Hodowla, programy hodowlane, rasy, rozwój
Hodowla, programy hodowlane, rasy, rozwój
http://www.youtube.com/watch?v=IUJdAQWgN...re=related
W Janowie Podlaskim dopiero po 3 dniach źrebięta zaczynają spacerować z mamą po korytarzu stajni, a po 5 wychodzić na dwór. A oni to tam chyba wiedzą co robią
Na pewno wiedzą co robią... ale kierują się trochę innymi względami - to samo dotyczy odsadzania w wieku 6 miesięcy, kiedy optymalnym wiekiem byłoby raczej 8-12. Natura chciała inaczej, ale ekonomia robi swoje.
Powiem tak: jak się kiedyś zdecyduję poszerzyć stadko, to chciałabym, żeby źrebak przyszedł na świat na pastwisku, nie w boksie .
Koniuszy z Janowa mówi, że odłączają źrebaki kiedy mają ok. 8 miesięcy. Zresztą, wydaje mi się , że głównym powodem wypuszczania źrebiąt na dwór po 5-6 dniach jest to, że sezon wyźrebień zaczyna się u nich w styczniu więc wiadomo jakie wtedy panują warunki pogodowe.
karinaa Koniuszy z Janowa mówi, że odłączają źrebaki kiedy mają ok. 8 miesięcy.
karinaa Koniuszy z Janowa mówi, że odłączają źrebaki kiedy mają ok. 8 miesięcy.
Źrebaki mają 3 dni na utwardzenie kopytek- przecież rodzą się z "galaretą"- dlatego mają być w boksie na miękkiej słomie,a nasz padok, twardy, są kamienie, panuje susza... Wielokrotnie się spotkałam z trzymaniem małego przez3 doby w boksie. Jutro wyjdzie już na dwór i będzie brykać. A co z tymi maluchami, które rodzą się w styczniu/lutym :wink: :?: Tym współczuję. Dlatego myśląc o tym, że maluch powinien mieć sporo ruchu na świeżym powietrzu, kryłam w maju+-333dni i może w pełni cieszyć się wiosną.
Poza tym nasz wet również wskazał odpoczynek matce- 2-3 dni w spokoju. Klacz odbyła szybki poród, ale była bardzo zmęczona.
Uczłowieczam..?
Galaretka jest po to, żeby nie uszkodzic klaczy, sama odpada. chyba nie sądzisz że konie w naturze ścielą sobie gniazdo i siedza w nim 3 doby po porodzie?? Ruch w tym czasie jest ważny i zdrowy i dla matki, i dla dziecka! A nie zamykanie w boksie. Maluchy w styczniu/lutym tez nie rodza sie gołe. I zdarza sie, że rodza sie na wybiegu na sniegu- i wyrastaja na zdrowe konie, a nie wydelikacone kwiatuszki
Klacz zmęczona- zamknięcie w więzieniu ją zrelaksuje, yeah.
Mazazel Klacz zmęczona- zamknięcie w więzieniu ją zrelaksuje, yeah.Konie w naturze nie używają olejków przeciw owadom http://www.hipologia.pl/viewtopic.php?f=...934#p14934
Domyślam się, ze galareta jest po to aby klaczy nie uszkodzić.
Maz.- znaczy, ze się pastwię nad koniem?
Mazazel Klacz zmęczona- zamknięcie w więzieniu ją zrelaksuje, yeah.Konie w naturze nie używają olejków przeciw owadom http://www.hipologia.pl/viewtopic.php?f=...934#p14934
Mazazel myślę, że mocno przesadzasz. Jeśli klacz jest zmęczona porodem i weterynarz zalecił odpoczynek to nie wiem po co cały czas się czepiasz i jeszcze jakieś insynuacje o zamykaniu w więzieniu ciemiężonej matki. No chyba, że znasz sytuacje koni asio i możesz się pochwalić większą wiedzą od weterynarza. Myślisz, że wywalenie zmęczonej klaczy po porodzie na zewnątrz gdzie ostatnio jest bardzo gorące bardziej ją zrelaksuje? Poza tym nie wiesz jakimi pastwiskami dysponuje asio i jaka pogoda jest u niej. Może trochę przesadzam ale nie lubię takiej ironii w stylu:
Mazazel napisał(a):
Klacz zmęczona- zamknięcie w więzieniu ją zrelaksuje, yeah.
A tak z ciekawości: gdzie klacze rodzą na pastwiskach na śniegu? bo ja się z tym nie spotkałam. W sezonie wiosennym- tak, ale w styczniu?
Wszystkie szanowne, acz nieco rozemocjonowane, panie proszę o powrót do spokojnego tonu rozmowy.
To nie miejsce na przepychanki czy zarzuty złej woli.
Z góry dziękuję, Klara
Klacze rodzą na pastwiskach, często gdy jest jeszcze bardzo zimno prawie na całym świecie, zresztą nawet w Europie jeszcze stosunkowo niedawno- 100-200 lat temu większość koni , również szlachetnych utrzymywano systemem tabunowym, prawie bez ingerencji człowieka. Jeżeli źrebię jest zdrowe, to jest w stanie prawie od razu(powiedzmy w ciągu kilku godzin) normalnie biegać po każdym podłożu, po jakim może chodzić dorosły koń . Oczywiście jeżeli będziemy trzymać źrebię w stajni, na słomie, to kopyta będą miękkie, jednak wystarczy 2-3 godziny na dworze, na twardym i suchym podłożu aby stwardniały. U nas klacze wychodzą na dwór kilka godzin po oźrebieniu, gdy źrebię pewnie stoi na nogach, również zimą . Kiedyś zresztą pamiętam, jak klacz oźrebiła się w styczniu, przy dwudziestostopniowym mrozie , gdy w stajni też było sporo poniżej zera i nie było widać , by źrebakowi było zimno
Cytat:Konie w naturze nie używają olejków przeciw owadom
Cytat:Myślisz, że wywalenie zmęczonej klaczy po porodzie na zewnątrz gdzie ostatnio jest bardzo gorące bardziej ją zrelaksuje? Poza tym nie wiesz jakimi pastwiskami dysponuje asio i jaka pogoda jest u niej.
Cytat:gdzie klacze rodzą na pastwiskach na śniegu? bo ja się z tym nie spotkałam.
Cytat:wywalenie zmęczonej klaczy po porodzie na zewnątrz gdzie ostatnio jest bardzo gorące bardziej ją zrelaksuje
Cytat:Konie w naturze nie używają olejków przeciw owadom
Cytat:Myślisz, że wywalenie zmęczonej klaczy po porodzie na zewnątrz gdzie ostatnio jest bardzo gorące bardziej ją zrelaksuje? Poza tym nie wiesz jakimi pastwiskami dysponuje asio i jaka pogoda jest u niej.
Cytat:gdzie klacze rodzą na pastwiskach na śniegu? bo ja się z tym nie spotkałam.
Cytat:wywalenie zmęczonej klaczy po porodzie na zewnątrz gdzie ostatnio jest bardzo gorące bardziej ją zrelaksuje
Maz- oto zdjęcie naszej łąki i koni ,cudownych drzew dających cień latem, przestrzeni jaką im gwarantuję, ciszę i spokój... Padok na łące i duże 2 w ogrodzie, wśród drzew owocowych (uprzedzę, ze świadoma oczywiście nadmiar jabłek zbieram aby koniom nie zaszkodziły :wink
Już jesteś spokojna? :wink:
i w ogrodzie...
A pogoda jak wszędzie - DESZCZU!!!!!!!!!!!!
A gdzie źrebak? jabłek bym się nie bała, u mnie tez koń chodzi po sadzie i je ich ile chce. Gruszki też. Śliwki też byle nie puścić nagle w środku sezonu owocowego, jak sie sam powoli przyzwyczaja jest okej, znam tez dwie inne stajnie gdzie konie (różne, od kucy po folbluty) chodzą po sadach i tez im nic nie jest od jabłek.