Wiosna ante portas
Wiosna ante portas
Trusia A co Ty jej zrobiłaś, że już tak rozkwitła?
Nieustająco podziwiam ją
Bajeczne, siedzące na gałązkach kwiaty.
Nie było zimy i pierwszy raz ma tak obfite kwitnienie
![[Obrazek: siedzks9.jpg]](http://img401.imageshack.us/img401/8585/siedzks9.jpg)
Ta tez jest duża , ale kwiaty mniej urodne
![[Obrazek: magn2pq7.jpg]](http://img126.imageshack.us/img126/7496/magn2pq7.jpg)
Bardzo lubie gwiaździste, mam jeszcze malutką , bo ciagle przesadzałam, więc ma raptem 6 kwiatów- ale jakich 8)
A żółta nic- nie zakwitła , nie ma pąków
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Trusia A co Ty jej zrobiłaś, że już tak rozkwitła?
Nieustająco podziwiam ją
Bajeczne, siedzące na gałązkach kwiaty.
Nie było zimy i pierwszy raz ma tak obfite kwitnienie
Ta tez jest duża , ale kwiaty mniej urodne
Bardzo lubie gwiaździste, mam jeszcze malutką , bo ciagle przesadzałam, więc ma raptem 6 kwiatów- ale jakich 8)
A żółta nic- nie zakwitła , nie ma pąków
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
DuchowaPrzygoda Guli jak dobrze, ze konie nie lubią Magnolii....
Niestety okazało sie, że Kuba lubi :?
Wczoraj na moich oczach zjadł dwa kwiaty magnolii gwiaxdzistej , białej.
Dobrze , ze rózowych nie lubi- znowu musze wiązać sznurki.
Krzewy te mozna kupic w każdym ogrodniczym
Ale pokazane mają po ok 10 lat - rosna raczej wolno, choc to tez zalezy od odmiany.
Akurat ta ładna rosła szybko.
Uwielbiam wiosnę 8)
Po kolei zakwitaja drzewa , krzewy, kwiaty.
Teraz kwitnie porzeczka krwista ( ozdobna) i oczywiście tulipany, narcyze.
Porzeczka- czy nie jest ładna?
![[Obrazek: porznw4.jpg]](http://img165.imageshack.us/img165/3039/porznw4.jpg)
Niedługo zakwitną jabłonie, rododendrony, tamaryszki
A ja wcale nie poświęcam drzewek owocowych
Wreszcie ma kto korzystac z owoców, bo do tej pory wszystkie opadały i gniły.
Ja ich nie byłam w stanie wykorzystać w latach urodzaju- nie robię raczej przetworów, nie mam przechowalni, zresztą jabłka niezbyt dobre.
Tylko orzechy dają się przechować , ale tych akurat konie nie jedzą
Za to opadłe na jesieni liście orzechowe, takie zbrązowiałe są dla koni znakomita przekąską
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
DuchowaPrzygoda Guli jak dobrze, ze konie nie lubią Magnolii....
Niestety okazało sie, że Kuba lubi :?
Wczoraj na moich oczach zjadł dwa kwiaty magnolii gwiaxdzistej , białej.
Dobrze , ze rózowych nie lubi- znowu musze wiązać sznurki.
Krzewy te mozna kupic w każdym ogrodniczym
Ale pokazane mają po ok 10 lat - rosna raczej wolno, choc to tez zalezy od odmiany.
Akurat ta ładna rosła szybko.
Uwielbiam wiosnę 8)
Po kolei zakwitaja drzewa , krzewy, kwiaty.
Teraz kwitnie porzeczka krwista ( ozdobna) i oczywiście tulipany, narcyze.
Porzeczka- czy nie jest ładna?
Niedługo zakwitną jabłonie, rododendrony, tamaryszki
A ja wcale nie poświęcam drzewek owocowych
Wreszcie ma kto korzystac z owoców, bo do tej pory wszystkie opadały i gniły.
Ja ich nie byłam w stanie wykorzystać w latach urodzaju- nie robię raczej przetworów, nie mam przechowalni, zresztą jabłka niezbyt dobre.
Tylko orzechy dają się przechować , ale tych akurat konie nie jedzą
Za to opadłe na jesieni liście orzechowe, takie zbrązowiałe są dla koni znakomita przekąską
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Trusia A z wiosną mój PIT w końcu osiągnął dojrzałość. Oj, urósł od zeszłego roku. Wtedy miał 4 strony. A teraz już 6. Za paręlat pewnie osiągnie rozmiary pokaźnej książki. Może pobijemy Harry'go Pottera? Podobno miało być prościej.
Nie chciałam wypowiadac się na ten temat
Po kilkunastu latach zajmowania się podatkami, jedno wiem .
Jesli ma byc prościej i taniej, to będzie bardzo skomplikowanie i drogo :!:
Niestety- poczatek wiosny dla mnie jest uciażliwy.
Wyglądam i czuje się , jak coś przywleczonego przez kota i porzuconego na wycieraczce
Dodatkowo .. warczę na wszystkich .
Jeszcze zostało mi swoje rozliczenie- ciekawe czy podatek będzie miłą , czy niemiłą niespodzianką.
Z zazdrością zawsze patrze na ludzi bawiących sie na majówce, kiedy ja reanimuję się
Z góry przepraszam wszystkich, których spotkam w Zukowicach- obawiam się, że nie będe miła :oops:
Ale mam bardzo miła córkę
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Trusia A z wiosną mój PIT w końcu osiągnął dojrzałość. Oj, urósł od zeszłego roku. Wtedy miał 4 strony. A teraz już 6. Za paręlat pewnie osiągnie rozmiary pokaźnej książki. Może pobijemy Harry'go Pottera? Podobno miało być prościej.
Nie chciałam wypowiadac się na ten temat
Po kilkunastu latach zajmowania się podatkami, jedno wiem .
Jesli ma byc prościej i taniej, to będzie bardzo skomplikowanie i drogo :!:
Niestety- poczatek wiosny dla mnie jest uciażliwy.
Wyglądam i czuje się , jak coś przywleczonego przez kota i porzuconego na wycieraczce
Dodatkowo .. warczę na wszystkich .
Jeszcze zostało mi swoje rozliczenie- ciekawe czy podatek będzie miłą , czy niemiłą niespodzianką.
Z zazdrością zawsze patrze na ludzi bawiących sie na majówce, kiedy ja reanimuję się
Z góry przepraszam wszystkich, których spotkam w Zukowicach- obawiam się, że nie będe miła :oops:
Ale mam bardzo miła córkę
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Co za koszmar z tym psem.Za to Branka oszalała na punkcie koniczyny, nigdy w życiu nie widziałam jej takiej łasej na zielone - teraz moge ją puścić i może nie być koni a ona nawet nic nie zauwazy
ale biorę sobie krzesełko i książkę i jej pilnuję(bo tam gdzie ja puszczam nie ma ogrodzenia..). Ale tak naprawde nie ma co pilnowac, mogłoby nadejśc tornado a ona by nawet głowy od ziemi nie oderwała..
<t></t>
Guli koń je magnolię, a mój bulterier je tulipanki Co za koszmar z tym psem.
Za to Branka oszalała na punkcie koniczyny, nigdy w życiu nie widziałam jej takiej łasej na zielone - teraz moge ją puścić i może nie być koni a ona nawet nic nie zauwazy ale biorę sobie krzesełko i książkę i jej pilnuję(bo tam gdzie ja puszczam nie ma ogrodzenia..). Ale tak naprawde nie ma co pilnowac, mogłoby nadejśc tornado a ona by nawet głowy od ziemi nie oderwała..
<t></t>
Początek maja tak zimny i deszczowy - nie pamiętam , kiedy tak było.
I znowu pada.
Łąki znowu lekko podtopione ,więc na wybiegu albo woda albo obrzydliwe błoto, bo ziemia gliniasta - brrr.
Kubie kopyta zagłębiają się całe , nawet nie ma jak jeździć.
Za to mają frajdę w obtoczeniu się takim błotem , ja mniejszą przy zeskrobywaniu . :twisted:
A ile sierści schodzi
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Do kitu taka wiosna :roll:
Początek maja tak zimny i deszczowy - nie pamiętam , kiedy tak było.
I znowu pada.
Łąki znowu lekko podtopione ,więc na wybiegu albo woda albo obrzydliwe błoto, bo ziemia gliniasta - brrr.
Kubie kopyta zagłębiają się całe , nawet nie ma jak jeździć.
Za to mają frajdę w obtoczeniu się takim błotem , ja mniejszą przy zeskrobywaniu . :twisted:
A ile sierści schodzi
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
A wczoraj był taki upał w słońcu jak by było lato
Ale u mnie też na na jednym z padoków jest sporo błota wczoraj puściłam tam Brankę po jeździe i się tak nim "zaczyszciła", że nie wiem jak ja ją dzisiaj doskrobie
<t></t>
A we Wrocławiu jest pięknie, wszytsko kwitnie, co prawda na naszym pastwisku przeważaja mlecze, ale w ogórdku pod domem mam juz ładniejszy zestaw roślinek. Kwitnie wiśnia i jabłoń i tulipanki rosną i szafirki i poziomki kwitna i nawet moja truskawka na balkonie, która tak się rozrosła, że pomimo że ma spora doniczke muszę ją przesadzić.
A wczoraj był taki upał w słońcu jak by było lato
Ale u mnie też na na jednym z padoków jest sporo błota wczoraj puściłam tam Brankę po jeździe i się tak nim "zaczyszciła", że nie wiem jak ja ją dzisiaj doskrobie
<t></t>
Wiosenny rzepak
![[Obrazek: rzepakhw5.jpg]](http://img373.imageshack.us/img373/5024/rzepakhw5.jpg)
Takie fajne drogi do galopu- oczywiście pagórkowate
![[Obrazek: grogatrawzu0.jpg]](http://img519.imageshack.us/img519/2568/grogatrawzu0.jpg)
I rzecz jasna , wąwozy- ten bardzo długi, ok 2 km
![[Obrazek: wawocc9.jpg]](http://img390.imageshack.us/img390/2061/wawocc9.jpg)
Ale lasów po tej stronie rzeki- nie ma .
Jazda na tym urządzeniu jest podobna do konnej , tez przewaznie w półsiadzie, choc okropnie trzęsie.
Jednak koń jest duużo przyjemniejszy , znacznie bardziej amortyzuje
A dzisiaj wiosenne burze szaleją
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Dzięki qadowi znalazłam takie piekne tereny do zwiedzania konno.
Wiosenny rzepak
Takie fajne drogi do galopu- oczywiście pagórkowate
I rzecz jasna , wąwozy- ten bardzo długi, ok 2 km
Ale lasów po tej stronie rzeki- nie ma .
Jazda na tym urządzeniu jest podobna do konnej , tez przewaznie w półsiadzie, choc okropnie trzęsie.
Jednak koń jest duużo przyjemniejszy , znacznie bardziej amortyzuje
A dzisiaj wiosenne burze szaleją
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Póki co ide spać(własnie wróciłam do domu
) i słyszę ptaszki śpiewające za oknem. Dobrze, że chociaż park mam koło domu to takie przyjemne zasypiac przy ptaszkach A jutro rano do pani koni - muszę dotrzeć do satjni zanim pójdzie na pastwicho, tak więc raaaano!
<t></t>
Jedno co powiem : łaaał!Marzę o podobnych terenach!
Póki co ide spać(własnie wróciłam do domu) i słyszę ptaszki śpiewające za oknem. Dobrze, że chociaż park mam koło domu to takie przyjemne zasypiac przy ptaszkach A jutro rano do pani koni - muszę dotrzeć do satjni zanim pójdzie na pastwicho, tak więc raaaano!
<t></t>
Od poniedziałku u mnie pada , mży, albo leje , słońca nie uświadczy
Ziemia gliniasta jest tak nasączona, że na łąkach stoi woda - wybieg też z kałużami w każdym odcisku kopyta , ale oddzielne kałuże też są.
Kuba ponieważ więcej je trawy, to robi kupy krowiaste.
Konie już nie piją wody, siusiają za to nią.
Jazdy też mało przyjemne, brnięcie po błocie, lub brodzenie po wodzie, z zapadającymi się kopytami w takim podłożu
Taki chociaz z tego pożytek, że oswajamy się z wchodzeniem do stojącej wody
Zieleń bujna, oszalała, wszystko kwitnie na potęgę, ale smętnie widzę sianokosy , które już powinny zacząć się :?
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Zastanawiam sie, czy w całej Polsce jest tak ponuro, mokro i zimno?
Od poniedziałku u mnie pada , mży, albo leje , słońca nie uświadczy
Ziemia gliniasta jest tak nasączona, że na łąkach stoi woda - wybieg też z kałużami w każdym odcisku kopyta , ale oddzielne kałuże też są.
Kuba ponieważ więcej je trawy, to robi kupy krowiaste.
Konie już nie piją wody, siusiają za to nią.
Jazdy też mało przyjemne, brnięcie po błocie, lub brodzenie po wodzie, z zapadającymi się kopytami w takim podłożu
Taki chociaz z tego pożytek, że oswajamy się z wchodzeniem do stojącej wody
Zieleń bujna, oszalała, wszystko kwitnie na potęgę, ale smętnie widzę sianokosy , które już powinny zacząć się :?
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Cytat:Taki chociaz z tego pożytek, że oswajamy się z wchodzeniem do stojącej wodytak my tak samo, i w zasadzie staje sie to nawet przyjemne
ostatnio przekraczalismy taki mały brod , rozlewisko ktore zrobiło sie na drodze, moj konio mial wode po brzuch,
ale widac ze sprawilo im to przyjemnosc
teraz zastanawiamy sie nad przekraczaniem tego w innych chodach anizeli stęp, zreszta konie zdecydowaly same wlasciwie ze wola w klusie, a juz najchetniej w galopie,
jedyny minus - za zimno , brrrr...
<t>jest pięknie !</t>
Cytat:Taki chociaz z tego pożytek, że oswajamy się z wchodzeniem do stojącej wodytak my tak samo, i w zasadzie staje sie to nawet przyjemne
ostatnio przekraczalismy taki mały brod , rozlewisko ktore zrobiło sie na drodze, moj konio mial wode po brzuch,
ale widac ze sprawilo im to przyjemnosc
teraz zastanawiamy sie nad przekraczaniem tego w innych chodach anizeli stęp, zreszta konie zdecydowaly same wlasciwie ze wola w klusie, a juz najchetniej w galopie,
jedyny minus - za zimno , brrrr...
<t>jest pięknie !</t>
Magda Gulina Zastanawiam sie, czy w całej Polsce jest tak ponuro, mokro i zimno?Magdo a ja tobie zazdroszczę tego" mokro i zimno" W okolicahc Szczecina najpierw lało prawie 2 miesiące i podłoże nie nadawało siuędo niczego. Teraz od półtora miesiąca totalna susza. To, co pieknie zakwitło i urosło - teraz jest wypalone przez słońce :-( Nie wiem co z sianem będzie - skoro aż tak sucho :-(
Od poniedziałku u mnie pada , mży, albo leje , słońca nie uświadczy
Dziś pierwszy raz od początku marca widzę za oknem chmury - mam nadzieję, że cokolwiek z nich spadnie...
<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Magda Gulina Zastanawiam sie, czy w całej Polsce jest tak ponuro, mokro i zimno?Magdo a ja tobie zazdroszczę tego" mokro i zimno" W okolicahc Szczecina najpierw lało prawie 2 miesiące i podłoże nie nadawało siuędo niczego. Teraz od półtora miesiąca totalna susza. To, co pieknie zakwitło i urosło - teraz jest wypalone przez słońce :-( Nie wiem co z sianem będzie - skoro aż tak sucho :-(
Od poniedziałku u mnie pada , mży, albo leje , słońca nie uświadczy
Dziś pierwszy raz od początku marca widzę za oknem chmury - mam nadzieję, że cokolwiek z nich spadnie...
<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
![[Obrazek: bociankr3.jpg]](http://img140.imageshack.us/img140/7659/bociankr3.jpg)
za bocianem chodziły jeszcze dwa bażanty , ale jeden niestety stracił dzisiaj zycie :?
Widziałam jednego biegnącego zająca- to rzadkosc na naszych łakach
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
U mnie wreszcie skoszona jedna łąka i tradycyjny obrazek
za bocianem chodziły jeszcze dwa bażanty , ale jeden niestety stracił dzisiaj zycie :?
Widziałam jednego biegnącego zająca- to rzadkosc na naszych łakach
<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
a w lesie mialam przygode: podczas galopu po dośc wąskiej drodze równolegle z naszymi końmi biegły dziki dwa, młode, a najsmieszniejsze w tej sytuacji byl oto ze dziki były bardziej przestraszone od koni... serio, klacz na ktorej jechalam tylko delikatnie przyspieszyła, a jak dziki postanowily przebiec nam droge to nawet nie drgnęlą kiedy w koncu to zrobily
hock: odam ze przeciely tak max. 2 metry przed koniem galopującym...... zreszta konie z tej stajni zadziwiają mnie regularnie
<t>jest pięknie !</t>
u nas zwierząt sodtatek - i są jakies wyjatkowo malo plochliwe, zaczynajac od zająca ktory siedzial na drodze dopoki , zblizajac sie do niego nie zaczęłam klaszczeć( ja w ten sposób s[prawdzam czy nie chory 8) ),
a w lesie mialam przygode: podczas galopu po dośc wąskiej drodze równolegle z naszymi końmi biegły dziki dwa, młode, a najsmieszniejsze w tej sytuacji byl oto ze dziki były bardziej przestraszone od koni... serio, klacz na ktorej jechalam tylko delikatnie przyspieszyła, a jak dziki postanowily przebiec nam droge to nawet nie drgnęlą kiedy w koncu to zrobily hock:
odam ze przeciely tak max. 2 metry przed koniem galopującym...... zreszta konie z tej stajni zadziwiają mnie regularnie
<t>jest pięknie !</t>
2 gości
2 gości