Julia napisała
Cytat:i co z tym wycofaniem się?czy ktoś z nas trafił?
Trafiłaś , trafiłaś ! założenie jest takie że ma to być sygnał dla konia aby ten skrócił fule galopu kiedy sytuacja tego wymaga.
Napisałem długiego posta o tym , ale wredny komp. zjadł mi go :evil:
Spróbuję więc jeszcze raz . Ktoś kto wprowadził to "wycofywanie się" na nasz grunt ( domyślam się kto to był ,ale przemilczę :wink: ) zrobił to na zasadzie ; " słyszał dzwon , ale nie bardzo wiedział z którego kościoła
"
W efekcie niedoinformowania "wycofywanie " stało się "lekiem na każde zło" :wink: Na wszystkich arenach naszego sportu słychać głośne "wycofaj się :!: " Ci do których ten okrzyk jest kierowany siadają d....ą w siodło i odchylają tułów . Na takie zachowanie koń ma podobno zareagować skróceniem fule , a nawet ( jak powiedziała mi jedna inteligentna z kąt inąt osoba ) podstawić zad
( ciekawe jakim cudem ?). Taki odchylony jeździec , żeby "zabrać się" z koniem w skoku musi wykonać w odpowiednim momencie "rzut na taśmę " - czyli gwałtownie przemieścić swój środek ciężkości w przód. Towarzyszy temu oczywiście zmiana równowagi wspólnej koń-jeździec . Wszystko w momencie wymagającym od konia skomplikowanych , precyzyjnych zachowań .
Jak się obserwuje przejazdy na naszych parkurach to można z łatwością dostrzec ,że na takie "wycofanie się" jeźdźca znakomita większość koni reaguje dodaniem i wydłużeniem fule
i trafienie w optymalny punkt odbicia staje się problemem . Jest to zwykle odruchowa reakcja konia bo przecież co robi 95% jeźdźców w sytuacji gdy koń " nie chce iść do przodu " , czy nie bardzo się "garnie do wykonania skoku " ? jakie polecenie słyszą z ust 95% instruktorów ? "Siądź w siodło i jedź , jedź go :!: ostrogi :!: " Takie doświadczenia konie pamiętają .
Jak więc mają rozróżnić kiedy " d...sko w siodło i odchylenie tułowia " ma znaczyć ; "skróć fule i podstaw zad" , a kiedy ; " spróbuj tylko nie skoczyć " :?:
Oczywiście można ujeździć i wyszkolić konia tak, żeby rozumiał mój język ciała i reagował odpowiednio na zmiany pozycji mojego tułowia i resztę sygnałów ( vide zatrzymania w rejningu ) , ale trzeba wiedzieć jak to zrobić , bo nie wystarczy się "wycofać" i już :wink:
Polecam obejrzenie filmu z pokazu w wykonaniu pewnego małżeństwa medalistów Olimpijskich we WKKW . Demonstrują oni przełożenie ujeżdżenia konia ( czytaj : wyszkolenia w rozumieniu i reakcji na język ciała jeźdźca) na skakanie przeszkód w różnych układach . Skaczą oni linię na 5 fule ( 2 oksery +- 115cm. ) za każdym przejazdem dodając 1 fule pomiędzy przeszkodami . Zaczynają od 5 fule a kończą na ????? JEDENASTU :!:
Konie na zwykłych wędzidłach , jeźdźcy bez "walenia d.....iem w siodło , bez odchylania się , bez tego nieszczęsnego "wycofaj się" :!: . Konie po prostu ujeżdżone , rozumieją polecenie jeźdźca , które brzmi " skróć " - więc reagują i skracają