Kowale
Kowale
:x Oj oj, chyba zmienię kowala...
Już kilka razy zwracałam uwagę na siłowanie się z moim koniem- kowal silny więc używa siły i nic z tego :lol: i koń dostaje też czasem raszplą po zadzie. Kopyta zrobione dobrze, ale reszta: może czasem żachnie się na kowala zadnią nogą, (a dobrze wiedzą, że mój koń nie lubi dwóch osób z tyłu) ale jest to odpowiedź na brak... kultury i zgadzam się z koniem w tym wypadku :x . Druga natomiast mniej ogranicza możliwości pracy kowala, ale chciałabym się czegoś od Was dowiedzieć. Po werkowaniu (ponad tydzień) jest jeszcze dość sztywna akurat w kończynach przednich. Zaraz po- chodziła bardzo ostrożnie. Oglądałam podeszwę- nie wybrał za dużo.
I czy ktoś może mi polecić dobrego i cierpliwego kowala obsługującego woj. łódzkie?
Mógł nie wybrac dużo, ale w nieodpowiednich miejscach. Moze też za mocno wyciął strzałkę? A może to z innych względów nie kopytowych?
Jeśli koń wykazuje dezaprobatę w każdym razie, to ja bym rzeczywiście zmieniła go - bo ani się obejrzysz a koń nie będzie w ogóle chcial stać przy kowalu czy nawet czyszczeniu nóg. Niestety łódzkie to nie mój rejon nie znam nikogo.
Moja znajoma mówi, że jej 17-letniego poochwatowca, który generalnie tylko stał, bo chodzenie sprawiało mu trudność metoda Strasser w krótkim czasie po prostu uzdrowiła, mówi że koń galopuje po pastwisku i przeżywa drugą młodość. Ale i za sąsiada ma chłopaka, który się szkolił w tej metodzie u źródeł i robi to ponoć naprawdę dobrze.
Ja nawet nie wiem na czym dokładnie ta metoda polega, muszę się w końcu zagłębić w temat.
Ta metoda to trochę inna niz jak ja strugam. Na re-volcie jest dziewczyna, która dobrze te metode zna i struga, ma nick JolantaG i spora widzę.
Metoda Strasser to głownie metoda rehabilitacyjna. Do zdrowych kopyt nie każdy ją poleca - ja też uważam, że jest zbyt inwazyjna, choc w rehabilitacji działa cuda(jak zresztą każde naturalne struganie). Z drugiej strony ona podobno opracowała struganie dla zdrowych koni prawie nie różniące się od tego co robię np ja.
W skrócie ona robi tak, że jeśli kopyto nie jest prawidłowe z punktu widzenia naturalnej pielegnacji(ale babka jest wetem i tak naprawdę naturalne naturalnym, ona ocenia to z punktu widzenia weterynarza)to jest strugane od razu tak by przywrócić prawidłowy kształt. Oznacza to spore wybieranie i okulawienie konia na początku. Trzeba miec buty, trzeba mieć miękkie podłoże dla konia, itp. Ale jak koń się przestawi śmiga jak nowo narodzony. U konia który nie ma dużych problemów moim zdaniem jest bez sensu tak duż aingerencja. Można to zrobić spokojniej, stopniowo. Wiele osób po kursach Strasser zresztą zachowuje jej głowne zasady - czyli to jak kopyto powinno wyglądać, ale dążą do tego spokojnie, kopytu się daje czas a nie do razu ciacha piętki nie wiem jak.
Warto mimo wszytsko sie skontaktować z kimś kto struga jej metodami, bo może powiedzieć co w kopycie jest nie tak a co tak - strasserowcy mają spora wiedzę o mechanice kopyta, kursy są fachowe, Strasser jest fachowa
A najlepiej poczytać Strasser, Rameya, Teskeya, innych. W necie etgo pełno, ja służejakby co stronami, książke Strasser można u nas kupić, książkę "Prawdziwy Swiat koni" Jacksona też - Jackson zapoczątkował nurt naturalnego strugania ten bardziej taki jak ja robię - mniej inwazyjny i dochodzenia do zdrowego kopyta stopniowo.
Cytat:I czy ktoś może mi polecić dobrego i cierpliwego kowala obsługującego woj. łódzkie?
Cytat:I czy ktoś może mi polecić dobrego i cierpliwego kowala obsługującego woj. łódzkie?
A CZY MOŻE MI KTOŚ POLECIĆ KOWALA-DOBREGO Z OKOLIC ŁOWICZA, SKIERNIEWIC? MIESZKAM W TYCH REJONACH OD NIEDAWNA I KOPYTKA TRZEBA MOIM OGONKOM ZROBIĆ.
CZY ZNACIE KOWALA Z WALEWIC JAROSŁAWA OBÓRKĘ LUB MICHAŁA BUKOWIŃSKIEGO Z BRWINOWA? ZNALAZŁAM, ŻE SĄ Z MOICH OKOLIC ALE NIE WIEM JAK ROBIĄ KOPYTA, A MOIM OGONKOM TERMIN SIĘ ZBLIŻA WIELKIMI KROKAMI :)
to i ja się dorzucę....
poszukuję jakiegoś kowala do strugania w okolicach Pozniania ,Pobiedzisk
Mój kowal dotychczasowy miał zawał i narazie zaprzestał pracy
Ale przecież Jego syn robi dalej te konie?!
Ale chyba pomyliłam kowala, sorry.
Pinezko333, Grodzisk, Milanówek, to nasze okolice :wink: . info na prv.
Ania Guzowska Widzicie, u nas to jakieś fatum w tym mieście, może ładne jest, ale kowale do dupy i trzeba sie uczyć samemu werkować(mnie dziwi, że koń nie kuleje po robocie zwykłego kowala... a niby tacy dobrzy w tym naszym województwie...choc fakt, że p. Kaczora nie próbowałam jeszcze, a on ponoć dobry, ale reszte testowalam, żaden dobrze nie robił), w pensjonatach sie oszczędza na każdym ziarenku paszy, nie ma pastwisk, ani dużych wybiegów, a jak sa konie chodza mało... Co za idiotyczne miasto dla koni :evil: Zazdroszczę wam, że macie takiego Kowerskiego i sie nie musicie bać o konie. Coś wam pokażę - tak wyglądały ponad miesiąc temu(może więcej trochę) kopyta mojego podopiecznego, robionego przez wrocławskich kowali wiele lat(to juz po objęciu przeze mnie, bo trochę wcześniej obcięłam ściany i już trochę obniżylam piętki, ale kowal nie zwrócił uwagi na krwiak, który zobaczcie co z robił z podeszwą!):
http://img11.imageshack.us/img11/8537/p1010659d.jpg
Po miesiącu dalszej mojej roboty - (akurat w trakcie strugania, tu jeszcze potem ściany wsporowe były do zrobienia i podeszwa do poskrobania nożykiem, bo się sypało sporo):
http://img12.imageshack.us/img12/2421/p1010680t.jpg
Teraz: http://img22.imageshack.us/img22/7376/p1010701.jpg
Dalej można obniżac piętki, znowu ściany wsporowe do zrobienia, ale podeszwy wreszcie się wygładzają. Zwróććie uwage jak strzałka sie poprawia, porobie jeszcze zdjęcia w weekend by było lepiej widać
I powiedzcie mi, dlaczego doświadczony kowal nie widzi, że pod podeszwą jest krwiak, czemu nie zwraca uwagi na to, że biała linia nabiegła krwią, czemu nie widzi niedorozwoju strzałki gąbczastej, czemu nie widzi ruchu od palca, czemu ja to widze będąc amatorem, czemu ten koń ma tak wąskie kopyta, że ściany są prostopadłe do podłoża, czemu doświadczony kowal sprawia, że zwierze cierpi!! Temu koniowi sie do spółki 2 złożyło na takie kopyta, kująć go wiele lat i werkując. Dlaczego konia kulejącego w pień wiele miesięcy, ja ostrugałam i nagle chodzi? Nagle galopuje na wybiegu?
Dlatego się nie dziwcie, że ja mam taki negatywny stosunek do kowali. Mam nadzieję, że są ci dobrzy, ale tu we Wrocławiu bezpieczniej jest juz samemu sie nauczyć werkować!
Ania Guzowska Widzicie, u nas to jakieś fatum w tym mieście, może ładne jest, ale kowale do dupy i trzeba sie uczyć samemu werkować(mnie dziwi, że koń nie kuleje po robocie zwykłego kowala... a niby tacy dobrzy w tym naszym województwie...choc fakt, że p. Kaczora nie próbowałam jeszcze, a on ponoć dobry, ale reszte testowalam, żaden dobrze nie robił), w pensjonatach sie oszczędza na każdym ziarenku paszy, nie ma pastwisk, ani dużych wybiegów, a jak sa konie chodza mało... Co za idiotyczne miasto dla koni :evil: Zazdroszczę wam, że macie takiego Kowerskiego i sie nie musicie bać o konie. Coś wam pokażę - tak wyglądały ponad miesiąc temu(może więcej trochę) kopyta mojego podopiecznego, robionego przez wrocławskich kowali wiele lat(to juz po objęciu przeze mnie, bo trochę wcześniej obcięłam ściany i już trochę obniżylam piętki, ale kowal nie zwrócił uwagi na krwiak, który zobaczcie co z robił z podeszwą!):
http://img11.imageshack.us/img11/8537/p1010659d.jpg
Po miesiącu dalszej mojej roboty - (akurat w trakcie strugania, tu jeszcze potem ściany wsporowe były do zrobienia i podeszwa do poskrobania nożykiem, bo się sypało sporo):
http://img12.imageshack.us/img12/2421/p1010680t.jpg
Teraz: http://img22.imageshack.us/img22/7376/p1010701.jpg
Dalej można obniżac piętki, znowu ściany wsporowe do zrobienia, ale podeszwy wreszcie się wygładzają. Zwróććie uwage jak strzałka sie poprawia, porobie jeszcze zdjęcia w weekend by było lepiej widać
I powiedzcie mi, dlaczego doświadczony kowal nie widzi, że pod podeszwą jest krwiak, czemu nie zwraca uwagi na to, że biała linia nabiegła krwią, czemu nie widzi niedorozwoju strzałki gąbczastej, czemu nie widzi ruchu od palca, czemu ja to widze będąc amatorem, czemu ten koń ma tak wąskie kopyta, że ściany są prostopadłe do podłoża, czemu doświadczony kowal sprawia, że zwierze cierpi!! Temu koniowi sie do spółki 2 złożyło na takie kopyta, kująć go wiele lat i werkując. Dlaczego konia kulejącego w pień wiele miesięcy, ja ostrugałam i nagle chodzi? Nagle galopuje na wybiegu?
Dlatego się nie dziwcie, że ja mam taki negatywny stosunek do kowali. Mam nadzieję, że są ci dobrzy, ale tu we Wrocławiu bezpieczniej jest juz samemu sie nauczyć werkować!
Ania Guzowska Ta metoda to trochę inna niz jak ja strugam. Na re-volcie jest dziewczyna, która dobrze te metode zna i struga, ma nick JolantaG i spora widzę.
Metoda Strasser to głownie metoda rehabilitacyjna. Do zdrowych kopyt nie każdy ją poleca - ja też uważam, że jest zbyt inwazyjna, choc w rehabilitacji działa cuda(jak zresztą każde naturalne struganie). Z drugiej strony ona podobno opracowała struganie dla zdrowych koni prawie nie różniące się od tego co robię np ja.
W skrócie ona robi tak, że jeśli kopyto nie jest prawidłowe z punktu widzenia naturalnej pielegnacji(ale babka jest wetem i tak naprawdę naturalne naturalnym, ona ocenia to z punktu widzenia weterynarza)to jest strugane od razu tak by przywrócić prawidłowy kształt. Oznacza to spore wybieranie i okulawienie konia na początku. Trzeba miec buty, trzeba mieć miękkie podłoże dla konia, itp. Ale jak koń się przestawi śmiga jak nowo narodzony. U konia który nie ma dużych problemów moim zdaniem jest bez sensu tak duż aingerencja. Można to zrobić spokojniej, stopniowo. Wiele osób po kursach Strasser zresztą zachowuje jej głowne zasady - czyli to jak kopyto powinno wyglądać, ale dążą do tego spokojnie, kopytu się daje czas a nie do razu ciacha piętki nie wiem jak.
Warto mimo wszytsko sie skontaktować z kimś kto struga jej metodami, bo może powiedzieć co w kopycie jest nie tak a co tak - strasserowcy mają spora wiedzę o mechanice kopyta, kursy są fachowe, Strasser jest fachowa
A najlepiej poczytać Strasser, Rameya, Teskeya, innych. W necie etgo pełno, ja służejakby co stronami, książke Strasser można u nas kupić, książkę "Prawdziwy Swiat koni" Jacksona też - Jackson zapoczątkował nurt naturalnego strugania ten bardziej taki jak ja robię - mniej inwazyjny i dochodzenia do zdrowego kopyta stopniowo.
Ania Guzowska Ta metoda to trochę inna niz jak ja strugam. Na re-volcie jest dziewczyna, która dobrze te metode zna i struga, ma nick JolantaG i spora widzę.
Metoda Strasser to głownie metoda rehabilitacyjna. Do zdrowych kopyt nie każdy ją poleca - ja też uważam, że jest zbyt inwazyjna, choc w rehabilitacji działa cuda(jak zresztą każde naturalne struganie). Z drugiej strony ona podobno opracowała struganie dla zdrowych koni prawie nie różniące się od tego co robię np ja.
W skrócie ona robi tak, że jeśli kopyto nie jest prawidłowe z punktu widzenia naturalnej pielegnacji(ale babka jest wetem i tak naprawdę naturalne naturalnym, ona ocenia to z punktu widzenia weterynarza)to jest strugane od razu tak by przywrócić prawidłowy kształt. Oznacza to spore wybieranie i okulawienie konia na początku. Trzeba miec buty, trzeba mieć miękkie podłoże dla konia, itp. Ale jak koń się przestawi śmiga jak nowo narodzony. U konia który nie ma dużych problemów moim zdaniem jest bez sensu tak duż aingerencja. Można to zrobić spokojniej, stopniowo. Wiele osób po kursach Strasser zresztą zachowuje jej głowne zasady - czyli to jak kopyto powinno wyglądać, ale dążą do tego spokojnie, kopytu się daje czas a nie do razu ciacha piętki nie wiem jak.
Warto mimo wszytsko sie skontaktować z kimś kto struga jej metodami, bo może powiedzieć co w kopycie jest nie tak a co tak - strasserowcy mają spora wiedzę o mechanice kopyta, kursy są fachowe, Strasser jest fachowa
A najlepiej poczytać Strasser, Rameya, Teskeya, innych. W necie etgo pełno, ja służejakby co stronami, książke Strasser można u nas kupić, książkę "Prawdziwy Swiat koni" Jacksona też - Jackson zapoczątkował nurt naturalnego strugania ten bardziej taki jak ja robię - mniej inwazyjny i dochodzenia do zdrowego kopyta stopniowo.
asio- bardzo dziękuję za wiadomosci w imieniu swoim i moich dwóch ogonków!!
ja osobiscie moge powiedziec ze wielkopolsce mamy dobrych kowali
sama przezylam ich kilku i trzymam sie narazie prawie dwa lata jednego i jestem zadowolona jest nim adam kosakowski
sa jeszcze domnik tutaj, piotrus, karol, przemek tutaj i waldek
Chyba niezbyt dobrzy, skoro tylu ich zmieniłaś...