Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)
Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)
Pozwólcie zatem, że przedstawię nasze "mopy"
Tak właściwie to zdjęcie, które dołączyłam nie do końca jest aktualne (zdjęcie zostało zrobione w sierpniu tego roku)....bo teraz nie ma z nami już naszego najstarszego psiaka Baszka....
Ale cała czwórka (trójka to dzieciaki rzeczonego Baszeńka :lol: ) ciągle cieszy nas swoją obecnością
Akinom ojej jakie to futrzaste! Jaka to rasa?
Akinom ojej jakie to futrzaste! Jaka to rasa?
To teraz my Kiara, nasza mieszana sunia, trafilam na nia w schronisku lat temu 6 (miala wtedy ok. 10-11 m-cy i zostala wyrzucona przez poprzednikow z samochodu, jak sie potem okazalo) Jak ja zobaczylam zastanawialam sie cale 5 minut . Ten czarno-bialy kawaler (w sensie kocur) po prostu wsiadl do mnie do samochodu na parkingu w Warszawie podczas podrozy sluzbowej. Dodam tylko, ze podroz trwala jeszcze 3 dni i podrozowal ze mna przez Czestochowe, Krakow i Katowice, pomieszkiwalismy razem w hotelach , az wyladowal w Kolobrzegu to bylo 3 lata temu. A dwa lata temu zostala nam przypisana adopcja tej czarnuli, ktora przywiozlam ze stajni w Nowielicach. Na jednym zdjeciu widac jak Kiara wczula sie w role matki zastepczej, mleka nie bylo, ale chociaz cieplo i przytulnie
Pokusa27 Ten czarno-bialy kawaler (w sensie kocur) po prostu wsiadl do mnie do samochodu na parkingu w Warszawie podczas podrozy sluzbowej.Dobra, przyznaj się szczerze. Kot wyszedł na siku, a Ty go porwałaś z parkingu. Może nawet poszedł po rybkę... :lol:
Pokusa27 Ten czarno-bialy kawaler (w sensie kocur) po prostu wsiadl do mnie do samochodu na parkingu w Warszawie podczas podrozy sluzbowej.Dobra, przyznaj się szczerze. Kot wyszedł na siku, a Ty go porwałaś z parkingu. Może nawet poszedł po rybkę... :lol:
EEeeeee-ja ostatnio pojechałam po dziecko do przedszkola i wróciłam-z dzieckiem oraz z kotem
DzieweczkaPokusa27 Ten czarno-bialy kawaler (w sensie kocur) po prostu wsiadl do mnie do samochodu na parkingu w Warszawie podczas podrozy sluzbowej.Dobra, przyznaj się szczerze. Kot wyszedł na siku, a Ty go porwałaś z parkingu. Może nawet poszedł po rybkę... :lol:
DzieweczkaPokusa27 Ten czarno-bialy kawaler (w sensie kocur) po prostu wsiadl do mnie do samochodu na parkingu w Warszawie podczas podrozy sluzbowej.Dobra, przyznaj się szczerze. Kot wyszedł na siku, a Ty go porwałaś z parkingu. Może nawet poszedł po rybkę... :lol:
a to moje dzióbki kochane :mrgreen:
O! Iza ma futra, którym idealnie pasuje to co za oknem :-)
Zresztą - moje też nie narzekają, do psiarni to je raczej odesłać trzeba na komendę, same niechętne.
nie daj się zwieść Bartel, opalać też się lubią 8)