Kącik adopcyjny
Kącik adopcyjny
nie wiem czy w dobrym miejscu ale wklejam
http://allegro.pl/show_item.php?item=1187386548
Niestety tak często kończą naprawdę zasłużone konie po wielkich karierach sportowych
Jak się już ,,zabawka '' zepsuje to do kosza.
niestety, dlatego mamy nadzieje że znajdzie kogoś o dobrym serduszku i niestety trochę zasobniejszym portfelu :oops: myślę,że takie koniki jeszcze spokojnie mogą sobie żyć i kogoś wiele nauczyć 3mam kciuki..
Proszę pomóżcie: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic...#msg688153
Znam konie, więc z wszelkimi pytaniami możecie kierować się do mnie.
Witam do podanej wcześniej listy linków dodaję link do buldożków francuskich.
Pozdrawiam.
http://www.adopcjebuldozkow.fora.pl
http://www.facebook.com/?ref=home#!/even...8682707781
Niewidoma kotka Benia szuka nowego domu.
""Kochani,
mam wieeeelką prośbę o pomoc w znalezieniu domu dla kota. Mojego kota. Strasznie to dla mnie trudne, bo zwierzaków nie można tak po prostu oddawać, ale ja muszę. Udawałam, że nie mam na nią alergii, ale niestety ostatni rok był dla mnie za ciężki, oszczędzę Wam szczegółów: mój lekarz postawił twarde ultimatum... no i mam problem. Nie oddam jej do schroniska, to naprawdę dobry kot. Jeśli sami nie możecie, proszę, prześlijcie maila do swoich znajomych - może ktoś właśnie wybiera się po kota do schroniska...?
Benia ma 7 lat. Przybłąkała się do nas, jak miała kilka tygodni - cudem uratowałyśmy ją przed naszym kotożerczym jamnikiem Ofelią. Do tej poty nie znosiłam kotów, ale z tym po prostu nie mogłam się rozstać. Przez rok pracowała w naszym biurze na dwóch zmianach, potem przeprowadziła się ze mną na Saską Kępę. Benia jest niewidoma - nie widzi od urodzenia, ale bardzo dobrze radzi sobie na ograniczonej przestrzeni (wyostrzone zmysły: wielkie uszy i dłuuugie wąsy). Z niewidomym kotem żyje się zupełnie normalnie, trzeba tylko pamiętać, żeby nie zostawiać okien otwartych na oścież. A poza tym to zupełnie normalny kot: bawi się, skacze po meblach (ale, uwaga: nie wspina się po zasłonach! To cywilizowany kot!), korzysta z zamykanej kuwety (szczyt ucywilizowania! Benia sygnalizuje potrzebę wymiany żwirku...!), miauczy tylko jak musi Jest wysterylizowana, więc nie zawodzi nocami jak koty za winklem. Lubi porządek. Uwielbia polowania: od pięciu lat nie miałam w domu pająka, komara ani muchy - Benia poluje na wszystkie insekty... słyszy chyba tupot małych stóp
Benia jest kotem rasy europejskiej - wg jej okulisty ma piękny klasyczny profil (dla koneserów kociej urody). Mruczy zjawiskowo. Jest towarzyska - raczej jak pies, nie kot...
I jeszcze jedna ważna informacja: ja tego kota naprawdę kocham, więc oddam w dobre ręce i mogę się zobowiązać, że będę płacić za jego utrzymanie.
Pomóżcie, proszę!
Ściskam,
Ola"
Kontakt do Oli: 602 643 171
W ogródkach działkowych w Celestynowie oszczeniła się nie wielka suczka. bardzo przyjazna i opiekuńcza spragniona miłości. Do oddania są trzy pieski dość nieufne oraz ich sympatyczna i nieagresywna mama.
Szczeniaki jak i zarówno dorosła suczka będą w tym tygodniu odrobaczone.
Jeśli nie jesteś zainteresowany prześlij proszę dalej tą wiadomość.
Tel kontaktowy 511 039 054
Pozdrawiam Magda
Zdjecia moge przeslac mailem poniewaz Hipologia sie obrazila na moje zdjecia i mam problem z ich zalaczeniam
Co roku ludzie podrzucaja mi kota, czasami dwa. Jakby nie mogli konia..tez na K... dobrze, do rzeczy.
Mam osiem sztuk stajennych miałczków. Są takie które musza zostac ze mną- po wypadkach samochodowych z niezrośniętymi do konca konczynami, badź te które przyjaźnią się z moimi suczkami...jak np ten
http://x.garnek.pl/ga2406/d604190f05171a...3/moje.jpg
Do wydania mam wysterylizowaną dorosłą kotkę. Czarna z białym podgardlem i stópkami. Swietnie łapie nie tylko myszy, ale i szczury. Oswojona, śpi w stajni, na sianku. Czasami znika na dwa, trzy dni- lubi spacerki...
Jej córka -półtora roku- mogę wczesniej załatwic sterylizację. Czarno-szara, dopiero niedawno udało mi się ja oswoić na tyle, ze podczas jedzenia przytula się do ręki, nogi Lubi wszystkie koty dookoła, zaprzyjaźnia się od razu
druga kotka, czarna z białymi dodatkami- do zabiegu, można ja poczochrac przy jedzeniu, ale jest nieufna.
Najwiekszym dzikusem jest czarny kotek- jej brat- rodzeństwo nadaje się do gospodarstwa gdzie sa psy przed którymi kot ma zwiewać...hmm
Wszystkie łowne. Utrzymanie tej ferajny kosztuje mnie więcej niż koń-stąd ten post. Tydzien temu zostawiono mi kolejnego, ale ten wpadł w oko mojej suczce i został adoptowany
Mogę zrobić im zdjęcia i wstawic..pozdrawiam
Dora
Dorota Hałaburda Co roku ludzie podrzucaja mi kota, czasami dwa...
Dorota Hałaburda Co roku ludzie podrzucaja mi kota, czasami dwa...
Niestety pisząc "koty" chodziło mi tez o płeć żeńską
Mieszkają w puszczy noteckiej- wieś totalna... Dzięki TOZ dwie dziewczynki wysterylizowałam za darmo, dwie 50 % i jeden kot kastracja 50%..
Rozbawiłes mnie gwiazdką
PS: jednego świeżo urodzonego odchowałam na butelce po wodzie utlenionej i gumce z pióra....
Plankton na wsi niech je ludzie topią itp.Zwróć się do Fundacji Zwierzęta i My (http://www.zwierzetaimy.pl )
Plankton na wsi niech je ludzie topią itp.Zwróć się do Fundacji Zwierzęta i My (http://www.zwierzetaimy.pl )
Dzięki Krysiu za informację- napewno do nich napiszę.
Pokusa27 może ktoś pomoże...
http://www.facebook.com/home.php?#!/phot...1565601352
norel Moze ktoś ma ochotę na adopcję doga niemieckiego?
Na Dogi Adopcje,Fundacji S.O.S.dla Zwierząt czy Forum Molosy (dział dog niem) jest ostatnio sporo psiaków,także młodych.Wszelka pomoc mile widziana.
Ja mam juz 2 dogi w tym niedawno adoptowaną dorosłą sukę.
Przeniesione z innego wątku:
Pokusa27 może ktoś pomoże...
http://www.facebook.com/home.php?#!/phot...1565601352
norel Moze ktoś ma ochotę na adopcję doga niemieckiego?
Na Dogi Adopcje,Fundacji S.O.S.dla Zwierząt czy Forum Molosy (dział dog niem) jest ostatnio sporo psiaków,także młodych.Wszelka pomoc mile widziana.
Ja mam juz 2 dogi w tym niedawno adoptowaną dorosłą sukę.
Bardzo pilnie potrzebny dom tymczasowy lub stały :mrgreen: dla maleństwa znalezionego w lesie.
Suczka, małych rozmiarów.Bardzo boi się ludzi..nie ufa, nie merda ogonkiem, nie podchodzi..
Potrzebuje jak najszybciej nowego domu.Obecnie przebywa w stajni, w stodółce, ale nie może tam zostać.
Edit : mała Celinka już bezpieczna w dobrym domu tymczasowym