Koszulki i czapeczki
Koszulki i czapeczki
Może ktoś wstawi fotkę. Zobaczmy, jak "na żywo" prezentują się koszulki i czapeczki.
Dorota, bądź pierwsza :wink:
No i jak? Nikt nie pochwali się "firmowymi" ciuchami??? Prosze, prosze!!!
P.S. Ma ktoś może nadliczbową czapeczkę?
Informuję iż zamierzam zdobić siebie koszulka hipologi podczas Mistrzostw Europy Pony w Jaszkowie .
Zdjęcia wstawię po weekendzie
piszę ponieważ mnie poproszono (już dawno, ale czasu brak )
ja wypróbowałam koszulki hipologiczne polo oraz czapeczkę na obozie Hipologii
rozmiar okazał się być w porządku, ale jak dla mnie to nie jest żaden damski model koszulki. tzn. nie ma w ogóle własciwie wcięcia w talii. na długość dla mnie ok, ale dla niższych kobiet może okazać się nieco za długa.
i mimo że sama pisałam o tym, żeby logo na polówkach było mniejsze, to wydaje się, że jest może nieco za małe.
albo można by pomyśleć o tym, żeby dodać jeszcze większe na plecach.
ale jestem zadowolona bardzo. a czapeczka też bardzo wygodna, kolor w porządku, choć wiadomo, że takie jasne rzeczy w przy koniach brudzą się bardzo szybko
załączam zdjęcie w koszulce hipologia.pl (loga właściwie nie widać ) na Lalusiu
ps. nie zwracajcie uwagi na moją głupią minę
ręką może zasłaniam, ale raczej ostatnią literę, choć prawdą jest, że nadruk słabo widac również ze względu na oświetlenie. co nie zmienia faktu, że nie jest za duży
OT: ale, ale, koszulka, koszulką, nadruk nadrukiem - a skąd i dlaczego takie siodło?
Trener użyczył siodła, a Marzena swojego Lalusia
i można było wypróbować, co prawda z przyczyn niezależnych tylko w stępie, ale i tak frajda była
bardzo mi się spodobało
Specjalnie dla pani Krystyny...
Ja wprawdzie nie Krystyna ale.... Super fotka, a Twój uśmiech nieco przysłania urok portalowej czapeczki, skądinąd bardzo fajnej
( coraz bardziej żałuje, że takiej nie mam...)
Dziękuję Santi Bardzo twarzowa ta czapeczka :wink:
Koszulki i czapeczki są świetne. Szkoda, że na obozie zgubiłam jedną...Ktoś się zapewne pomylił i do niej przykolegował...hihi..pare osób miało takie same
Od jakiegoś czasu mam już czapeczkę i "maltretuję" ją niemal codziennie ale jakoś nigdy nie ma "fotografa"... więc z dziś takie nieco nietypowe fotki, bo musiałam poradzić sobie sama