04-25-2008, 01:07 PM
Rozmowa wydzielona z wątku Zabawa z koniem ale jak??? Teolinek
Klara, chyba cierpisz na czarnowidztwo , a ja niedługo dostanę karę za zbyt wiele postów
Jak wobec tego chcesz uchronic konie przed skaleczeniem taśmą od pastucha elektrycznego?
Ta nie rwie się zupełnie, nawet nie da się przeciąc nożem, czy nożyczkami, a przeciez pastwisko i wewnętrzny wybieg mam tym ogrodzone.
Na dodatek taśma ta nie stanowi specjalnej przeszkody dla kuca, kiedy jest okropnie spragniony dużej trawy. :roll:
Sizal wcale nie jest cienki , zwłaszcza , że nie rozcinałam sznurków, tylko wiązałam juz związane.
W związku z czym jest podwójnie, a węzełki powiewają co pół metra , żeby konie lepiej widziały.
Myślę, ze w razie awarii, bez problemu przewrócą żerdki plastikowe, bo są wbite na "słowo honoru" :wink:
Najpierw zresztą wpuściłam obydwa i poleciłam przyjrzenie się sznurkom.
Kuc bacznie wszystko obejrzał , zwłaszcza cześc ogrodzona lonżą i pokiwał głową.
Kuba nawet nie podszedł ze strachu.
Obawiam się, że szeleszcząca taśma budowlana nie byłaby tak przyjaźnie do nich nastawiona , a te sznurki wykorzystuję w różnych miejscach, gdzie nie chcę, żeby właziły, więc są im doskonale znane
Siatki na siano mam cztery- wystarczy mi
Klara Naszarkowska napisał(a):Magdo, ja bym jednak na sizal uważała... On się nie rwie. A cienki jest tak, że się koń może poważnie podciąć w razie jakiejś nieprzewidzianej awarii (zaplątanie, zahaczenie itd.). A zrecyklingować sizal można plotąc siatki na siano na przykład ;-)
Klara, chyba cierpisz na czarnowidztwo , a ja niedługo dostanę karę za zbyt wiele postów
Jak wobec tego chcesz uchronic konie przed skaleczeniem taśmą od pastucha elektrycznego?
Ta nie rwie się zupełnie, nawet nie da się przeciąc nożem, czy nożyczkami, a przeciez pastwisko i wewnętrzny wybieg mam tym ogrodzone.
Na dodatek taśma ta nie stanowi specjalnej przeszkody dla kuca, kiedy jest okropnie spragniony dużej trawy. :roll:
Sizal wcale nie jest cienki , zwłaszcza , że nie rozcinałam sznurków, tylko wiązałam juz związane.
W związku z czym jest podwójnie, a węzełki powiewają co pół metra , żeby konie lepiej widziały.
Myślę, ze w razie awarii, bez problemu przewrócą żerdki plastikowe, bo są wbite na "słowo honoru" :wink:
Najpierw zresztą wpuściłam obydwa i poleciłam przyjrzenie się sznurkom.
Kuc bacznie wszystko obejrzał , zwłaszcza cześc ogrodzona lonżą i pokiwał głową.
Kuba nawet nie podszedł ze strachu.
Obawiam się, że szeleszcząca taśma budowlana nie byłaby tak przyjaźnie do nich nastawiona , a te sznurki wykorzystuję w różnych miejscach, gdzie nie chcę, żeby właziły, więc są im doskonale znane
Siatki na siano mam cztery- wystarczy mi