Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Praca z ziemi- co daje ?

Praca z ziemi- co daje ?

Praca z ziemi- co daje ?

Strony (5): 1 2 3 4 5 Dalej
Guli

Posting Freak

1,701
01-07-2008, 09:07 AM #1
Kilkakrotnie przewijał się ten motyw w dyskusjach.

To może bardziej obszernie i przekonywująco, dla tych , co mają wątpliwości :wink:


Jak tez ich kiedyś miałam sporo, dopóki nie spróbowałam.

Mnie taka praca pozwoliła na obserwację reakcji konia na moje działania, choc nie tylko.

Ale ja jestem marna w tej dziedzinie ( w innych też :oops: ) więc może inni wypowiedzą się Smile

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
01-07-2008, 09:07 AM #1

Kilkakrotnie przewijał się ten motyw w dyskusjach.

To może bardziej obszernie i przekonywująco, dla tych , co mają wątpliwości :wink:


Jak tez ich kiedyś miałam sporo, dopóki nie spróbowałam.

Mnie taka praca pozwoliła na obserwację reakcji konia na moje działania, choc nie tylko.

Ale ja jestem marna w tej dziedzinie ( w innych też :oops: ) więc może inni wypowiedzą się Smile


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

sznurka

Senior Member

269
01-07-2008, 09:15 AM #2
Praca z ziemi pozwala na budowanie więzi z koniem, rozwija konia bardziej wszechstronnie niz tylko sama jazda
ja sobie życia z końmi nie wyobrażam bez pracy z ziemi, czy to kiedys na lonży czy tak jak teraz na linie.
Wychodzę z założenia ze to co zbuduję na ziemi będzie pod siodłem procentowało, dla mnie bez pracy z ziemi nie ma w ogole pracy.

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-07-2008, 09:15 AM #2

Praca z ziemi pozwala na budowanie więzi z koniem, rozwija konia bardziej wszechstronnie niz tylko sama jazda
ja sobie życia z końmi nie wyobrażam bez pracy z ziemi, czy to kiedys na lonży czy tak jak teraz na linie.
Wychodzę z założenia ze to co zbuduję na ziemi będzie pod siodłem procentowało, dla mnie bez pracy z ziemi nie ma w ogole pracy.


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Tania

Senior Member

260
01-07-2008, 09:25 AM #3
Cytat:czy to kiedys na lonży czy tak jak teraz na linie.
A na czym polega różnica?

<t></t>
Tania
01-07-2008, 09:25 AM #3

Cytat:czy to kiedys na lonży czy tak jak teraz na linie.
A na czym polega różnica?


<t></t>

sznurka

Senior Member

269
01-07-2008, 09:26 AM #4
lonżowanie a praca metodami PNH to dwie rożne sprawy

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
01-07-2008, 09:26 AM #4

lonżowanie a praca metodami PNH to dwie rożne sprawy


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Tania

Senior Member

260
01-07-2008, 09:41 AM #5
A,rozumiem.Jasne. :lol:

<t></t>
Tania
01-07-2008, 09:41 AM #5

A,rozumiem.Jasne. :lol:


<t></t>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-07-2008, 09:42 AM #6
Moim zdaniem praca z ziemi jest istotna, ponieważ jest to:

1. Budowa więzi , szacunku, posłuszeństwa i zaufania poprzez zabawę i pracę
2. Rozbudowanie partii mięśniowych potrzebnych do noszenia jeźdźca
3. Eliminacja obciążenia cieżarem jeźdźca podczas treningu siłowego
4. Eliminacja złego wpływu jeźdźca (psychicznego i fizycznego)
5. Poprawa balansu np. dzięki pracy na drążkach bez jeźdźca
6. Przygotowanie fizyczne i psychiczne młodego konia do pracy z jeźdźcem
7. Pełna kontrola ruchów konia - mam tu na myśli to, iż z ziemi człowiek więcej widzi i jest w stanie zdiagnozować i naprawiać problemy o wiele szybciej
8. Sposób na rozruszanie konia po treningu poprzedniego dnia (onża i np spacer do lasu w ręku)
9. Na niektóre konie - sposób na "spuszczenie pary" przed treningiem
10. Rozgrzewka na zawodach przy 2 i więcej koniach (wstępna rozgrzewa wówczas luzak)
Tyle mi przyszło do głowy tak ad hoc... a lista sądzę, że będzie o wiele dłuższa... Nie wyobrażam sobie pracy z koniem bez pracy z ziemi. Fakt faktem, czasmi się nie chce, ale sprzątać w stajni też nie zasze mi się chce, a robie to codziennie...

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-07-2008, 09:42 AM #6

Moim zdaniem praca z ziemi jest istotna, ponieważ jest to:

1. Budowa więzi , szacunku, posłuszeństwa i zaufania poprzez zabawę i pracę
2. Rozbudowanie partii mięśniowych potrzebnych do noszenia jeźdźca
3. Eliminacja obciążenia cieżarem jeźdźca podczas treningu siłowego
4. Eliminacja złego wpływu jeźdźca (psychicznego i fizycznego)
5. Poprawa balansu np. dzięki pracy na drążkach bez jeźdźca
6. Przygotowanie fizyczne i psychiczne młodego konia do pracy z jeźdźcem
7. Pełna kontrola ruchów konia - mam tu na myśli to, iż z ziemi człowiek więcej widzi i jest w stanie zdiagnozować i naprawiać problemy o wiele szybciej
8. Sposób na rozruszanie konia po treningu poprzedniego dnia (onża i np spacer do lasu w ręku)
9. Na niektóre konie - sposób na "spuszczenie pary" przed treningiem
10. Rozgrzewka na zawodach przy 2 i więcej koniach (wstępna rozgrzewa wówczas luzak)
Tyle mi przyszło do głowy tak ad hoc... a lista sądzę, że będzie o wiele dłuższa... Nie wyobrażam sobie pracy z koniem bez pracy z ziemi. Fakt faktem, czasmi się nie chce, ale sprzątać w stajni też nie zasze mi się chce, a robie to codziennie...


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-07-2008, 10:01 AM #7
A co z gimnastyką koni ?
Z wpływem takiej sprawy na jazdę?

Kiedys podziwiałam wygimnastykowanie koni west , z założeniem, że większa część szkolenia przypadła na "z ziemi".

Nawet rozmawiałyśny kiedys z Teolinek, że konie szkolone fizycznie najpierw z ziemi , dużo więcej potrafią.
Zwroty, cofania są równolegle uczone z podstawą "klasyczna" .
Te elementy nie sa zostawiane na potem, tylko na początek Smile

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
01-07-2008, 10:01 AM #7

A co z gimnastyką koni ?
Z wpływem takiej sprawy na jazdę?

Kiedys podziwiałam wygimnastykowanie koni west , z założeniem, że większa część szkolenia przypadła na "z ziemi".

Nawet rozmawiałyśny kiedys z Teolinek, że konie szkolone fizycznie najpierw z ziemi , dużo więcej potrafią.
Zwroty, cofania są równolegle uczone z podstawą "klasyczna" .
Te elementy nie sa zostawiane na potem, tylko na początek Smile


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-07-2008, 10:23 AM #8
Moim zdaniem poprawa balansu i rozbudowa mięsni to skutek gimnastyki właśnie... Balans = panowanie nad własnym ciałem = możliwość wykonywania różnych figur na ujeżdżalni i pod jeźdźcem i z ziemi...

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-07-2008, 10:23 AM #8

Moim zdaniem poprawa balansu i rozbudowa mięsni to skutek gimnastyki właśnie... Balans = panowanie nad własnym ciałem = możliwość wykonywania różnych figur na ujeżdżalni i pod jeźdźcem i z ziemi...


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-07-2008, 10:34 AM #9
Gaga Moim zdaniem poprawa balansu i rozbudowa mięsni to skutek gimnastyki właśnie... Balans = panowanie nad własnym ciałem = możliwość wykonywania różnych figur na ujeżdżalni i pod jeźdźcem i z ziemi...

Ale ja piszę o wpływie pracy z ziemi na wygimnastykowanie konia i jego umiejętności wykonywania róznych figur.

Nie bez kozery wspomniałam o west.
Bo to w tym stylu, choc nie tylko, gimnastykuje się konia, zanim na niego wsiada.

Najłatwiej ustępowania, zwrotów, cofania uczy się przeciez z ziemi

Jeśli mnie oczy nie mylą, to Pat Parelli jeździ w stylu west- tak przynajmniej wynika z pokazanego na forum filmiku.

Inni pewnie o tym wiedzieli wcześniej :wink:

Ale to oczywiście nie wyczerpuje tematu Smile

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
01-07-2008, 10:34 AM #9

Gaga Moim zdaniem poprawa balansu i rozbudowa mięsni to skutek gimnastyki właśnie... Balans = panowanie nad własnym ciałem = możliwość wykonywania różnych figur na ujeżdżalni i pod jeźdźcem i z ziemi...

Ale ja piszę o wpływie pracy z ziemi na wygimnastykowanie konia i jego umiejętności wykonywania róznych figur.

Nie bez kozery wspomniałam o west.
Bo to w tym stylu, choc nie tylko, gimnastykuje się konia, zanim na niego wsiada.

Najłatwiej ustępowania, zwrotów, cofania uczy się przeciez z ziemi

Jeśli mnie oczy nie mylą, to Pat Parelli jeździ w stylu west- tak przynajmniej wynika z pokazanego na forum filmiku.

Inni pewnie o tym wiedzieli wcześniej :wink:

Ale to oczywiście nie wyczerpuje tematu Smile


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-07-2008, 11:05 AM #10
guli bardzo często odnoszę wrażenie, że mówimy o tym samym kompletnie różnymi językami. Czym jest bowiem wygimnastykowanie konia? Co kryje się Twoim zdaniem pod tym pojęciem?
Wg mnie to właśnie w dużym uproszczeniu: balans, umięśnienie, elastyczność, wyprostowanie, dążnośc do ruchu naprzód... Taka gimnastyka dzięki poprawie możliwości psychofizycznych konia - pozwala na poprawne wykonywanie figur na ujeżdżalni - czy to z ziemi, czy z siodła. I moim zdaniem nie ma żadnej różnicy czy koń ma na sobie kubakę west, czy siodło angielskie...

Zatem odpowiadając PONOWNIE na Twoje pytanie o wpływ pracy z ziemi na wygimnastykowanie konia i jego umiejętności wykonywania róznych figur - napiszę - tak, praca z ziemi czy to na lonży, czy na linie, czy na ogłowiu, kantarze, kawecanie, w siodle, w pasie do lonżowania, czy z "gołym koniem" - praca ta prowadzona umiejętnie, z określonym celem - ma swoje odzwierciedlenie w późniejszych możliwościach konia do wykonywania figur na ujeżdżalni - bez względu na to czy nazwiemy te figury roll back, czy zwrot na zadzie, czy będziemy wykonywali je stojąc na ziemi, czy siedząc na koniu... To logiczne i chyba nie ma co się nad tym rozwodzić - wszak każde odpowiednio prowadzone ćwiczenia gimnastyczne poprawiają sprawność fizyczną...

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-07-2008, 11:05 AM #10

guli bardzo często odnoszę wrażenie, że mówimy o tym samym kompletnie różnymi językami. Czym jest bowiem wygimnastykowanie konia? Co kryje się Twoim zdaniem pod tym pojęciem?
Wg mnie to właśnie w dużym uproszczeniu: balans, umięśnienie, elastyczność, wyprostowanie, dążnośc do ruchu naprzód... Taka gimnastyka dzięki poprawie możliwości psychofizycznych konia - pozwala na poprawne wykonywanie figur na ujeżdżalni - czy to z ziemi, czy z siodła. I moim zdaniem nie ma żadnej różnicy czy koń ma na sobie kubakę west, czy siodło angielskie...

Zatem odpowiadając PONOWNIE na Twoje pytanie o wpływ pracy z ziemi na wygimnastykowanie konia i jego umiejętności wykonywania róznych figur - napiszę - tak, praca z ziemi czy to na lonży, czy na linie, czy na ogłowiu, kantarze, kawecanie, w siodle, w pasie do lonżowania, czy z "gołym koniem" - praca ta prowadzona umiejętnie, z określonym celem - ma swoje odzwierciedlenie w późniejszych możliwościach konia do wykonywania figur na ujeżdżalni - bez względu na to czy nazwiemy te figury roll back, czy zwrot na zadzie, czy będziemy wykonywali je stojąc na ziemi, czy siedząc na koniu... To logiczne i chyba nie ma co się nad tym rozwodzić - wszak każde odpowiednio prowadzone ćwiczenia gimnastyczne poprawiają sprawność fizyczną...


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-07-2008, 11:37 AM #11
Gaga I moim zdaniem nie ma żadnej różnicy czy koń ma na sobie kubakę west, czy siodło angielskie...

.

Nie powinno miec żadnej różnicy Smile

Tylko dlaczego w przeważającej ilości szkółek , które zwiedziłam , konie nie potrafiły wykonać nawet zwrotu na przodzie, nie mówiąc o cofaniu?


A większość prywatnych koni?

Zejdźmy na ziemię :wink:

Może trzeba spróbowac odpowiedzieć na pytanie, czemu tak się dzieje

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
01-07-2008, 11:37 AM #11

Gaga I moim zdaniem nie ma żadnej różnicy czy koń ma na sobie kubakę west, czy siodło angielskie...

.

Nie powinno miec żadnej różnicy Smile

Tylko dlaczego w przeważającej ilości szkółek , które zwiedziłam , konie nie potrafiły wykonać nawet zwrotu na przodzie, nie mówiąc o cofaniu?


A większość prywatnych koni?

Zejdźmy na ziemię :wink:

Może trzeba spróbowac odpowiedzieć na pytanie, czemu tak się dzieje


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-07-2008, 11:52 AM #12
Guli przepraszam, a co ma praca z ziemi do tematu poziomu wielu szkółek jeździeckich?? To tak, jakby porównywać sprawność atlety, do "drobnego pijaczka siedzącego z lotnikiem przed telewizorem"... Undecided Confusedhock:
To już zupełnie inny temat - notabene wbrew pozorom - w niektórych miejscach widać zmiany i pierwsze kroki "świadomego jeździectwa"

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-07-2008, 11:52 AM #12

Guli przepraszam, a co ma praca z ziemi do tematu poziomu wielu szkółek jeździeckich?? To tak, jakby porównywać sprawność atlety, do "drobnego pijaczka siedzącego z lotnikiem przed telewizorem"... Undecided Confusedhock:
To już zupełnie inny temat - notabene wbrew pozorom - w niektórych miejscach widać zmiany i pierwsze kroki "świadomego jeździectwa"


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Guli

Posting Freak

1,701
01-07-2008, 11:55 AM #13
Gaga Guli przepraszam, a co ma praca z ziemi do tematu poziomu wielu szkółek jeździeckich??

Wydaje mi się, że całkiem spora grupa koni tam pracuje.
I większosć ludzi , jazdy konnej uczy się właśnie w nich.
Ja związek widzę Smile

I chciałabym, że konie szkółkowe przestały być traktowane jako podrzędny gatunek Sad

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
01-07-2008, 11:55 AM #13

Gaga Guli przepraszam, a co ma praca z ziemi do tematu poziomu wielu szkółek jeździeckich??

Wydaje mi się, że całkiem spora grupa koni tam pracuje.
I większosć ludzi , jazdy konnej uczy się właśnie w nich.
Ja związek widzę Smile

I chciałabym, że konie szkółkowe przestały być traktowane jako podrzędny gatunek Sad


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Gaga

Posting Freak

1,127
01-07-2008, 12:02 PM #14
Tak samo można by było zapytać, dlaczego pierwszym osprzętem jeździeckim kupowanym przez rodziców dzieciom jest... palcat
Wybacz Guli, ale moim zdaniem - praca z ziemi nad naszym/trenowanym koniem - nijak się ma do poziomu nauczania, oraz poziomu wyszkolenia koni panującego w wielu szkółkach jeździeckich...

Jeśli uważasz to za zasadne - zalóż nowy temat... Sądzę jednak, że to nie ma większego sensu. Wszyscy teraz - świadomi jeźdźcy - zdają sobie sprawę ów poziom w wielu przypadkach mocno odbiega od ideału, a jedyny sposób aby to zmienić, to próba uświadomienia młodym adeptom jeździectwa jak ważny jest wybór dobrej szkoły i jak wielki ma to wpływ na rozwój tzw. koniarza

ps. przepraszam za off... :oops:

<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>
Gaga
01-07-2008, 12:02 PM #14

Tak samo można by było zapytać, dlaczego pierwszym osprzętem jeździeckim kupowanym przez rodziców dzieciom jest... palcat
Wybacz Guli, ale moim zdaniem - praca z ziemi nad naszym/trenowanym koniem - nijak się ma do poziomu nauczania, oraz poziomu wyszkolenia koni panującego w wielu szkółkach jeździeckich...

Jeśli uważasz to za zasadne - zalóż nowy temat... Sądzę jednak, że to nie ma większego sensu. Wszyscy teraz - świadomi jeźdźcy - zdają sobie sprawę ów poziom w wielu przypadkach mocno odbiega od ideału, a jedyny sposób aby to zmienić, to próba uświadomienia młodym adeptom jeździectwa jak ważny jest wybór dobrej szkoły i jak wielki ma to wpływ na rozwój tzw. koniarza

ps. przepraszam za off... :oops:


<t>Niebo nie może być niebem, jeśli nie ma tam konia, który by mnie przywitał</t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
01-07-2008, 02:49 PM #15
Wertuje w pamięci wszystkie nazwiska znanych i cenionych trenerów w każdym stylu i nie mogę znaleźć nikogo, kto nie zaleca lub nawet nie zaczyna od pracy z ziemi.

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
01-07-2008, 02:49 PM #15

Wertuje w pamięci wszystkie nazwiska znanych i cenionych trenerów w każdym stylu i nie mogę znaleźć nikogo, kto nie zaleca lub nawet nie zaczyna od pracy z ziemi.


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

Strony (5): 1 2 3 4 5 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 5 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 5 gości