Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Jakieś pomysły? (koń po przejściach)

Jakieś pomysły? (koń po przejściach)

Jakieś pomysły? (koń po przejściach)

Strony (2): Wstecz 1 2
Jacob Spahis

Posting Freak

2,301
02-09-2010, 12:16 PM #16
Jeszcze raz się wypowiem. Załóżmy, że jednak koń ma sam chodzić w tereny. Jeżeli tak, to (jestem sceptyczny czy koń był źle traktowany - może tak, ale może ma charakter bardzie stadny niż inne konie. A może jest jeszcze za młody?) cytuję szczegółową procedurę jak uczyło się odłączać konie od szeregów. Proponuję przemyśleć i zrealizować, a zapewne wszystko się uda. Cytat z Instrukcji ujeżdżania koni.

"Wyjeżdżanie z szeregu. Gdy tylko konie chętnie idą naprzód pod działaniem łydek, ćwiczy się je w wyjeżdżaniu z szeregów. Przed zakończeniem lekcji zastęp szykuje się w jeden szereg, lecz przy pierwszych próbach niezbyt zwarcie, mniej więcej w odstępach jednego kroku.Przed frontem zastępu, w odległości kilku kroków, stawia się żołnierza z owsem, który się przesuwa przed konie, pojedynczo wyznaczane przez instruktora do wyjścia z szeregu. Robi się to w tym celu, aby konie wychodziły z szeregu nawprost. Po wyjechaniu z szeregu podjeżdża się do owsa, daje się koniowi zjeść jedną - dwie garście, zsiada się, popuszcza popręgi i odprowadza się konia na stronę lub do stajni. Ćwiczenie to należy powtarzać podczas podjeżdżania co najmniej 2-3 razy tygodniowo, stawiając żołnierza z owsem coraz dalej. Przy dojeżdżaniu nawet, gdy wszystkie konie chętnie wychodzą, z szeregu, ćwiczy się to parę razy na miesiąc. Należy niekiedy podczas jazdy w terenie odsyłać konie pojedynczo do stajni, przed ukończeniem pracy całego zastępu. Zwłaszcza stosować to trzeba do koni trudniejszych pod względem odłączania się od towarzystwa innych koni."

<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>
Jacob Spahis
02-09-2010, 12:16 PM #16

Jeszcze raz się wypowiem. Załóżmy, że jednak koń ma sam chodzić w tereny. Jeżeli tak, to (jestem sceptyczny czy koń był źle traktowany - może tak, ale może ma charakter bardzie stadny niż inne konie. A może jest jeszcze za młody?) cytuję szczegółową procedurę jak uczyło się odłączać konie od szeregów. Proponuję przemyśleć i zrealizować, a zapewne wszystko się uda. Cytat z Instrukcji ujeżdżania koni.

"Wyjeżdżanie z szeregu. Gdy tylko konie chętnie idą naprzód pod działaniem łydek, ćwiczy się je w wyjeżdżaniu z szeregów. Przed zakończeniem lekcji zastęp szykuje się w jeden szereg, lecz przy pierwszych próbach niezbyt zwarcie, mniej więcej w odstępach jednego kroku.Przed frontem zastępu, w odległości kilku kroków, stawia się żołnierza z owsem, który się przesuwa przed konie, pojedynczo wyznaczane przez instruktora do wyjścia z szeregu. Robi się to w tym celu, aby konie wychodziły z szeregu nawprost. Po wyjechaniu z szeregu podjeżdża się do owsa, daje się koniowi zjeść jedną - dwie garście, zsiada się, popuszcza popręgi i odprowadza się konia na stronę lub do stajni. Ćwiczenie to należy powtarzać podczas podjeżdżania co najmniej 2-3 razy tygodniowo, stawiając żołnierza z owsem coraz dalej. Przy dojeżdżaniu nawet, gdy wszystkie konie chętnie wychodzą, z szeregu, ćwiczy się to parę razy na miesiąc. Należy niekiedy podczas jazdy w terenie odsyłać konie pojedynczo do stajni, przed ukończeniem pracy całego zastępu. Zwłaszcza stosować to trzeba do koni trudniejszych pod względem odłączania się od towarzystwa innych koni."


<r>"Naprzód z długą swobodnie opuszczoną szyją o rozluźnionych, lecz elastycznych mięśniach, z lekkim przodem, czułym pyskiem i sprężystym zadem!" (<I><s></s>A. Królikiewicz<e></e></I>)<br/>
<br/>
<URL url="http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html">http://www.bazakoni.pl/horse_86431.html</URL></r>

Martuś

Junior Member

29
05-10-2010, 05:59 PM #17
Ostatnio moją odpowiedzią na wszystkie problemy z końmi jest jedno - musisz zbudować z nim więź opartą na ZAUFANIU, SZACUNKU I DOMINACJI. To jest podstawa do wszystkiego. Jeśli koń będzie wobec ciebie ufny i pełen szacunku i respektu - zrobi wszystko. Proponuję zacząć od pracy w ręku z koniem, od zdobywania szacunku i zaufania w boksie, pracy na kantarze sznurkowym tak, aby koń w pełni Cię akceptował. Jeśli zaufa Ci na tyle, że będziesz mogła przebywać z nim sama na hali, na ujeżdżalni czy gdziekolwiek i uzna cię za swojego "alfę" to teren przestanie być problemem. To jest praca, która wymaga czasu, ale sama mówisz, że to już trwa ileś miesięcy. A przez naturalne metody możesz osiągnąć to dużo dużo szybciej. Zacznij od spacerów w ręku, a potem próbuj z siodła. Smile Powodzenia!

<t>Jeździectwo klasyczne to ciągła praca nad koniem,<br/>
jeździectwo naturalne to ciągła praca nad sobą.</t>
Martuś
05-10-2010, 05:59 PM #17

Ostatnio moją odpowiedzią na wszystkie problemy z końmi jest jedno - musisz zbudować z nim więź opartą na ZAUFANIU, SZACUNKU I DOMINACJI. To jest podstawa do wszystkiego. Jeśli koń będzie wobec ciebie ufny i pełen szacunku i respektu - zrobi wszystko. Proponuję zacząć od pracy w ręku z koniem, od zdobywania szacunku i zaufania w boksie, pracy na kantarze sznurkowym tak, aby koń w pełni Cię akceptował. Jeśli zaufa Ci na tyle, że będziesz mogła przebywać z nim sama na hali, na ujeżdżalni czy gdziekolwiek i uzna cię za swojego "alfę" to teren przestanie być problemem. To jest praca, która wymaga czasu, ale sama mówisz, że to już trwa ileś miesięcy. A przez naturalne metody możesz osiągnąć to dużo dużo szybciej. Zacznij od spacerów w ręku, a potem próbuj z siodła. Smile Powodzenia!


<t>Jeździectwo klasyczne to ciągła praca nad koniem,<br/>
jeździectwo naturalne to ciągła praca nad sobą.</t>

pasiak92

Senior Member

302
05-11-2010, 04:44 PM #18
We wszystkim czasSmile)
Ja bym jeszcze popróbowała spacerów w ręku. może nie daleko ale po różnych terenach. koło "strasznych" rzeczy typu krzaki, folie i inne.. pokazanie, że razem z człowiekiem też może być bezpiecznySmile

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
05-11-2010, 04:44 PM #18

We wszystkim czasSmile)
Ja bym jeszcze popróbowała spacerów w ręku. może nie daleko ale po różnych terenach. koło "strasznych" rzeczy typu krzaki, folie i inne.. pokazanie, że razem z człowiekiem też może być bezpiecznySmile


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

Strony (2): Wstecz 1 2
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości