Początkowa praca z młodym koniem
Początkowa praca z młodym koniem
A w tym tygodniu wprowadzam nowość - skrócony galop z kłusa.\Jak zwykle oddaję głos Instrukcji:
"Dalsza praca w skróconym galopie polega na przechodzeniu z kłusa odrazu w skrócony galop, wyrabianiu równego tempa, zapobieganiu przed ospałością taktów i coraz bardziej stanowczych wymaganiach jeźdźca w usuwaniu wszelkich wadliwości, wyszczególnionych w pkt. 54, 55, 56, 57, 58, 59 i 60, lecz z tą różnicą, że przy silniejszem działaniu jedną wodzą w skróconym galopie należy stosować stale wodzę wewnętrzną."
Wszystko jasne - tak jak przy nauce skróconego galopu.
A przechodzac do konkretow, plan pracy na dzisiaj wyglada nastepujaco:
1. Czyszczenie na dworze, a następnie siodłanie;
2. wsiadanie i stęp 10' na luźnej wodzy;
3. kłus 5' na delikatnym kontakcie, po liniach prostych i łagodnych łukach;
4. stęp 5' i wolty 2,5 m. W trakcie stępa ćwiczenia poprawnego zatrzymania, nieruchomość 10 sekund, a następnie ruszenie stępem skróconym;
5. zagalopowania na prawo zwykła zmiana nogi po przekątnej (w kłusie pozostaje na przestrzeni do 7 kroków), dalej galop, a następnie zwykła zmiana nogi na prawą. Przewidywany czas - 3';
6. chwila stępa (do uspokojenia oddechu) i kłus 5' na kontakcie oraz jazda serpentyną po całym dostępnym placu. Zakręty i wolty o średnicy około 5 m.;
7. chwilę stępa na luźnej wodzy a następnie dodanie i skrócenie w stępie, a po ich wykonaniu (przerwa między ćwiczeniami polega na odłożeniu na chwilę wodzy) trawersy na obie strony - 5';
8. galop skrócony z kłusa, tj. wolty o średnicy 15 metrów na obie strony (po dwa razy na każdą stronę z przerwami oddechowymi). Przewidywany czas do 5';
9. ćwiczenia w dodawaniu kłusa po 200 m. - 4';
10. po wyrównaniu tempa i przerwie oddechowej, ćwiczenia w przejściach z kłusa do stój i ze stój do kłusa - 5';
11. nauka cofania, 2x po dwa kroki (sposób początkowej nauki cofania przedstawiłem kilka postów wcześniej) - 3';
12. chwilę stępem na kontakcie, zsiadanie i prowadzenie konia w ręku do stajni - 10';
13. rozsiodłanie;
14. boks.
Ps. Przez przypadek znalazła się tu informacja o skokach. To oczywiście pomyłka, bowiem skoków nigdy nie prowadzę po dniu wolnym od pracy.
Nadal podczytuję i podziwiam :lol: przy okazji nieśmiało się uśmiechnę o może jakieś uzupełnienie waszego dziennika jakąś krótką fotorelacją?
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Zdjęcia będą - to pewne, muszę tylko czekać na sloneczko i najwybitniejszego fotografa po tej stronie Oceanu Indyjskiego.
A co do wczorajszej relacji. Program wykonany. Najbardziej teraz obawiam się, że spocznę na laurach, bo o co nie poproszę konia, to on wykonuje. Muszę zatem przypominać sobie, że to jeszcze nie jest nawet koniec początku całej naszej pracy, a co tu dopiero mówić o początku końca :!:
A teraz przedstawiam program na dziś. W planie jest lekcja skokowa. Wysokość przeszków pozostaje bez zmian - 50 cm. Skoki dalej odbywają się z kłusa. Dziś Adiutant pierwszy raz, będzie skakał w podkowach (przód).
Szczegółowy plan wygląda następująco:
1. Czyszczenie na dworze, a następnie siodłanie;
2. wsiadanie i stęp 10' na luźnej wodzy;
3. kłus 5' na delikatnym kontakcie, po liniach prostych i łagodnych łukach;
4. stęp 5' i wolty 2,5 m. W trakcie stępa ćwiczenia poprawnego zatrzymania, nieruchomość 10 sekund, a następnie ruszenie stępem skróconym, podczas tego stępa dodawanie i skracanie;
5. zagalopowania na prawo z kłusa, zwykła zmiana nogi po przekątnej (w kłusie pozostaje na przestrzeni do 7 kroków), dalej galop, a następnie zwykła zmiana nogi na prawą. Przewidywany czas - 3';
6. chwila stępa (do uspokojenia oddechu) i kłus 5' na kontakcie oraz jazda serpentyną po całym dostępnym placu. Zakręty i wolty o średnicy około 4 m. W trakcie kłusa 8 skoków;
7. chwilę stępa na luźnej wodzy a następnie dodanie i skrócenie w stępie, a po ich wykonaniu (przerwa między ćwiczeniami polega na odłożeniu na chwilę wodzy) trawersy na obie strony - 5';
8. galop skrócony z kłusa, tj. wolty o średnicy 15 metrów na obie strony (po dwa razy na każdą stronę z przerwami oddechowymi). Przewidywany czas do 5';
9. ćwiczenia w dodawaniu kłusa po 200 m. - 4';
10. po wyrównaniu tempa i przerwie oddechowej, ćwiczenia w przejściach z kłusa do stój i ze stój do kłusa - 5';
11. stęp, a następnie nauka cofania, 2x po cztery kroki - 3';
12. chwilę stępem na kontakcie, zsiadanie i prowadzenie konia w ręku do stajni - 10';
13. rozsiodłanie;
14. boks.
Ja nie mogę wyjść z podziwu jakiego mam niesamowitego konia.
Po raz pierwszy miał dzisiaj myte nogi i bunt skończył się na furkaniu, bez problemu wyczyściłam tyły ( a szczerze powiem zakładałam,że zajmie mi to duużo czasu) i poprosiłam mojego konia o wejście do ....pokoju socjalnego i bez chwili wahania podążył za mną, obejrzał sobie "kanciapę" i poszliśmy na trawę. A dodam,że znamy się ...9 dni i to końskie zaufanie do człowieka-przewodnika rozkłada mnie na łopatki.
A to dopiero początek naszej drogi
aha, to jest arab, który przeskakuje 1.60 m ogrodzenie - od niechcenia hock: i przyprawia mnie o atak serca...po dzisiejszym pokazie skoczności koniecznie wykupuje OC dla konia :roll:
Bronze aha, to jest arab, który przeskakuje 1.60 m ogrodzenie - od niechcenia hock: i przyprawia mnie o atak serca...po dzisiejszym pokazie skoczności koniecznie wykupuje OC dla konia :roll:Myślę, że najważniejsze to zainstalować na ogrodzeniu pastucha elektrycznego, wtedy od razu wyczuje prąd i będzie szanował ogrodzenie. Mój kiedyś przeszedł pod ogrodzeniem, ale było ono tymczasowe, bez prądu i jako, że byłam odwrócona, to do końca nie wiem, jak to zrobił. Na skok było za mało miejsca.
Bronze aha, to jest arab, który przeskakuje 1.60 m ogrodzenie - od niechcenia hock: i przyprawia mnie o atak serca...po dzisiejszym pokazie skoczności koniecznie wykupuje OC dla konia :roll:Myślę, że najważniejsze to zainstalować na ogrodzeniu pastucha elektrycznego, wtedy od razu wyczuje prąd i będzie szanował ogrodzenie. Mój kiedyś przeszedł pod ogrodzeniem, ale było ono tymczasowe, bez prądu i jako, że byłam odwrócona, to do końca nie wiem, jak to zrobił. Na skok było za mało miejsca.
Bronze to końskie zaufanie do człowieka-przewodnika rozkłada mnie na łopatkiZwróciłem uwagę na to, że konie traktowane dobrze od początku są nieprawdopodobnie ufne. Pomijajmy kwestię metod naturalnych lub nie. Wysdtarczy łagodność i stanowczość.
Bronze to końskie zaufanie do człowieka-przewodnika rozkłada mnie na łopatkiZwróciłem uwagę na to, że konie traktowane dobrze od początku są nieprawdopodobnie ufne. Pomijajmy kwestię metod naturalnych lub nie. Wysdtarczy łagodność i stanowczość.
Spahis - fanclub Ci się rozrasta! :lol:
AlaNatalio, Rodzice mają rację. Masz jeszcze czas, póki co skup się na własnej edukacji koniarsko-jeździeckiej. Wszystko, co najlepsze, przed Tobą!
No tak, masz rację Bartelu.
AlaNatalio - ćwicz cierpliwość, to jedna z najważniejszych cech dobrego jeźdźca. Trzymaj się i powodzenia :!:
A teraz plan pracy na dzisiaj. Teren.
Jadę na godzinę w następującym porządku - 15 minut stęp, 5 minut kłus, 5 minut stęp, 2 minuty galop, 5 minut stęp, 5 minut kłus, 5 minut stęp, 3 minuty galop, 15 minut stęp, łącznie 60 minut.
Dziękuje za wszelkie uwagi. Myślę,że praca z takim "dzieciakiem" to trochę jak stąpanie po kruchym lodzie: trzeba wiedzieć kiedy odpuścić a kiedy egzekwować polecenia do końca. Nie jest z pewnością ułatwieniem,że my ludzie mamy tendencję do personifikacji a praca z końmi wymaga przestawienia się na sposób "myślenie konia".
Sama łapię się na tym,że są rzeczy,które są dla mnie zaskoczeniem (pomimo bagatela 15 lat w siodle).
Ale z drugiej strony to jest najfajniejsze w jedziectwie : człowiek zawsze się uczy i nigdy nie wie dość.
Dziś odhaczamy bezproblematyczne umycie nóżek i Constantin poszedł "w stado" - po raz pierwszy, gdyż do tej pory wychodził na osobny padok z różnymi końmi.
Chłopak zadowolony i pozyskuje nowe przyjaźnie a ja puchnę ze szczęścia
Fotka na dowód zaistniałej sytuacji:-)
arabek ładny ale jak na araba, to na tej fotce widać, że ma chyba miękkie przednie pęciny, skokiem 160!! przez płot w tym wieku, to nie się czym chwalić tylko zabezpieczyć żeby nie miał okazji nadwerężać młodego zdrowia na takich wysokościach. Oczy dookoła głowy i więcej wyobraźni przy młodym koniu w dodatku rasy późnodojrzewającej, zrobienia analizy krwi na proporcje pomiędzy wapniem i fosforem życzę :wink: Spokój wałaszka to jedno ale nie należy zapominać, że to rasa gorącokrwista i bardzo szybko reagująca. Łatwo coś przeoczyć albo zlekceważyć, a konie mają świetną pamięć i lubią się uczyć na naszych błędach czasem za nie płacąc zdrowiem:wink:
"Koń ma chyba miękkie pęciny" - chyba jest jak najbardziej na miejscu gdyż wszystko jest ok :-)
Hodowca uczulał nas na to,że koń jest skoczny...od wczoraj poszedł do koni i mam nadzieję,że szybko znajdzie niszę dla siebie w stadzie. Ten niefortunny "wyskok" był związany z "koniecznościa" dostania się do koni po drugiej stronie płotu, więc na dobrą sprawę wyeliminowaliśmy czynnik presyjny.
Bynajmniej "nie chwalę" się i jestem od tego daleko - po prostu dzielę się na świeżo emocjami.
Jeśli chodzi o troskę to proszę mi wierzyć,że jej nie brakuje na codzień i nie sądzę aby koń musiał płacić "zdrowiem" za nasze zaniedbania.
pozdrawiam
to dobrze, że tylko na zdjęciu te pęcinki wyglądają niestabilnie, a zwłaszcza prawa nóżka, widocznie złudzenie optyczne. Emocje zawsze nam towarzyszą przy koniach ale tekst po dzisiejszym pokazie skoczności koniecznie wykupuje OC dla konia trochę niepokoi, bo sugeruje powtórki, może należałoby napisać, że wykupi się abonament u weterynarza-to oczywiście żart :mrgreen: Nigdzie nie jest napisane o zaniedbaniach ale z troską o wyobraźni i ewentualnych przeoczeniach, a to zasadnicza różnica. Pozdrawiam i samych pozytywów w pracy z młodym :wink:
Bronze, rozumiem Twoje emocje. Jestem daleki od pouczania i cieszę się, że przebywanie z koniem daje Ci tyle radości.
A co do mojej wczorajszej jazdy, to jej nie było. Była ważna rozmowa z zachowaniem spokoju i kultury. Rozmowa, która spowodowała, że teraz szukam nowej stajni. No cóż - zwyczajna żołnierska rzecz.