Podkuwanie koni skraca im życie ?
Podkuwanie koni skraca im życie ?
magda rozumiem co piszesz,fanatykiem nie jestem a czytajac twoje posty w tym temacie m in o kuciu uważam ze nie znasz dobrze anatomii kopyta i stopy ludzkiej a to ze zaliczyłas semestry jest nieistotne
wiele ludzi cos tam zalicza co roku ,niekoniecznie mając wiedze nt,bez gniewu
książke J Jacksona czytalam i wspomina dr Strasser takze w literaturze i szkoleniach ,nie poleca kucia takze nie potępia dosłownie, bo wie jak to bedzie obecnie przyjete przez tradycyjne srodowisko , zdaje sobie bdb sprawe jaki ma wplyw kucie na caly organizm konia ,swietnie pisze o naturalnych kopytach o tym co sam zaobserwowal ,poczytaj także Pete Ramey-a i innych
natomiast chodzenie boso dla ludzi tak jest najlepsze i gdy mam taką mozliwosc robie to
nawet po sniegu choc troche
whisperer13
mam nadzieje ze ten wątek jak i inne na forach konskich nt kopyt bedzie lepiej zrozumiany przez ludzi na korzysc dla koni w przyszłości
polecam wiecej czytania dobrej literatury nt kopyt różnych ras
pzdr
sen ps.chetnie wybiore sie z toba na rajd nawet 30 dniowy ,ja na bosym ty podkutym koniu ,proponuje wybrac rajd np w niemczech - nasze polskie warunki srodowiskowe nie sa jeszcze przygotowane do tego zadania gdyz jak wiesz nasze konie nie maja zdrowych odpornych kopytPrzepraszam, że się wtrącę, ale treści tego zdania nie rozumiem, chyba, że chodzi o to, że w Niemczech polne i leśne drogi są lepiej niż u nas utrzymane, bo to z moimi obserwacjami się zgadza.
sen ps.chetnie wybiore sie z toba na rajd nawet 30 dniowy ,ja na bosym ty podkutym koniu ,proponuje wybrac rajd np w niemczech - nasze polskie warunki srodowiskowe nie sa jeszcze przygotowane do tego zadania gdyz jak wiesz nasze konie nie maja zdrowych odpornych kopytPrzepraszam, że się wtrącę, ale treści tego zdania nie rozumiem, chyba, że chodzi o to, że w Niemczech polne i leśne drogi są lepiej niż u nas utrzymane, bo to z moimi obserwacjami się zgadza.
tomek mowa o kopytach niektorych koni ktore w niemczech i innych krajach sa juz lepiej przygotowane do danego zadania niz naszych koni
napisz mi kto wymyslil podkowy-kucie, jak sie nazywa? zakładam ze wiesz ..choc do tej pory nie odpowiedziales.
do wiadomosci:Barcy Clark w swojej rozprawie nt historii i pochodzenia podków nie pozostawia suchej nitki na osobie która zapoczatkowała praktyke kowalską ,twierdził ze żaden inny człowiek nie spowodował tyle cierpienia wobec koni ...
wg autora poczatkowo używano żelaza w formie plastra którym łatano uszkodzenia kopyta, w rezultacie dochodzilo do szybkiej poprawy stanu kopyta jednak po pewnym czasie pojawiały sie skutki uboczne w postaci nowych schorzeń...lecz nikt sie tym nie przejmowal ....w niedlugim czasie robiono żelazo na całą podeszwe nazywając podkową .
-----i tak sie rozpowszechnila podkowa na caly swiat ,miała chronic kopyto ,a konsekwencje z nią związane nie były kojarzone z podkową właśnie ,bo problem nie pojawiał sie natychmiast po przybiciu podkowy..
tradycja kucia nadal cieszy sie popularnoscią ,mimi ze juz 200 lat temu B.C zdemaskował jej podstepne działanie ,akt przybijania podkowy jest akceptowany gdzie mnóstwo koni cierpi i umiera z powodu róznych kulawizn którym można zapobiegać i wyleczyć mając odpowiednią wiedze !
żródla nt kucia czy jego braku byly podawane w tym wątku,lecz nie kazdy czyta ze zrozumieniem
wyleczen kuciem roznych schorzen nie widzialam ale doswiadczylam probe wyleczenia róznych problemow -bez skutku ,gdyz moim zdaniem kon wyleczony kuciem roznych schorzen,kulawizn,ochwatu, nie powinien juz potrzebowac podków na przyszłosc a czesto okazuje sie ze musi je dalej uzywac ,albo tez jest wyłączony z uzytkowania lub zminimalizowany do minimum
ps. poczytaj i poogladaj kopyta dzikich koni ,takze budowe ciała ,wiele osob uważa ze konie dzikie są wychudzone ,ze mają słabe kopyta itd nie wiedząc nic na ten temat
gdy czytam ksiązke http://www.ikamed.pl/rol00008 pielegacja i podkuwanie kopyt ,nerw bierze jakie tam głupoty wypisują ,miałam w reku sporo ksiązek konskich gdzie były zdjecia kopyt z podkowami chorymi ,zle przybitymi ,z za małą podkową no ale cóż ,to do dzis jest w podrecznikach uznawane jako ok .
wiekszosc kowali nawet twierdzi ze podkute kopyto sie rozszerza ,ze dobrze pracuje ,ba nawet twierdzą ze zaciesnione kopyto mozna wyleczyc kuciem i potrafią nawet wytłumaczyc zasade działania takiej podkowy na zaciesnione kopyto oczywiscie nie logicznie -to wołanie o pomoc i rozpacz!!
o braku zrozumienia psychologii konskiej nie wspominając..
a przeciez bez kopyt nie ma konia -bez zdrowych kopyt tym bardziej .
czesto patrzymy na konia, na jego budowe ciała ,na piekną rase ,a juz tym bardziej cene ,jak kosztowny to nawet na samą myśl boimy sie go dotknąć ale na kopyta? malo kto zwraca uwage na pierwszym miejscu ...
paranoja
Co to znaczy, że konie umierają od kulawizn? hock:
sen Kucie ortop. próbuje zmienić kształt, kąt ustawienia kopyt.Ciekawe skąd takie akurat kąty? Jackson podaje wyniki własnych pomiarów dokonanych na mustangach, a więc koniach żyjących w naturalnym środowisku:45-55 stopni w kopytach przednich i 50-60 w tylnych przy rozkładzie gaussowskim, a więc najwięcej koni ma kąt przedniej ściany 50 i 55 st odpowiednio w kopytach przednich i tylnych. (chodzi o nachylanie przedniej ściany kopyta). Zgadza się to zresztą z danymi podawanymi przez"klasyczne" podręczniki i z moimi obserwacjami koni własnych (młodzież u nas przebywa głównie na dworze, dorosłe konie też dużo) i z innych stajni, w których konie utrzymuje się w podobny sposób.
A te kąty są niezmienne i stałe u każdego zdrowego konia.
30 st nachylenia koronki do ziemi z tyłu i 45 st nachylenia z przodu.
sen Kucie ortop. próbuje zmienić kształt, kąt ustawienia kopyt.Ciekawe skąd takie akurat kąty? Jackson podaje wyniki własnych pomiarów dokonanych na mustangach, a więc koniach żyjących w naturalnym środowisku:45-55 stopni w kopytach przednich i 50-60 w tylnych przy rozkładzie gaussowskim, a więc najwięcej koni ma kąt przedniej ściany 50 i 55 st odpowiednio w kopytach przednich i tylnych. (chodzi o nachylanie przedniej ściany kopyta). Zgadza się to zresztą z danymi podawanymi przez"klasyczne" podręczniki i z moimi obserwacjami koni własnych (młodzież u nas przebywa głównie na dworze, dorosłe konie też dużo) i z innych stajni, w których konie utrzymuje się w podobny sposób.
A te kąty są niezmienne i stałe u każdego zdrowego konia.
30 st nachylenia koronki do ziemi z tyłu i 45 st nachylenia z przodu.
sen magda rozumiem co piszesz,fanatykiem nie jestem a czytajac twoje posty w tym temacie m in o kuciu uważam ze nie znasz dobrze anatomii kopyta i stopy ludzkiej a to ze zaliczyłas semestry jest nieistotne
wiele ludzi cos tam zalicza co roku ,niekoniecznie mając wiedze nt,bez gniewu
sen magda rozumiem co piszesz,fanatykiem nie jestem a czytajac twoje posty w tym temacie m in o kuciu uważam ze nie znasz dobrze anatomii kopyta i stopy ludzkiej a to ze zaliczyłas semestry jest nieistotne
wiele ludzi cos tam zalicza co roku ,niekoniecznie mając wiedze nt,bez gniewu
tomek skąd kąty? z praktyki ,z obserwacji ,z dokumentacji
troszke różnią sie zdrowe kopyta koni zyjących na miękkim podmokłym terenie i twardym,kamienistym ,także różnych ras,dlatego Jackson podaje takie stopnie ,dr Strasser tez o tym wspomina ,w jej literaturze tez podaje kąty wspomnianego Jacksona łącznie ze zdjeciami -poczytaj
pisz co chcesz nt rozszerzania sie kopyt zaciesnionych kuciem,ale to nie prawda ,nawet juz kilku wet z wiedzą ,osobiscie to potwierdziło ,pewne jest i udowodnione ze tak sie nie dzieje wręcz przeciwnie ,kucie jakiekolwiek przyczynia sie do stopniowego zwężania kopyta w tym także złe struganie ,chyba ze ty masz dowód historii kopyt zaciesnionych wyleczonych kuciem przed i po i potrafisz udowodnic -chetnie zapoznam sie ..
cyt.kopyta przednie powinny być ustawione pod kątem 45 -47stopni do podłoża. Są one zaokrąglone w przedniej części, podczas gdy kopyta tylne są bardziej strome, ustawione pod katem 55-57 stopni i bardziej �zaostrzone� na przodzie. W ten sposób kończyny przednie są w stanie przejąć główna cześć masy ciała i funkcjonować jako doskonałe amortyzatory wstrząsów, zaś kończyny tylne zapewniają sprężystość i elastyczność ruchu naprzód (a czubek kopyta może łatwiej wbić się w podłoże).
2.Duża część strzałki ma kontakt z ziemią, co pozwala na �wyczucie� podłoża, podtrzymanie masy konia i funkcjonowanie jako amortyzator wstrząsów. Strzałka jest najszersza w rejonie piętek; jeśli poprowadzi się linię biegnącą po brzegu strzałki od czubka do piętek, przedłużenie tej linii powinno sięgać poza zewnętrzny obrys piętek. Jeśli tak się nie dzieje oznacza to, że kopyto jest zacieśnione (z reguły w wyniku kucia lub nieprawidłowego rozczyszczania).
3.ściana kopyta a szczególnie kąty wsporowe powinny być nieznacznie wysunięte powyżej poziomu podeszwy, jednak kąty wsporowe nie powinny wystawać ponad strzałkę � w innym przypadku w kopycie pojawiają się niefizjologiczne i szkodliwie działające przeciążenia.
4.podeszwa powinna być gładka i lekko wklęsła; tylko na przodku kopyta pomaga ona utrzymywać ciężar (około 1 cm przedniego brzegu podeszwy powinno być na tej samej wysokości co ściana kopyta)
5.ściany wsporowe nie powinny wystawać więcej niż 1-2 mm ponad poziom podeszwy i równać się z nią na wysokości połowy strzałki. Pełnią one funkcję antypoślizgową i pod żadnym pozorem nie powinny dźwigać ciężaru konia (nie powinny wyrastać do poziomu ściany kopyta).
Tylko jeśli te warunki są spełnione, kopyto może funkcjonować jako fizjologiczny amortyzator wstrząsów i pompa wspomagająca układ krążenia w powrocie krwi z kończyn do tułowia.
Kość kopytowa jest podwieszona wewnątrz puszki kopytowej poprzez listewki i otoczona wypełnionym krwią tworzywem. Kiedy kopyto nie jest obciążone puszka kopytowa jest mniejsza i naciska na tworzywo opróżniając je z krwi (pompuje krew do góry, wspomagając serce). Podczas obciążenia puszka kopytowa rozszerza się, kość kopytowa się opuszcza a podeszwa rozciąga w dół i na boki. W wyniku tego tworzywo uzyskuje więcej miejsca (około 5 mm w porównaniu do 2-3 mm bez obciążenia) i może, podobnie jak gąbka, napełnić się krwią. Kiedy kopyto się podnosi cały cykl powtarza się. Zatem przy każdym kroku kopyto pompuje krew w kierunku serca. Ta działalność pompy jest niezbędna dla optymalnej wymiany składników odżywczych i produktów przemiany materii w kopycie oraz wspomaga cały układ krążenia.
Kopyto jest także odpowiedzialne za amortyzację wstrząsów. Ma to miejsce poprzez rozszerzanie się puszki kopytowej i sprężystość układu podwieszającego kość kopytową. Dodatkowo kopyto opada na ziemię dotykając jej najpierw bardziej elastycznymi strukturami (strzałką) co daje dodatkowe możliwości amortyzacji wstrząsu.
Te istotne funkcje kopyta są zaburzone przez stosowanie podków. Rozszerzanie kopyta pod obciążeniem staje się niemożliwe, jako że normalnie kopyto rozszerza się nie tylko w tylnej części a na całym obwodzie - od przodka do piętek. W wyniku tego kopyto otrzymuje niewystarczające zaopatrzenie w krew co prowadzi do produkcji rogu słabej jakości. Zdolność do odczuwania bólu w kończynie jest znacznie zaburzona jako że nerwy nie są w wystarczającym stopniu dotlenione. Podkute kopyto nie amortyzuje wstrząsu miękkim rogiem strzałki lecz uderza o ziemię twardym, nieelastycznym i nie absorbującym wstrząsu metalem.
W 1984 roku na wydziale weterynaryjnym Uniwersytetu w Zurichu przeprowadzono badania nad efektami kucia. Badania te wykazały, że siła uderzenia podkutego kopyta jest od 10 do 33 razy większa niż kopyta niepodkutego. Wibracje powstające w kopycie na skutek wibracji metalowej podkowy wynoszą średnio 800 Hz w porównaniu do 150 Hz dla kopyta z gumową podkową.
Jednakże zarówno amortyzacja wstrząsów jak i funkcja pompy mogą być zaburzone również w kopycie niepodkutym, jeśli jest ono zdeformowane (nieprawidłowo rozczyszczone) i/lub róg jest zbyt suchy, a więc niewystarczająco elastyczny.
dr n. wet. Hiltrud Strasser
Magda Pawlowiczsen magda rozumiem co piszesz,fanatykiem nie jestem a czytajac twoje posty w tym temacie m in o kuciu uważam ze nie znasz dobrze anatomii kopyta i stopy ludzkiej a to ze zaliczyłas semestry jest nieistotne
wiele ludzi cos tam zalicza co roku ,niekoniecznie mając wiedze nt,bez gniewu
Cóż czasem mozna się czegoś ciekawego o sobie dowiedzieć......
Pokaż mi proszę o które posty ci chodzi? Gdzie znalazłaś te informacje że ja nie znam anatomii? czego nie wiem? Chętnie się douczę! Chyba że Pani Straser zna jakąś inną anatomie.....
Magda Pawlowiczsen magda rozumiem co piszesz,fanatykiem nie jestem a czytajac twoje posty w tym temacie m in o kuciu uważam ze nie znasz dobrze anatomii kopyta i stopy ludzkiej a to ze zaliczyłas semestry jest nieistotne
wiele ludzi cos tam zalicza co roku ,niekoniecznie mając wiedze nt,bez gniewu
Cóż czasem mozna się czegoś ciekawego o sobie dowiedzieć......
Pokaż mi proszę o które posty ci chodzi? Gdzie znalazłaś te informacje że ja nie znam anatomii? czego nie wiem? Chętnie się douczę! Chyba że Pani Straser zna jakąś inną anatomie.....
No wybacz wydaje mi się że większość ludzi chodzi w butach i uważa to za normalne! I z tego ma wynikać że ja nie znam anatomii!!!!! A w jaki sposób???? Napisz wprost bo nie rozumiem.
Z tego że napisałam że akceptuję to że koń chodzi w podkowach wynika że nie znam anatomii!!!! Przeczytaj moje poprzednie posty-pisałam kiedy i dlaczego akceptuję kucie.
Co ma piernik do wiatraka!
To jest jak dla mnie obraźliwe stwierdzenie....
Czy nie da się dyskutować o konieczności/lub jej braku/kucia BEZ OBRAŻANIA INNYCH!!!!!!
Ponawiam pytanie - co to znaczy, że konie umierają od kulawizn? Bardzo proszę o wyjaśnienie.
Julia Zdrojewska Ponawiam pytanie - co to znaczy, że konie umierają od kulawizn? Bardzo proszę o wyjaśnienie.
Julia Zdrojewska Ponawiam pytanie - co to znaczy, że konie umierają od kulawizn? Bardzo proszę o wyjaśnienie.
sen, mam prośbę o podanie dokładnych danych rozprawy Barcy Clarka (tytuł, rok publikacji, ew. tytuł książki/czasopisma, w którym rozprawa ta została opublikowana). Chcę ją przeczytać, a dotychczasowe wyszukiwanie nie przyniosło mi żadnych efektów. czy dokładnie tak brzmi jego imię i nazwisko?