Konie..nasze konie :)
Konie..nasze konie :)
Dzięki Gaguś :-) No takie delikatne 170cm hehe
W związku z tym, że na początku wyglądał, jak wyglądał, bardzo długo miałam schize, że ciągle jest chudy. Dla mnie on nigdy nie będzie upasiony wystarczająco
Ja też wrzucę historię Darco - a co ;-)
Witam, nazywam się Darco ale wołają na mnie Kaziu i tak już chyba zostanie... urodziłem się 10 marca 2005 roku... miałem urodzić się klaczką 2 dni wcześniej, ale coś mi nie wyszło i tak urodziłem się z dużymi problemami jako kary, długonogi ogierek
oczywiście szybko nauczyłem się pozować do zdjęć - wszak jestem gwiazdą
Dzieciństwo było beztroskie
zabawa w piaskownicy
i wesołe bieganie
oczywiście maść nie pasowała mi zupełnie, zatem zmieniłem sobie na inną
z czasem zaczęli ode mnie wymagać abym stał spokojnie - myślicie, ze to takie proste?? :-(
no chyba, że w tej pozycji
z czasem robiło się mnei coraz więcej
trochę ćwiczyłem
i lubiłem się wywyższać
chyba za karę przypięli mo coś do łba i kazali biegać w kółko... no dobra
chociaż nadal wolę ćwiczyć sam
i gać w "nogę"
i w "pyskę"
i oczywiście nadal pozować
i w ruchu
pomału bo go zauroczycie :oops: szczerze dziękuję za komplementy
Branko to koń bezrasowy - opisany jako "w typie szlachetnym" czy jakoś tak. Matka standardbred (czyli moja nieleśna) ojciec pełnej krwi. Darco vel Kaziu nie jest specjalnie "wydumanym rodowodowo" koniem, a pamiątką po tacie (już go nie ma :-( ) :-) chociaż ciekawym jest jego rodowód pełen sław (przy założeniu, że koń jako taki jest bez rasy):
http://www.allbreedpedigree.com/darco7
Fajnie, bo po ojcu odziedziczył długą linię, a po matce "mięśnie z niczego" ;-)
Jak dzień się wydłuży i światła będzie więcej - postaram się wstawić jakieś aktualne zdjęcia młodego smoczyska - bo się chłopak dorosły robi ;-)
Powem Wam szczerze, że nic tak nie cieszy, jak odchowanie poprawnego i zdrowego (tfu tfu) konia... zwłaszcza, że urodzić to on się nijak nie chciał - szczęściem pomoc przyszła szybko (uff)
Cudnościowaty :-)
Cudne
Podziwiam zarówno talent koni (l. poj. r. ż.), jak i montaż i dobór ścieżki dźwiękowej
Gaga! Pamiętam ojca Darko!!!
Domingo - wspaniały koń , który niestety nie miał szczęścia i trafiał fatalnie na właścicieli . Przynajmniej 2 u których go widziałem ,to ludzie z gatunku tych ,którym sąd powinein był zakazać zbliżanie się do koni na odległość mniejszą niż 50 metrów. Nie miał lekko ! ( jeden z właścicieli miał nazwisko po zmianie jednej litery rewelacyjnie pasujące do tego człowieka).
Panie Wojtku - na szczęście kary dobrze skończył... Fakt kupiłam go w stanie opłakanym, ale z czasem stał się na prawdę szczęśliwym kopytnym :-) Niegdy nie mogłam go porządnie "przytyć" ale i tak przybyło mu ze 150 kg od dnia kupna...
proszę spojrzeć jak się zmienił po wyleczeniu z wszelkich dolegliwości, dokarmieniu, etc (na zdjęciu ma jeszcze maść na łbie po urazie, ale to sam sobie zrobił...):
ps. Już chyba wstawiałam to zdjęcie...
Gaga piękny jest!!! Bardzo się zmienił!!!
co do zmian
tak Holda wyglądała kiedys, w sumie niedługo po kupnie
Gaga! Nie poznałem go ! co jest dowodem na to, iż zapamietałem konia zupełnie inaczej. Ostatni raz widziałem go w miejscu, z którego udało mi się wydostać nieszczęsną Niewiażę ( 12-sta na Igrzyskach Olimpijskich w Seoulu 1988 r. pod Bogusławem Jareckim) . Ta wspaniała klacz w wieku lat bodaj 16-tu , u tego palanta ganiana była w teren pod niemcami za 10 marek za godzinę. Zmobilizowany przeze mnie ( i dzięki pomocy Brucea Devidsona amerykańskiego WKKWisty,), Bogdan wykupił ją i umieścił w schronisku dla koni pod Kołobrzegiem, gdzie żyła do końca.
Domingo jak widać też w końcu doczekał się właściwej opieki.
Wojciech Mickunas Gaga! Nie poznałem go ! co jest dowodem na to, iż zapamietałem konia zupełnie inaczej.Bardzo się cieszę :-) On na prawdę w pełni zasługiwał na boks ze złotymi klamkami i diamentowy żłob ;-) szkoda, że tak późno go poznałam... :-(
Wojciech Mickunas Gaga! Nie poznałem go ! co jest dowodem na to, iż zapamietałem konia zupełnie inaczej.Bardzo się cieszę :-) On na prawdę w pełni zasługiwał na boks ze złotymi klamkami i diamentowy żłob ;-) szkoda, że tak późno go poznałam... :-(
Cytat:Nie miał lekko ! ( jeden z właścicieli miał nazwisko po zmianie jednej litery rewelacyjnie pasujące do tego człowieka).Nie znam historii zupełnie, ale czyzby cos w stylu "Tretyn"?
Gaga, chyba podjadę do Ciebie, zobaczyć na żywo tego Twojego młodego, ogromnie mi sie podoba
Cytat:Nie miał lekko ! ( jeden z właścicieli miał nazwisko po zmianie jednej litery rewelacyjnie pasujące do tego człowieka).Nie znam historii zupełnie, ale czyzby cos w stylu "Tretyn"?