Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Naturalne, optymalne, warunki utrzymania koni

Naturalne, optymalne, warunki utrzymania koni

Naturalne, optymalne, warunki utrzymania koni

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-06-2010, 08:07 AM #1
-stała ekspozycja na naturalne warunki klimatyczne ,ciągłe stopniowe zmiany temperatur
- ciągły i wystarczający ruch ,na padoku,pastwisku z innymi konmi+ ruch pod siodlem na odpowiednio ukształtowanym terenie,odpowiednim do rasy
-psychologiczna stymulacja przez naturalne srodowisko,towarzystwo koni,kontakt z czlowiekiem
-różnorodność pożywienia,cały owies,siano z różnych regionów,gałęzie,owoce warzywa,obrzynki kuchenne ,zioła
-naturalna pozycja ciała w czasie jedzenia i jazdy
-codzienna ekspozycja kopyt na wode
-miejsce odpoczynku-otwarta stajnia z padokiem ,brak amoniaku
-teren odpowiedni do wymagań rasy
-brak smarów,olei maści na kopytach
-brak bandaży,ochraniaczy,owijek ,derek i innej odzieży
-brak podków

zoologiczne potrzeby konia i czlowieka:

czlowiek-bezbronny po narodzinach,mieszkaniec jaskin,drapieznik,zdecydowany rytm zycia[dzien i noc]
kon:w pełni funkcjonujacy i zdolny do ruchu w kilka minut po porodzie,zwierze stepowe,stadne z ekstremalna klaustrofobią,pokojowe,nieuzbrojone,wegetarianin,brak rytmu[dzien-noc]

pomyslcie teraz o funkcjach kopyta,do czego zostały stworzone konie

kon to zwierze uciekajace,kopyta to narzedzie przeżycia,ale nie tylko z tego powodu to wazna czesc organizmu,nieprawidlowe dzialanie kopyt [zle struganie,kucie,zly teren ] maja duzy wplyw na jego caly organizm a szczegolnie na organy przemiany materii.

czlowiek lubi siedziec w cieplym pokoju lub lezec w cieplym łóżku,kon kocha wiatr i przestrzeń ,wolność, chce biegac wolno od dnia narodzin, czlowiek to mieszkaniec jaskin ,kon unika jaskin i zamknietych przestrzeni

niestety nasze konwencjonalne utrzymanie koni jest dalece destruktywne dla koni niz mozemy sobie wyobrazic dlatego tak wiele koni cierpi z powodu chorób różnych kopyt i ciała ..
stresy i rozne problemy zdrowotne pojawiają sie gdy srodowisko w ktorym organizm sie rozwijał przez miliony lat nagle sie zmienia,w przypadku konia konwencjonalne stajnie są drastycznie różne niz naturalne srodowisko a to wszystko dlatego ze czlowiek ma zdolnosc do uczlowieczania zwierzat pod jego opieką ..

<t></t>
Lutejaxx
05-06-2010, 08:07 AM #1

-stała ekspozycja na naturalne warunki klimatyczne ,ciągłe stopniowe zmiany temperatur
- ciągły i wystarczający ruch ,na padoku,pastwisku z innymi konmi+ ruch pod siodlem na odpowiednio ukształtowanym terenie,odpowiednim do rasy
-psychologiczna stymulacja przez naturalne srodowisko,towarzystwo koni,kontakt z czlowiekiem
-różnorodność pożywienia,cały owies,siano z różnych regionów,gałęzie,owoce warzywa,obrzynki kuchenne ,zioła
-naturalna pozycja ciała w czasie jedzenia i jazdy
-codzienna ekspozycja kopyt na wode
-miejsce odpoczynku-otwarta stajnia z padokiem ,brak amoniaku
-teren odpowiedni do wymagań rasy
-brak smarów,olei maści na kopytach
-brak bandaży,ochraniaczy,owijek ,derek i innej odzieży
-brak podków

zoologiczne potrzeby konia i czlowieka:

czlowiek-bezbronny po narodzinach,mieszkaniec jaskin,drapieznik,zdecydowany rytm zycia[dzien i noc]
kon:w pełni funkcjonujacy i zdolny do ruchu w kilka minut po porodzie,zwierze stepowe,stadne z ekstremalna klaustrofobią,pokojowe,nieuzbrojone,wegetarianin,brak rytmu[dzien-noc]

pomyslcie teraz o funkcjach kopyta,do czego zostały stworzone konie

kon to zwierze uciekajace,kopyta to narzedzie przeżycia,ale nie tylko z tego powodu to wazna czesc organizmu,nieprawidlowe dzialanie kopyt [zle struganie,kucie,zly teren ] maja duzy wplyw na jego caly organizm a szczegolnie na organy przemiany materii.

czlowiek lubi siedziec w cieplym pokoju lub lezec w cieplym łóżku,kon kocha wiatr i przestrzeń ,wolność, chce biegac wolno od dnia narodzin, czlowiek to mieszkaniec jaskin ,kon unika jaskin i zamknietych przestrzeni

niestety nasze konwencjonalne utrzymanie koni jest dalece destruktywne dla koni niz mozemy sobie wyobrazic dlatego tak wiele koni cierpi z powodu chorób różnych kopyt i ciała ..
stresy i rozne problemy zdrowotne pojawiają sie gdy srodowisko w ktorym organizm sie rozwijał przez miliony lat nagle sie zmienia,w przypadku konia konwencjonalne stajnie są drastycznie różne niz naturalne srodowisko a to wszystko dlatego ze czlowiek ma zdolnosc do uczlowieczania zwierzat pod jego opieką ..


<t></t>

05-06-2010, 08:20 AM #2
Chcialam zauwazyc ,ze skoro podkowom ,bandazom ,derkom,smarom ,olejom ,masciom mowimy stanowcze NIE to "otwartym stajniom,różnorodnośi pożywienia,cały owies,siano z różnych regionów,gałęzie,owoce warzywa,obrzynki kuchenne" takze powinnismy powiedziec stanowcze NIE
WYbacz Sen ,ale jakos sam / sama ( nadal nie wiem ) sobie przeczysz.
Albo chowamy konie NATURALNIE i ich nie dokarmiamy ( bynajmniej tak z twoich wczesniejszych postwo mozna by wnioskowac ) albo przyjmujemy do wiadomosci fakt,ze kon jest zwierzeciem udomowionym i staramy sie zapewnic mu godne warunki bytu.
Czyli jesli na dworze jest trzaskajacy mroz ,do tego silny wiatr ,a moja klacz jest wysoko w ciazy, to wybacz ale nikt nie powstrzyma mnie przed zalozeniem jest zimowej derki ( i nie wazne, ze ma zimowe futro ,bo caly rok stala na pastwisku 24/7),jesli po zlamaniu kosci kopytowej weterynarz zaleca mi podkowe ortopedyczna - to wybacz ale dzwonie po zaufanego kowala ( ktory jak juz wspomnialam jest mistrzem w swoich fachu - i nie waz sie tego podwazac ) i zaklada jej taka podkowe.Jesli w okresie zimowym zaczyna brakowac trawy, to dokarmiam konie sianem ,a jesli jest taka potrzeba to i owsem i witaminami ...
Sama sobie zaprzeczasz - niby chow naturalny - posciagajmy koniom podkowy ,bo ich nie potrzebuja, pozdjemujmy im derki, bo sa w stanie "wyprodukowac" wystarczjaca warstwe ochronna w postaci futro-sierci ,zlikwidujmu boksy, bo dzikie konie w naturalnym srodowisku ich nie maja.
WYbacz,ale dzikie konie takze nie maja wiat ,otwartych stajni,padokow itp...
Przed wiatrem i deszczem chronia sie pod drzewami .
Owies nie rosnie na drzewach ,tym bardziej obrzynki kuchenne ( zauwazylam ze teraz jestes juz takze ekspertem w zywieniu koni Smile
Wiesz co Sen -zal mi cie...

ps. edytowalam swoj post w celu poprawienia bledow w pisowni

<t>..Od przyjaciół Boże strzeż,z wrogami sobie poradzę..</t>
Magdalena Slusarczyk
05-06-2010, 08:20 AM #2

Chcialam zauwazyc ,ze skoro podkowom ,bandazom ,derkom,smarom ,olejom ,masciom mowimy stanowcze NIE to "otwartym stajniom,różnorodnośi pożywienia,cały owies,siano z różnych regionów,gałęzie,owoce warzywa,obrzynki kuchenne" takze powinnismy powiedziec stanowcze NIE
WYbacz Sen ,ale jakos sam / sama ( nadal nie wiem ) sobie przeczysz.
Albo chowamy konie NATURALNIE i ich nie dokarmiamy ( bynajmniej tak z twoich wczesniejszych postwo mozna by wnioskowac ) albo przyjmujemy do wiadomosci fakt,ze kon jest zwierzeciem udomowionym i staramy sie zapewnic mu godne warunki bytu.
Czyli jesli na dworze jest trzaskajacy mroz ,do tego silny wiatr ,a moja klacz jest wysoko w ciazy, to wybacz ale nikt nie powstrzyma mnie przed zalozeniem jest zimowej derki ( i nie wazne, ze ma zimowe futro ,bo caly rok stala na pastwisku 24/7),jesli po zlamaniu kosci kopytowej weterynarz zaleca mi podkowe ortopedyczna - to wybacz ale dzwonie po zaufanego kowala ( ktory jak juz wspomnialam jest mistrzem w swoich fachu - i nie waz sie tego podwazac ) i zaklada jej taka podkowe.Jesli w okresie zimowym zaczyna brakowac trawy, to dokarmiam konie sianem ,a jesli jest taka potrzeba to i owsem i witaminami ...
Sama sobie zaprzeczasz - niby chow naturalny - posciagajmy koniom podkowy ,bo ich nie potrzebuja, pozdjemujmy im derki, bo sa w stanie "wyprodukowac" wystarczjaca warstwe ochronna w postaci futro-sierci ,zlikwidujmu boksy, bo dzikie konie w naturalnym srodowisku ich nie maja.
WYbacz,ale dzikie konie takze nie maja wiat ,otwartych stajni,padokow itp...
Przed wiatrem i deszczem chronia sie pod drzewami .
Owies nie rosnie na drzewach ,tym bardziej obrzynki kuchenne ( zauwazylam ze teraz jestes juz takze ekspertem w zywieniu koni Smile
Wiesz co Sen -zal mi cie...

ps. edytowalam swoj post w celu poprawienia bledow w pisowni


<t>..Od przyjaciół Boże strzeż,z wrogami sobie poradzę..</t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-06-2010, 02:11 PM #3
Smile nikt ciebie magdalena nie namawia abys zdjęła podkowy ,derki,ochraniacze ,nikt nie namawia cie abys nie trzymała koni w klatce itp

ty po prostu nie rozumiesz mozliwości utrzymania koni w naturalnym srodowisku
nie rozumiesz potrzeb biologicznych koni ,wolisz je uczłowieczac i niech ci nie bedzie mnie żal a siebie .

przeczytaj Rumak piękny i zdrowy to może cos zrozumiesz a jeśli nie chcesz to sie nie udzielaj w temacie bo koniom sprawiasz przykrość.

<t></t>
Lutejaxx
05-06-2010, 02:11 PM #3

Smile nikt ciebie magdalena nie namawia abys zdjęła podkowy ,derki,ochraniacze ,nikt nie namawia cie abys nie trzymała koni w klatce itp

ty po prostu nie rozumiesz mozliwości utrzymania koni w naturalnym srodowisku
nie rozumiesz potrzeb biologicznych koni ,wolisz je uczłowieczac i niech ci nie bedzie mnie żal a siebie .

przeczytaj Rumak piękny i zdrowy to może cos zrozumiesz a jeśli nie chcesz to sie nie udzielaj w temacie bo koniom sprawiasz przykrość.


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
05-06-2010, 02:40 PM #4
Myślę, że jeśli moderatorzy zdecydują się na zredukowanie liczby użytkowników o trzeciego w historii forum trolla, to nic się złego nie stanie, a wręcz zyskają kilka punktów karmicznych przynosząc ulgę wielu ludziom naraz Wink Później będzie trudniej wrócić do równowagi - im więcej troll narobi monotematycznych kupek tym trudniej będzie to posprzątać.

Mogę odpowiedzieć na to: Sen - naturalnie to jest tylko w naturze. Nawet jak wypuścisz konia na wolność to już nie będzie dla niego naturalne. Albo to przyjmiesz do wiadomości albo będziesz żyła w hipokryzji. Struganie kopyt jest naturalne? Raczej nie. Czy gdyby Twój koń zraniłby się poważnie zdecydowałabyś się na szycie i podanie antybiotyku? Mam nadzieję, że tak. Czy gdyby Twój koń trząsłby się z zimna okryłabyś go? Liczę na to, że tak byś zrobiła. Czy zadawanie koniowi owsa w całości jest bardziej naturalne niż podawanie owsa gniecionego? Jaki koń w naturze zajada się owsem? A tym bardziej kuchennymi obrzynkami! Piszesz o "naturalnym środowisku" - w przypadku koni domowych nie istnieje coś podobnego.

No i napisałam, i jak myślicie - co nastąpi? Inteligentny dialog? Czy też znów zatnie się płyta?

Po co to kontynuować?

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
05-06-2010, 02:40 PM #4

Myślę, że jeśli moderatorzy zdecydują się na zredukowanie liczby użytkowników o trzeciego w historii forum trolla, to nic się złego nie stanie, a wręcz zyskają kilka punktów karmicznych przynosząc ulgę wielu ludziom naraz Wink Później będzie trudniej wrócić do równowagi - im więcej troll narobi monotematycznych kupek tym trudniej będzie to posprzątać.

Mogę odpowiedzieć na to: Sen - naturalnie to jest tylko w naturze. Nawet jak wypuścisz konia na wolność to już nie będzie dla niego naturalne. Albo to przyjmiesz do wiadomości albo będziesz żyła w hipokryzji. Struganie kopyt jest naturalne? Raczej nie. Czy gdyby Twój koń zraniłby się poważnie zdecydowałabyś się na szycie i podanie antybiotyku? Mam nadzieję, że tak. Czy gdyby Twój koń trząsłby się z zimna okryłabyś go? Liczę na to, że tak byś zrobiła. Czy zadawanie koniowi owsa w całości jest bardziej naturalne niż podawanie owsa gniecionego? Jaki koń w naturze zajada się owsem? A tym bardziej kuchennymi obrzynkami! Piszesz o "naturalnym środowisku" - w przypadku koni domowych nie istnieje coś podobnego.

No i napisałam, i jak myślicie - co nastąpi? Inteligentny dialog? Czy też znów zatnie się płyta?

Po co to kontynuować?


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-06-2010, 02:55 PM #5
masz na mysli siebie julia? płyta ci nie działa?

rozumiesz temat wątku? wiesz co znaczy słowo ,optymalne ?
naturalne?

pomyślałas że konie mozna [jak sie chce i wie jak] utrzymywac w zblizonych do naturalnych warunków?
apropo owsa nie wiesz ze owies w naturze występuje ? tylko że w rozproszonej ilości Smile

wiesz ze są stajnie otwarte gdzie konie mają zblizone do naturalnych ,warunki?

<t></t>
Lutejaxx
05-06-2010, 02:55 PM #5

masz na mysli siebie julia? płyta ci nie działa?

rozumiesz temat wątku? wiesz co znaczy słowo ,optymalne ?
naturalne?

pomyślałas że konie mozna [jak sie chce i wie jak] utrzymywac w zblizonych do naturalnych warunków?
apropo owsa nie wiesz ze owies w naturze występuje ? tylko że w rozproszonej ilości Smile

wiesz ze są stajnie otwarte gdzie konie mają zblizone do naturalnych ,warunki?


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
05-06-2010, 02:56 PM #6
:wink:

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
05-06-2010, 02:56 PM #6

:wink:


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

05-06-2010, 04:07 PM #7
niestety osobnik sen ma klapki na oczach.
i ani patrzy przyjac do wiadomosci fakt,ze inni ludzie miewaja inne poglady... smutne...
Cytat:ty po prostu nie rozumiesz mozliwości utrzymania koni w naturalnym srodowisku
nie rozumiesz potrzeb biologicznych koni
A na jakiej podstawie tak twierdzisz ???
Nie znasz mnie , nie wiesz jaka mam wiedze,jak dlugo pracuje z konmi, w jakich warunkach je trzymam- WIEC ZAMILCZ

Cytat:przeczytaj Rumak piękny i zdrowy to może cos zrozumiesz a jeśli nie chcesz to sie nie udzielaj w temacie bo koniom sprawiasz przykrość.
Jaka przykrosc zrobie koniom?? Chyba raczej tobie faktem,ze zdobylas kolejnego przeciwnika..

<t>..Od przyjaciół Boże strzeż,z wrogami sobie poradzę..</t>
Magdalena Slusarczyk
05-06-2010, 04:07 PM #7

niestety osobnik sen ma klapki na oczach.
i ani patrzy przyjac do wiadomosci fakt,ze inni ludzie miewaja inne poglady... smutne...

Cytat:ty po prostu nie rozumiesz mozliwości utrzymania koni w naturalnym srodowisku
nie rozumiesz potrzeb biologicznych koni
A na jakiej podstawie tak twierdzisz ???
Nie znasz mnie , nie wiesz jaka mam wiedze,jak dlugo pracuje z konmi, w jakich warunkach je trzymam- WIEC ZAMILCZ

Cytat:przeczytaj Rumak piękny i zdrowy to może cos zrozumiesz a jeśli nie chcesz to sie nie udzielaj w temacie bo koniom sprawiasz przykrość.
Jaka przykrosc zrobie koniom?? Chyba raczej tobie faktem,ze zdobylas kolejnego przeciwnika..


<t>..Od przyjaciół Boże strzeż,z wrogami sobie poradzę..</t>

05-06-2010, 05:36 PM #8
Sen do cholery jasnej zacznij w kulturalny sposob odpowiadac bo juz co poniektorzy zblizaja sie do Twojego poziomu i chyba sa tego do konca nieswiadomi. Juz nie moge czytac tych Twoich wypocin!! Albo zacznij rozmawiac a nie prowadzic monolog lub odpowiadac na pytanie pytaniem, albo przestac sie wypowiadac bo szczerze mowiac psujesz klimat forum.
Wszyscy jakos moga normalnie sie do siebie odzywac i wypowiadac wlasne zdanie nie obrazajac nikogo oprocz Ciebie!!! Zastanow sie prosze !!!
Przepraszam ze tak na otwarym forum ale nie wytrzymalam!!!

<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>
Magdalena Macios
05-06-2010, 05:36 PM #8

Sen do cholery jasnej zacznij w kulturalny sposob odpowiadac bo juz co poniektorzy zblizaja sie do Twojego poziomu i chyba sa tego do konca nieswiadomi. Juz nie moge czytac tych Twoich wypocin!! Albo zacznij rozmawiac a nie prowadzic monolog lub odpowiadac na pytanie pytaniem, albo przestac sie wypowiadac bo szczerze mowiac psujesz klimat forum.
Wszyscy jakos moga normalnie sie do siebie odzywac i wypowiadac wlasne zdanie nie obrazajac nikogo oprocz Ciebie!!! Zastanow sie prosze !!!
Przepraszam ze tak na otwarym forum ale nie wytrzymalam!!!


<r>tak jak dla psa zupa,<br/>
siodłu należy się pupa <E>Smile</E></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-06-2010, 05:49 PM #9
hm nie rozumiem pretensji
jak narazie to wy mnie obrażacie i zwracacie sie niekulturalnie bo mam inne poglądy nt chowu koni ,zupełnie sprzeczne z waszymi ,uczłowieczonymi Smile

myślicie ze konie potrzebują ciasnych klatek boksowych 3x3-3x4 m ,stajni ciepłych ,nieprzewiewnych ,zamknietych, derek ochraniaczy owijek ,podków ,koturnowych kopyt ?
padoków ciasnych gładkich ,życia w izolacji,w stresie ,karmienia wiadrem owsa z małą ilościa siana lub wcale ,ew musli jak ktoś doloży ?
???

niestety to przykra i chora rzeczywistość w wiekszości stajni

sobie gotujecie ,,chorowite,, konie nieodpowiednim utrzymaniem

<t></t>
Lutejaxx
05-06-2010, 05:49 PM #9

hm nie rozumiem pretensji
jak narazie to wy mnie obrażacie i zwracacie sie niekulturalnie bo mam inne poglądy nt chowu koni ,zupełnie sprzeczne z waszymi ,uczłowieczonymi Smile

myślicie ze konie potrzebują ciasnych klatek boksowych 3x3-3x4 m ,stajni ciepłych ,nieprzewiewnych ,zamknietych, derek ochraniaczy owijek ,podków ,koturnowych kopyt ?
padoków ciasnych gładkich ,życia w izolacji,w stresie ,karmienia wiadrem owsa z małą ilościa siana lub wcale ,ew musli jak ktoś doloży ?
???

niestety to przykra i chora rzeczywistość w wiekszości stajni

sobie gotujecie ,,chorowite,, konie nieodpowiednim utrzymaniem


<t></t>

Piotr Sabiniarz

Member

102
05-06-2010, 08:29 PM #10
Myślę, że koń, który został udomowiony, będąc w stałym kontakcie z człowiekiem, nie będzie miał możliwości życia w warynkach naturalnych, takich samych jak konie żyjące w środowisku dzikim. Nadzieja dla koni udomowionych jest w człowieku, który szanuje konie, ma wiedzę dotyczącą ich pierwotnego środowiska i w miarę możliwości stara się zachować optymalne warunki ich życia, tj. zbliżone do warunków naturalnych. Jednak koń udomowiony, codziennie obcujący z człowiekiem nigdy nie będzie koniem naturalnym.
Prawdziwi miłośnicy koni, którzy rozumieją konie i dbają o nie, starają się zrekompensować udomowienie poprzez stosowanie różnego rodzaju sprzętu, np. derki, ochraniacze, itp. a także tworzą warunki zbliżone do naturalnych - pastwiska, wybiegi o zróżnicowanym podłożu, dostęp do wody.
Niestety musimy dokonac wyboru, albo obcujemy z końmi, zajmujemy się ich hodowlą, szkoleniem,użytkowaniem pod siodło, czerpiemy radość z bycia z końmi - w naszym ludzkim rozumowaniu, itp. albo stworzymy świat idealny dla koni, czyli wypuścimy je na wolność, w której nie ma miejsca dla człowieka, a relacje konia z człowiekiem zostaną sprowadzone do poziomu ofiary i drapieżnika, w którym te dwa garunki nie będą się przenikały na płaszczyźnie porozumienia.
Nie mówimy tu o patologii, ale w miom odczuciu, jeżeli pewne prawidła utrzymania koni zostaną zachowane, to jestem przekonany, że konie dobrze będą się czuły w obecności człowieka.
Oczywiście zamknięcie dzikiego konia w boksie napewno jest tak samo traumatyczne jak umieszczenie rdzennego mieszkańca Nowej Gwinei czy puszczy amazońskiej w M-3 w centrum dużego miasta. Kto z nas poczułby się dobrze gdyby nagle powrócił do naszego naturalnego niecywilizowanego świata?
Na szczęście wszystkie istoty żywe mają zdolności przystosowawcze.
Jest jeszcze kwestia porozumienia człowieka i konia, drogi ( sposobu) jaką można to osiągnąć, Monty pokazał, że join up jest możliwe z dzikim mustangiem i bycie w jednym świecie. Monty nie wymagał tylko od Shy Boy'a, dal mu wiele z siebie - stworzyl warunki optymalne. Czy biorąc to pod uwage możemy stwierdzic, że konie w świecie człowieka są nieszczęśliwe?


Usunęłam to, co nie było na temat wątku - czyli "rozmowę o rozmowie" (i o nieobecnych).

Wątków "strasserowych" nie będę łączyć w jeden - jeśli będzie zainteresowanie nimi, będą żyły, jak nie, spadną niżej. A łączenie wprowadziło by chaos w rozmowy, zaburzyło chronologię, logikę dyskusji.
Teolinek

<t></t>
Piotr Sabiniarz
05-06-2010, 08:29 PM #10

Myślę, że koń, który został udomowiony, będąc w stałym kontakcie z człowiekiem, nie będzie miał możliwości życia w warynkach naturalnych, takich samych jak konie żyjące w środowisku dzikim. Nadzieja dla koni udomowionych jest w człowieku, który szanuje konie, ma wiedzę dotyczącą ich pierwotnego środowiska i w miarę możliwości stara się zachować optymalne warunki ich życia, tj. zbliżone do warunków naturalnych. Jednak koń udomowiony, codziennie obcujący z człowiekiem nigdy nie będzie koniem naturalnym.
Prawdziwi miłośnicy koni, którzy rozumieją konie i dbają o nie, starają się zrekompensować udomowienie poprzez stosowanie różnego rodzaju sprzętu, np. derki, ochraniacze, itp. a także tworzą warunki zbliżone do naturalnych - pastwiska, wybiegi o zróżnicowanym podłożu, dostęp do wody.
Niestety musimy dokonac wyboru, albo obcujemy z końmi, zajmujemy się ich hodowlą, szkoleniem,użytkowaniem pod siodło, czerpiemy radość z bycia z końmi - w naszym ludzkim rozumowaniu, itp. albo stworzymy świat idealny dla koni, czyli wypuścimy je na wolność, w której nie ma miejsca dla człowieka, a relacje konia z człowiekiem zostaną sprowadzone do poziomu ofiary i drapieżnika, w którym te dwa garunki nie będą się przenikały na płaszczyźnie porozumienia.
Nie mówimy tu o patologii, ale w miom odczuciu, jeżeli pewne prawidła utrzymania koni zostaną zachowane, to jestem przekonany, że konie dobrze będą się czuły w obecności człowieka.
Oczywiście zamknięcie dzikiego konia w boksie napewno jest tak samo traumatyczne jak umieszczenie rdzennego mieszkańca Nowej Gwinei czy puszczy amazońskiej w M-3 w centrum dużego miasta. Kto z nas poczułby się dobrze gdyby nagle powrócił do naszego naturalnego niecywilizowanego świata?
Na szczęście wszystkie istoty żywe mają zdolności przystosowawcze.
Jest jeszcze kwestia porozumienia człowieka i konia, drogi ( sposobu) jaką można to osiągnąć, Monty pokazał, że join up jest możliwe z dzikim mustangiem i bycie w jednym świecie. Monty nie wymagał tylko od Shy Boy'a, dal mu wiele z siebie - stworzyl warunki optymalne. Czy biorąc to pod uwage możemy stwierdzic, że konie w świecie człowieka są nieszczęśliwe?


Usunęłam to, co nie było na temat wątku - czyli "rozmowę o rozmowie" (i o nieobecnych).

Wątków "strasserowych" nie będę łączyć w jeden - jeśli będzie zainteresowanie nimi, będą żyły, jak nie, spadną niżej. A łączenie wprowadziło by chaos w rozmowy, zaburzyło chronologię, logikę dyskusji.
Teolinek


<t></t>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
05-12-2010, 07:25 PM #11
otóż to!
Ja bym jeszcze dodała że potrzeby konia wyraźnie zależą od jego rasy i sposobu wcześniejszego utrzymania. My mamy koniki polskie i "konikopochodne" i one są w stanie poradzić sobie same PRAWIE zawsze. To jest koń którego można by wypuścić do lasu i dał by sobie radę. I nawet jeśli przez ileś czasu był zamkniety w stajni to i tak nie trzeba mu ani derki ani (prawie) owsa. I da radę pracować! Mieliśmy ostatnio takiego w stajni-wyciągnięty ze stajni gdzie stał ze świniami dał sobie świetnie radę.
Ale mamy też konie półkrwi, różne (SP, wielkopolskie itp) które są u nas długo, są przyzwyczajone do padkowania i jak deszcz leje i jest zimno to zdarza im się zmarznąć... A nasza młodzież jest na dworze z reguły 24/7. A jednak czasem bywa im zimno...

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
05-12-2010, 07:25 PM #11

otóż to!
Ja bym jeszcze dodała że potrzeby konia wyraźnie zależą od jego rasy i sposobu wcześniejszego utrzymania. My mamy koniki polskie i "konikopochodne" i one są w stanie poradzić sobie same PRAWIE zawsze. To jest koń którego można by wypuścić do lasu i dał by sobie radę. I nawet jeśli przez ileś czasu był zamkniety w stajni to i tak nie trzeba mu ani derki ani (prawie) owsa. I da radę pracować! Mieliśmy ostatnio takiego w stajni-wyciągnięty ze stajni gdzie stał ze świniami dał sobie świetnie radę.
Ale mamy też konie półkrwi, różne (SP, wielkopolskie itp) które są u nas długo, są przyzwyczajone do padkowania i jak deszcz leje i jest zimno to zdarza im się zmarznąć... A nasza młodzież jest na dworze z reguły 24/7. A jednak czasem bywa im zimno...


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

Lutejaxx

Administrator

2,782
05-13-2010, 12:17 PM #12
zauważyłam jednak , ze konie prymitywne jak hucuły np. czy koniki polskie wcale nie są takie odporne w momencie, kiedy probujemy je utrzymywać w podobny sposob jak duze, gorącokrwiste konie.

koniki i hucuły sa bardzo wrazliwe np. na zapylenie w stajni , i brak mozliwosci stałego szędactwa na powietrzu. Uwięzienie ich w boksie powoduje kiepskie samopoczucie i nie zawsze jest to widoczne.

mialam kilka konikow ras prymitywnych , cudzych, z COPD i zauwazylam, ze dla nich najlepszym lekarstwem jest wlasnie możliwosc stałego ruchu , a nawet włamań różnego rodzaju /moj np. forsowal kazde ogrodzenie, zeby wyjesc w lesie iglaki/.

O ile Lunka musiala byc czasami zamykana w szopie podczas zaostrzen choroby, o tyle te maluchy absolutnie nie. To im szkodzilo nieomal natychmiast- jeszcze bardziej. Podobnie żywienie, owies doprowadzil do ochwatu niejednego konika polskiego!

nawet gdy dba sie o dobre warunki w stajni , te małe konie, gdy zachoruja na infekcje to maja wieksza szanse zejscia w stan COPD.....Oczywiscie to sa moje spostrzezenia , nie znam wszystkich konikow i hucułow na całym swiecie...i nie myle sie tylko w tym wycinku doswiadczenia, ktore nabyłam sama.

<t></t>
Lutejaxx
05-13-2010, 12:17 PM #12

zauważyłam jednak , ze konie prymitywne jak hucuły np. czy koniki polskie wcale nie są takie odporne w momencie, kiedy probujemy je utrzymywać w podobny sposob jak duze, gorącokrwiste konie.

koniki i hucuły sa bardzo wrazliwe np. na zapylenie w stajni , i brak mozliwosci stałego szędactwa na powietrzu. Uwięzienie ich w boksie powoduje kiepskie samopoczucie i nie zawsze jest to widoczne.

mialam kilka konikow ras prymitywnych , cudzych, z COPD i zauwazylam, ze dla nich najlepszym lekarstwem jest wlasnie możliwosc stałego ruchu , a nawet włamań różnego rodzaju /moj np. forsowal kazde ogrodzenie, zeby wyjesc w lesie iglaki/.

O ile Lunka musiala byc czasami zamykana w szopie podczas zaostrzen choroby, o tyle te maluchy absolutnie nie. To im szkodzilo nieomal natychmiast- jeszcze bardziej. Podobnie żywienie, owies doprowadzil do ochwatu niejednego konika polskiego!

nawet gdy dba sie o dobre warunki w stajni , te małe konie, gdy zachoruja na infekcje to maja wieksza szanse zejscia w stan COPD.....Oczywiscie to sa moje spostrzezenia , nie znam wszystkich konikow i hucułow na całym swiecie...i nie myle sie tylko w tym wycinku doswiadczenia, ktore nabyłam sama.


<t></t>

Magda Pawlowicz

Posting Freak

913
05-13-2010, 09:06 PM #13
Myślę że masz rację. To jeden z powodów dla których mówi sie ze te konie mają skłonność np do ochwatu. Bo ją mają: jesli są w stajni i dostają za dużo jeść... I myślę że tak samo może być z COPD. Tzn takim koniom stanie w stajni szkodzi szczególnie, znacznie bardziej niż dużym...

<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
05-13-2010, 09:06 PM #13

Myślę że masz rację. To jeden z powodów dla których mówi sie ze te konie mają skłonność np do ochwatu. Bo ją mają: jesli są w stajni i dostają za dużo jeść... I myślę że tak samo może być z COPD. Tzn takim koniom stanie w stajni szkodzi szczególnie, znacznie bardziej niż dużym...


<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>

 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 5 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 5 gości