Konie..nasze konie :)
Konie..nasze konie :)
Drebin nie był naszym koniem, mieszkał u nas jakis czas, Czapla jest nasza, hodowli Jędrka z Lasu i Nirwany
Gaga podoba mi się pastowane szczęscie
A Holda to "Tadzio mały paker", ma serce do skakania, jednak nie podązamy tym tropem
sznurka Gaga podoba mi się pastowane szczęscieKtóre, bo są dwa ;-) :?: chociaż podobne bardzo (dla osoby postronnej)
A Holda to "Tadzio mały paker", ma serce do skakania, jednak nie podązamy tym tropem
sznurka Gaga podoba mi się pastowane szczęscieKtóre, bo są dwa ;-) :?: chociaż podobne bardzo (dla osoby postronnej)
A Holda to "Tadzio mały paker", ma serce do skakania, jednak nie podązamy tym tropem
No to mnie zastrzeliłas hock:
Widze teraz ze jeden zwierz ma na nodze tylnej odmianę, mi się ten pierwszy widzi bardziej :wink:
Atak klonow?
Mam nadzieje ze idę z rudą dobrym tropem i że własnie dobrze kierunkuję jej możliwosci!!!
pierwszy to syn tej drugiej i tego ostatniego :-)
przy szarówce z oddali kilka miesięcy temu były praktycznie nie do odróżnienia. Teraz widać różnicę - młody jest większy...
z anegtotek, czyli zdażyło się na prawdę:
wiosną zeszłego roku był u mnie kuzyn - hodowca koni, który widział już nieleśną niejednokrotnie. Poszliśmy na pastwisko - oczywiście młody się od razu zameldował, a mój kuzyn głaszcząc go czule stwierdził "wow kobyłka, urosło Ci się trochę" , na co ja "no co Ty, kobyła ma 9 lat i już nie rośnie - toć to łogier ty hodowco jeden ty ;-)"
fakt on szukał wzrokiem na pastwisku źrebaka, a nie dobrze umięśnionego dwulatka ;-)
i od tamtej pory wszyscy się śmiejemy, że wielki pan hodowca nie odróżnia ogiera od klaczy ;-)
Gaga rzeczywiście świecą się te twoje konie, jak... no bardzo się świecą Śliczne!
Dioda - no teraz się nie dziwię, że krówek. A jakie mają fajne kolory kantarków
branka - nie widziałam, czy już gdzieś pisałaś. Po kim jest twoja piękna?
A Teolinek chyba z zamiłowania lubi fotografować różne fragmenty Pana Pleśniaka :lol:
ma rok i 8 miesięcy prawie :wink:
miło mi ze się podoba
Morwa - moja piękna jest pode mną - widać mój dawny charakterystyczny, okrony dosiad :oops: zreszta przyznam się, ż emój dosiad dalej jest lekko fotelowy, ale już mniej.
Oj znalazłam zdjęcie Branki, jak ją kupilam...Może je przeskanuję, ale to okropny widok... Ale mam dla porównana zdjecia pół roku potem - szczęśliwego i grubaśnego konika To drugie wkeje na pewno wieczorem (teraz pędzę na zajęcia)