Podkuwanie koni skraca im życie ?
Podkuwanie koni skraca im życie ?
Ewa Polak Powiem tyle....
są ludzie którzy zajmują się naturalnym werkowaniem i nie tylko Ty sen byłeś/aś na warsztatach dr Strasser
Kwestia jest tego typu żeby nie przekonywać na siłę innych ludzi do swoich racji przy pomocy forum internetowego, bo tworzy to jedynie niepotrzebne napięcia i kłutnie. Jeśli ktoś będzie miał ochotę i potrzebę odbycia takiego kursu to się na takowy wybierze - proste...
Ja również strugam naturalnie ale.... niestety środowisko, w którym żyją nasze konie nie jest to amerykański step... więc trzeba wypośrodkować trochę te wszystkie metody a przede wszystkim słuchać tego co "mówi" kopyto.
Małgosia ma rację co do sprawy ze ścięgnami i podkuwaniem koni chodzących w sporcie (sama widziałam w telewizji jak koń podczas crossu zgubił podkowę i na zakręcie brakło mu przyczepności i się przewrócił - nie był to miły widok)
Do czego zmierzam... myślę że koń będący pod opieką fachowych wetów i podkuwaczy nie jest "specjalnie" krzywdzony bo nie może chodzić boso... I nie należy wytykać komuś że jest niedouczony... To po prostu przykre i żałosne...
Sen jeśli chcesz kogoś przekonywać o swoich racjach w dotychczasowy sposób to zmień forum na voltemyślę że tam Cię zrozumieją
![]()
A Małgosia chyba już się zdążyła uodpornić na takich "nowych" forumowiczów :wink:
gosia uodpornilas sie na co? myslisz ze kucie tu pomoże? że wyleczy sciegno? otóż nie moja droga ,to nie leczy a dobrze znieczuli całą noge a juz tym bardziej kucie na wysokie piętki , a problem bedzie nadal ...
piszesz ze chetnie poznasz alternatywe dla konia ale nie pytasz specjalistów?
ten kon wymaga leczenia a nie znieczulenia ...
Ewa Polak Powiem tyle....
są ludzie którzy zajmują się naturalnym werkowaniem i nie tylko Ty sen byłeś/aś na warsztatach dr Strasser
Kwestia jest tego typu żeby nie przekonywać na siłę innych ludzi do swoich racji przy pomocy forum internetowego, bo tworzy to jedynie niepotrzebne napięcia i kłutnie. Jeśli ktoś będzie miał ochotę i potrzebę odbycia takiego kursu to się na takowy wybierze - proste...
Ja również strugam naturalnie ale.... niestety środowisko, w którym żyją nasze konie nie jest to amerykański step... więc trzeba wypośrodkować trochę te wszystkie metody a przede wszystkim słuchać tego co "mówi" kopyto.
Małgosia ma rację co do sprawy ze ścięgnami i podkuwaniem koni chodzących w sporcie (sama widziałam w telewizji jak koń podczas crossu zgubił podkowę i na zakręcie brakło mu przyczepności i się przewrócił - nie był to miły widok)
Do czego zmierzam... myślę że koń będący pod opieką fachowych wetów i podkuwaczy nie jest "specjalnie" krzywdzony bo nie może chodzić boso... I nie należy wytykać komuś że jest niedouczony... To po prostu przykre i żałosne...
Sen jeśli chcesz kogoś przekonywać o swoich racjach w dotychczasowy sposób to zmień forum na voltemyślę że tam Cię zrozumieją
![]()
A Małgosia chyba już się zdążyła uodpornić na takich "nowych" forumowiczów :wink:
sen myślę, że kucie odciąży ścięgno. Dzięki temu przyczep będzie odbarczony - nie będzie takich napięć, jak w bosym kopycie. A to znów przyczyni się do zrostu. I tyle... Nie wyobrażam sobie, aby bosy koń miał szansę takiego zrostu - powód prosty, jeśli dwa włókna kolagenowe rozsuniemy - nie zrosną się. Jeśli będą miały wspólny punkt - mają szansę na zrost... Niestety nie mam pojęcia jak można przeprowadzić taką terapię bez pomocy końskiej ortopedii. Fakt możnaby bosą nogę zapakować w gips, unieruchomić całkowicie - ale niebezpieiczeństwa z tego wynikające są o wiele większe, niż niebezpieczeństwa wynikające z podkucia... Dodam ponadto, że koń dotychczas był i nadal będzie prowadzony na tzw "niskich piętkach".
I tak - chę porady specjalisty, jednak Ty cały czas piszesz, że znasz naturalne metody - nie chcesz jednak odpowiedzieć na żadne z moich pytań. A szkoda. Kontaktu z ochwat.pl się wzbraniam, bo nie przepadam za skrajnymi poglądami.
Dodam ponadto, że okres zrostu w obrębie ścięgien u koni to co najmniej 6 miesięcy. Póxniej następuje długa i zmudna rehabilitacja. Zatem nie ma mowy o znieczuleniu nogi i użytkowaniu konia, nie miałoby to najmniejszego sensu.
Przypominam ponadto, że prosiliśmy o nie wstawianie tak długich cytatów , tylko o wstawianie linków do stron z nimi.
sen nie ma sensu ta dyskusja ktorej nie chcesz poznac i sie doradzic ludzi którzy sie na tym znająPrzecież w kółko pytam Cię o radę...
sen nie ma sensu ta dyskusja ktorej nie chcesz poznac i sie doradzic ludzi którzy sie na tym znająPrzecież w kółko pytam Cię o radę...
kucie nie pomoze w zroscie tego sciegna -uwierz
to ze go odbarczyc kuciem nie pomoze ,ile razy mozna pisac
kucie sie przyczynia do problemów z miesniami sciegnami ,kostnieniami ,z chorobami nóg ,kopyt,całego układu ruchu konia itp itd
dziewczyno przeciez ja nie moge udzielic ci rady co masz zrobic z koniem ,nie widze zdjec rtg usg ,pisze ci ze kucie nie pomoze ,
dlaczego nie poprosisz o porade i sposób leczenia dr Strasser i jej przełożonych ?
napisz co kowal ci radzi i weterynarz konwencjonalnie ,odpowedz dostaniesz
poczytaj co pisze magda gulina na 1 str tego fotum o kuciu ortopedycznym
i nie porównuj problemu twego konia do problemow z nogami ludzi
stopy ludzkiej sie sie nie kuje na problemy sciegnowe itp
stopa ludzka a kopyto to zupełnie inna sprawa i tu sie kłania brak znajomosci anatomii
ta dyskusja rzeczywiscie nie ma sensu, bo nic nowego nie wnosi, a szkoda
Szkoda również, że nie przytaczasz konkretnych argumentów, które pomogłyby mi zrozumieć dlaczego np. kucie nie pomoże w zroście w obrębie ścięgna... i jakie są alternatywy...
Nie wiem skad mam wziąć zdjęcie USG, skoro - jak wspomniałam - nie było to robione super - nowoczesnym sprzętem z cyfrowym zapisem. RTG mam na kliszy - tam nie widać ścięgien, zatem te zdjęcia na nic sie zdadzą - poza tym nie mam możliwości przerobić ich na cyfrowe...
Nigdzie nie porównywałam ludzkiej stopy do kopyta, to tak na marginesie...
Dodam również, że ludzka stopę się "kuje" na problemy w obrębie ściegien - nie podkową, a wkładkami ortopedycznymi, usztywnieniami itp. Wiem to niestety z autopsji
MalgorzataSzkudlarek ta dyskusja rzeczywiscie nie ma sensu, bo nic nowego nie wnosi, a szkoda![]()
Szkoda również, że nie przytaczasz konkretnych argumentów, które pomogłyby mi zrozumieć dlaczego np. kucie nie pomoże w zroście w obrębie ścięgna... i jakie są alternatywy...
Nie wiem skad mam wziąć zdjęcie USG, skoro - jak wspomniałam - nie było to robione super - nowoczesnym sprzętem z cyfrowym zapisem. RTG mam na kliszy - tam nie widać ścięgien, zatem te zdjęcia na nic sie zdadzą - poza tym nie mam możliwości przerobić ich na cyfrowe...
Nigdzie nie porównywałam ludzkiej stopy do kopyta, to tak na marginesie...
Dodam również, że ludzka stopę się "kuje" na problemy w obrębie ściegien - nie podkową, a wkładkami ortopedycznymi, usztywnieniami itp. Wiem to niestety z autopsji
MalgorzataSzkudlarek ta dyskusja rzeczywiscie nie ma sensu, bo nic nowego nie wnosi, a szkoda![]()
Szkoda również, że nie przytaczasz konkretnych argumentów, które pomogłyby mi zrozumieć dlaczego np. kucie nie pomoże w zroście w obrębie ścięgna... i jakie są alternatywy...
Nie wiem skad mam wziąć zdjęcie USG, skoro - jak wspomniałam - nie było to robione super - nowoczesnym sprzętem z cyfrowym zapisem. RTG mam na kliszy - tam nie widać ścięgien, zatem te zdjęcia na nic sie zdadzą - poza tym nie mam możliwości przerobić ich na cyfrowe...
Nigdzie nie porównywałam ludzkiej stopy do kopyta, to tak na marginesie...
Dodam również, że ludzka stopę się "kuje" na problemy w obrębie ściegien - nie podkową, a wkładkami ortopedycznymi, usztywnieniami itp. Wiem to niestety z autopsji
http://www.kopyta.eu
jestem pełna podziwu informacji niezgodnych nt kopyt
ale kogo tu winic jesli ludzie tak są-byli uczeni ?
szkoda tylko koni
Przepraszam bardzo, ale CO tu jest niezgodne i z CZYM ? Bo nie rozumiem komentarza ( on nie jest po polsku !!)
P.S. To jest forum dyskusyjne, więc wypadałoby, jeżeli z czymś się nie zgadzasz, napisać DLACZEGO, inwektywy nie zastąpią argumentów.
"Kamienie nie mogą spadać z nieba, ponieważ w niebie nie ma kamieni....." (Lavoisieure)
Niezgodność z Pismami Proroków to nie to samo, co brak logiki
sen, jak zwykle rzucasz ogólnikami bez podania konkretów
Piszesz o nas, że jesteśmy ślepi na wiedzę i zapatrzeni tylko w klasyczne metody
Tymczasem mylisz się w poglądach, bo ani ja, ani - jak sądzę Tomek - nie jesteśmy zwolennikami bezpodstawnego kucia, ale również nie jesteśmy przeciwnikami kucia w celach leczniczych, czy też kucia koni wyczynowych/ ciężko pracujących. Klasycznie nie znaczy źle, bo klasyczne szkoły podkuwnicze istnieją i rozwijają swoją wiedzę o wiele dłużej , niż istnieje metoda Strasser. Z resztą Tomek wspomniał już m.in., że Strasser również swoje poglądy oparła na metodach jednego ze starszych wiekiem i doświadczeniem podkuwaczy - klasycznych podkuwaczy... a to już jest zastanawiające - najpierw czerpać wiedzę ze szkoły klasycznej, po czym kompletnie ją negować, nie odkrywając nic nowego (czyli moim zdaniem tablica jest biała, ale jeśli ktoś inny powie, że jest biała - zaprzeczę...)
Rozumiem, że mam nie wypisywać swoich "farmazonów", ponieważ nie podzielam Twoich poglądów?
Przykre jest takie podejście, szczególnie że Twoje posty nie wnoszą nic ponad kopiowanie treści ze strony ochwat.pl
W takim razie po raz kolejny kończę tę dyskusję, mam nadzieję, że tym razem definitywnie. Dodam, iż konia podkułam (no nie ja, mój podkuwacz) i efekt widoczny praktycznie od razu. Koń zaczął chodzić na 4 zamiast na 3 nogach, a opuchlizna w okolicy przyczepu uległa wyraźnemu zmniejszeniu. Koń jest mniej "markotny" i widać, że odzyskuje energię życiową. Jeśli to jest złe, to jednak wolę źle postępować.
gosia jestes przemądrzałą, zero wiedzącą o funkcjonowaniu kopyt koniarą ,na dodatek nie chcesz ,nie mozesz sie dokształcic i uleczalnie leczyc konia bo uważasz ze kucie to najlepsze co moze byc i masz tego dowód
gratulacje ,okułas konia ! ,teraz chodzi jak strzała ,super ,nie na 3 a na 4 nogach no i opuchlizna zeszła
koncz dyskusje i juz nie odpisuj na moj post