Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Siano - gdzie kupić?

Siano - gdzie kupić?

Siano - gdzie kupić?

Strony (3): Wstecz 1 2 3 Dalej
Roxy

Member

177
09-19-2011, 05:15 AM #16
Cytat:Konia mam 3 miesiące, stajnie znam od 3 lat. Fajna była ale się wiele zmieniło.
Uwierz mi, że zawsze gdy postawi się swojego konia do pensjonatu, nagle wszystko się 'zmienia' Tongue
Sama jeździłam po stajniach gdzie mi się podobało do czasu kiedy konia kupiłam. Niestety, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

<r><COLOR color="#0080FF"><s></s><I><s></s><B><s></s>Konie mówią... po prostu słuchaj..<e></e></B><e></e></I><e></e></COLOR><br/>
<SIZE size="85"><s></s><URL url="http://photoblog.pl/krreska"><s></s>krreska.photoblog.pl <E>Wink</E><e></e></URL><e></e></SIZE></r>
Roxy
09-19-2011, 05:15 AM #16

Cytat:Konia mam 3 miesiące, stajnie znam od 3 lat. Fajna była ale się wiele zmieniło.
Uwierz mi, że zawsze gdy postawi się swojego konia do pensjonatu, nagle wszystko się 'zmienia' Tongue
Sama jeździłam po stajniach gdzie mi się podobało do czasu kiedy konia kupiłam. Niestety, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.


<r><COLOR color="#0080FF"><s></s><I><s></s><B><s></s>Konie mówią... po prostu słuchaj..<e></e></B><e></e></I><e></e></COLOR><br/>
<SIZE size="85"><s></s><URL url="http://photoblog.pl/krreska"><s></s>krreska.photoblog.pl <E>Wink</E><e></e></URL><e></e></SIZE></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
09-24-2011, 06:27 PM #17
Nie zapytam gdzie kupić, ale przeciętnie ile kg ma jeden balot siana? Chodzi mi o balot, czyli ten w formie "walca", nie kostki. Strzelam:200-220 (czy może z 300)? Średnio.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
09-24-2011, 06:27 PM #17

Nie zapytam gdzie kupić, ale przeciętnie ile kg ma jeden balot siana? Chodzi mi o balot, czyli ten w formie "walca", nie kostki. Strzelam:200-220 (czy może z 300)? Średnio.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Krystyna Kukawska

Senior Member

514
09-24-2011, 06:54 PM #18
Od 200 do 300 kg. Średnio liczą 5 szt. na tonę, ale wszystko zależy od prasy, bo czasami wystarczą 4 szt. na tonę.

<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Krystyna Kukawska
09-24-2011, 06:54 PM #18

Od 200 do 300 kg. Średnio liczą 5 szt. na tonę, ale wszystko zależy od prasy, bo czasami wystarczą 4 szt. na tonę.


<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
09-25-2011, 11:49 AM #19
Dziękuję Krysiu. Najbliższa waga towarowa 7 km więc się nie opłaca specjalnie wozić 3-4 balotów.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
09-25-2011, 11:49 AM #19

Dziękuję Krysiu. Najbliższa waga towarowa 7 km więc się nie opłaca specjalnie wozić 3-4 balotów.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

10-12-2011, 07:03 AM #20
Jakby ktoś z mazowieckiego potrzebował sianka w cenie 4 zł/kostka, to na pw. służę namiarami.
Pan od którego kupuję zboże, ma też do oddania za jakieś symboliczne pieniądze sianko luzem, trochę gorszej jakości.

<t>Gdy zajrzymy w glab wspanialego, dzikiego serca konia, musimy zywic nadzieje, ze znajdziemy tam nasze wlasne serce..</t>
Monika Szumert
10-12-2011, 07:03 AM #20

Jakby ktoś z mazowieckiego potrzebował sianka w cenie 4 zł/kostka, to na pw. służę namiarami.
Pan od którego kupuję zboże, ma też do oddania za jakieś symboliczne pieniądze sianko luzem, trochę gorszej jakości.


<t>Gdy zajrzymy w glab wspanialego, dzikiego serca konia, musimy zywic nadzieje, ze znajdziemy tam nasze wlasne serce..</t>

11-14-2011, 03:47 PM #21
Witam !
Ja mam nieco inne pytanie związane z sianem.
Kupiłam kilka dni temu ok 50 kostek siana, konie bardzo mało co chcą je jeść, ruszają na prawde małą ilość, siano nie jest spleśniałe ani wigotne,zakurzone , wygląda ładnie zielono i zdrowo, ma normalny zapach.
Przypuszczam że jest to siano z turzyc, wiem że nie jest ono w takim bądz razie wartośiowym posiłkiem ale czy to możliwe że takiego siana konie wogóle nie chcą ruszyć ?
Nie mam teraz zupełnie pomysłu co zrobić z 50 kostkami Sad , czy warto kupić innedobre siano i mieszać je z tym gorszym w proporcji 3/1 więcej lepszego ?
Czy spotkaliście się z takim problemem ?

<r>do niedawna : pasor <E>Wink</E><br/>
<br/>
Bez zwierząt dusza ludzka umarłaby z samotności - przysłowie Indian</r>
Paulina Derezińska
11-14-2011, 03:47 PM #21

Witam !
Ja mam nieco inne pytanie związane z sianem.
Kupiłam kilka dni temu ok 50 kostek siana, konie bardzo mało co chcą je jeść, ruszają na prawde małą ilość, siano nie jest spleśniałe ani wigotne,zakurzone , wygląda ładnie zielono i zdrowo, ma normalny zapach.
Przypuszczam że jest to siano z turzyc, wiem że nie jest ono w takim bądz razie wartośiowym posiłkiem ale czy to możliwe że takiego siana konie wogóle nie chcą ruszyć ?
Nie mam teraz zupełnie pomysłu co zrobić z 50 kostkami Sad , czy warto kupić innedobre siano i mieszać je z tym gorszym w proporcji 3/1 więcej lepszego ?
Czy spotkaliście się z takim problemem ?


<r>do niedawna : pasor <E>Wink</E><br/>
<br/>
Bez zwierząt dusza ludzka umarłaby z samotności - przysłowie Indian</r>

Ewa Polak

Senior Member

340
11-14-2011, 04:20 PM #22
Poprostu wybredneWink
Ja mam tak że siano z pierwszego pokosu (wciągają nosem) daję rano i w południe na padoku, siano z drugiego pokosu z tej samej łąki, bez deszczu, bardzo dobre -daję na noc bo w dzień nie chcą go jeść, wdeptują w ziemię, ale w nocy jak się nieco przegłodzą to zjedzą co do źdźbła. Ale to nie jest reguła, w ubiegłym roku pierwszy pokos zmókł i był lekko żółty, wymyty, a drugi pokos bez deszczu i wtedy wolały ten "zieleńszy". Wogóle moje najbardziej lubią takie jasnozielone z pierwszego pokosu, im ciemniejsze tym gorsze.

<t></t>
Ewa Polak
11-14-2011, 04:20 PM #22

Poprostu wybredneWink
Ja mam tak że siano z pierwszego pokosu (wciągają nosem) daję rano i w południe na padoku, siano z drugiego pokosu z tej samej łąki, bez deszczu, bardzo dobre -daję na noc bo w dzień nie chcą go jeść, wdeptują w ziemię, ale w nocy jak się nieco przegłodzą to zjedzą co do źdźbła. Ale to nie jest reguła, w ubiegłym roku pierwszy pokos zmókł i był lekko żółty, wymyty, a drugi pokos bez deszczu i wtedy wolały ten "zieleńszy". Wogóle moje najbardziej lubią takie jasnozielone z pierwszego pokosu, im ciemniejsze tym gorsze.


<t></t>

11-15-2011, 01:17 PM #23
My sianko zbieramy ze swojej łąki.Czasem uda się zebrać suche ale niekiedy zmoknie.Mojemu koniowi to nie przeszkadza bo to jest wszystkożerny hucuł ale prawdziwymi degustatorkami są moje kozy.W tym roku w maju zaczęło mi się już kończyć siano i chciałam dokupić od pewnej kobiety.Dała mi 2 baloty na spróbowanie.Pomijam że było to siano z 2009 roku za które liczyła sobie dość drogo bo 4zł za szt.Koń zeżarł ale kozy nawet nie ruszyły.Siano niby dobre nie spleśniałe ale wyglądało bardziej jak słoma sztywne badyle powiązane w kostki.Nie kupiłam bo mi wystarczyło akurat swojego ale sam fakt co rolnicy próbują wepchnąć babce z miasta to szok!.Oczywiście kobieta ta twierdziła że jest to zeszłoroczne siano dobrej jakości o tym że jest z 2009 roku powiedział mi ktoś inny i okazało się że rok wcześniej siana nikt nie zdążył w tej miejscowości zebrać ze względu na podtopienia.Super po prostu.Niech żyje uczciwość;-)

<t></t>
Agnieszka Naklicka
11-15-2011, 01:17 PM #23

My sianko zbieramy ze swojej łąki.Czasem uda się zebrać suche ale niekiedy zmoknie.Mojemu koniowi to nie przeszkadza bo to jest wszystkożerny hucuł ale prawdziwymi degustatorkami są moje kozy.W tym roku w maju zaczęło mi się już kończyć siano i chciałam dokupić od pewnej kobiety.Dała mi 2 baloty na spróbowanie.Pomijam że było to siano z 2009 roku za które liczyła sobie dość drogo bo 4zł za szt.Koń zeżarł ale kozy nawet nie ruszyły.Siano niby dobre nie spleśniałe ale wyglądało bardziej jak słoma sztywne badyle powiązane w kostki.Nie kupiłam bo mi wystarczyło akurat swojego ale sam fakt co rolnicy próbują wepchnąć babce z miasta to szok!.Oczywiście kobieta ta twierdziła że jest to zeszłoroczne siano dobrej jakości o tym że jest z 2009 roku powiedział mi ktoś inny i okazało się że rok wcześniej siana nikt nie zdążył w tej miejscowości zebrać ze względu na podtopienia.Super po prostu.Niech żyje uczciwość;-)


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
11-16-2011, 04:13 PM #24
Paulina, przyczyna 'wybrednosci' Twoich koni moze byc:

a) konie nie sa glodne- chodza po pastwisku i ciagle cos tam znajduja, zjadaja sciolke w stajni, dostaja duzo (moze za duzo) paszy tresciwej i dodatkow, malo pracuja;

b) konie sa glodne, ale siano jest kiepskie- nie musi byc splesniale. Turzyce, jak sama wiesz, to nic wartosciowego. Wskazuja na siano z mokrej laki- jak juz bylo pisane, to nie jest najlepsza opcja dla koni.

c) moze byc po trosze tej i tej przyczynyWink

Co zrobic z niejadalnym ale niesplesnialym, niekurzacym sianem- najlepiej przeznaczyc na sciolke. Mieszanie bedzie raczej strata czasu, konie i tak przebiora i zostawia siano, ktorego nie lubia, szkoda Twojej pracy.

<t></t>
Lutejaxx
11-16-2011, 04:13 PM #24

Paulina, przyczyna 'wybrednosci' Twoich koni moze byc:

a) konie nie sa glodne- chodza po pastwisku i ciagle cos tam znajduja, zjadaja sciolke w stajni, dostaja duzo (moze za duzo) paszy tresciwej i dodatkow, malo pracuja;

b) konie sa glodne, ale siano jest kiepskie- nie musi byc splesniale. Turzyce, jak sama wiesz, to nic wartosciowego. Wskazuja na siano z mokrej laki- jak juz bylo pisane, to nie jest najlepsza opcja dla koni.

c) moze byc po trosze tej i tej przyczynyWink

Co zrobic z niejadalnym ale niesplesnialym, niekurzacym sianem- najlepiej przeznaczyc na sciolke. Mieszanie bedzie raczej strata czasu, konie i tak przebiora i zostawia siano, ktorego nie lubia, szkoda Twojej pracy.


<t></t>

karesowa

Member

57
11-16-2011, 06:52 PM #25
Pozostając w temacie siana, ale z innej beczki. Ile Wasze konie mają zapewnione siana w pensjonacie?? Czy jest to rzeczywiście opcja "bez ograniczeń" czy są wytyczone dawki, mają dostęp także do siana na wybiegu czy dostają tylko w boksie. U mnie w stajni konie dostają sianko trzy razy dziennie w boksie plus na padoku do południa, po południu o tej porze roku wypuszczane są na krótko więc dokańczają tylko to czego nie zdążyły zjeść przed południem. Generalnie z obliczeń naszej szefowej wynika że schodzi ok 20 kg siana na dobę na konia, dostają na prawdę solidne porcje, w zasadzie czy w boksie czy na padoku wciąż to siano skubią. Pytam dlatego bo ostatnio odwiedziłam dwie stajnie w której było napisane że koniowi w ramach pensjonatu należy się 10 kg siana, 5 kg owsa i 10 kg słomy. Obie stajnie ubogie w pastwiska, siano dostają wyłącznie do boksów w jednej 3 razy dziennie w drugiej dwa razy dziennie. Jak to wygląda u Was??

<t></t>
karesowa
11-16-2011, 06:52 PM #25

Pozostając w temacie siana, ale z innej beczki. Ile Wasze konie mają zapewnione siana w pensjonacie?? Czy jest to rzeczywiście opcja "bez ograniczeń" czy są wytyczone dawki, mają dostęp także do siana na wybiegu czy dostają tylko w boksie. U mnie w stajni konie dostają sianko trzy razy dziennie w boksie plus na padoku do południa, po południu o tej porze roku wypuszczane są na krótko więc dokańczają tylko to czego nie zdążyły zjeść przed południem. Generalnie z obliczeń naszej szefowej wynika że schodzi ok 20 kg siana na dobę na konia, dostają na prawdę solidne porcje, w zasadzie czy w boksie czy na padoku wciąż to siano skubią. Pytam dlatego bo ostatnio odwiedziłam dwie stajnie w której było napisane że koniowi w ramach pensjonatu należy się 10 kg siana, 5 kg owsa i 10 kg słomy. Obie stajnie ubogie w pastwiska, siano dostają wyłącznie do boksów w jednej 3 razy dziennie w drugiej dwa razy dziennie. Jak to wygląda u Was??


<t></t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
11-16-2011, 10:21 PM #26
Zaliczyłam kilka pensjonatów.
Pierwszy: siano na śniadanie do boksu, potem padok i tam były karmione solidnie 12.oo/13.oo, potem po sprowadzeniu do boksów słoma +siano, potem przed owsem na kolację siano (solidna porcja by starczyło do skubania na noc). Kameralnie, właściwie u znajomych więc nie liczył nikt ile czego... Drugi: stajennego prosiłam o ograniczenie ilości siana, bo zbyt często padało pytanie o źrebność, a F miała wyśiółkę z samego siana Trzeci: tu już gorzej, podejrzeń o źrebność nie było i nie można było dodać samemu siana- krzywo patrzyli. Czwarty: siana full.
Moje miały więc raczej szczęście. I mają je we własnym domku, gdzie jeszcze korzystają z łąki wiec "oszczędzam" na sianie- nie są bardzo grube, ale tylko trochę :wink: .
Zależy od kostki, mam dość luźno sprasowane, teraz wychodzi kostka na konia. Jak jest więcej zielonego i lepszej jakości, siano zadaję wyłącznie na noc, i troszkę.

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
11-16-2011, 10:21 PM #26

Zaliczyłam kilka pensjonatów.
Pierwszy: siano na śniadanie do boksu, potem padok i tam były karmione solidnie 12.oo/13.oo, potem po sprowadzeniu do boksów słoma +siano, potem przed owsem na kolację siano (solidna porcja by starczyło do skubania na noc). Kameralnie, właściwie u znajomych więc nie liczył nikt ile czego... Drugi: stajennego prosiłam o ograniczenie ilości siana, bo zbyt często padało pytanie o źrebność, a F miała wyśiółkę z samego siana Trzeci: tu już gorzej, podejrzeń o źrebność nie było i nie można było dodać samemu siana- krzywo patrzyli. Czwarty: siana full.
Moje miały więc raczej szczęście. I mają je we własnym domku, gdzie jeszcze korzystają z łąki wiec "oszczędzam" na sianie- nie są bardzo grube, ale tylko trochę :wink: .
Zależy od kostki, mam dość luźno sprasowane, teraz wychodzi kostka na konia. Jak jest więcej zielonego i lepszej jakości, siano zadaję wyłącznie na noc, i troszkę.


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Ola Wewiórska

Senior Member

301
11-17-2011, 05:35 PM #27
W stani gdzie aktualnie stoimy jest tak: rano w boksie siano i owies (od kiedy są przymrozki to owies + otręby lub same otreby na ciepło), potem konie idą na padok i tam skubią sobie resztki trawy, gdy robi się ciemno wracają do boksów i czeka tam na nie sianko i owies, często jakieś dodatki np chleb suchy czy marchew/ jabłka, do tego trochę słomy w ramach dościelenia boksu ( na sam spód trociny) do poskubania. Jesli wieczorem, ok 21 okazuje się że którys wyjadł sianko to dostaje jeszcze zapas na noc. Zima będą dostawały siano / kiszonkę na padok. Głodne absolutnie nie są, wręcz przeciwnie.
W poprzedniej stajni - tzw sportowej - owies był 3 razy dziennie, siano rano i wieczorem. Były fochy jeśli prosiło się np o troche siana na obiad bo koń stał na trocinach i najnormalniej w świecie się nudził i był często głodny...Nawet gdy przez kilka miesiecy po kontuzji kobyła dostawała owsa symbolicznie - byle nie tłukła sie gdy inne jedzą- to miałam kłopot z doproszeniem sie by dostawała siano na obiad, mimo że właściciel teoretycznie się zgodził ale w praktyce było inaczej ... Na padoku, zimą dostawały coś do poskubania jedynie jego konie - zwykle troche kiszonki. Z koleżanką, z którą razem wypuszczałyśmy konie zanosiłyśmy zima trochę siana i słomy, by choć trochę było do poskubania ale zawsze były o to pretensje. Wiosną i latem, gdy była taka możliwośc to kosiłam i przynosiłam koniom trawę - dostawały trochę do zjedzenia "na już" na padok gdy stały na piaskowym, a reszta czekała na nie w boksach tak by nie nudziły się np gdy były duże upały.

<t></t>
Ola Wewiórska
11-17-2011, 05:35 PM #27

W stani gdzie aktualnie stoimy jest tak: rano w boksie siano i owies (od kiedy są przymrozki to owies + otręby lub same otreby na ciepło), potem konie idą na padok i tam skubią sobie resztki trawy, gdy robi się ciemno wracają do boksów i czeka tam na nie sianko i owies, często jakieś dodatki np chleb suchy czy marchew/ jabłka, do tego trochę słomy w ramach dościelenia boksu ( na sam spód trociny) do poskubania. Jesli wieczorem, ok 21 okazuje się że którys wyjadł sianko to dostaje jeszcze zapas na noc. Zima będą dostawały siano / kiszonkę na padok. Głodne absolutnie nie są, wręcz przeciwnie.
W poprzedniej stajni - tzw sportowej - owies był 3 razy dziennie, siano rano i wieczorem. Były fochy jeśli prosiło się np o troche siana na obiad bo koń stał na trocinach i najnormalniej w świecie się nudził i był często głodny...Nawet gdy przez kilka miesiecy po kontuzji kobyła dostawała owsa symbolicznie - byle nie tłukła sie gdy inne jedzą- to miałam kłopot z doproszeniem sie by dostawała siano na obiad, mimo że właściciel teoretycznie się zgodził ale w praktyce było inaczej ... Na padoku, zimą dostawały coś do poskubania jedynie jego konie - zwykle troche kiszonki. Z koleżanką, z którą razem wypuszczałyśmy konie zanosiłyśmy zima trochę siana i słomy, by choć trochę było do poskubania ale zawsze były o to pretensje. Wiosną i latem, gdy była taka możliwośc to kosiłam i przynosiłam koniom trawę - dostawały trochę do zjedzenia "na już" na padok gdy stały na piaskowym, a reszta czekała na nie w boksach tak by nie nudziły się np gdy były duże upały.


<t></t>

11-26-2011, 09:25 AM #28
Witam !
Mam wielką prośbę czy ktoś kto zna się dobrze na żywieniu koni mógłby podłączyć się do mnie na gg bądz napisać na e maila ?

gg : 13530573
e mail : derezinskapaulina@gmail.com

<r>do niedawna : pasor <E>Wink</E><br/>
<br/>
Bez zwierząt dusza ludzka umarłaby z samotności - przysłowie Indian</r>
Paulina Derezińska
11-26-2011, 09:25 AM #28

Witam !
Mam wielką prośbę czy ktoś kto zna się dobrze na żywieniu koni mógłby podłączyć się do mnie na gg bądz napisać na e maila ?

gg : 13530573
e mail : derezinskapaulina@gmail.com


<r>do niedawna : pasor <E>Wink</E><br/>
<br/>
Bez zwierząt dusza ludzka umarłaby z samotności - przysłowie Indian</r>

Karolia

Member

60
03-23-2013, 03:04 PM #29
Odkurzę wątek Smile
Szukam namiarów na dostawce siana dobrej jakości w okolicy Wrocławia. Będę dźwięczna za info Smile

<t>"Wiem, że nic nie wiem." Coraz bardziej...</t>
Karolia
03-23-2013, 03:04 PM #29

Odkurzę wątek Smile
Szukam namiarów na dostawce siana dobrej jakości w okolicy Wrocławia. Będę dźwięczna za info Smile


<t>"Wiem, że nic nie wiem." Coraz bardziej...</t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
04-05-2013, 12:36 PM #30
Drugi sezon z rzędu mam siano do własne i kupne. Do końca roku skarmiam własnym (chyba najlepsze jakie miałam do tej pory, bo się staramy by było dobrej jakości, prasowane w kostki i luzem), od stycznia w balotach ok 300kg. Ciekawe czy Wasze spostrzeżenia są podobne do moich, a dotyczą rozdrobnienia sian w dużych balotach. Nie każdy balot, ale większość to prawie sieczka. Sam susz- nie narzekamy- smaczny, ale kurzy się samo "przez się". Podobno to determinuje gabaryt wielkich przemysłowych pras do bali.
Czy w zw z rezygnacją przez rolników ze zwykłych pras będziemy zmuszeni coraz częściej do skarmiania drobinkami siana? Czy tak jak my, zastanawiać się poważnie będziemy nad zakupem własnej prasy, tym bardziej, że kostki są poręczne i można je sprawnie układać na powale w stajni bez użycia dodatkowych "turów". Nie zamierzam bowiem budować parku maszynowego (...).

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
04-05-2013, 12:36 PM #30

Drugi sezon z rzędu mam siano do własne i kupne. Do końca roku skarmiam własnym (chyba najlepsze jakie miałam do tej pory, bo się staramy by było dobrej jakości, prasowane w kostki i luzem), od stycznia w balotach ok 300kg. Ciekawe czy Wasze spostrzeżenia są podobne do moich, a dotyczą rozdrobnienia sian w dużych balotach. Nie każdy balot, ale większość to prawie sieczka. Sam susz- nie narzekamy- smaczny, ale kurzy się samo "przez się". Podobno to determinuje gabaryt wielkich przemysłowych pras do bali.
Czy w zw z rezygnacją przez rolników ze zwykłych pras będziemy zmuszeni coraz częściej do skarmiania drobinkami siana? Czy tak jak my, zastanawiać się poważnie będziemy nad zakupem własnej prasy, tym bardziej, że kostki są poręczne i można je sprawnie układać na powale w stajni bez użycia dodatkowych "turów". Nie zamierzam bowiem budować parku maszynowego (...).


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Strony (3): Wstecz 1 2 3 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 3 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 3 gości