bo jest taki jedne gdzie sa takie dwie betonowe studziki czy coś w tym stylu)i mieć potem 2 miesiące stania w boksie...Także ja się nauczyłam z końmi uważać i starać się mieć w głowie najgorszy scenariusz na wszelki wypadek.

<t></t>
branka
10-12-2008, 07:12 PM #37

U nas lonżownik jest odgrodzony tasmą ta taką biało-czerowoną i słupkami do pastucha. Są tego dwa rzędy, ale przy wyjściu jest tylko jedna taśma. Branka to w każdym razie respektuje bez problemu i nie dotyka tego ani nie próbuje uciec. A praca w takim czyms jest rzeczywiście fajna, mój jest co prawda trochę z amały i trzeba go będzie powiększyć, jakbym np chciała zrobić jakieś skoki luzek swobodnie, ale na skrócony galop i kłus jest ok.
Co do sizalu ja bym swojemu koniowi takiego ogrodzenia nie zrobiła, ale dlatego że ona jak się zaplącze w cokolwiek to panikuje i by się mogła skaleczyć. Ale może jakby była odczulona to bym ryzykowała..sama nie wiem, ja w sumie parząc wstecz na kontuzje mojego konia wiem, że musze z nią bardzo uważać, bo już zdażało jej się np włożyć nogę w płot tarzając się i sobie ją skręcić, czy np upaść na wybiegu na studzienkę(bo jest taki jedne gdzie sa takie dwie betonowe studziki czy coś w tym stylu)i mieć potem 2 miesiące stania w boksie...Także ja się nauczyłam z końmi uważać i starać się mieć w głowie najgorszy scenariusz na wszelki wypadek.


<t></t>

Ewa Polak

Senior Member

340
01-26-2010, 12:06 PM #38
A ja mam takie pytanie.. Nie wiem czy akurat w tym wątku..

Co z pastuchami zimą?? W tamtym roku zakupiłam pastuch aby dogrodzić dodatkowy kawałek pastwiska. Teraz się zastanawiam czy zimą w takie mrozy ten pastuch by zadziałał?
Duchowa chyba Ty masz na cały rok pastucha?? Tak ze zdjęć wywnioskowałam..
Może ktoś jeszcze?

<t></t>
Ewa Polak
01-26-2010, 12:06 PM #38

A ja mam takie pytanie.. Nie wiem czy akurat w tym wątku..

Co z pastuchami zimą?? W tamtym roku zakupiłam pastuch aby dogrodzić dodatkowy kawałek pastwiska. Teraz się zastanawiam czy zimą w takie mrozy ten pastuch by zadziałał?
Duchowa chyba Ty masz na cały rok pastucha?? Tak ze zdjęć wywnioskowałam..
Może ktoś jeszcze?


<t></t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
01-26-2010, 02:54 PM #39
Jesli pastuch ma podłączenie do elektryzatora zasilanego z sieci 220 V , to będzie dzałał . Jeśli jest zasilany baterią , to bateria tak jak akumulator samochodowy na mrozie "padnie " Sad

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
01-26-2010, 02:54 PM #39

Jesli pastuch ma podłączenie do elektryzatora zasilanego z sieci 220 V , to będzie dzałał . Jeśli jest zasilany baterią , to bateria tak jak akumulator samochodowy na mrozie "padnie " Sad


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Ewa Polak

Senior Member

340
01-26-2010, 03:50 PM #40
A czyli w zimę sieciowy działa a bateryjny nieSmile Taką informację chciałam właśnie posiąśćSmile Dziękuję Smile

<t></t>
Ewa Polak
01-26-2010, 03:50 PM #40

A czyli w zimę sieciowy działa a bateryjny nieSmile Taką informację chciałam właśnie posiąśćSmile Dziękuję Smile


<t></t>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
01-29-2010, 08:43 PM #41
moja podopieczna ,roczna kobyłka -konik polski ostatnio napędziła mi niezłego stracha! sforsowała ogrodzenie, które sięgało jej powżej piersi... ogrodzenie z płaskich szerokich desek,biegła sobie po pastwisku i nie zauważyła (?!) płotu, zanim pojęła ,że musi hamować było za poźno, w pędzie wpadła na płot piersią, siła pędu była tak duża ,że zad się uniósł i koń przekoziołkował nad ogrodzeniem upadając z drugiej strony na plecy .... Oo nigdy się z czymś takim nie spotkałam, szybko do niej podbiegłam, błam w szoku...!!!ona z resztą też... ale koń wstał, poruszał się normalnie, język sprawdziłam ,wszystko było w porządku, nic jej sie nie stało na szczęscie....

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
01-29-2010, 08:43 PM #41

moja podopieczna ,roczna kobyłka -konik polski ostatnio napędziła mi niezłego stracha! sforsowała ogrodzenie, które sięgało jej powżej piersi... ogrodzenie z płaskich szerokich desek,biegła sobie po pastwisku i nie zauważyła (?!) płotu, zanim pojęła ,że musi hamować było za poźno, w pędzie wpadła na płot piersią, siła pędu była tak duża ,że zad się uniósł i koń przekoziołkował nad ogrodzeniem upadając z drugiej strony na plecy .... Oo nigdy się z czymś takim nie spotkałam, szybko do niej podbiegłam, błam w szoku...!!!ona z resztą też... ale koń wstał, poruszał się normalnie, język sprawdziłam ,wszystko było w porządku, nic jej sie nie stało na szczęscie....


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

02-01-2010, 09:20 AM #42
Jeśli nie ma możliwości podłączenia pastucha do sieci, to można przedłużyć działanie baterii zabierając ją za każdym razem do domu. Ja niestety tego nie robiłem i tylko pół zimy wytrzymała.
Ja mam pastwisko ogrodzone plastikowymi słupkami i drutem do pastucha. Nie obawiam się tego zbytnio, bo drut jest na stałe umocowany tylko na końcu i początku. Miejsca łączenia robię tek, żeby przy niedużym nacisku się rozpiął. Taki sposób mocowania jest o tyle dobry, że obojętnie w jakim miejscu ogrodzenie zostanie przerwana to widzę ten defekt po zwisającym drucie w miejscu zakotwiczenia. Raz na 2, 3 lata moje ogony wybierają się sprawdzić, czy gdzieś w okolicy nie ma lepszego miejsca i trawy. Jak do tej pory drut puszczał i żadnemu ogonowi nic się nie stało. Bywa, że prowizorycznie grodzę podwójnym sizalem i też staram się go tak mocować, że bez problemu się rozłączał. W pastuchu, to prąd ma odstraszać, a nie drut, czy taśma. Smile
Widywałem niestety pastwiska grodzone drutem kolczastym. Sad

<r><B><s></s>"Z potraw, które się zjada, powstają wszystkie choroby ludzkości"<e></e></B><br/>
<B><s></s>Herodot<e></e></B><br/>
<br/>
<B><s></s><URL url="http://www.ratownicy.zgora.pl/index.php?o3cGZxAUIw0="><s>http://</s>http://www.ratownicy.zgora.pl...xAUIw0=<e></e></URL><e></e></B></r>
Jerzy Leon Święch
02-01-2010, 09:20 AM #42

Jeśli nie ma możliwości podłączenia pastucha do sieci, to można przedłużyć działanie baterii zabierając ją za każdym razem do domu. Ja niestety tego nie robiłem i tylko pół zimy wytrzymała.
Ja mam pastwisko ogrodzone plastikowymi słupkami i drutem do pastucha. Nie obawiam się tego zbytnio, bo drut jest na stałe umocowany tylko na końcu i początku. Miejsca łączenia robię tek, żeby przy niedużym nacisku się rozpiął. Taki sposób mocowania jest o tyle dobry, że obojętnie w jakim miejscu ogrodzenie zostanie przerwana to widzę ten defekt po zwisającym drucie w miejscu zakotwiczenia. Raz na 2, 3 lata moje ogony wybierają się sprawdzić, czy gdzieś w okolicy nie ma lepszego miejsca i trawy. Jak do tej pory drut puszczał i żadnemu ogonowi nic się nie stało. Bywa, że prowizorycznie grodzę podwójnym sizalem i też staram się go tak mocować, że bez problemu się rozłączał. W pastuchu, to prąd ma odstraszać, a nie drut, czy taśma. Smile
Widywałem niestety pastwiska grodzone drutem kolczastym. Sad


<r><B><s></s>"Z potraw, które się zjada, powstają wszystkie choroby ludzkości"<e></e></B><br/>
<B><s></s>Herodot<e></e></B><br/>
<br/>
<B><s></s><URL url="http://www.ratownicy.zgora.pl/index.php?o3cGZxAUIw0="><s>http://</s>http://www.ratownicy.zgora.pl...xAUIw0=<e></e></URL><e></e></B></r>

pasiak92

Senior Member

302
03-20-2010, 10:44 AM #43
Ja w tym czasie chciałabym wyznaczyć miejsce do jeżdżenia.
Włąściciel u którego jeżdżę nie ma za wiele ziemi, ale mamy kawałek na którym mogę coś zrobić.
Mój problem jest taki, że chciałabym tak ogrodzić ten kawałek, by czuć się bezpiecznie.
Te konie mają tendencję do cwału w terenie z byle powodu(dlatego porzucę raczej tereny)
Wiem, że one boją się białej taśmy którą ogradza pan padok.
Ale nie wiem czy tylko to starczy.
I zastanawiam się, czy nie zrobić tak by całość ogrodzić, a w środku oddzielić jeszcze taki mniejszy kawałek do pracy.
Chciałabym zacząć pracę z drążkami i przypomnieć skoki sobie( instruktor już jest będzie czuwał), ale chyba w mniejszym będzie lepiej(mniejszy ok 5-7 arów, większy ma hektar)
I w tym problem nie wiem czym..
Czy mogłabym zrobić poprostu tak, ze na czas pracy odgradzać to taśmą np. drogową? a w razie pracy ryzykowniejszej(np. na samym kantarze) czymś mocniejszym?

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
03-20-2010, 10:44 AM #43

Ja w tym czasie chciałabym wyznaczyć miejsce do jeżdżenia.
Włąściciel u którego jeżdżę nie ma za wiele ziemi, ale mamy kawałek na którym mogę coś zrobić.
Mój problem jest taki, że chciałabym tak ogrodzić ten kawałek, by czuć się bezpiecznie.
Te konie mają tendencję do cwału w terenie z byle powodu(dlatego porzucę raczej tereny)
Wiem, że one boją się białej taśmy którą ogradza pan padok.
Ale nie wiem czy tylko to starczy.
I zastanawiam się, czy nie zrobić tak by całość ogrodzić, a w środku oddzielić jeszcze taki mniejszy kawałek do pracy.
Chciałabym zacząć pracę z drążkami i przypomnieć skoki sobie( instruktor już jest będzie czuwał), ale chyba w mniejszym będzie lepiej(mniejszy ok 5-7 arów, większy ma hektar)
I w tym problem nie wiem czym..
Czy mogłabym zrobić poprostu tak, ze na czas pracy odgradzać to taśmą np. drogową? a w razie pracy ryzykowniejszej(np. na samym kantarze) czymś mocniejszym?


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

Strony (3): Wstecz 1 2 3
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości