Zima zła
Zima zła
Hihi A w Szczecinie wiosna i wielkie słońce! Tylko mój stary koń po zimowym urlopie jeszcze ma kości zmarznięte i jakoś tak już nie te lata co kiedyś... Postanowiłam, że w przyszłą zimę dostanie pierwszy zimowy kubraczek, bo chyba już się należy.
Julia może nie zimowy , a zwykłą dwuwarstwówkę na wybieg? Szczerze polecam firmę Jarpol (jednak się nie zamknęli) - jakość "Eskadrona" a cena taka zwyczajna - polska ;-) mam dużo ich sprzętu i jestem bardzo zadowolona ;-) takich derek to chyab nawet Eskadron nie robi ;-) Np. po 150 tyś wytarzaniach w piachu, po wielokrotnym pogryzieniu przez Darco, i różnych podobnych "przygodach" dwuwarstwówki przeciwdeszczowe wyglądają nadal jak nowe (oczywiscie po praniu ;-)) a mają już ze 2,5 roku...
A u mnie pierwszy dzień wiosny oczywiście zimowy - napadało śniegu :twisted:
Oj dłuży się ta zima ... mokro, zimno i wietrznie :roll:
Odnośnie firmy Jarpol- mam od nich czaprak i dwie derki siatkowe na lato. W ostatnie lato koleżanka zamówiła w moim imieniu, podałam pełne wymiary i uszyli dokładnie jak podałam. Byłam miło zaskoczona. I rzeczywiście po bardzo przystępnej cenie, a dobre bo muchy mniej kąsały . Zajrzałam na ich www i mają całkiem niezły wybór hock: .
No właśnie kurde blade - kupiłam im przeciwdeszczówki na padok rok temu, ale się okazało po jakimś czasie, że... przemakają (sklep stajnia.pl, odradzam z wielu względów). Następne zamówię chyba właśnie w Jarpolu, bo dużo osób poleca (i inne rzeczy też podobno robią fajnej jakości i ładne). Ich strona nie funkcjonuje od jakiegoś czasu, ale widzę, że wrzucili zdjęcia na photobucket. Cennik by się przydał też A zimówkę to bym chciała taką w miarę cienką (nie polarek i nie taką kołdrę puchową), oddychającą, stajenną, żeby w niej zostawał na noc - nie musi być przeciwdeszczowa.
Smutno jak koń zaczyna dojrzewać Doszłam do wniosku, że więcej już takich wakacji bez żadnej gimnastyki nie będę mu robić, mały codzienny rozruch musi być, nawet podczas corocznego urlopu od podków. Ja oczywiście panikuję - Siwy nie jest nagle staruszkiem, ale "ma pierwszy siwy włos", no i wiecie jakie to emocje Sierść ma ładną, tłuszczyk jak należy, oko się świeci i pomysłowość dopisuje. Dietę mu zmieniam na roboczą powoli i kupiłam mu buteless na stawy. Będzie dobrze, tylko więcej czasu zajmuje powrót do stanu sprzed urlopu niż zwykle, ot co.
Julia - Jarpol zmienia właściciela, stąd mogę być chwilowe problemy z zamówieniami. Mam nadzieję, że jakość zachowa... oby
Daj znać jeśli będziesz coś zamawiać, bo ja też kilku rzeczy potrzebuję... to by wysyłka na pół poszła :-)
Wiosno, przyjdź.
Proszę :wink:
Smutno mi, tak szaro i mokro na dworze, konie w naszej stajni sterczą w boksach, bez ruchu, bez pracy. Błoto mamy wszędzie. Jest paskudnie.
Bronię się jak mogę przed jakąś paskudną wiosenną chandrą...
Rzeczywiście pogoda mało wiosenna :?
Ale moje konie już ją czują.
Kuc już prawie zrzucił zimowe ubranie, Kuba spieszy się mocno .
Oczywiście w zmianie sierści pomocne błoto - tarzają się więc w nim z upodobaniem :lol:
Szukają na wybiegu trawy, ale u mnie pozalewane łąki albo błoto, błoto.
I znowu padało .... :roll:
Wiecie co, u mnie już widać pierwsze objawy zimy. Dachy białe, a o godzinie 7:30 było 0 stopni, a jak jechałam autem to w innej częsci miejscowości było -0.5 stopnia!!
A tu jeszcze opony nie zmienione w aucie na zimowe . :roll: Chyba muszę jakiegoś osobnika płci brzydkiej zaprzęgnąć do tej roboty. A jak tam u Was?
U nas w nocy minus 10 i śnieżek Moje konie wyszły jakoś strasznie żółto na tle
Jak tooo, u nas padała jakaś pseudo imitacja śniegu rano, jest chyba plus 1 lub 2 stopnie - ja chce śnieg!! Taki porządny! A nie błocko i zimny wiatr. Strasznie ponure miasto ten Wrocław zimą
Denerwuje mnie tylko mój koń, który konsekwentnie nie chce zapuścić porządnej sierści. Co z niej za cholera, jak myśli że dostanie derke to sie grubo myli. Mam nadzieję, ze jest jej ciepło - tzn wygląda na taką co by nie marzła, ale dla mnie to przechodzi pojęcie, konie wkoło wszytskie mega ofutrzone, a ona taka jakas jedna sie nadarzyła dziwna... ALe pozostaje mi zaufać, że ona wie co robi i takie futro jej wystarczy...
dobrze, ze mam ta kanape huculska...jak nas zasypie to do sklepu bede konno jezdzic /mam z 8 km/,
a syn to w sumie nie musi tak czesto chodzic do szkoly, to jakas mania jest , zeby tak codziennie. Nigdy nie moge go w domu zostawic ani na jeden dzien, tylko szkola i szkola....ach ta dzisiejsza mlodziez!!!! :lol:
eeeeee nas to chyba prędzej zaleje niż zasypie
Toniemy w błocie......
to gdzie Ty Magdo jestes? u nas mroz, akurat nie w pore....bo umowiona bylam na podwyzszenie wybiegu dla koni, i zrobienie spadu w kierunku lasu, zeby wlasnie uniknac blota przy deszczach. I chociaz nie pada snieg to mroz jest spory, nie da sie chyba robic...a na poniedzialek zapowiadaja jeszcze wiekszy. GRUDA>