Szkodliwe mity
Szkodliwe mity
chciałam coś jeszcze do podpowiadających rodziców powiedziec 8)
moja mam aktualnie mogłaby uczyc jeździc no przynajmniej ujeżdżenia :lol: rozróżnia wszystko i jak czasem przyjdzie potrafi mnie ochrzanic że "za mało od zadu- zbierz go bardziej", "wygnij go bardziej" "jak robisz trawers nie odkręcaj głowy na zewnątrz" "uspokój go i nie atakuj tak tej zmiany nogi" "lżejsza ręka" mimo że...nigdy nie siedziała na koniu!
Ja też tak chcę! pożyczysz mi mamy na trochę? :lol: Moja mama jak pierwszy raz siadła, to po jeździe oznajmiła mi, że już wie dlaczego jestem taka zakochana w koniach Ale to tak wtrącenie zupełnie nie do tematu :wink:
jasmina ludziom kompletnie zielonym trzeba czasem wybaczyć takie głupoty, skąd wiesz czy wcześniej córka nie jeździła w miejscu gdzie kopanie było czymś najnormalniejszym? Ja w takiej stajni zaczynałam i było dla mnie czymś naturalnym że konia się kopie żeby ruszył bo wszyscy tak robili. Bardzo się zdziwiłam gdy ktoś po raz pierwszy powiedział coś o łydce.
To chyba też można podciągnąć do mitów?
jasmina ludziom kompletnie zielonym trzeba czasem wybaczyć takie głupoty, skąd wiesz czy wcześniej córka nie jeździła w miejscu gdzie kopanie było czymś najnormalniejszym? Ja w takiej stajni zaczynałam i było dla mnie czymś naturalnym że konia się kopie żeby ruszył bo wszyscy tak robili. Bardzo się zdziwiłam gdy ktoś po raz pierwszy powiedział coś o łydce.
To chyba też można podciągnąć do mitów?
Ailusia - skoro Pan Trener nieskory do doradzenia lektur ja wyjaśnię ci w skrócie.
GP = Grand Prix = najwyższy poziom konkursów ujeżdżeniowych
Aby nie być gołosłownym podaję linka z perfekcyjnym przejazdem Isabell Werth konkursu rangi GP
http://www.youtube.com/watch?v=h_H08FiTCJU
Tak więc wracając do sedna
Mitem jest twierdzenie że sznurkiem się doprowadzi konia do tak perfekcyjnego wyszkolenia.
jest to niemożlwie. Jeśli ktoś twierdzi że jest niech poda przykład.
Estebano, myślę że najpierw trzeba by poszukać kogoś, kto do tego dąży i zapytać, czy mu się udało
Estebano, rozmowa o GP przeniosła się tu:
http://carbo.superhost.pl/morsztyn/forum....php?t=102
T.B. Mit to szkodliwy wielce, czy też święta prawda:hahaha, tego nie wiem :lol:
nie cmokaj na konia, bo on się wtedy boi, że go pocałujesz w tyłek.
T.B. Mit to szkodliwy wielce, czy też święta prawda:hahaha, tego nie wiem :lol:
nie cmokaj na konia, bo on się wtedy boi, że go pocałujesz w tyłek.
Fragment wypowiedzi nt. "konie się nie mylą" przeniosłam do wątku o tym. Teolinek.
Mitów c.d. :
białe kopyta są słabsze
charakter konia zależy od... rozkładu wicherków (to usłyszałam od weta -znachora, który widząc moją kobyłę chciał od razu poskrom budować - w czasach spokojno - zastrzykowych hock: )
ogiery, którym grzywa rozkłada się na obie strony lepiej kryją
koń wierzchowy przez cały czas spędzony na wolności musi być "obuty" w ochraniacze hock: (widziałam dziesiątki takich przypadków, niczym nie uzasadnionych)
zapewne w każdym micie tkwi ziarenko prawdy, ale nie raz spotkałam się z ludźmi, któryz uważają je za wyrocznię
Cytat:charakter konia zależy od... rozkładu wicherków (to usłyszałam od weta -znachora, który widząc moją kobyłę chciał od razu poskrom budować - w czasach spokojno - zastrzykowych )
Cytat:Wicherek wskaźnikiem usposobienia konia
Konie, których wicherki na czole znajdują się w górnej jego partii, są trudniejsze we współpracy z człowiekiem. Takie jest wniosek z niedawno zakończonego projektu naukowego przeprowadzonego przez grupę polskich naukowców - Aleksandrę Górecką, Małgorzatę Golonka, Michała Chruszczewskiego i Tadeusza Jezierskiego.
Naukowcy podzielili 55 koników polskich na cztery grupy. O przypisaniu do danej grupy decydowało położenie wicherka na czole danego osobnika. Następnie obserwowano zachowanie koni podczas ich obrządku i w trakcie napotykania przez nie nieznanych obiektów.
Mimo iż położenie wicherków na czołach koni nie miało widocznego związku z ich pulsem, to jednak naukowcy wyciągnęli wniosek, że badania potwierdzają tezę, że położenie wicherków ma ścisły związek z usposobieniem konia.
Żródło Applied Animal Behaviour Science http://www.sciencedirect.com/
Cytat:charakter konia zależy od... rozkładu wicherków (to usłyszałam od weta -znachora, który widząc moją kobyłę chciał od razu poskrom budować - w czasach spokojno - zastrzykowych )
Cytat:Wicherek wskaźnikiem usposobienia konia
Konie, których wicherki na czole znajdują się w górnej jego partii, są trudniejsze we współpracy z człowiekiem. Takie jest wniosek z niedawno zakończonego projektu naukowego przeprowadzonego przez grupę polskich naukowców - Aleksandrę Górecką, Małgorzatę Golonka, Michała Chruszczewskiego i Tadeusza Jezierskiego.
Naukowcy podzielili 55 koników polskich na cztery grupy. O przypisaniu do danej grupy decydowało położenie wicherka na czole danego osobnika. Następnie obserwowano zachowanie koni podczas ich obrządku i w trakcie napotykania przez nie nieznanych obiektów.
Mimo iż położenie wicherków na czołach koni nie miało widocznego związku z ich pulsem, to jednak naukowcy wyciągnęli wniosek, że badania potwierdzają tezę, że położenie wicherków ma ścisły związek z usposobieniem konia.
Żródło Applied Animal Behaviour Science http://www.sciencedirect.com/
Cytat: W roku 1965 wraz z moim mężem przeprowadziłam badania, by stwierdzić, czy istnieje związek między rozmieszczeniem i kształtem wicherków na głowie konia a pewnymi cechami temperamentu i osobowości. Rozesłaliśmy kwestionariusz do członków naszego Pacific Coast Equestrian Research Farm z całego świata, starając sie zweryfikować twierdzenia, które sceptycy mogliby uznać za "ludowe zabobony".
Na nasza ankietę otrzymaliśmy ponad 1500 odpowiedzi ze szczegółowym opisem koni. Przez wiele lat podczas moich podróży osobiście badałam to zjawisko. Powstały w wyniku tych obserwacji system analizy osobowości okazał się nie tylko fascynujący i prowokujący, lecz także pomocny w wielu sytuacjach.
55 koników ! to nie za wiele!
Pokolenia koniarzy sprawdzały pewne tezy na ilości myślę nieco większej ,coś bliżej 55.ooo koni.
-------------------------------------------------------------------------
Wypowiedź Shadowy.Horse
(wklejam w ramach układania podzielonych wątków - Teolinek)
A co do wicherków: Linda T-Jones tez opisuje to zjawisko w swojej książce "Prawdziwa więź z koniem".
Cytat: W roku 1965 wraz z moim mężem przeprowadziłam badania, by stwierdzić, czy istnieje związek między rozmieszczeniem i kształtem wicherków na głowie konia a pewnymi cechami temperamentu i osobowości. Rozesłaliśmy kwestionariusz do członków naszego Pacific Coast Equestrian Research Farm z całego świata, starając sie zweryfikować twierdzenia, które sceptycy mogliby uznać za "ludowe zabobony".
Na nasza ankietę otrzymaliśmy ponad 1500 odpowiedzi ze szczegółowym opisem koni. Przez wiele lat podczas moich podróży osobiście badałam to zjawisko. Powstały w wyniku tych obserwacji system analizy osobowości okazał się nie tylko fascynujący i prowokujący, lecz także pomocny w wielu sytuacjach.
Jeśli chodzi o mity, to realnie niebezpieczne jest mitologizowanie koni - ich możliwości, zdolności i innych achności. Takie mitologizowanie zagraża zdrowiu, a nawet życiu osoby - nazwijmy to - ze zbyt bujną wyobraźnią, a nie uznającej prostych realiów. (I zdrowiu i życiu konia też.)
Między sobą możemy wymieniac takie "skróty myślowe" jak ten, że konie dzielą się na wybitne, bardzo dobre i dobre. Jeśli jednak chcemy traktowac to dosłownie, to nie ma racjonalnych przesłanek aby zatrzymac się na "dobre". Chyba, że dodamy do tego pewien warunek: konie dzielą się na wybitne, bardzo dobre i dobre pod warunkiem, że hodowca w porę wyeliminuje te kiepskie i beznadziejne.
Cytat:55 koników ! to nie za wiele!
Pokolenia koniarzy sprawdzały pewne tezy na ilości myślę nieco większej ,coś bliżej 55.ooo koni.
Cytat:55 koników ! to nie za wiele!
Pokolenia koniarzy sprawdzały pewne tezy na ilości myślę nieco większej ,coś bliżej 55.ooo koni.
Oj wyglada na to że nadepnąłem komuś na odcisk.
Czy ja napisałem że "wyrzucić" ? Napisałem tylko ,że 55 koników to niezbyt bogaty materiał badawczy ,czyż nie ? może się mylę, ja nie jestem naukowcem więc mam prawo.
Tematy rozpraw doktorskich:
"Wpływ moczu schizofrenika na hodowlę kropidlaka czarnego"
"Wpływ sesji egzaminacyjnej na stan pochwy studentek środowiska wrocławskiego"
(Autentyczne!)
Badanie związku charakteru konia z jego wicherkami ma zapewne takie samo znaczenie dziejowe. Jak dotąd, stajenni radzą sobie z rozpoznaniem charakteru konia bez takich badań.
A w kwestii formalnej, to nie można mówic o koniach skoro badano tylko koniki polskie. Poza tym, sprawny statystyk wykonujący np. badania na zlecenie zwykle pyta "a co ma wyjśc?" - i jemu to wychodzi. Kolejna rzecz - nie znamy prawdopodobieństwa z jakim możemy przyjąc prawdziwośc wyników badań tych wicherków (określa się to matematycznie, na podstawie założeń badania). Co do liczebności próby:
- jeśli chcemy sobie coś potwierdzic i to coś się potwierdziło, możemy dla własnego zadowolenia poprzestac na małej próbie;
- jeśli chcemy sobie coś potwierdzic i to coś się nie potwierdziło, możemy: pogodzic się z tym, zrobic badanie na większej próbie, zmienic metodę badawczą (nadal w ramach statystyki);
- jeśli chcemy coś przewidziec w przód (np. wyniki wyborów) albo wręcz ogłosic jakieś prawo (np. prawa ekonomii opierają się na statystyce głównie), mała próba to nie jest żadna próba.
Oprócz prawdy, świętej prawdy i g.... prawdy jest jeszcze prawda statystyczna. Statystyka ma dzisiaj potężne narzędzia ale trzeba umiec posługiwac się nimi. Nie twierdzę, że ci od wicherków nie umieją.