Sprzęt, zakupy, tajniki
Sprzęt, zakupy, tajniki
Zawsze mówiłem i słyszałem określenie KAWECAN, a parę lat już żyję tym tematem. Jeśli już poruszamy sprawy językowe i nazewnictwo.
Koziołki do pracy w kłusie nazywają się po włosku Cavaletti. Po polsku można używać nazwy koziołki . Używanie okreslenia kawaletki uważam za niewłaściwe , bo ani to po włosku ani po polsku ,więc po jakiemu?
Ja mierzę od miejsca w którym derka sie zaczyna na grzbiecie czyli od miejsca, w którym kłąb przechodzi w szyję, do końca konia, czyli rzepu ogonowego. Bo długość derki to jest ta długość "na górze" czyli na taśmie, która jest na linii kręgosłupa.
145 to na sporego konia,135 na średniego(takiego 160 -165cm zazwyczaj, który nie jest długim wagonem),125 to już raczej mały koń, lub krótki bardzo koń(jak moja kobyłka).
Ale nie jestem pewna czy mierze poprawnie - ale mi się sprawdza.
Poza tym ja patrze na oko i zawsze dobrze oceniam o dziwo.
Jeszcze jest drugi wymiar - jakiś obwód, nigdy nie pamiętam jaki mój koń ma wymiar i jak go mierzyć, ale teraz są takie regulacje pasków i zapięć, że wszystko prawie można wyregulowac na koniu.
Pytanie wcale nie głupie bo lepiej wiedzieć i kupić derkę która będzie pasowała . Wymiar 145cm to wymiar długości derki złożenej mierzony od kłębu do zadu.
Niektórzy producenci podają dwa wymiary ,wówczas ten drugi , zwykle dwieście i cośtam cm. i to jest długość dolnej krawędzi tak samo złożonej derki. 145 cm to sredni wymiar konia o wys. ok 165 cm. ale lepiej jedak zmierzyć konia przed zakupem .
A ja się spotkałam jeszcze z 3 wymiarem: 50-coś
Mój koń jest chyba mikro krótki, bo ma 159cm wzrostu a derki 125...
(poza polarem, który jest trochę dużawy i ma 135, ale zakładam go czasem na siodło i chciałam żeby mogło się zmieścić, a derka wciąz przykrywała cały zad).
Nirwana Głupie pytanie może... :oops:
W sklepach podają rozmiar derki, np. 145 cm. - co należy zmierzyć na koniu - długość tułowia? Jakie skrajne punkty do mierzenia?
Nirwana Głupie pytanie może... :oops:
W sklepach podają rozmiar derki, np. 145 cm. - co należy zmierzyć na koniu - długość tułowia? Jakie skrajne punkty do mierzenia?
Pierwsza przymiarka butów kucowi i nie wiem, czy tak jest dobrze
Do butów był dołączony ochraniacz, który wystaje i zasłania koronkę.
Czy tak jest prawidłowo?
To zdjęcie z odwiniętym ochraniaczem .
Czy taka wysokośc butów jest dobra?
Chyba za bardzo kuc nie jest zachwycony, zwłaszcza jak mierzyłam bez przeczytania instrukcji, czyli próbowałam wcisnąć mu noge bez rozsznurowania :oops:
Guli, po kolei:
1. gaiter (ochraniacz) chroni nie tylko koronkę, ale - przede wszystkim - piętkę i pęcinę przed obtarciem... ponadto zapobiega wpadaniu piasku/błota do buta, zatem powinien przylegać do nogi, jak na zdjęciach poniżej. Ponieważ niestety gaitery dołączane do naszych butów są jakieś wielkie, lepiej zapinać je pod kątem
I teraz jak sprawdzam, czy buty pasują...
1. Po założeniu i obciążeniu nogi odkrywam maksymalnie rzepy i sprawdzam, czy kopyto doszło do końca buta, czy też jest przesunięte do tyłu, czy gdzieś coś nie włazi na koronkę, czy getry leżą dobrze - nie są gdzieś skręcone, etc...
2. Po zapięciu pasków pęcinowych sprawdzam, czy buty nie mają tendencji do przekręcania się (moja konia ma wąskie i długie kopyta)
Jeśli doszły do końca i nie latają na boki, piętka nie wystaje za mocno do tyłu , a byt bez większych kłopotów można pozapinać - pasuje. Ważne jest, aby pasek pęcinowy miał luz po zapięciu "na palec" - na każdym z butów jest to wyraźnie napisane... Moje pierwsze buty nie miały wystarczająco dużo luzu - taa kto by tam czytał jakieś opisy na bucie :-( teraz wiem, że należy czytać ;-)
I zakładanie - wypracowane "po mojemu"
Zakładam buta, stawiam końską nogę pilnując , aby koń ją obciążył, sprawdzam, czy wszystko wlazło na miejsce, dopinam getra i paski pęcinowe, po czym podnoszę znów nogę dopinając resztę, czyli część wierzchnią. Ciężar końskiej nogi pomaga mi dobrze naciągnąć buta, oraz dopiąć skórzany pasek :-) wcześniej dopinałam buta, kiedy noga stała na ziemi... bo tak mnie poistruowano teraz jestem mądrzejsza o kolejne doświadczenia, a i zakładanie butów zajmuje nie 15 a 3 minutki ;-)
kupiłam jednak derkę z oksera...w Szczecinie nie było pasującego rozmiaru.
Jestem zadowolona. Ale derkę wzięłam o numer większą i to na szczęście bo idealnie pasuje na klacz. Przy mierzeniu trochę sie tylko gubiłam przy umocowywaniu kaptura...ale do owadów daleko. Załapię!
http://us.st11.yimg.com/us.st.yimg.com/I...4_31106865
A taka derka/kamizelka/kubraczek ? Kiedy się zaleca?
taniu mi sie wydaje ze jak kon sie obciera od zapiec w derce na klatce
ale moze się mylę