Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Wiek a jazda konna

Wiek a jazda konna

Wiek a jazda konna

Strony (2): 1 2 Dalej
Lutejaxx

Administrator

2,782
02-06-2008, 11:38 AM #1
jak sądzicie czy to prawda, że ktoś kto uczy sie jazdy konnej np. po 40-stce nie może już nauczyć się dobrze jeździć?

I czy istnieje granica wieku dla osób uprawiających wyczynowo jeździectwo.?

<t></t>
Lutejaxx
02-06-2008, 11:38 AM #1

jak sądzicie czy to prawda, że ktoś kto uczy sie jazdy konnej np. po 40-stce nie może już nauczyć się dobrze jeździć?

I czy istnieje granica wieku dla osób uprawiających wyczynowo jeździectwo.?


<t></t>

Dagmara Matuszak

Senior Member

719
02-06-2008, 12:03 PM #2
DuchowaPrzygoda jak sądzicie czy to prawda, że ktoś kto uczy sie jazdy konnej np. po 40-stce nie może już nauczyć się dobrze jeździć?

Myślę, że to kwestia indywidualna.

DuchowaPrzygoda I czy istnieje granica wieku dla osób uprawiających wyczynowo jeździectwo.?

Jeśli chodzi o starty, to nie wiem, jak to jest uregulowane, może się wypowie ktoś startujący.
Ale byłam niedawno u pana, byłego olimpijczyka, który ma 76 lat i pięć koni w treningu ujeżdżeniowym (w tym dwa Grand Prix) Smile.

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>
Dagmara Matuszak
02-06-2008, 12:03 PM #2

DuchowaPrzygoda jak sądzicie czy to prawda, że ktoś kto uczy sie jazdy konnej np. po 40-stce nie może już nauczyć się dobrze jeździć?

Myślę, że to kwestia indywidualna.

DuchowaPrzygoda I czy istnieje granica wieku dla osób uprawiających wyczynowo jeździectwo.?

Jeśli chodzi o starty, to nie wiem, jak to jest uregulowane, może się wypowie ktoś startujący.
Ale byłam niedawno u pana, byłego olimpijczyka, który ma 76 lat i pięć koni w treningu ujeżdżeniowym (w tym dwa Grand Prix) Smile.


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
02-06-2008, 12:07 PM #3
Nie ma górnej granicy wieku osób startujących, ale są wymagane badania sportowe ważne pół roku... jak człwoei sprawny w miarę (czyli potrafi ustać o własnych siłach) to może startować do woli ;-)

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
02-06-2008, 12:07 PM #3

Nie ma górnej granicy wieku osób startujących, ale są wymagane badania sportowe ważne pół roku... jak człwoei sprawny w miarę (czyli potrafi ustać o własnych siłach) to może startować do woli ;-)


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Tania

Senior Member

260
02-06-2008, 12:09 PM #4
Dla uprawiających jeździectwo granicy nie ma.No prawie.
Mogę to po wakacyjnych spotkaniach z Panią Wandą Wąsowską z czystym sumieniem napisać.Jej przykład pokazał mi,że można i trzeba.

Ale na zaczynanie nauki... oj byłabym ostrożna.Na takie spokojne wożenie się można sobie pozwolić jeśli jest się sprawnym fizycznie chociaż w miarę.Panom też chyba łatwiej.Ale Panie w wieku średnim powinny na przykład sprawdzić jak to u nich z osteoporozą jest,żeby sobie krzywdy nie zrobić.
West uczy się wiele osób po 40 i 50 i sobie dobrze radzi .I w ośrodkach west w ogóle siwe głowy nie dziwią i są często spotykane,co też ma znaczenie bo uczący nie czuje się dziwolągiem.

<t></t>
Tania
02-06-2008, 12:09 PM #4

Dla uprawiających jeździectwo granicy nie ma.No prawie.
Mogę to po wakacyjnych spotkaniach z Panią Wandą Wąsowską z czystym sumieniem napisać.Jej przykład pokazał mi,że można i trzeba.

Ale na zaczynanie nauki... oj byłabym ostrożna.Na takie spokojne wożenie się można sobie pozwolić jeśli jest się sprawnym fizycznie chociaż w miarę.Panom też chyba łatwiej.Ale Panie w wieku średnim powinny na przykład sprawdzić jak to u nich z osteoporozą jest,żeby sobie krzywdy nie zrobić.
West uczy się wiele osób po 40 i 50 i sobie dobrze radzi .I w ośrodkach west w ogóle siwe głowy nie dziwią i są często spotykane,co też ma znaczenie bo uczący nie czuje się dziwolągiem.


<t></t>

Guli

Posting Freak

1,701
02-06-2008, 12:14 PM #5
DuchowaPrzygoda jak sądzicie czy to prawda, że ktoś kto uczy sie jazdy konnej np. po 40-stce nie może już nauczyć się dobrze jeździć?

A co oznacza termin " dobrze jeździć"?

Ja zaczęłam uczyć się jeździc po 40 .


Ale pode mną Kuba nie macha zdenerwowany ogonem, nie wiesza się na wędzidle, czy od niego ucieka.

A pod chłopakiem 25-letnim miało to miejsce.

Jak więc to oceniać?

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
02-06-2008, 12:14 PM #5

DuchowaPrzygoda jak sądzicie czy to prawda, że ktoś kto uczy sie jazdy konnej np. po 40-stce nie może już nauczyć się dobrze jeździć?

A co oznacza termin " dobrze jeździć"?

Ja zaczęłam uczyć się jeździc po 40 .


Ale pode mną Kuba nie macha zdenerwowany ogonem, nie wiesza się na wędzidle, czy od niego ucieka.

A pod chłopakiem 25-letnim miało to miejsce.

Jak więc to oceniać?


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
02-06-2008, 12:22 PM #6
Guli no cóż Ciebie nie brałam pod uwagę...Ty jesteś po prostu zdolna! Big Grin

Hadriana chylę czoła przed tym olimpijczykiem....bardzo mi imponują ludzie, którzy mimo pewnych ograniczeń /wiek do takich należy/ potrafią nie poddawać się. I realizują swoje pasje.

<t></t>
Lutejaxx
02-06-2008, 12:22 PM #6

Guli no cóż Ciebie nie brałam pod uwagę...Ty jesteś po prostu zdolna! Big Grin

Hadriana chylę czoła przed tym olimpijczykiem....bardzo mi imponują ludzie, którzy mimo pewnych ograniczeń /wiek do takich należy/ potrafią nie poddawać się. I realizują swoje pasje.


<t></t>

Dagmara Matuszak

Senior Member

719
02-06-2008, 12:40 PM #7
DuchowaPrzygoda Hadriana chylę czoła przed tym olimpijczykiem....bardzo mi imponują ludzie, którzy mimo pewnych ograniczeń /wiek do takich należy/ potrafią nie poddawać się. I realizują swoje pasje.

a jeszcze jest na przykład ten pan:

[Obrazek: 074.jpg]

84 lata, jeśli się nie mylę.
mam dvd, na którym pokazuje pracę z ziemi - z trzyletnim ogierem. włos się na głowie jeży, gdy pomyśleć, jakimi konsekwencjami w tym wieku grozi choćby kopnięcie. tymczasem on w ogóle się nie martwi i robi różne rzeczy, których nawet dużo młodsi robić nie powinni. 8)

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>
Dagmara Matuszak
02-06-2008, 12:40 PM #7

DuchowaPrzygoda Hadriana chylę czoła przed tym olimpijczykiem....bardzo mi imponują ludzie, którzy mimo pewnych ograniczeń /wiek do takich należy/ potrafią nie poddawać się. I realizują swoje pasje.

a jeszcze jest na przykład ten pan:

[Obrazek: 074.jpg]

84 lata, jeśli się nie mylę.
mam dvd, na którym pokazuje pracę z ziemi - z trzyletnim ogierem. włos się na głowie jeży, gdy pomyśleć, jakimi konsekwencjami w tym wieku grozi choćby kopnięcie. tymczasem on w ogóle się nie martwi i robi różne rzeczy, których nawet dużo młodsi robić nie powinni. 8)


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>

Tania

Senior Member

260
02-06-2008, 02:21 PM #8
Ten Pan to chyba po 40 nie zaczynał?
Człowiek w "pewnym" wieku już nie jest elastyczny i sprawny jak w młodości.Więcej myśli i ma ograniczenia mentalne-no chyba,że jest nierozsądny albo bezkrytyczny.
Na pewno jeśli się pragnie spełnić marzenia a wcześniej się uprawiało jakis sport choćby rekreacyjnie-można się w miarę prawidłowo wozić.
Ale o zaczynaniu jeździectwa z myślą o karierze sportowej-nie wzbudzającej westchnienia politowania na zawodach -to ja bym nie myślała.Na pewno są wyjątki -jak wszędzie.
Jednak umieć w miarę porządnie i jeszcze konia czegoś nauczyć to raczej... :oops:

<t></t>
Tania
02-06-2008, 02:21 PM #8

Ten Pan to chyba po 40 nie zaczynał?
Człowiek w "pewnym" wieku już nie jest elastyczny i sprawny jak w młodości.Więcej myśli i ma ograniczenia mentalne-no chyba,że jest nierozsądny albo bezkrytyczny.
Na pewno jeśli się pragnie spełnić marzenia a wcześniej się uprawiało jakis sport choćby rekreacyjnie-można się w miarę prawidłowo wozić.
Ale o zaczynaniu jeździectwa z myślą o karierze sportowej-nie wzbudzającej westchnienia politowania na zawodach -to ja bym nie myślała.Na pewno są wyjątki -jak wszędzie.
Jednak umieć w miarę porządnie i jeszcze konia czegoś nauczyć to raczej... :oops:


<t></t>

Dagmara Matuszak

Senior Member

719
02-06-2008, 02:30 PM #9
Tania Na pewno są wyjątki -jak wszędzie.

Andrzej Sałacki miał (ma?) w Stanach podopiecznego po siedemdziesiątce, który jeździ GP.

Podobno był to pan, który w wieku lat czterdziestu kilku zobaczył przypadkiem w TV konkurs ujeżdżenia i powiedział "Też tak chcę". Wcześniej styczności z koniem nie miał.

Ale za prawdziwość tej historii nie ręczę 8)

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>
Dagmara Matuszak
02-06-2008, 02:30 PM #9

Tania Na pewno są wyjątki -jak wszędzie.

Andrzej Sałacki miał (ma?) w Stanach podopiecznego po siedemdziesiątce, który jeździ GP.

Podobno był to pan, który w wieku lat czterdziestu kilku zobaczył przypadkiem w TV konkurs ujeżdżenia i powiedział "Też tak chcę". Wcześniej styczności z koniem nie miał.

Ale za prawdziwość tej historii nie ręczę 8)


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
02-06-2008, 03:00 PM #10
Jakbym chciała mieć dosiad jak "ten pan"!
I taką sprawność i rześkość po osiemdziesiątce też, swoją drogą...

<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>
Klara Naszarkowska
02-06-2008, 03:00 PM #10

Jakbym chciała mieć dosiad jak "ten pan"!
I taką sprawność i rześkość po osiemdziesiątce też, swoją drogą...


<t>Teolinek (You'll never shine if you don't glow.)</t>

Guli

Posting Freak

1,701
02-06-2008, 03:03 PM #11
To prawda, że przykład szalenie budujący Smile

Jestem jednak sporo młodsza od tego pana, może i ja w końcu nauczę sie jeździc konno, nie tylko podrózować .

Choc nie przypuszczam :wink:

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
02-06-2008, 03:03 PM #11

To prawda, że przykład szalenie budujący Smile

Jestem jednak sporo młodsza od tego pana, może i ja w końcu nauczę sie jeździc konno, nie tylko podrózować .

Choc nie przypuszczam :wink:


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
02-06-2008, 03:11 PM #12
Teolinku warto dbać o taka sprawność...bo ciężko by było się starzeć poza końskim grzbietem..chlip.

Guli Ciebie też podziwiam...bo można po 40stce już tylko narzekać i żyć plotami. A można tak jak Ty pokochać konie, jeździć i uczyć się. Można sobie z życia fajna przygodę stworzyć. I cofnąć wiek biologiczny o np. 20 lat..

Sądzę, ze nawiedzeni koniarze są jak artyści ...nigdy sie nie starzeją!!

<t></t>
Lutejaxx
02-06-2008, 03:11 PM #12

Teolinku warto dbać o taka sprawność...bo ciężko by było się starzeć poza końskim grzbietem..chlip.

Guli Ciebie też podziwiam...bo można po 40stce już tylko narzekać i żyć plotami. A można tak jak Ty pokochać konie, jeździć i uczyć się. Można sobie z życia fajna przygodę stworzyć. I cofnąć wiek biologiczny o np. 20 lat..

Sądzę, ze nawiedzeni koniarze są jak artyści ...nigdy sie nie starzeją!!


<t></t>

Jędrek z lasu

Junior Member

39
02-07-2008, 08:34 AM #13
Czołem,
ja myślę że "mantalne" ograniczenia są dużo bardziej znaczące niż fizyczne, jak ktoś chce to na pewno da radę, pewnie że "zapuszczonego 40 l" czeka dużo większa praca niż 20 latka ale jest to na pewno wykonalne.
Kiedyś jak miałem 20 to myślałem że 30 to straszna katastrofa, dziś już tak nie myślę hi hi hi i wiem że "wiek" zależy od na samych.
Oczywiście podatność na urazy z wiekiem wzrasta ale jak ktoś cale życie jeździł to ma takie doświadczenie że wie czego i jakich koni unikać, przynajmniej tak myślę Big Grin

Duchowa, co do artystów = koniaże, to zgadzam się w całej rozciągłości hi hi hi.
Jędrek z lasu
02-07-2008, 08:34 AM #13

Czołem,
ja myślę że "mantalne" ograniczenia są dużo bardziej znaczące niż fizyczne, jak ktoś chce to na pewno da radę, pewnie że "zapuszczonego 40 l" czeka dużo większa praca niż 20 latka ale jest to na pewno wykonalne.
Kiedyś jak miałem 20 to myślałem że 30 to straszna katastrofa, dziś już tak nie myślę hi hi hi i wiem że "wiek" zależy od na samych.
Oczywiście podatność na urazy z wiekiem wzrasta ale jak ktoś cale życie jeździł to ma takie doświadczenie że wie czego i jakich koni unikać, przynajmniej tak myślę Big Grin

Duchowa, co do artystów = koniaże, to zgadzam się w całej rozciągłości hi hi hi.

Wojtas

Member

133
02-09-2008, 08:16 AM #14
To chyba jest dość indywidualne. Ludzie którzy stale jeżdżą są bardziej sprawni niż ci, którzy widzą konia "od niedzieli". Ale generalnie po sześćdzisiątce u wszystkich zaczyna się osteoporoza (osłabienie kości), i tracą siłę więzadła trzymające nas w jednym kawałku. Po prostu trzeba co roku odwiedzać lekarza i sprawdzać - dopóki siedzi się na koniu wszystko jest OK, ale jak się spadnie to może być kłopot. Na szczęście są jeszcze wózki i sanie, miękko wyścielone sianem:-)
Wojtas
02-09-2008, 08:16 AM #14

To chyba jest dość indywidualne. Ludzie którzy stale jeżdżą są bardziej sprawni niż ci, którzy widzą konia "od niedzieli". Ale generalnie po sześćdzisiątce u wszystkich zaczyna się osteoporoza (osłabienie kości), i tracą siłę więzadła trzymające nas w jednym kawałku. Po prostu trzeba co roku odwiedzać lekarza i sprawdzać - dopóki siedzi się na koniu wszystko jest OK, ale jak się spadnie to może być kłopot. Na szczęście są jeszcze wózki i sanie, miękko wyścielone sianem:-)

Guli

Posting Freak

1,701
02-11-2008, 12:32 PM #15
Jak dla mnie tak późny wiek rozpoczynania przygody z końmi ma sporo zalet

Oczywiście jak się jest w miarę sprawnym fizycznie Smile

Więcej cierpliwości , często więcej empatii ,mniej niezdrowych ambicji.

W późniejszym wieku mniej chęci rywalizacji , więcej rozwagi, choc nie u wszystkich :wink:

Oczywiście mniej urazów fizycznych , natomiast trzeba przełamać wstyd przed dziećmi, czy młodzieżą.

Ja miałam szczęście, że córcia wciągnęła mnie , a teraz mam z kim jeździć i ona zreszta też .

Wspólne z dziećmi zainteresowania , to cenna rzecz.

No i człowiek nie gnuśnieje , rodzina musi przyzwyczaic się , że mamę może interesowac coś więcej niz praca, gotowanie, pranie i sprzątanie Big Grin

Oczywiście jest to kosztem zadbania domu, ogrodu, ale nadchodzi moment , kiedy człowiek musi przeciąć pępowinę i zacząć myśleć o własnych przyjemnościach, dopóki jest sprawny Smile

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
02-11-2008, 12:32 PM #15

Jak dla mnie tak późny wiek rozpoczynania przygody z końmi ma sporo zalet

Oczywiście jak się jest w miarę sprawnym fizycznie Smile

Więcej cierpliwości , często więcej empatii ,mniej niezdrowych ambicji.

W późniejszym wieku mniej chęci rywalizacji , więcej rozwagi, choc nie u wszystkich :wink:

Oczywiście mniej urazów fizycznych , natomiast trzeba przełamać wstyd przed dziećmi, czy młodzieżą.

Ja miałam szczęście, że córcia wciągnęła mnie , a teraz mam z kim jeździć i ona zreszta też .

Wspólne z dziećmi zainteresowania , to cenna rzecz.

No i człowiek nie gnuśnieje , rodzina musi przyzwyczaic się , że mamę może interesowac coś więcej niz praca, gotowanie, pranie i sprzątanie Big Grin

Oczywiście jest to kosztem zadbania domu, ogrodu, ale nadchodzi moment , kiedy człowiek musi przeciąć pępowinę i zacząć myśleć o własnych przyjemnościach, dopóki jest sprawny Smile


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Strony (2): 1 2 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 1 gości