Koń "tropi"
Koń "tropi"
DuchowaPrzygoda Problem tropienia był już poruszany,ale nie mogę odgrzebać.
Moja klacz idąc obok mnie też często tropi. Sorki, ale mogłabyś bardzo krótko przypomnieć co to oznacza?
Teolinek Timo ma naturalną skłonność do noszenia głowy wysoko (na zdjęciach widać) - zresztą to taki dziwaczny obrazek: koń drzemie, a głowa w górze Shocked A tymczasem miał zacząć pracę klasyczną, z zaokrąglaniem sylwetki, rozciąganiem grzbietu, schodzeniem z łebkiem w dół i do przodu. Dostałam pozwolenie, żeby z nim zacząć gadać na te tematy z ziemi, używając klikera. Żeby odkrył, że rozciąganie się też jest wygodne, fajne, przyjemne. Szybko to załapał, chodziliśmy tak sobie, kłusowaliśmy, jak tylko zrozumiał o jakie zachowanie chodzi, sam zaczął je oferować. Wtedy dodałam sygnał.
DuchowaPrzygoda rozumiem a jeżeli koń tropi idąc obok Ciebie...bez żadnej pracy w tym kierunku to co to oznacza? Bo klacz bardzo często tak ze mną a raczej obok mnie chodzi
Temat wydzielony z wątku o nietypowych rasach koni.
Linkuję jeszcze miejsca, w których temat "tropienia" się przewijał:
- Wzmacnianie mięśni grzbietu
- Ustawienie głowy i szyi konia
- Pytania do W.M.- od strony 2 (pytanie Julie)
Teolinek
DuchowaPrzygoda Problem tropienia był już poruszany,ale nie mogę odgrzebać.
Moja klacz idąc obok mnie też często tropi. Sorki, ale mogłabyś bardzo krótko przypomnieć co to oznacza?
Teolinek Timo ma naturalną skłonność do noszenia głowy wysoko (na zdjęciach widać) - zresztą to taki dziwaczny obrazek: koń drzemie, a głowa w górze Shocked A tymczasem miał zacząć pracę klasyczną, z zaokrąglaniem sylwetki, rozciąganiem grzbietu, schodzeniem z łebkiem w dół i do przodu. Dostałam pozwolenie, żeby z nim zacząć gadać na te tematy z ziemi, używając klikera. Żeby odkrył, że rozciąganie się też jest wygodne, fajne, przyjemne. Szybko to załapał, chodziliśmy tak sobie, kłusowaliśmy, jak tylko zrozumiał o jakie zachowanie chodzi, sam zaczął je oferować. Wtedy dodałam sygnał.
DuchowaPrzygoda rozumiem a jeżeli koń tropi idąc obok Ciebie...bez żadnej pracy w tym kierunku to co to oznacza? Bo klacz bardzo często tak ze mną a raczej obok mnie chodzi
DuchowaPrzygoda r a jeżeli koń tropi idąc obok Ciebie...bez żadnej pracy w tym kierunku to co to oznacza?
DuchowaPrzygoda r a jeżeli koń tropi idąc obok Ciebie...bez żadnej pracy w tym kierunku to co to oznacza?
DuchowaPrzygodo, z tropieniem pewnie to różnie bywa... Może być węszenie (bo ciekawe zapachy), może oglądanie podłoża. Może rozciąganie grzbietu.
Z Teo trochę się zajmowałam wzmacnianiem tropienia - połączonego z możliwie aktywnym ruchem naprzód. Taki czambon bez czambonu na liniach prostych. Teo szybko to złapał - i polubił. Szybko przestałam to wzmacniać (bo i tak dostawałam). Teraz nie wzmacniam w ogóle, to się zrobiło trochę "ustawienie domyślne" - jeśli o coś muszę prosić, to właśnie jakieś mniej rozciągnięte niesienie się. Czyli o trochę pracy... Do mnie przemawia koncepcja równoważenia rozciągania - "ściąganiem" mięśni. Rozluźnić, napiąć, rozluźnić itd. A tak na konia Teo patrząc - tropienie musi być (dla niego przynajmniej) wygodne.
Teolinek z tropieniem pewnie to różnie bywa... Może być węszenie (bo ciekawe zapachy), może oglądanie podłoża. Może rozciąganie grzbietu.
Teolinek z tropieniem pewnie to różnie bywa... Może być węszenie (bo ciekawe zapachy), może oglądanie podłoża. Może rozciąganie grzbietu.
a co oznacza jeśli idąc obok konia w koralu /czasem tak razem chodzimy, klacz luzem / ona robi wszystko to co ja: naśladuje moje ruchy. Ja mam głowę nisko, ona ma nisko...ja spojrzę w lewo, ona w lewo. Ja patrzę w ziemię, ona w ziemię....itp.
To oznacza że trzeba się cieszyć :lol:
Zrób piaf i zobacz co się stanie 8)
jeśli zawrócę to ona też zawróci...ale to wszystko dzieje się tylko i wyłącznie gdy chodzimy w koralu stępa...ona obok mnie luzem. Jeśli się zatrzymam ona też stanie.
W innych sytuacjach jest różnie...ale generalnie /pomijając pracę w siodle/ na ziemi jest prawie zawsze ok. Nie jestem 'naturalna" raczej taki kundel /mieszaniec/ jeśli chodzi o metody.
A może to pisanie lepiej dać pod temat : "Mowa ciała naszych koni?"
A moja konia opracowała sobie specyficzna forme 'tropienia'. Jak byłysmy w Annopolu to brałam ją codziennie w południe na spacer na łakę, żeby się popasła, albo jeździłyśmy z takimi bliźniaczkami(są z Milicza, podobno Trener je poznał)na uwiązie w koło szyi na łąkę. No i ja nie trzymałam Branki tylko ona szła luzem koło mnie i pasła się też luzem nieraz(nigdzie nie odbiegała na szczęście). I jak tak szła to często tropiła - na początku się cieszyłam, ale potem szybko się zorientowałam ze ten spaślak w ten sposób szuka trawki. Więc jak tak szłyśmy lasem, to co chwila było tropienie i wielkie : aam i dalej podążanie ścieżką, tropienie i aam Moja konia chyba nie jest stworzona do pracy, ale do jedzenia...
Jeden z moich rumaków tropi z namiętnością zwłaszcza gdy znajdzie obce końskie odchody i tropy na leśnej drodze. Opanował nawet kłus i galop z nosem przy ziemi, czasem zastanawiam się jak on to robi że nie kopnie się w szczene :wink:
Skoro już wywołany ten temat w związku z rozluźnieniem konia, to chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt tej pozycji.
To rodzaj poddania się, podporządkowania , może zwrócenia uwagi na człowieka .
To jest sygnał, który pojawia się w czasie przeprowadzania połączenia metodą MR.
Ale może to też znak rozluźnienia
Jeszcze takie zdjęcie , po ganianiu koni po wybiegu , więc może ten sam sens?
Choc ten wywalony jęzor Kuby .
Kuba do wiaderka z jedzeniem podchodzi w taki sposób.
Głowa prawie przy ziemi, uszy przytulone , w pozycji "błagającego psa"
To podchodzenie znam bardzo dobrze. Przy czym widać różnicę.
Łaciak - powoli i ulegle. Hucyk - zawsze pierwszy ( bo jak będdzie drugi to krówek go odgania ) i z żywym zainteresowaniem.
Tropi i jeden i drugi. Na ujeżdżalni raczej krówek i jest to oznaką rozluźnienia. Tak mi się wydaje. Też potrafi tak kłusować i galopować.
Hucyk tropi w terenie ...ale ten woli się na moment zatrzymać lub tylko w stępie .
Rzecz jasna często jest to wstęp do podskubywania trawki.
Dioda Hucyk tropi w terenie ...ale ten woli się na moment zatrzymać lub tylko w stępie .
Rzecz jasna często jest to wstęp do podskubywania trawki.
Dioda Hucyk tropi w terenie ...ale ten woli się na moment zatrzymać lub tylko w stępie .
Rzecz jasna często jest to wstęp do podskubywania trawki.