Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)
Wszyscy nasi bracia mniejsi.. :)
Jestem w szoku- pies zjadający pomarańcze!! Wprawdzie mój poprzedni podjadał cebule ( ale chyab w ramach zabawy) a obecny z zazdrości potrafi podkraść kawałek jabłka przeznaczonego dla konia ale o pomarańczach jeszcze nei słyszałam
Tak wyglądała moja Sumka ponad rok po tym gdy ją przygarnełam z lasu:
A tak wygląda teraz, po jakis 13 latach razem ( pogubiłam się już ile to minęło...)
U nas psy zjadają wszystko to co my jemy . Podglądają nas i w ogrodzie jedzą truskawki , maliny , pożeczki , bo skoro my jemy to musi być dobre. Jamniczka nie gardzi nawet ogórkiem kiszonym .
A Sumka jest śliczna :!:
Fakt, nie pomyślałam ! Pamietam,ze swego czasu podpatrzyłam w Bieszczadach Sumkę podkradająca porzeczki z krzaków ( i czerwone i czarne) - dzień prędzej kręciła sie przy mnie gdy zbierałam trochę na kompot a trochę zjadałam.... W lesie podskubywała jagody i poziomki - no ale tego nauczyła sie chyba dawno temu gdy musiała sobie radzić sama ( z tego co sie dowiedziałam spedziła około roku w lesie razem z innymi 4 psami, ot komus były już widać niepotrzebne....)
A to Sumka parę dni temu wyraźnie niezadowolona z faktu że pancia bawi się aparatem i nie daje psu spać
I na koniec jedno z pierwszych wspólnych zdjęc Grecji i Sumki- Grecja jakieś dwa miesiące po przyjeździe do naszej stajni- od razu się polubiły ale mają też dola siebie odpowiedni szacunek. Dystans jest zachowany ale jak trzeba to Grecja poczuwa się do obowiązku obrony mniejszej koleżanki i bywa wtedy niebezpieczna- np szarżuje na psy "prześladujące" Sumkę. Zresztą Suma super to wykorzystuje w terenie dosłownie chowa się pod Grecję gdy boi sie obcych psów ( wiek, wzrok i słuch już nie te, łapki nie tak szybkie.....), a w okolicach stajni gdy zdarzało się że jakiś duży pies ją pogonił to uciekała na padok Grecji ;p
Jeszcze raz Chomek i mój wnuk Pawełek , oraz nasze konty ( dwa z pięciu) a w terarium gekon plamisty.
I znów mi nie wyszło z wklejeniem help!!!!!!!
Pozwalam sobie wkleić zdjęcia Pana trenera:
Przy okazji- z jakiej przeglądarki Pan korzysta? bo może da się jakos łatwo rozwiązac problem z adresami obrazków
swietne fotki. pelne symbiozy.
konie z psami, koty z psami, koty z .... co tam wogole w akwarium sie kryje?
Asiek swietne fotki. pelne symbiozy.
konie z psami, koty z psami, koty z .... co tam wogole w akwarium sie kryje?
sumka Fakt, nie pomyślałam ! Pamietam,ze swego czasu podpatrzyłam w Bieszczadach Sumkę podkradająca porzeczki z krzaków ( i czerwone i czarne) - dzień prędzej kręciła sie przy mnie gdy zbierałam trochę na kompot a trochę zjadałam.... W lesie podskubywała jagody i poziomki - no ale tego nauczyła sie chyba dawno temu gdy musiała sobie radzić sama ( z tego co sie dowiedziałam spedziła około roku w lesie razem z innymi 4 psami, ot komus były już widać niepotrzebne....)
Asiek Dagmara to twoj Eliot? kocham czarne pregusy w pelnej krasie
Asiek swietne fotki. pelne symbiozy.
konie z psami, koty z psami, koty z .... co tam wogole w akwarium sie kryje?
sumka Fakt, nie pomyślałam ! Pamietam,ze swego czasu podpatrzyłam w Bieszczadach Sumkę podkradająca porzeczki z krzaków ( i czerwone i czarne) - dzień prędzej kręciła sie przy mnie gdy zbierałam trochę na kompot a trochę zjadałam.... W lesie podskubywała jagody i poziomki - no ale tego nauczyła sie chyba dawno temu gdy musiała sobie radzić sama ( z tego co sie dowiedziałam spedziła około roku w lesie razem z innymi 4 psami, ot komus były już widać niepotrzebne....)
Asiek Dagmara to twoj Eliot? kocham czarne pregusy w pelnej krasie
Cytat:A jak się znalazłyście nawzajem ?- przywędrowały za końmi z lasu...
Dagmara Matuszak
Cytat:A jak się znalazłyście nawzajem ?- przywędrowały za końmi z lasu...
Jaka fajna historia Mi kiedyś przybłęda wlazła do namiotu przed domem (jak byłam mała, teraz nie spię już w namiocie ) i została u nas na 10 lat. Owczarek poniemiecki - Kola, przez moich niewrażliwych znajomych nazywana Pokrakiem.
Lubię takie historie.
I "mówiłam, ze bulki umieją siedzieć?! :lol:
Whippety bardzo ładnie się uśmiechają.
Oto stare i obiecane fotki.
Ciapka miała jakąś skórną chorobę, leczoną w klinikach, ale w żadnej z nich nikt nie pomógł tak do końca. Całe życie się tarzała, drapała. Umarła chora na serduszko, bo wychowana z chartami, myślała ze jest jednym z nich.
Była taka kochana...
Z przychówku został u nas "Pan obrażalski".
Super Rządek małych pasących się bulterierów miażdży system :mrgreen:. I strrrasznie mi się podoba to czarno-białe zdjęcie. Piękna jest, a to oko!
Choroby skóry chyba bulom przytrafiają się wyjątkowo często, nie? Mojego biedaka przez całe życie trapiły stany zapalne skóry między palcami :|.
Sumka, najwyraźniej byłyście sobie pisane . Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
Załączam młode charty ze stajni w Portugalii
Dagmara dzięki za życzenia!
A odnośnie tego czy byłyśmy sobie z Sumką pisane - chyba tak W każdym razie skutecznie wzajemnie się od siebie uzależniłyśmy :p
Zresztą w przypadku obu moich zwierzaków, uważam, że to one podjęły decyzje o wyborze a mnie pozostało jedynie ja zaakceptować i pozwolić im zostać ...ja nie żałuję i mam nadzieje, że one tez nigdy nie żałowały
A my też mieliśmy bula o imieniu Dandys
Żył 13 lat (zdjęcie jak miał 10 latek)
Faktycznie że bule mają problemy różne - nasz miał gronkowca w łapkach, nagle pojawiły mu się bulwy z krwią w uszach (nie wiadomo skąd), uwielbiał się gryźć z innymi psami (dlatego jak na spacer z innymi to tylko w kagańcu), miał problemy z sercem i stawami.
Był jednak kochanym, czasami śmiesznym towarzyszem
Ty też?
Mój brat stwierdził, że buliki są takimi małymi konikami - może koniarze dlatego je tak lubią
Bulle to koniki garbonoski
Nasz Runi na razie nie choruje, nie ma problemów ze skórą, ale my go nigdy nie kąpiemy i teraz troche zacząć śmierdzieć xD Także chyba doczeka się kąpieli(innej niż w stawie, bo za kaczuchami w nim pływac lubi, choć za wolny jest dla nich). Psów nigdy nie gryzł sam z siebie, ale pare razy jego pies zaatakował jakiś i teraz się zrobił niefajny jak jest na smyczy i podchodzi duże psisko(na małe nie patrzy). Wtedy musi miec kaganiec. Nie lubi najbardziej owczarków i białych bulli i jak takie są na horyzoncie trzeba uważać. Do innych zwierząt jest jednak łagodny, koty uwielbia, a ludzi jeszcze bardziej . Koni raczej się boi
W ogóle piękne macie te zwierza wszystkie! Regularnie tu zaglądam i podziwiam zdjęcia
Jutro może wrzucę zdjęcia naszego małego kota, który juz taki mały nie jest i jest przedziwny. Wygląda trochę z sylwetki jak kot orientaly, ma długi tłwów, długie łapy, dłuuugi ogon, jest bardzo smukły i ma małą trójkątną głowę - ale jest biało czarny, maść ma zwykłego dachowca. Ogólnie jest śliczny choć jak na kota trochę niekoci Diabeł z niego straszny, choć inteligentna bestia i reaguje na wołanie jak pies, ogólnie zresztą ma pełno psich nawyków. Nie niszczy też nic poza papierem czy tego typu rzeczami, nie nasikał nigdy poza kuwetą, nie zrzuca nic, pomimo że łazi wszędzie, nawet na framudze dwrzi przesiaduje i poluje z niej na nasze głowy - w ogóle jest grzeczny pod tym względem, że nic nie niszczy, ale mniej grzeczny jeśli idzie o ginitwy po ddomu, polowanie na nas, na drugiego kota i na psa(ależ one się pięknie bawią!). Zrobił się niby pieszczochem teraz i śpi z nami, ale potrafi też w zabawie gryść z furią i ogólnie jest taki trochę dziki - np jak sie budzi to od razu się zrywa - może dlatego, że to znajda. Ale mruczeć potrafi pół godziny i jego ulubione miejsce jest pod kołdrą w nogach - nie wiem jak on to robi, że się tam nie dusi, ale potrafi tak kilka godzi spać mnie grzejąc