Konie..nasze konie :)
Konie..nasze konie :)
Sumka świetne te zdjęcia i prawdziwie wiosenne Zdjęcie patrolowe to z chłopcem w środku bardzo się mi podoba (mam nadzieję że nic nie przeskrobał :wink: ) i też bym takie chciała tylko na jednym z tych koni i w takim mundurze :wink: Nawet nie wiedziałam że są takie patrole. I jeszcze siodło masz pleszewskie Daw-Mag. Mam identyczne bo podobno bardzo wygodne dla konia. Mnie też się w nim fajnie jeździ. Pozdrawiam
A konie śliczne. Miłej pracy i dużo spacerów w poszukiwaniu trawy :lol:
Siodełka faktycznie z Daw- Maga, zaczęliśmy w nich drugi sezon jeździc i jak do tej pory nie narzekamy. Wygodne, no może mogłyby być troszke lżejsze. Nasze konie pracuja w nich po 5-6 godzin i jak do tej pory kłopotów nie było żadnych. Chodzą jakies 5 godzin w sumie , w " środku" patrolu robimy im godzinną przerwe na jedzonko i odpoczynek- czasem niestety nie ma możliwości rozsiodłania ich więc siodła mają na plecach...potem tylko szybkie przesiodłanie, poprawienie wszystkiego i druga część dniówki.
A co do chłopaka ze zdjęcia- nic nie przeskrobał. Ot takie zdjęcie na pamietke zresztą często nam się to zdzra, zwłaszcza w parku- dzieciaki potrafią dosłownie "obkleić" nam konie, głaskac, tulić się itp no i oczywiście zdjęcia są wtedy robione z każdej strony
Na spacerki z moim kobyliskiem staram się chodzic kiedy tylko mam czas, choć na chwilkę i nie zamierzamy zaprzestać tych praktyk ( choć w zeszły weekend "napadł ja jakis duch" i od tej pory na wszystko "obce" i mniej znane furczy i od razu capluje i próbuje czym prędzej do domku wrócic.... ale mam nadzieję, że jej to przejdzie. Wcześniej sie tak nie zachowywała, no moze czasem jak sie wybrałyśmy na jakis długi teren tak 2-3 godziny to ona w pewnym momencie stwierdzała ze chce do domku i tak się nakręcała ze nei było sposobu wytłumaczyc jej że stepem też da sie chodzić... Skoro teraz tak panikuje pod siodłem to po jeździe biorę ją tak co drui dzień na taki króciuteńki stępik po okolicy a potem wracamy. Potem biorę ja drugi raz w ręce na spacerki " na trawkę". Nawet jak na cos tam furczy i zaczyna panikowac to ja dalej spokojnie sobie idę, coś tam do niej powiem i w końcu ona też idzie ( choc czasem za szybko...:p). Ostatnio nawet w dobrze jej znanym miejscu strasznei się wierciła i krecila zamiast spokojnie jeść- troche poskubała a potem robiła nerwową rundkę w koło mnie, porozglądała sie, pofurczała i znowu troche skóbała. Bedziemy tak się bawić az do skutku- aż się uspokoi na wszelkiego typu spacerkach.
Dzisiejszy spacer Don Karlosa.
Że tez mu się "łapki" nie poplączą w tym pędzie! PIĘKNY JEST
Super ten źrebaczek. Kurcze coraz bardziej chce kryc swoją klacz jak patrze na takie zdjęcia
A co do koni z patrolu to jak byłam mała chciałam pracować w strazy Miejskiej we wrocławiu i przyjehcac pod dom końmi(bo ja mieszkam koło parku po którym Straż czasem jeździ)
A oto nasze ćwiczenia skoków - tutaj z rekami na biodrach Jak widać moja równowaga pozostawia wiele do życzenia, ale będe ćwiczyć dalej, może będą jakies postępy
Prawda, że ładnie Branka skacze? Pocieszcie mnie, że chociaż ona daje rade :lol:
Skoro jesteśmy już przy temacie skoków oto moja pociecha
Szafir (SzaFF, Szafciu, Szafu)
rasa: wlkp
wiek :7 lat
od roku wałaszek
pracujemy razem od pół roku :]
Ślicznie Aniu .
A my malutkie jesteśmy więc malutkie łykamy :wink:
Witam serdecznie wszystkich Użytkowników Odesłana do tego tematu "melduję się" wraz z moją konią
Tylko najpierw dodam, że Don Carlos jest kapitalny Uwielbiam takie małe (i te duże też) fryziątka :-)
I zdjęcia z leśnych sesji - bardzo Wam zazdroszczę :-) Mam nadzieję, że i ja będę miała niedługo takie zdjęcia
A to już mój rudziszon
Pozdrawiamy klasyczno - naturalnie :-)
Ładna konia Ja lubię rudzielce(heh, nie tylko końskie 8) ), nawet myslałam, żeby znaleśc ogiera do krycia rudego by źrebak mojej koni był rudy :twisted:
Najlepsze zdjęcie to nad wodą - moja to na taką odległość by nie podeszła( ostatnio chciałam z nią wjechać do rzeki, ale mierzyła na mega skok, bałam sie, że wskoczy w kamienie jakieś i złamie noge więc zrezygnowałam z przeprawy ).
A to zdjęcie na cordeo pokazuje, że nie trzeba chambonu by koń chodził w dole i w przód :mrgreen:
Witajcie razem z konią! Rudzielec fajny a zdjęcia bardzo sympatyczne. Najbardziej podoba mi się to na lonży na cordeo- taki dynamizm i luz, dwa w jednym
Hej!
To ja będę oryginalna i powiem, że najbardziej podoba mi się zdjęcie rozstępowanie po jeździe w ręce ....
Może dlatego ,że robię tak samo ? Zawsze po jeździe na stępa zsiadam i łażę z siwym...
Aniu, my nie mamy innych przeszkód, mamy 4 wkopane słupki , co daje nam dwie stacjonatki , a resztę parkuru konstruujemy z opon... trochę dźwigania ,ale można dużo kombinować , ustawiać różne straszne przeszkody(np ustawiawiając je pionowo żeby przypominały oczy)
whisperer13 Hej!
To ja będę oryginalna i powiem, że najbardziej podoba mi się zdjęcie rozstępowanie po jeździe w ręce ....
Może dlatego ,że robię tak samo ? Zawsze po jeździe na stępa zsiadam i łażę z siwym...
whisperer13 Hej!
To ja będę oryginalna i powiem, że najbardziej podoba mi się zdjęcie rozstępowanie po jeździe w ręce ....
Może dlatego ,że robię tak samo ? Zawsze po jeździe na stępa zsiadam i łażę z siwym...
My też tak często robimy, tyle , że nie musimy się trzymać za linki ;-)
Sprzątając albumy znalazłam ciekawe zdjęcie sprzed roku
wiosenne szaleństwa, czyli prawie jak andaluz ;-)
ps. jakość niestety "telefonowa" :-(