Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Dutka ..........

Dutka ..........

Dutka ..........

Strony (4): Wstecz 1 2 3 4
Lutejaxx

Administrator

2,782
05-16-2008, 07:21 PM #46
Pani Profesor Julio....to jaka ocenę nam Pani wystawia??????? Big Grin

<t></t>
Lutejaxx
05-16-2008, 07:21 PM #46

Pani Profesor Julio....to jaka ocenę nam Pani wystawia??????? Big Grin


<t></t>

Julie 1

Senior Member

279
05-17-2008, 06:35 AM #47
Ocenę?? Wam? Pani profesor???? Confusedhock:
Nie rozumiem co chcesz mi w ten sposób powiedzieć.
Myślałam, że rozmawiamy o dudce i każdy może wyrazić swoje zdanie.

Jak w końcu powinno się pisać dudka czy dutka?
Bo nawet w książkach widuje się obydwie wersje.

<r><URL url="http://www.horsefeed.pl">http://www.horsefeed.pl</URL></r>
Julie 1
05-17-2008, 06:35 AM #47

Ocenę?? Wam? Pani profesor???? Confusedhock:
Nie rozumiem co chcesz mi w ten sposób powiedzieć.
Myślałam, że rozmawiamy o dudce i każdy może wyrazić swoje zdanie.

Jak w końcu powinno się pisać dudka czy dutka?
Bo nawet w książkach widuje się obydwie wersje.


<r><URL url="http://www.horsefeed.pl">http://www.horsefeed.pl</URL></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-19-2008, 08:00 AM #48
to miał być żart, taki przyjazny Big Grin

czasami dobrze jak ktoś się "mądrzy" nawet...jeśli jest to przyjazne "mądrzenie" się. Nic wtedy w tym złego.
Wszak nie tylko od koni, ale i od tych bardziej doświadczonych wciąż się uczę. I bardzo mi to pasuje!

A jak sie pisze dudka...dutka...nie mam bladego pojęcia!!!!!!Może ktoś inny....?

<t></t>
Lutejaxx
05-19-2008, 08:00 AM #48

to miał być żart, taki przyjazny Big Grin

czasami dobrze jak ktoś się "mądrzy" nawet...jeśli jest to przyjazne "mądrzenie" się. Nic wtedy w tym złego.
Wszak nie tylko od koni, ale i od tych bardziej doświadczonych wciąż się uczę. I bardzo mi to pasuje!

A jak sie pisze dudka...dutka...nie mam bladego pojęcia!!!!!!Może ktoś inny....?


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
05-19-2008, 09:30 AM #49
Chyba dutka, ale pewności nie mam.

<t></t>
branka
05-19-2008, 09:30 AM #49

Chyba dutka, ale pewności nie mam.


<t></t>

Trusia

Senior Member

324
05-19-2008, 08:19 PM #50
DuDka to instrument muzyczny. Więc "ta dutka" to chyba duTka.

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
05-19-2008, 08:19 PM #50

DuDka to instrument muzyczny. Więc "ta dutka" to chyba duTka.


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Gaga

Posting Freak

1,127
05-20-2008, 05:36 AM #51
hm ale mówi się o trzymaniu konia na dudzie nie ducie....
Ja nigdy nie wiem jak to się prawidłowo i pisze i wymawia :-(

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
05-20-2008, 05:36 AM #51

hm ale mówi się o trzymaniu konia na dudzie nie ducie....
Ja nigdy nie wiem jak to się prawidłowo i pisze i wymawia :-(


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
05-20-2008, 06:41 AM #52
Mój koń w tym miesiącu skończył 12 lat, a we wrześniu stuknie 9 lat odkąd "jesteśmy razem". :-) Dostałam konia, który miał 3 lata a jedyny kego kontakt z człowiekiem to były ręce wsypujące owies i pan doktor przy kastrowaniu. Jak pierwszy raz go czyściłam to był, delikatnie rzecz ujmując, zdziwiony. Zajęło mi 3 miesiące bym mogła dotykać zadnich nóg, potem podnosić kopytka. Uczyłam go wszystkiego, jak źrebaka. Jest to koń bardzo wrażliwy, delikatny, pobudliwy, z wolnymi procesami myślowymi, wiecznie dojrzewający i na dodatek duży :-) Łatwo się denerwuje przy zmianach w otoczeniu, wolno się uczy, nie jest to łatwy koń. Przez te lata użyłam dutki chyba dwa razy. Przy pierwszym kuciu, jak miał 4 lata i przy czyms jeszcze, nie pamietam, ale też jakoś na początku. Przez te lata był już kuty nie raz i nie dwa, miał robione zastrzyki, także takie nieprzyjemne rzeczy jak endoskopia. Przerywam mu grzywe delikatnie i wtedy najczęściej śpi. Wiem, że są różne konie, ale do każdego jest jakaś droga. Są tez sytuacje, gdy dudtka jest jedynym wyjściem. Ale generalnie nie zastanawiam się, czy dutka czy nie, nie zastanawiam się nad alternatywą. Bo odpowiedź na to pytanie jest krok przed nim. Trzeba dążyć do takiej sytuacji, by koń akceptował wszystko, co z nim robimy, nawet, gdy są to nieprzyjemne rzeczy. Wtedy dudka staje się wyjściem awaryjnym, nie standardem.

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
05-20-2008, 06:41 AM #52

Mój koń w tym miesiącu skończył 12 lat, a we wrześniu stuknie 9 lat odkąd "jesteśmy razem". :-) Dostałam konia, który miał 3 lata a jedyny kego kontakt z człowiekiem to były ręce wsypujące owies i pan doktor przy kastrowaniu. Jak pierwszy raz go czyściłam to był, delikatnie rzecz ujmując, zdziwiony. Zajęło mi 3 miesiące bym mogła dotykać zadnich nóg, potem podnosić kopytka. Uczyłam go wszystkiego, jak źrebaka. Jest to koń bardzo wrażliwy, delikatny, pobudliwy, z wolnymi procesami myślowymi, wiecznie dojrzewający i na dodatek duży :-) Łatwo się denerwuje przy zmianach w otoczeniu, wolno się uczy, nie jest to łatwy koń. Przez te lata użyłam dutki chyba dwa razy. Przy pierwszym kuciu, jak miał 4 lata i przy czyms jeszcze, nie pamietam, ale też jakoś na początku. Przez te lata był już kuty nie raz i nie dwa, miał robione zastrzyki, także takie nieprzyjemne rzeczy jak endoskopia. Przerywam mu grzywe delikatnie i wtedy najczęściej śpi. Wiem, że są różne konie, ale do każdego jest jakaś droga. Są tez sytuacje, gdy dudtka jest jedynym wyjściem. Ale generalnie nie zastanawiam się, czy dutka czy nie, nie zastanawiam się nad alternatywą. Bo odpowiedź na to pytanie jest krok przed nim. Trzeba dążyć do takiej sytuacji, by koń akceptował wszystko, co z nim robimy, nawet, gdy są to nieprzyjemne rzeczy. Wtedy dudka staje się wyjściem awaryjnym, nie standardem.


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Trusia

Senior Member

324
05-20-2008, 07:09 AM #53
Cejloniara Są tez sytuacje, gdy dudtka jest jedynym wyjściem.

No i problem ortograficzny rozwiązany. Cejloniara, genialne!!! :lol:

<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>
Trusia
05-20-2008, 07:09 AM #53

Cejloniara Są tez sytuacje, gdy dudtka jest jedynym wyjściem.

No i problem ortograficzny rozwiązany. Cejloniara, genialne!!! :lol:


<t>Jeśli twój koń jest zbyt czysty, spędzasz z nim za mało czasu.</t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
05-20-2008, 07:29 AM #54
Mam różne pomysły ortograficzne :oops: Kiedyś napisałam "dź" pisząc "d" z kreseczką :oops:

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
05-20-2008, 07:29 AM #54

Mam różne pomysły ortograficzne :oops: Kiedyś napisałam "dź" pisząc "d" z kreseczką :oops:


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

jasmina

Senior Member

254
05-20-2008, 01:31 PM #55
ja to tylko przemusł zamiast przemysł, i zrzrzucil sięWink

co do bolesności- popieram zdaniem dr. millera, to dla mnie autorytet i wierze ze ma on rację.
Dud(t)ka jak najbardziej, ale w sytuacjach awaryjnych. to nie kantar ktory stosuje się przy czyszczeniu....

<t></t>
jasmina
05-20-2008, 01:31 PM #55

ja to tylko przemusł zamiast przemysł, i zrzrzucil sięWink

co do bolesności- popieram zdaniem dr. millera, to dla mnie autorytet i wierze ze ma on rację.
Dud(t)ka jak najbardziej, ale w sytuacjach awaryjnych. to nie kantar ktory stosuje się przy czyszczeniu....


<t></t>

Strony (4): Wstecz 1 2 3 4
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 12 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 12 gości