Mesz?
Mesz?
grymaśna Co do poglądów, przedstawianych na stronach firm sprzedająch gotowe pasze, to ja bym nie traktowała tego jak wyrocznię (chyba, że powołują się na konkretne wyniki badań naukowych), szczególnie jeśli obracają się w obrębie swoich produktów :wink:
grymaśna Co do poglądów, przedstawianych na stronach firm sprzedająch gotowe pasze, to ja bym nie traktowała tego jak wyrocznię (chyba, że powołują się na konkretne wyniki badań naukowych), szczególnie jeśli obracają się w obrębie swoich produktów :wink:
grymaśna A z niekorzystnym stosunkiem Ca do P jak najbardziej się zgadzam. Jednakże o ile stosuje się również odpoiwednią ilość dobrej jakości siana albo choćby lucernę - to uzupełnia niedobór Ca. Poza tym przypominam, że owies również posiada za dużo P w stosunku do Ca, dlatego rosnącym koniom radziłabym tak czy inaczej podawać dodatek wapnia...
grymaśna A z niekorzystnym stosunkiem Ca do P jak najbardziej się zgadzam. Jednakże o ile stosuje się również odpoiwednią ilość dobrej jakości siana albo choćby lucernę - to uzupełnia niedobór Ca. Poza tym przypominam, że owies również posiada za dużo P w stosunku do Ca, dlatego rosnącym koniom radziłabym tak czy inaczej podawać dodatek wapnia...
http://www.laminitis.org/approval.html Też z tego korzystam i nie wiem do końca czy słusznie czy nie - ale powołują się jednak na konkretne wyniki i np rekomendują tam moją paszę, na której opakowaniu ilość białka i cukru jest podana. Zawsze czuję sie bezpieczniej jak mam napisane ile tych składników - nienawdzę pasz w których jest tylko określona zawartość białka i nic więcej.
Dagmara Matuszak A czy jest jakaś możliwość, żeby wykryć niedobory Ca czy innych minerałów u konia? Czytałam, że badania krwi są niemiarodajne, bo koń sobie "uzupełnia" te parametry uszczuplając zasoby organizmu, czyli we krwi wszystko może być w porządku, a w kościach już nie.Może przez badanie składu sierści? Podobno to jest miarodajniejsze, bo właśnie ma pokazywać bardziej to, co koń przyswaja, niż to, co mu we krwi krąży.
Dagmara Matuszak A czy jest jakaś możliwość, żeby wykryć niedobory Ca czy innych minerałów u konia? Czytałam, że badania krwi są niemiarodajne, bo koń sobie "uzupełnia" te parametry uszczuplając zasoby organizmu, czyli we krwi wszystko może być w porządku, a w kościach już nie.Może przez badanie składu sierści? Podobno to jest miarodajniejsze, bo właśnie ma pokazywać bardziej to, co koń przyswaja, niż to, co mu we krwi krąży.
Kupiłam ksiązkę "Medycyna naturalna dla koni" C.Wittek.
Fajna pozycja, bo z dawkowaniem zioł ( inny temat) , a w skladzie meszu podaje autorka równiez sól.
Solicie mesz?
Dla przekonania arabiatty :wink: :
Obumieranie drobnoustrojów w jelicie grubym, to proces fizjologiczny, nieodzowny dla prawidłowego trawienia, bowiem zachodzi tu rozkład włókna za pomocą enzymów właśnie ww. mikrobów, których obumarłe ciałka :? są potem źródłem białka dla konia. Tak koń "robi sobie" białko z błonnika 8) . Ok. połowa błonnika pozostaje jednak nie strawiona i jest wydalana z kałem (dlatego np. nie można koniska karmić samą słomą). Oczywiście część białka zyskuje koń również dzięki dostarczeniu go z paszą, a skutkiem działalności drobnoustrojów (zanim pomrą niebożątka :wink: ) w jelitach grubych są też i inne substancje (glukoza, kwasy tłuszczowe, woda i gazy).
Dagmara Matuszak:
Ja podchodzę tak:
*Chore, osłabione, intensywnie pracujące - wspomagać mieszanką witamin i minerałów.
*Poszczególne witaminy, makro- i mikroelementy dawać wtedy, gdy istnieją jakieś konkretne wskazania ku temu (np. Ca, Cu dla rosnących; Mg, wit. B dla zestresowanych; Se, wit. E, elektrolity dla sportowych) lub gdy są oznaki niedoboru (np. lizanie tynku - Ca).
Przedawkowanie może prowadzić do zatruć albo do niedoborów wtórnych (spowodowanych nadmiarem pierwiastka działającego antagonistycznie, np. wysoki poziom Ca, P czy Mg powoduje niedobór Zn). Ważne są również proporcje.
Badanie surowicy krwi w celu oceny zawartości minerałów w organizmie uważam za miarodajne. Należy jednak odpowiednio zinterpretować wyniki :roll: . Np. przy niedoborze Ca - mogą wystąpić wartości minimalne, jednak w zakresie normy, a nadmiar P - daje wartości maksymalne... niby w normie, ale taka sytuacja powinna wzbudzić czujność. Ważna jest zatem proporcja Ca. Dobrze jest zbadać również poziomy odpowiednich enzymów (np. w przypadku Ca i P - fosfatazę alkaliczną). Sensowne jest również oznaczyć w paszy ilość interesujących nas pierwiastków.
Magda Gulina:
Myślę, że najbardziej racjonalne jest pozostawienie dostępu do soli (najlepiej z dodatkiem minerałów) jako lizawki - koń wtedy sam sobie reguluje spożycie soli.
Pozdrawiam
grymaśna Magda Gulina:
Myślę, że najbardziej racjonalne jest pozostawienie dostępu do soli (najlepiej z dodatkiem minerałów) jako lizawki - koń wtedy sam sobie reguluje spożycie soli.
grymaśna Magda Gulina:
Myślę, że najbardziej racjonalne jest pozostawienie dostępu do soli (najlepiej z dodatkiem minerałów) jako lizawki - koń wtedy sam sobie reguluje spożycie soli.
Czyli te umarłe niebożątka (owe mikroby trawienne) w żaden sposób nie są toksyczne dla konia a wręcz przeciwnie? Może autorom tego tekstu chodziło o nagłe wymarcie całej armii mikrobów naraz (może wtedy to jest toksyczne? czy nie?).
Strasznie to skomplikowane.
Moja lubi kolorową. I kiedyś jej kupiłam taka słodką lizawkę - malutką o smaku miodu. Miała starczyc na miesiąć - koń zjadł ją przez noc :roll: Mój koń liże sól po jedzeniu - tzn czasem kraty, czasem sól. A najchętniej moje ręce - potrafi lizać 5 minut.
Ale zimą mimo wszystko lizawki schodzi bardzo mało. Latem za to dużo więcej.
arabiatta Czyli te umarłe niebożątka (owe mikroby trawienne) w żaden sposób nie są toksyczne dla konia a wręcz przeciwnie? (...)Dokładnie, wręcz niezbędne jest w procesach trawiennych umieranie tychże 8)
arabiatta (...) Może autorom tego tekstu chodziło o nagłe wymarcie całej armii mikrobów naraz (może wtedy to jest toksyczne? czy nie(...)Nie mnie osądzać, co autor miał na myśli :wink: , aliści nagłe wymarcie armii mikrobów - zaliczam do czynników jak najbardziej niekorzystnych, tyle że... mesz tego nie powoduje 8)... zatrucia, leki, gwałtowne zmiany paszy - tak, ale nie mesz.... mesz ma dobroczynny wpływ... chyba się powtarzam :|
arabiatta (...)No, nie zaprzeczę. Jak pierwszy raz o tym usłyszałam (na 2roku, że krowa tak właśnie sobie poczyna z mikrobami w żwaczu), to przez tydzień "nie mogłam tego przetrawić" :roll:
Strasznie to skomplikowane.
arabiatta Czyli te umarłe niebożątka (owe mikroby trawienne) w żaden sposób nie są toksyczne dla konia a wręcz przeciwnie? (...)Dokładnie, wręcz niezbędne jest w procesach trawiennych umieranie tychże 8)
arabiatta (...) Może autorom tego tekstu chodziło o nagłe wymarcie całej armii mikrobów naraz (może wtedy to jest toksyczne? czy nie(...)Nie mnie osądzać, co autor miał na myśli :wink: , aliści nagłe wymarcie armii mikrobów - zaliczam do czynników jak najbardziej niekorzystnych, tyle że... mesz tego nie powoduje 8)... zatrucia, leki, gwałtowne zmiany paszy - tak, ale nie mesz.... mesz ma dobroczynny wpływ... chyba się powtarzam :|
arabiatta (...)No, nie zaprzeczę. Jak pierwszy raz o tym usłyszałam (na 2roku, że krowa tak właśnie sobie poczyna z mikrobami w żwaczu), to przez tydzień "nie mogłam tego przetrawić" :roll:
Strasznie to skomplikowane.
-1kg.owsa
-300g.siemienia lnianego
-pół miarki litrowej otrąb pszennych,
-szczypta soli
Owies i len , sól zagotować na wolnym ogniu, mieszając dość często ,bo lubi się przypalić.
Jak papka przyjmie konsystencję śluzowatą zdejmujemy z ognia i zasypujemy otrębami.
Całość owijamy kocami kołdrami, derkami(kto co ma), i odstawiamy na ok 2 godz.
Po tym czasie otwieramy, dokładnie mieszamy całą zawartość, i podajemy konikowi lekko ciepłe.
Gotowanie owsa nie jest konieczne- wystarczy zagotować wodę, wrzucić siemię i gotować kilka minut(lubi kipieć, więc trzeba mieszać), potem zalać tym owies, zasypać na wierzchu otrębami(można zrobić i bez nich), przykryć kocem i odstawić. Jednorazowa porcja dla dorosłego konia powinna wynosić ok 100-150 g siemienia, większa ilość może ograniczać wchłanianie składników pokarmowych z jelit (większą ilość siemienia można dać w celu leczniczym, np po kolce, ale wtedy mniej owsa)