Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)

Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)

Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)

Strony (16): Wstecz 1 8 9 10 11 12 16 Dalej  
Dzieweczka

Member

101
01-15-2010, 07:20 AM #136
Bartel - historia Twoja i Bagiego jest niesamowita :!: Niestety niewielu ludzi potrafiłoby zatrzymać się przy psie, który leży na poboczu.... Ja czytając popłakałam się.... :oops:

Już wcześniej przedstawiałam moją gromadę czworonogów. Historia jednego a właściwie jednej z moich suczek też jest smutna, ale chyba z "happy endem" (chyba - bo mam nadzieję, że u mnie jest jej dobrze :mrgreen: )
Suczka o imieniu Pierniczek :mrgreen: została znaleziona przez moją serdeczną przyjaciółkę w lesie... Pierniczek z trójką swojego rodzeństwa wisiała tak sobie w reklamówce na drzewie :evil: . Moja przyjaciółka dużo nie myśląc zgarnęła maluchy i biegusiem do weta. Weterynarz powiedział, że szczeniaki mają najwyżej dzień :!: Poleciła eutanazję. Przyjaciółka nie zgodziła się ... powiedziała, że postara się je uratować.... Zabrała do domu i tak odkarmiła maluchy wstając do nich w nocy co godzinę w ciągu dnia oczywiście to samo...niestety jeden z psich dzieciaków nie dał rady i odszedł za Tęczowy Most..... Ale cała reszta znalazła kochające domki Big Grin w tym Pierniczek ....u mnie :lol:

<t></t>
Dzieweczka
01-15-2010, 07:20 AM #136

Bartel - historia Twoja i Bagiego jest niesamowita :!: Niestety niewielu ludzi potrafiłoby zatrzymać się przy psie, który leży na poboczu.... Ja czytając popłakałam się.... :oops:

Już wcześniej przedstawiałam moją gromadę czworonogów. Historia jednego a właściwie jednej z moich suczek też jest smutna, ale chyba z "happy endem" (chyba - bo mam nadzieję, że u mnie jest jej dobrze :mrgreen: )
Suczka o imieniu Pierniczek :mrgreen: została znaleziona przez moją serdeczną przyjaciółkę w lesie... Pierniczek z trójką swojego rodzeństwa wisiała tak sobie w reklamówce na drzewie :evil: . Moja przyjaciółka dużo nie myśląc zgarnęła maluchy i biegusiem do weta. Weterynarz powiedział, że szczeniaki mają najwyżej dzień :!: Poleciła eutanazję. Przyjaciółka nie zgodziła się ... powiedziała, że postara się je uratować.... Zabrała do domu i tak odkarmiła maluchy wstając do nich w nocy co godzinę w ciągu dnia oczywiście to samo...niestety jeden z psich dzieciaków nie dał rady i odszedł za Tęczowy Most..... Ale cała reszta znalazła kochające domki Big Grin w tym Pierniczek ....u mnie :lol:


<t></t>

Bartosz Marchwica

Senior Member

477
01-15-2010, 08:47 AM #137
Zawsze mnie to dziwi. Czemu niewielu potrafi przystanąć widząc cudze nieszczęście? W przypadku ludzi, owszem, sam mam wątpliwości, bo jest wielu naciągaczy, ale zwierzęta... one przecież nie kłamią.
Dobrze, że są Ludzie wśród ludzi, dobrze, że są Pierniczki :wink: Pozdrawiam ciepło!

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>
Bartosz Marchwica
01-15-2010, 08:47 AM #137

Zawsze mnie to dziwi. Czemu niewielu potrafi przystanąć widząc cudze nieszczęście? W przypadku ludzi, owszem, sam mam wątpliwości, bo jest wielu naciągaczy, ale zwierzęta... one przecież nie kłamią.
Dobrze, że są Ludzie wśród ludzi, dobrze, że są Pierniczki :wink: Pozdrawiam ciepło!


<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
01-15-2010, 10:55 AM #138
Postuluję uzupełnienie historii Pierniczka :!:
Pierniczek me też swój pseudonim - Placek. Jak widać imię nie dla suczki, pseudonim też, ale i pies jest mocno inny. Najogólniej nie dostrzega swojego nadzwyczajnego podobieństwa z innymi psami. Jeżeli już, to najbardziej uznaje siebie za... Ogara polskiego. Nie lubi zimna w łapki, kulek (karmy dla psów), preferuje rosół z makaronem oraz kopytka po kowalu. Nie lubi jak obcy ją dotykają i choć nie ugryzie widać u niej wyraźny wstręt. O tym kto i kiedy ma głaskać decyduje sama.

Taki to Placek.

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
01-15-2010, 10:55 AM #138

Postuluję uzupełnienie historii Pierniczka :!:
Pierniczek me też swój pseudonim - Placek. Jak widać imię nie dla suczki, pseudonim też, ale i pies jest mocno inny. Najogólniej nie dostrzega swojego nadzwyczajnego podobieństwa z innymi psami. Jeżeli już, to najbardziej uznaje siebie za... Ogara polskiego. Nie lubi zimna w łapki, kulek (karmy dla psów), preferuje rosół z makaronem oraz kopytka po kowalu. Nie lubi jak obcy ją dotykają i choć nie ugryzie widać u niej wyraźny wstręt. O tym kto i kiedy ma głaskać decyduje sama.

Taki to Placek.


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

Dzieweczka

Member

101
01-15-2010, 12:42 PM #139
Spahis Najogólniej nie dostrzega swojego nadzwyczajnego podobieństwa z innymi psami. Jeżeli już, to najbardziej uznaje siebie za... Ogara polskiego.
a to pewnie dlatego, że reszta NASZEJ ekipy to Ogary Polskie szlachetnej półkrwi :mrgreen: po Ogarowym Tatusiu i łaciatej Kundelce czyli po prostu kundelki :mrgreen:

a całe uzupełnienie historii Pierniczka zwanego dalej Plackiem przedstawionej przez Spahisa to najprawdziwsza prawda ... jak mawia moja Babcia :lol:

<t></t>
Dzieweczka
01-15-2010, 12:42 PM #139

Spahis Najogólniej nie dostrzega swojego nadzwyczajnego podobieństwa z innymi psami. Jeżeli już, to najbardziej uznaje siebie za... Ogara polskiego.
a to pewnie dlatego, że reszta NASZEJ ekipy to Ogary Polskie szlachetnej półkrwi :mrgreen: po Ogarowym Tatusiu i łaciatej Kundelce czyli po prostu kundelki :mrgreen:

a całe uzupełnienie historii Pierniczka zwanego dalej Plackiem przedstawionej przez Spahisa to najprawdziwsza prawda ... jak mawia moja Babcia :lol:


<t></t>

wioletta mika

Junior Member

25
01-15-2010, 06:24 PM #140
Dzieweczka strzsznie smutna historia tych psiaków Cry ale wazne że sie dobrze skończyła. A Placusi napewno jest u Ciebie dobrze i napewno bedzie Ci dozgonnie wdzięczna za to że ja przygarnełaś takie psy potrafią byż niezmiernie wierne. Mówia że człowieka można ocenić mniej więcej po tym jaki ma stosunek do zwierząt :lol: Pozdrawiam

<t>"Popatrzcie w oczy konia. Jest w nich tyle łagodnej mądrości, ale także niepokój. Od nas zależy, czy będzie w nich także zaufanie". - Wilhelm Museler</t>
wioletta mika
01-15-2010, 06:24 PM #140

Dzieweczka strzsznie smutna historia tych psiaków Cry ale wazne że sie dobrze skończyła. A Placusi napewno jest u Ciebie dobrze i napewno bedzie Ci dozgonnie wdzięczna za to że ja przygarnełaś takie psy potrafią byż niezmiernie wierne. Mówia że człowieka można ocenić mniej więcej po tym jaki ma stosunek do zwierząt :lol: Pozdrawiam


<t>"Popatrzcie w oczy konia. Jest w nich tyle łagodnej mądrości, ale także niepokój. Od nas zależy, czy będzie w nich także zaufanie". - Wilhelm Museler</t>

01-23-2010, 09:51 PM #141
5 chłopców i 4 dziewczynki
[Obrazek: 5204337741dce2ecmed.jpg]

<t></t>
Iwona Gasparewicz
01-23-2010, 09:51 PM #141

5 chłopców i 4 dziewczynki
[Obrazek: 5204337741dce2ecmed.jpg]


<t></t>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
02-05-2010, 08:52 AM #142
Znalazłam zdjęcia mojej małej pomocnicy :wink: :

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
02-05-2010, 08:52 AM #142

Znalazłam zdjęcia mojej małej pomocnicy :wink: :


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
02-05-2010, 09:03 AM #143
Szok :!: Wywiozłaś kozę i kazałaś jej samej kopać dół :?: Pieniędzy nie oddała :?:

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
02-05-2010, 09:03 AM #143

Szok :!: Wywiozłaś kozę i kazałaś jej samej kopać dół :?: Pieniędzy nie oddała :?:


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
02-05-2010, 09:37 AM #144
:lol: Jasne.
Kozy są bardzo mądre. Nie dadzą się zrobić "w konia", przynajmniej nie tak łatwo :wink: .

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
02-05-2010, 09:37 AM #144

:lol: Jasne.
Kozy są bardzo mądre. Nie dadzą się zrobić "w konia", przynajmniej nie tak łatwo :wink: .


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

granada

Junior Member

15
02-05-2010, 05:03 PM #145
Haker zimowoSmile
[Obrazek: 55956433.jpg]

<t></t>
granada
02-05-2010, 05:03 PM #145

Haker zimowoSmile
[Obrazek: 55956433.jpg]


<t></t>

AnnaRadomańczykMoroz

Senior Member

299
02-05-2010, 05:19 PM #146
Ale GOSC Smile))

<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>
AnnaRadomańczykMoroz
02-05-2010, 05:19 PM #146

Ale GOSC Smile))


<r>niegdyś <COLOR color="#4000BF"><s></s>Pokusa27<e></e></COLOR> <E>Smile</E></r>

granada

Junior Member

15
02-05-2010, 05:23 PM #147
Historia pt:walka o przetrwanie
w rolach głównych :
HAker i Kiara

miłość do patyków i pewny stan emocjonalny oślepia
[Obrazek: _DSC0170.jpg]

czas uciekać
[Obrazek: _DSC0171.jpg]

udało sięSmile!
[Obrazek: _DSC0172.jpg]

<t></t>
granada
02-05-2010, 05:23 PM #147

Historia pt:walka o przetrwanie
w rolach głównych :
HAker i Kiara

miłość do patyków i pewny stan emocjonalny oślepia
[Obrazek: _DSC0170.jpg]

czas uciekać
[Obrazek: _DSC0171.jpg]

udało sięSmile!
[Obrazek: _DSC0172.jpg]


<t></t>

Ewa Polak

Senior Member

340
02-05-2010, 06:45 PM #148
Śmiechowa historia i śliczne zdjęciaSmile

<t></t>
Ewa Polak
02-05-2010, 06:45 PM #148

Śmiechowa historia i śliczne zdjęciaSmile


<t></t>

Ola Wewiórska

Senior Member

301
04-29-2010, 06:48 PM #149
Muszę się z Wami podzielic wiadomością -mam nowego psiaka Smile Sumka była juz stara i na tyle chora, że 7 marca zdecydowałam sie ja uśpić ( pojechałyśmy rano do stajni, odwiedzić ostatni raz jej ulubione kąty ale, że ledwo już chodziła i widac bylo ze cos ja bardzo boli, pojechałam stamtąd prosto do weta....) Nie potrafiłam sie pozbierać.... brakowało mi jej strasznie i... niedawno zdecydowałam, że w domu musi być nowy psiak. Wczoraj wracając ze stajni pojechałam do schroniska pooglądać i wpadły mi w oko 3 psy. Dzis pojechałam znowu, tym razem w towarzystwie koleżanki i taty. Ostatecznie zdecydowałam sie na młodego kundelka, który od naszego pierwszego spotkania strasznie sie do mnie "kleił". Jest niesamowicie pozytywnie nastawiony do ludzi, zwłaszcza dzieci. Inne psy też go interesują. na razie stara się polować na gołębie itp ale sądzę, ze szybko uda sie go odzwyczaić. Pierwsze spotkanie z koniem- strach i przyczajenie się ale po chwili sam podszedł do mnie - karmiłam Grecje marchewką z reki i kucałam koło boksu- i zaczął obwąchiwać swoja nową dużą koleżankę Smile Gdy wychodzila z boksu w pierwszej chwili zaczal szczekać ale szybko przestał. dałam mu czas na przemyślenie i odpoczynek w boksie. Po ok pol godzinie wyprowadziłam go na spacer i już spokojnie podchodził, z ogromnym zaintersowaniem , do konia koleżanki. Przestraszył sie innego skaczącego i galopującego konia ale po chwili juz pilnie go obserwował. Jest niesamowicie kontaktowy i na nowosci reaguje "optymistycznie" a jak sie wystraszy to robi akcję " pańcia ratuja" i przykleja się do mnie....ale po chwili juz sprawdza to co go przestraszyło. Zero agresji a dzis miał na prawde ciężki i bardzo bogaty w nowe doznania dzień.
Ze względu na swoją "przylepność" otrzymał imię HUG, zdrobniale Huggi Smile
Załączone pliki
.jpg
Hug1.jpg
Rozmiar: 31.64 KB / Pobrań: 5,104
.jpg
hug2.jpg
Rozmiar: 32.59 KB / Pobrań: 5,100
.jpg
hug3.jpg
Rozmiar: 24.9 KB / Pobrań: 5,102

<t></t>
Ola Wewiórska
04-29-2010, 06:48 PM #149

Muszę się z Wami podzielic wiadomością -mam nowego psiaka Smile Sumka była juz stara i na tyle chora, że 7 marca zdecydowałam sie ja uśpić ( pojechałyśmy rano do stajni, odwiedzić ostatni raz jej ulubione kąty ale, że ledwo już chodziła i widac bylo ze cos ja bardzo boli, pojechałam stamtąd prosto do weta....) Nie potrafiłam sie pozbierać.... brakowało mi jej strasznie i... niedawno zdecydowałam, że w domu musi być nowy psiak. Wczoraj wracając ze stajni pojechałam do schroniska pooglądać i wpadły mi w oko 3 psy. Dzis pojechałam znowu, tym razem w towarzystwie koleżanki i taty. Ostatecznie zdecydowałam sie na młodego kundelka, który od naszego pierwszego spotkania strasznie sie do mnie "kleił". Jest niesamowicie pozytywnie nastawiony do ludzi, zwłaszcza dzieci. Inne psy też go interesują. na razie stara się polować na gołębie itp ale sądzę, ze szybko uda sie go odzwyczaić. Pierwsze spotkanie z koniem- strach i przyczajenie się ale po chwili sam podszedł do mnie - karmiłam Grecje marchewką z reki i kucałam koło boksu- i zaczął obwąchiwać swoja nową dużą koleżankę Smile Gdy wychodzila z boksu w pierwszej chwili zaczal szczekać ale szybko przestał. dałam mu czas na przemyślenie i odpoczynek w boksie. Po ok pol godzinie wyprowadziłam go na spacer i już spokojnie podchodził, z ogromnym zaintersowaniem , do konia koleżanki. Przestraszył sie innego skaczącego i galopującego konia ale po chwili juz pilnie go obserwował. Jest niesamowicie kontaktowy i na nowosci reaguje "optymistycznie" a jak sie wystraszy to robi akcję " pańcia ratuja" i przykleja się do mnie....ale po chwili juz sprawdza to co go przestraszyło. Zero agresji a dzis miał na prawde ciężki i bardzo bogaty w nowe doznania dzień.
Ze względu na swoją "przylepność" otrzymał imię HUG, zdrobniale Huggi Smile

Załączone pliki
.jpg
Hug1.jpg
Rozmiar: 31.64 KB / Pobrań: 5,104
.jpg
hug2.jpg
Rozmiar: 32.59 KB / Pobrań: 5,100
.jpg
hug3.jpg
Rozmiar: 24.9 KB / Pobrań: 5,102

<t></t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
04-29-2010, 06:53 PM #150
Olu ! Hugi jest śliczny :!: Życzę Wam wieeeelu wspólnych wspaniałych przeżyć Smile

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
04-29-2010, 06:53 PM #150

Olu ! Hugi jest śliczny :!: Życzę Wam wieeeelu wspólnych wspaniałych przeżyć Smile


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Strony (16): Wstecz 1 8 9 10 11 12 16 Dalej  
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 9 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 9 gości