Sprzęt, zakupy, tajniki - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Sprzęt, zakupy, tajniki (/showthread.php?tid=159) |
Sprzęt, zakupy, tajniki - Tania - 01-24-2008 Mam pytanie: czy ktoś z dyskutantów ma taki gumowy pas do derki? Taki osobny? Czy nie jest dobrze go przyszyć w miejscu na grzbiecie,żeby się nie gubił? Czy to zły pomysł? Doradziłam taki zakup koledze bo derki bez zapięć pod brzuch były tylko a jemu się śpieszyło.No i taki pas dokupiliśmy. - Cejloniara - 01-24-2008 Nie widziałam by ktoś to przyszyfał, bo to jest dość uniwersalny pas. Jak się ma akurat koc pod ręką to też można nim zapiąć. Na zawodach widziałam też luźno zapięty za siodłem. Ale znalazłam dwie dziwne dla mnie rzeczy i jestem ciekawa waszych opinii. pierwsza http://www.allegro.pl/item299761215_free_jump_collar_niezalezny_dosiad_swoboda_skoku.html druga http://www.allegro.pl/item301315662__wodze_thiedemana_okazja_.html O matko, i to drugie jeszcze ktoś z Ostródy sprzedaje!!! uhm nie ja! - Gaga - 01-24-2008 bez sensu ten pas doszywać, on się nie gubi... a prać osobno łatwiej... - Guli - 01-24-2008 usunięty, bo nie pasował do tematu - Tania - 01-24-2008 http://photos04.allegro.pl/photos/400x300/299/76/12/299761215 Ja to w TV widziałam na koniach z Pucharu Świata i Tresera pytałam a on się upierał,że to wytok czy napierśnik a nie "coś" jak mówiłam.Ale tam pewnie jacyś amatorzy typu Beerbaum czy Whitacker tego używali . :lol: Ha! Miałam rację. A te wodze fajne! Oj edytuję i edytuję. Z pasem macie rację -mój pomysł jest bez sensu. - sznurka - 01-24-2008 guli Czego to ludzie nie wymyślą, zamiast pracować nad sobą. a co mają do tego derki i pasy hock: - Guli - 01-24-2008 Nic. Bo nie o tym była mowa - sznurka - 01-24-2008 to co ten post robi w tym watku? - Tania - 01-24-2008 To ja dalej pytam,bo wczoraj pół dnia spędziłam w sklepie i się napatrzyłam na nowości/dla mnie nowości-pewnie dla innych starocie/ Otóż :bat do lonżowania teleskopowy.Taki skręcany w połowie. Ma ktoś? Próbowałam,ten wcale nie "chodził" jak należy ale może trzeba wypraktykować używanie.Do czego jest przydatny? Do wożenia w Maluchu? - Guli - 01-24-2008 sznurka to co ten post robi w tym watku? Ten wątek nie dotyczy tylko derki, jesli przeczytasz dokładnie. Ale zaraz usunę , jesli Cię razi - sznurka - 01-24-2008 Taniu ja mam taki bardzo mi to ułatwiało sprawę jak sie z koniem przeprowadzałam ze stajni do stajni :wink: do tego nie tak łatwo przyklejał sie do reki innym bo trzeba bylo go najpierw skrecic :wink: - Tania - 01-24-2008 sznurka Taniu ja mam takiRozumiem.I jeszcze jakby się końcówka zniszczyła to można ją dokupic? W sumie myśmy kupili oczywiście bo byliśmy w amoku.Czyli dobry zakup. :lol: - sznurka - 01-24-2008 teraz rozumiem odebrałam go w kontekscie derek i ze to patent :lol: - Wojciech Mickunas - 01-24-2008 Parę słów o wynalazkach, które Cejloniara wytropiła na allegro. Ten wynalazek , który ma zapewnić "stabilny dosiad i spokojna rękę" może i dobry , ale mnie i nie tylko do tego samego służył zwykły , klasyczny dobrze dopasowany wytok, a właściwie jego pasek okalający szyję. Ten wynalazek ma wprawdzie "stabilizować również zjeżdżające do tyłu siodło" , ale te rolę myśle, że dużo lepiej spełnia tzw. "półszorek" bo rozkłada nacisk na wiekszą powierzchnię. Kiedyś Bruce Davidson dziwił się " wytokowstętem" naszych jeźdźców z którymi miał zajęcia przed laty w Poznaniu. On ( Złoto na Olimpiadzie) mówił ,że używa wytoka szczególnie podczas skoków na młodych koniach , by ustrzec się "złapania za pysk" na wypadek własnych kłopotów z równowagą. Mówił: " nie ma co się wstydzić ,że się przytrzymało za pasek od wytoka w skoku, natomiast należy się wstydzić kiedy się "powiesiło koniowi na pysku". Drugi wynalazek ( żadna nowość bo jego twórca startował w latach 50- tych minionego wieku), to skrzyżowanie czarnych wodzy z trójkątnymi wypinaczami. Nigdy tego nie używałem , ani nie plecałem więc nie bedę się wypowiadał na temat ewentualnych zalet lub wad. - Gaga - 01-24-2008 drugi wynalazek - którego sama używam czasami - działa na zasadzie czarnej wodzy. Przy tzw luźnym (normalnym?) wypięciu "czarna część" działa dokładnie w momencie, w jakim zadziałałaby prawidłowo trzymana czarna, czyli koń ucieka - jest ogranicznik, jak jest OK - jedziemy na zwykłym kontakcie, patent wisi. Jednocześnie nie musimy pilnować swobodnej wodzy - w czarną koń może się zaplątać - w toto nie ma jak :-) Ja to znam jeszcze pod nazwą "czarna wodza kombinowana" a z rodzimych firm produkuje to DawMag |