Pocenie się koni
Pocenie się koni
whisperer13 Po treningu , który zwykle trwa około godziny mój rumak jest zwykle mocno spocony... pomimo, iż baaaardzo długo go stępuję pod siodłem(30min), potem jeszce w ręku, to pozostaje wilgotny przez dłuższy okres czasu nawet do trzech godzin ( szczególnie na piersi)
Czym może to być spowodowane?
Czy może brakować mu jakiś dodatków, minerałów?
Czy musze wezwać weta?
Koń dostaje owies oraz siano, poza tym dużo czasu spędza na wybiegu na trwace, dostaje również marchew albo jabłka...
Swego czasu miał lizawkę ,ale zbytnio jej nie używał, jutro będzie na nowo zamontowana.
Aha. koń jest w treningu dopiero od miesiąca (prawie codziennym )
Treningi nie są wyczerpujące, choć galopujemy i czasem skaczemy stępem
Magda Gulina Moje też mocno pocą się, ale myślę, że to z powodu wysokich temperatur , jak na tę porę roku. , a przeciez mają juz zimową sierśc.
Nawet jak 90 % jazdy, to stęp.
Przy czym pot wychodzi im na łopatki i to po pewnym czasie odpoczynku, jak juz wyschnie miejsce pod popręgiem.
Kuc poci się mocniej , ale ma bardziej gęste futro.
Może to też ten powód?
whisperer13 Tylko właśnie problem z tym, że Szafir nie ma tak gęstej sierści...
Nie wiem.. dlatego pytam.
Jakieś inne propozycje???
dorena To o czym piszesz to mogą być poty wtórne. Znam kobyłke, która zaraz po pracy była tylko ciepła, po długim stępowaniu wstawialismy ją do boksu i momentalnie robiła się cała mokra.
Niestety wet nam nie pomógł, bo nie bardzo wiedział o co chodzi :? Nie wiem czy dalej tak jest, bo już nie widuje tego konia.
Wracając do tematu pasz - co sądzicie o Ovatorze?? Postanowiłam ostatnio spróbować musli z Ovatora. Mają dość szeroki asortyment i ceny nie są wysokie. Jak ktoś podawał dłużej tą pasze to proszę o opinie
SylwiaodMargot to o czym piszecie to są poty wtórne i bardzo często mają one podłoże psychiczne, innymi słowy stres, przy czym koń nie musi mieć widocznych objawów zdenerwowania z zewnątrz...są konie które z wierzchu wydają się ok a w środku się gotują i są cały czas napięte emocjonalnie...w takim wypadku gdy koń wie że już jest "po wszystkim" (tj praca skończona, stęp na koniec jazdy, wstawienie do boksu, karuzeli), wtedy odpuszcza, wyluzowuje i wszystkie spięcia wychodzą na wierzch w postaci właśnie potów wtórnych...grubość futra nie ma w takim przypadku znaczenia
niektóre konie miewają poty wtórne inne nie, jest to cecha osobnicza...
nie twierdzę, że poty wtórne nie mogą mieć przyczyn zdrowotnych, ale we wszystkich przypadkach z jakimi się spotkałam, było tak jak opisuję powyżej...
whisperer13 czyli praca głównie nad rozluźnieniem podczas jazdy.?
Dyskusja przekopiowana z wątku Pasze i dodatki. Teolinek.
whisperer13 Po treningu , który zwykle trwa około godziny mój rumak jest zwykle mocno spocony... pomimo, iż baaaardzo długo go stępuję pod siodłem(30min), potem jeszce w ręku, to pozostaje wilgotny przez dłuższy okres czasu nawet do trzech godzin ( szczególnie na piersi)
Czym może to być spowodowane?
Czy może brakować mu jakiś dodatków, minerałów?
Czy musze wezwać weta?
Koń dostaje owies oraz siano, poza tym dużo czasu spędza na wybiegu na trwace, dostaje również marchew albo jabłka...
Swego czasu miał lizawkę ,ale zbytnio jej nie używał, jutro będzie na nowo zamontowana.
Aha. koń jest w treningu dopiero od miesiąca (prawie codziennym )
Treningi nie są wyczerpujące, choć galopujemy i czasem skaczemy stępem
Magda Gulina Moje też mocno pocą się, ale myślę, że to z powodu wysokich temperatur , jak na tę porę roku. , a przeciez mają juz zimową sierśc.
Nawet jak 90 % jazdy, to stęp.
Przy czym pot wychodzi im na łopatki i to po pewnym czasie odpoczynku, jak juz wyschnie miejsce pod popręgiem.
Kuc poci się mocniej , ale ma bardziej gęste futro.
Może to też ten powód?
whisperer13 Tylko właśnie problem z tym, że Szafir nie ma tak gęstej sierści...
Nie wiem.. dlatego pytam.
Jakieś inne propozycje???
dorena To o czym piszesz to mogą być poty wtórne. Znam kobyłke, która zaraz po pracy była tylko ciepła, po długim stępowaniu wstawialismy ją do boksu i momentalnie robiła się cała mokra.
Niestety wet nam nie pomógł, bo nie bardzo wiedział o co chodzi :? Nie wiem czy dalej tak jest, bo już nie widuje tego konia.
Wracając do tematu pasz - co sądzicie o Ovatorze?? Postanowiłam ostatnio spróbować musli z Ovatora. Mają dość szeroki asortyment i ceny nie są wysokie. Jak ktoś podawał dłużej tą pasze to proszę o opinie
SylwiaodMargot to o czym piszecie to są poty wtórne i bardzo często mają one podłoże psychiczne, innymi słowy stres, przy czym koń nie musi mieć widocznych objawów zdenerwowania z zewnątrz...są konie które z wierzchu wydają się ok a w środku się gotują i są cały czas napięte emocjonalnie...w takim wypadku gdy koń wie że już jest "po wszystkim" (tj praca skończona, stęp na koniec jazdy, wstawienie do boksu, karuzeli), wtedy odpuszcza, wyluzowuje i wszystkie spięcia wychodzą na wierzch w postaci właśnie potów wtórnych...grubość futra nie ma w takim przypadku znaczenia
niektóre konie miewają poty wtórne inne nie, jest to cecha osobnicza...
nie twierdzę, że poty wtórne nie mogą mieć przyczyn zdrowotnych, ale we wszystkich przypadkach z jakimi się spotkałam, było tak jak opisuję powyżej...
whisperer13 czyli praca głównie nad rozluźnieniem podczas jazdy.?
whisperer13 czyli praca głównie nad rozluźnieniem podczas jazdy.?
whisperer13 czyli praca głównie nad rozluźnieniem podczas jazdy.?
jeżeli pracuje codziennie np w długi weekend to nigdy nie jest tak samo raz teren, raz ujeżdżalnia, raz parkur raz lonża , zależy... czasami różne warianty tego
ale rozluźniony koń nie stresuje się
wymagania nie są zbyt duże , jak coś się dzieje niedobrego np nadmierna nerwowość to wracamy do podstaw, nie mogę forsowac konia, który dopiero zaczyna na nowo pracę
mam podobny problem z arabem, poci się nadmiernie.Nie ma to związku z kondycją, bo o ile w ostatnim okresie trochę się go pod tym względem zaniedbało /miał nadwyrężone ścięgno, plus moje kłopoty różne/o tyle wcześniej pracował regularnie i było podobnie.
Ostatnio jednak tak sobie kombinuję, że owo pocenie się może powodować silne pozbywanie się z organizmu elektrolitów, magnezu i innych cennych mikro, makro plus witamin. \Wtedy taki koń jest tym bardziej podatny na stres. Bo jego system nerwowy /i moim zdaniem immunologiczny/ po prostu jest bardzo osłabiony.
I może być tak, po pewnym czasie konik zwyczajnie reaguje poceniem się z osłabienia właśnie. Wtedy praca nad rozluźnieniem itp. nie przyniosą pożądanych efektów, jeżeli nie "dokarmimy" sierściucha.
W każdym razie zakupiłam odpowiednie musli i zobaczymy jak to zadziała.
Interesujące, tylko nadal gubimy się w domysłach , co do przyczyn
Pewnie, że z potem wydalają się minerały i witaminy , dlatego sportowcom podaje się elektrolity, które uzupełniają ich brak.
Ale to nadal nie leczy przyczyny takich wtórnych potów.
Przyszło mi do głowy, że może niektóre konie tak reagują na zmianę poru roku?
Może tak jak u ludzi występuje pogorszenie stanu fizycznego i psychicznego w okresie jesieni i wiosny ??
U koni dodatkowym bodźcem może być brak pastwisk z trawą?
To akurat mogę sprawdzić, bo moim przedłużyłam wybieg i mają naprawdę dużą ,ładną trawę .
Rano biegną tam galopem i wracają o zmierzchu- musli i siano jedzą dopiero wieczorem.
Tylko dzisiaj w nocy u mnie -6
Ale sprawdzę w weekend, czy moje podejrzenia były słuszne
edit
Przypomniało mi się, że po pierwszym tego rodzaju spoceniu, konie dużo wylizały lizawki, która dotychczas była nietknięta ( była czerwonawa ) , czyli uzupełniły sobie same minerały.
Ciekawe, że właśnie ten rodzaj lizawki wybrały, a mają do wyboru dwie.
Do tej pory lizały tylko sól himalajską i to z ręki głównie
myślałam o podłożu nerwowym u koni.
Wtedy moglibyśmy- pracując odpowiednio z koniem -doprowadzić do sytuacji,gdy sierściuch już nie pociłby się ze stresu. Jednak może się pocić właśnie z niedoborów chociażby elektrolitów czy magnezu.
No , tak sobie wymyśliłam na szybkiego...a czy tak jest? Zobaczę jak będzie z moim konikiem.
DuchowaPrzygodo
Pocenie się koni ( poty wtórne) nie są spowodowane brakiem elektrolitów. Mi też kiedyś pewna Pani doktor usiłowała to wmówić. Owszem zaleca się jak najbardziej podawanie elektrolitów koniom nadmiernie potliwym, ale to dlatego, że właśnie z potem koń ich się pozbywa.
a ja tak napisałam, że pocenie się spowodowane jest brakiem elektrolitów?
Raczej chyba sugerowałam, że coś takiego może mieć miejsce na jakimś tam etapie pracy z koniem, który ma taką tendencję z przyczyn - no w tym wypadku zaznaczyłam- nerwowych.
Ale nie znam przyczyn pocenia się koni. Mnie się tylko wydaje, że część koni po protu ma taki system nerwowy i jest to cecha osobnicza.
Tyle, że nie karmiąc odpowiednio takiego konika możemy to pogłębiać i wówczas trening nad rozluźnieniem , oswjanie ze strachami itp. mogą nie dać pożadanych efektów.
Hm, czy teraz to jest jasne. Czy znowuż namotałam?
to tak jak z ludźmi, mniektórzy dostają wypieków, niektórych boli brzuch a inni intensywnie się pocą podczas sytuacji stresowej ...
DuchowaPrzygoda Tyle, że nie karmiąc odpowiednio takiego konika możemy to pogłębiać i wówczas trening nad rozluźnieniem , oswjanie ze strachami itp. mogą nie dać pożadanych efektów.
DuchowaPrzygoda Tyle, że nie karmiąc odpowiednio takiego konika możemy to pogłębiać i wówczas trening nad rozluźnieniem , oswjanie ze strachami itp. mogą nie dać pożadanych efektów.
Stres jako przyczyna póxniejszego występowania potu na łopatkach muszę odrzucić, w odniesieniu do swoich koni- oczywiście
W niedzielę wiało przeraźliwie w górkach.
Moje zawsze silnie reagują na wiatr, a tam , na otwartej przestrzeni wiało tak, że zwiewało czapki, wiatr nie pozwalał rozmawiać.
Kuc zaczął odmawiać pójścia dalej, zatrzymywał się, dwukrotnie zawracał.
Poniewaz ludzie nie rozumieli , więc przejął dowodzenie , zawrócił i zaczął wyścig z wiatrem :roll:
Kuba nie mógł przeciez pozostac sam.
W każdym razie okazało sie, że zaorane pola nie są żadną przeszkodą ( droga skończyła się ) , a mnie wydawało się, że będzie :twisted:
Mimo, ze było po nocny deszczu ,cięzkiemu Kubie to też nie przeszkadzało.
Pierwszy raz tak długo i szybko galopowałysmy- no wiatr był przecież tez szybki.
Po wcześniejszym powrocie okazało się, że tylko miejsca pod popręgiem mokre ( ale to zawsze) , kuc trochę pod brzuchem.
Właściwie to tylko pokryte były błotem - i żadnych wtórnych potów.
No chyba, ze nie przeżyły żadnych emocji, w przeciwieństwie do nas :wink: