Deregulacja zawodów - plan likwidacji uprawnień trenerskich
Deregulacja zawodów - plan likwidacji uprawnień trenerskich
Podnoszę temat: z dobrze poinformowanego źródła uzyskałam wiedzę, że na chwilę obecną sytuacja z uprawnieniami wygląda następująco:
Instruktor Rekreacji- nie potrzebuje żadnych uprawnień , ponieważ jest to zawód nieregulowany przez prawo
Instruktor Sportu - Ukończone 18 lat , wykształcenie średnie , wiedza instruktorska ( niesprawdzana formalnie ) i niekaralność .
Trener Sportu - Ukończone 18 lat ,wykształcenie średnie ,wiedza Trenerska ( niesprawdzana formalnie ) i niekaralność.
Podobno we wrześniu PZJ ma opracować jakiś system regulujący te kwestie, ale to już jest informacja niepotwierdzona. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat?
Uprawnienia PZJ są wewnątrzzwiązkowe i nie są uprawnieniami państwowymi. Na dzisiaj stan prawny jest taki, że aby prowadzić " Zorganizowane zajęcia sportowe w klubie sportowym" trzeba mieć uprawnienia przynajmniej Instruktora Rekreacji (nadane do 2012 r) lub Instruktora Sportu. Poza klubami sportowymi zajęcia może prowadzić "każdy ch..."
Jak zwykle PZJ zajmuje się działką, która do niego nie należy, a swoją (organizacja zawodów) zaniedbuje, albo wprowadza absurdalne przepisy. Żeby nie było wątpliwości - art. 13 ust 1 ustawy o sporcie:
"Polski związek sportowy ma wyłączne prawo do:1) organizowania i prowadzenia współzawodnictwa sportowego o tytuł Mistrza Polski oraz o Puchar Polski w danym sporcie;2) ustanawiania i realizacji reguł sportowych, organizacyjnych i dyscyplinarnych we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez związek;3) powołania kadry narodowej oraz przygotowania jej do igrzysk olimpijskich, igrzysk paraolimpijskich, igrzysk głuchych, mistrzostw świata lub mistrzostw Europy;4) reprezentowania tego sportu w międzynarodowych organizacjach sportowych."
"1. Zorganizowane zajęcia w zakresie sportu w związku sportowym oraz w klubie sportowym uczestniczącym we współzawodnictwie organizowanym przez polski związek sportowy może prowadzić wyłącznie trener lub instruktor sportu w rozumieniu ustawy." (art. 41 ust. 1 ustawy o sporcie) A więc instruktor rekreacji nie ma żadnych uprawnień.
Stopnie szkoleniowe jak instruktor rekreacji, instruktor szkolenia podstawowego PZJ, czy instruktor wyszkolenia kawaleryjskiego to stopnie wewnętrzne różnych organizacji. Do prowadzenia zajęć z rekreacji nie ma potrzeby posiadać żadnego tytułu zawodowego (i dobrze).
Instruktor sportu to minimalne wymaganie do prowadzenia zajęć zorganizowanych w klubach sportowych. Tytuł ten mogą nadawać uczelnie sportowe i organizacje które otrzymały zgodę Ministra Sportu. Nie wiem jak w PZJ, ale na uczelniach wiedza wbrew twierdzeniom Hedone jest weryfikowana. Ja zdawałem egzamin z jazdy, z prowadzenia jazdy (te dwa u prowadzących), z teorii treningu sportowego, fizjologii, psychologii, biomechaniki i inne mniejsze (historia sportu). Wszystkie przedmioty zostały zakończone egzaminami na AWF.
Tytuł trenera na AWF jest również weryfikowany przez prowadzących kurs i przedstawienie pracy trenerskiej, przedstawianej na AWF. Przyznam jednak, że nie wiem jak wygląda z tytułami renera II klasy, I klasy i klasy mistrzowskiej, bo ustawa o sporcie nie wskazuje na takie stopnie, a ustawa o kulturze fizycznej jest uchylona. Chyba trzeba uznać, że najwyższym stopniem jest trener i tyle. Tak czy siak egzaminy na AWF są a PZJ zajmuje się sprawami wtórnymi. Szkolenie lepiej byłoby zostawić PHB, bo jak widać radzi sobie wspaniale i posiada odpowiednie kadry.
Zaryzykowałbym twierdzenie, że wróciliśmy do dobrych przedwojennych wzorców - kursów instruktorskich i wyższych kursów instruktorskich w Grudziądzu.