Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Zakład treningowy dla klaczy - wątpliwości

Zakład treningowy dla klaczy - wątpliwości

Zakład treningowy dla klaczy - wątpliwości

Strony (4): Wstecz 1 2 3 4 Dalej
11-30-2010, 09:09 PM #31
Panie trenerze, PZHK ,wymyślił sobie ZT ,w bardzo dziwnych miejscach, są na nie nawet przetargi. Wiem w jakim celu zostały stworzone, znam ludzi, którzy to przeforsowali, Ci ostatni nie maja o sporcie konnym zielonego pojęcia, a przynajmniej jak mają to znikome, a zależy im na tym, by za bezcen mieć po jeżdżone konie(3/4 kosztów treningu, jest zwracane przez państwo, tzn.z podatków), przed sprzedażą, dobrze jak klacz coś tam jeszcze pokaże, ale musu nie ma. Poziom tych ZT, jest żenujący, jeźdźcy, to najczęściej dzieci ze szkółki, lub osoby nie mające pojęcia, ostatnio ,koledze proponowano pracę w takim miejscu, nie dogadał się z właścicielem ośrodka, bo nie chciał zwrócić pieniędzy za dojazd motywując to następującymi słowami, ,,...przecież Pan tu nie musi przyjeżdżać, dziewczynki pańskie konie po lonżują, a Pan ma wsiąść, na parę dni przed egzaminem..." Confusedhock: Confusedhock: Confusedhock:
Takie miejsca, jak Michelin, Doruchów, itp. trzeba omijać wielkim łukiem, jeżeli ma się trochę szacunku do swoich koni, i do siebie.

<t></t>
Anna Tomaszewska
11-30-2010, 09:09 PM #31

Panie trenerze, PZHK ,wymyślił sobie ZT ,w bardzo dziwnych miejscach, są na nie nawet przetargi. Wiem w jakim celu zostały stworzone, znam ludzi, którzy to przeforsowali, Ci ostatni nie maja o sporcie konnym zielonego pojęcia, a przynajmniej jak mają to znikome, a zależy im na tym, by za bezcen mieć po jeżdżone konie(3/4 kosztów treningu, jest zwracane przez państwo, tzn.z podatków), przed sprzedażą, dobrze jak klacz coś tam jeszcze pokaże, ale musu nie ma. Poziom tych ZT, jest żenujący, jeźdźcy, to najczęściej dzieci ze szkółki, lub osoby nie mające pojęcia, ostatnio ,koledze proponowano pracę w takim miejscu, nie dogadał się z właścicielem ośrodka, bo nie chciał zwrócić pieniędzy za dojazd motywując to następującymi słowami, ,,...przecież Pan tu nie musi przyjeżdżać, dziewczynki pańskie konie po lonżują, a Pan ma wsiąść, na parę dni przed egzaminem..." Confusedhock: Confusedhock: Confusedhock:
Takie miejsca, jak Michelin, Doruchów, itp. trzeba omijać wielkim łukiem, jeżeli ma się trochę szacunku do swoich koni, i do siebie.


<t></t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
11-30-2010, 09:15 PM #32
A strony www. nie mają ? bo nie mogę znaleźć Sad
Dzięki Aniu Smile A dziwią się niektórzy czemu nie mamy sukcesów w koniach ? :wink:
Jak bym miał konia którego bym baaaardzo nie lubił , to mimo to nie oddał bym go do żadnego ZT !

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
11-30-2010, 09:15 PM #32

A strony www. nie mają ? bo nie mogę znaleźć Sad
Dzięki Aniu Smile A dziwią się niektórzy czemu nie mamy sukcesów w koniach ? :wink:
Jak bym miał konia którego bym baaaardzo nie lubił , to mimo to nie oddał bym go do żadnego ZT !


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Maria Masaz

Senior Member

465
11-30-2010, 09:52 PM #33
http://www.transvet.com.pl/foran.html
czy to jest jedno z tych wymienionych miejsc ? (jak nie to przepraszam)
a 2 to w kuj.pom. (iii - jak nie to poproszę o szybkie zaprzeczenie) http://www.pensjonatmichelin.com.pl/pl/
pozdr

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
11-30-2010, 09:52 PM #33

http://www.transvet.com.pl/foran.html
czy to jest jedno z tych wymienionych miejsc ? (jak nie to przepraszam)
a 2 to w kuj.pom. (iii - jak nie to poproszę o szybkie zaprzeczenie) http://www.pensjonatmichelin.com.pl/pl/
pozdr


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
12-01-2010, 10:50 AM #34
bylam w Doruchowie i pomimo ogromnego potencjału... piekna stajnia, hala, pensjonat, duzo terenu, karuzela itd... zawiodłam się ...
Nie wiedziałam, że tam jest ZT. Na jazdach ludzie, którzy w ogole nie interesują się jeźdzcem. raz dostałam kobyłkę i chciałam cofnąc, to zostałam opieprzona, że to nie ejst koń sportowy i on nie umie cofac i nie mam go tego uczyć!
Tak Mario to ten FOran Wink

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
12-01-2010, 10:50 AM #34

bylam w Doruchowie i pomimo ogromnego potencjału... piekna stajnia, hala, pensjonat, duzo terenu, karuzela itd... zawiodłam się ...
Nie wiedziałam, że tam jest ZT. Na jazdach ludzie, którzy w ogole nie interesują się jeźdzcem. raz dostałam kobyłkę i chciałam cofnąc, to zostałam opieprzona, że to nie ejst koń sportowy i on nie umie cofac i nie mam go tego uczyć!
Tak Mario to ten FOran Wink


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-01-2010, 02:52 PM #35
ja się z tym nie zgadzam byłam tam kilka razy w środku trwania zt i konie były dobrze trenowane, a właściciel też jest zadowolony. tylko jeden jeździec pokazowy ,który normalnie nie jeździł był do dupy ( brakowało faceta do końcowych ocen, trzymania w ręku i jazdy w zastępach itp) nasza klacz o bardzo delikatnym pysku była ciągnięta w galopie, w końcu się wkurzyła i zaczeła robić bączka w miejscu z podskokami jeździec spad ( starszy facet z nadwagą), a publiczność klaskała koniu Big Grin komisja też się śmiała

<t></t>
Lutejaxx
12-01-2010, 02:52 PM #35

ja się z tym nie zgadzam byłam tam kilka razy w środku trwania zt i konie były dobrze trenowane, a właściciel też jest zadowolony. tylko jeden jeździec pokazowy ,który normalnie nie jeździł był do dupy ( brakowało faceta do końcowych ocen, trzymania w ręku i jazdy w zastępach itp) nasza klacz o bardzo delikatnym pysku była ciągnięta w galopie, w końcu się wkurzyła i zaczeła robić bączka w miejscu z podskokami jeździec spad ( starszy facet z nadwagą), a publiczność klaskała koniu Big Grin komisja też się śmiała


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
12-01-2010, 05:37 PM #36
Bardzo śmieszne. Pisałaś serio o tej klaczy startującej z "napadem kolki"?

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
12-01-2010, 05:37 PM #36

Bardzo śmieszne. Pisałaś serio o tej klaczy startującej z "napadem kolki"?


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Bartosz Marchwica

Senior Member

477
12-01-2010, 06:18 PM #37
didko992 ja się z tym nie zgadzam byłam tam kilka razy w środku trwania zt i konie były dobrze trenowane,
nasza klacz o bardzo delikatnym pysku była ciągnięta w galopie
Rozdwojenie jaźni czy ambiwalencja? Confusedhock:

<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>
Bartosz Marchwica
12-01-2010, 06:18 PM #37

didko992 ja się z tym nie zgadzam byłam tam kilka razy w środku trwania zt i konie były dobrze trenowane,
nasza klacz o bardzo delikatnym pysku była ciągnięta w galopie
Rozdwojenie jaźni czy ambiwalencja? Confusedhock:


<t>Im więcej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.</t>

12-01-2010, 06:39 PM #38
Że tak powiem Koń by sie usmiałSmile

<t></t>
Magdalena Jankowska
12-01-2010, 06:39 PM #38

Że tak powiem Koń by sie usmiałSmile


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-01-2010, 07:28 PM #39
ehh ludzie wy to najlepiej widzicie same złe rzeczy, a na niektóre nie mamy poprostu wpływu , szkoda gadać......

<t></t>
Lutejaxx
12-01-2010, 07:28 PM #39

ehh ludzie wy to najlepiej widzicie same złe rzeczy, a na niektóre nie mamy poprostu wpływu , szkoda gadać......


<t></t>

Maria Masaz

Senior Member

465
12-01-2010, 07:51 PM #40
kurcze - juz miałam za coś innego się zabrać :mrgreen:
didko992 wyjaśnię ok, bo chyba nie skumałaś:
po 1. koń z kolką powinien być leczony, a nie poddawany treningowi !
po 2. klacz, która jest delikatna w pysku nie może być ciągnięta za pysk - innymi słowy jest to nijako "wykroczenie", które powoduje ból u konia, jeżeli nadal będzie tak prowadzona będzie coraz trudniejsza podczas jazdy - poczytaj sobie artykuły dotyczące koni tzw twardych w pysku
http://swiatkoni.pl/forum/viewtopic.php?t=17653
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic...0334eed2bd
http://www.qnmedia.pl/forum,drukuj&t=9404&start=0
- generalnie chodzi o to, że konia w ten sposób się znieczula

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
12-01-2010, 07:51 PM #40

kurcze - juz miałam za coś innego się zabrać :mrgreen:
didko992 wyjaśnię ok, bo chyba nie skumałaś:
po 1. koń z kolką powinien być leczony, a nie poddawany treningowi !
po 2. klacz, która jest delikatna w pysku nie może być ciągnięta za pysk - innymi słowy jest to nijako "wykroczenie", które powoduje ból u konia, jeżeli nadal będzie tak prowadzona będzie coraz trudniejsza podczas jazdy - poczytaj sobie artykuły dotyczące koni tzw twardych w pysku
http://swiatkoni.pl/forum/viewtopic.php?t=17653
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic...0334eed2bd
http://www.qnmedia.pl/forum,drukuj&t=9404&start=0
- generalnie chodzi o to, że konia w ten sposób się znieczula


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

12-01-2010, 07:57 PM #41
To nie jest kwestia, tego ,czy innego ZT, do kitu jest cały system.
Ciekawa jestem, czy ktokolwiek z zarządu PZHK, sprawdzał stan wyszkolenia jeźdźców w tych ,że jednostkach, nikt nikogo nie rozlicza, nie liczą się konie, które traktowane są jak zło konieczne w ZT,iczy sie tylko kasa, którą można wyciągnąć z funduszu postępu biologicznego i n.....,zero indywidualnego podejścia, nie mówiąc już o sprawach zdrowotnych.
Miałam kiedyś ogiera w treningu przygotowawczym do ZT, fajny ogier, z polskiej linii Rittensporna xx, (prawnuk Hannibala, na którym startował nasz Trener). Koń był guma, guma w skoku, guma w bokach. Akurat tak się złożyło, że koleżanka, nie miała miejsca, by przyjąć konia, po 3 miesięcznym treningu, i koń wrócił do mnie. jakiż przeżyłam szok, gdy przywieziono mi konia, zaraz po egzaminie, z 40 stopniową gorączką, chorego. Dzielne konisko, jeszcze skoki luzem poszło super, za to pod jeźdźcem nie miał już siły.Pomijam fakt, że wrócił kompletnie zniszczony, i stłamszony, nie było w nim tego błysku, co przedtem.Moje pytanie, Gdzie był kierownik ZT, czy jeździec tego konia był ślepy, nie widział ,że koń się zachowuje inaczej?
Naoglądałam się ZT po uszy, i myślę, że warto by było przeforsować system francuski uznawania ogierów, tzn. ,tam, kandydaci, na przyszłych reproduktorów, zjeżdżają się raz do roku, na wielką próbę polową trwającą 2-3 dni, gdzie są dokładnie oglądane, na płycie, w skokach luzem, pod jeźdźcem, pod jeźdźcem testowym, i na koniec znowu w skokach luzem.
Np, z 200 kandydatów zostaje 25-30, które dostają tymczasową licencję, a następnie muszą się wykazać w sporcie, że na tę licencję zasługują. Żadnych ZT, żadnych chorób przynoszących do stajni, przez konie wracające z próby, każdy przygotowuje sobie konia sam, lub najmuje do tego jeźdźca przez siebie wybranego. Nikt do nikogo nie ma pretensji, a ich konie, to najlepsze skoczki na Świecie
Nasze próby, to tylko parodia, i droga krzyżowa dla naszych koni.

<t></t>
Anna Tomaszewska
12-01-2010, 07:57 PM #41

To nie jest kwestia, tego ,czy innego ZT, do kitu jest cały system.
Ciekawa jestem, czy ktokolwiek z zarządu PZHK, sprawdzał stan wyszkolenia jeźdźców w tych ,że jednostkach, nikt nikogo nie rozlicza, nie liczą się konie, które traktowane są jak zło konieczne w ZT,iczy sie tylko kasa, którą można wyciągnąć z funduszu postępu biologicznego i n.....,zero indywidualnego podejścia, nie mówiąc już o sprawach zdrowotnych.
Miałam kiedyś ogiera w treningu przygotowawczym do ZT, fajny ogier, z polskiej linii Rittensporna xx, (prawnuk Hannibala, na którym startował nasz Trener). Koń był guma, guma w skoku, guma w bokach. Akurat tak się złożyło, że koleżanka, nie miała miejsca, by przyjąć konia, po 3 miesięcznym treningu, i koń wrócił do mnie. jakiż przeżyłam szok, gdy przywieziono mi konia, zaraz po egzaminie, z 40 stopniową gorączką, chorego. Dzielne konisko, jeszcze skoki luzem poszło super, za to pod jeźdźcem nie miał już siły.Pomijam fakt, że wrócił kompletnie zniszczony, i stłamszony, nie było w nim tego błysku, co przedtem.Moje pytanie, Gdzie był kierownik ZT, czy jeździec tego konia był ślepy, nie widział ,że koń się zachowuje inaczej?
Naoglądałam się ZT po uszy, i myślę, że warto by było przeforsować system francuski uznawania ogierów, tzn. ,tam, kandydaci, na przyszłych reproduktorów, zjeżdżają się raz do roku, na wielką próbę polową trwającą 2-3 dni, gdzie są dokładnie oglądane, na płycie, w skokach luzem, pod jeźdźcem, pod jeźdźcem testowym, i na koniec znowu w skokach luzem.
Np, z 200 kandydatów zostaje 25-30, które dostają tymczasową licencję, a następnie muszą się wykazać w sporcie, że na tę licencję zasługują. Żadnych ZT, żadnych chorób przynoszących do stajni, przez konie wracające z próby, każdy przygotowuje sobie konia sam, lub najmuje do tego jeźdźca przez siebie wybranego. Nikt do nikogo nie ma pretensji, a ich konie, to najlepsze skoczki na Świecie
Nasze próby, to tylko parodia, i droga krzyżowa dla naszych koni.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-01-2010, 08:21 PM #42
koń nie miał koli tylko tak to nazwałam bo nie wiedziałam jak inaczej to nazwać nieważne , ogólnie wszystko ok , a ten jeden koń miał tylko jeden dzień tego dupnego jeźdzca . koniec tematu.

<t></t>
Lutejaxx
12-01-2010, 08:21 PM #42

koń nie miał koli tylko tak to nazwałam bo nie wiedziałam jak inaczej to nazwać nieważne , ogólnie wszystko ok , a ten jeden koń miał tylko jeden dzień tego dupnego jeźdzca . koniec tematu.


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-01-2010, 08:26 PM #43
to zdjęcie czempionki zakładu
Załączone pliki
Miniatury
   

<t></t>
Lutejaxx
12-01-2010, 08:26 PM #43

to zdjęcie czempionki zakładu

Załączone pliki
Miniatury
   

<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
12-01-2010, 08:27 PM #44
nie twierdze że wszystko super funkcjonuje ale wszyscy właściciele koni byli zadowoleni, konie nie chorowały i nie schudły.

<t></t>
Lutejaxx
12-01-2010, 08:27 PM #44

nie twierdze że wszystko super funkcjonuje ale wszyscy właściciele koni byli zadowoleni, konie nie chorowały i nie schudły.


<t></t>

maku

Senior Member

262
12-01-2010, 08:35 PM #45
didko992 koń nie miał koli tylko tak to nazwałam bo nie wiedziałam jak inaczej to nazwać .
Proszę Cię więc. Nie pisz więcej takich rzeczy o których nie wiesz jak je nazwać.
Ciśnienie tylko niepotrzebnie ludziom podnosisz. A i smród niepotrzebny się ciągnie.
Nazwa sama z siebie zdaje się świadczyć o podejściu „taśmowym” do istoty żywej co samo w sobie stanowi konflikt.

<t></t>
maku
12-01-2010, 08:35 PM #45

didko992 koń nie miał koli tylko tak to nazwałam bo nie wiedziałam jak inaczej to nazwać .
Proszę Cię więc. Nie pisz więcej takich rzeczy o których nie wiesz jak je nazwać.
Ciśnienie tylko niepotrzebnie ludziom podnosisz. A i smród niepotrzebny się ciągnie.
Nazwa sama z siebie zdaje się świadczyć o podejściu „taśmowym” do istoty żywej co samo w sobie stanowi konflikt.


<t></t>

Strony (4): Wstecz 1 2 3 4 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości