Konie..nasze konie :)
Konie..nasze konie :)
A co tam.. też się pochwalę jak mi konisko rośnie :roll:
tap madl
z cyklu: podrap mnie
To nie "nasze" konie, ale ogólnofotograficznego wątku nie znalazłam (chociaż jestem prawie pewna, że gdzieś tu był...).
Chciałam sprawdzić nowy obiektyw, który pożyczył mi znajomy i pomyślałam że dawno nie fotografowałam końskiej imprezy sportowej (ten czas liczy się chyba w latach ).
Więc oto 8 dzień wyścigowy na Partynicach:
Gonitwa 2
Gonitwa 3 - kłusaki
Gonitwa 4
Gonitwa 5 - araby
Gonitwa 6
A tu parę moich ulubionych:
Jedna z najładniejszych sp - kasztanka Linaria (trener Jan Pochwatka). Przy okazji brawa dla pana w koszuli w kratę za niezwykłe podejście do koni. Miał dużo savvy, jak mawiają naturalsi 8)
Najładniejszy wg mnie arabek, siwa Dżakarta (ten sam trener), po wyścigu (i po raz drugi brawa dla...):
Niestety... kasztanka Eumara (trener Tadeusz Dębowski).
P.S. Roxy, chyba pisałyśmy jednocześnie piękne to Twoje zwierzę!
Roxy ta siła i dynamika na pierwszym zdjęciu jest niesamowita! No ale i tak "tap madl" wymiata!!! ta nóżka i cała poza- cos pięknego!
Marku i tak się gniewam! :twisted: trening to za dużo powiedziane, chwilę porozmawialiśmy z Twoim marchewkojadem. Co do kazać - hmm nigdy tego nie robię staram się żeby konie zrozumiały o co je proszę. Myślę, że mogę zacytować mojego, mam nadzieję przyjaciela, kowala Wacka Gilarskiego - "gdyby one były świadome swojej siły" (mam nadzieję, że nie przekłamałem). Olu pozdrawiam Cię serdecznie! Wskazówki były jak najbardziej przydatne bo wcześniej, pod wpływem presji społecznej trochę za mało wymagałem.
PS. Taki jeden łysy łobuz zmusił mnie do tego żeby napisać pierwszy post na forum. :!:
Cytat:Wskazówki były jak najbardziej przydatne bo wcześniej, pod wpływem presji społecznej trochę za mało wymagałem.- wiesz, tak samo pomyślałam jakis czas temu o sobie. Pracując z ziemi, zwłaszcza z młodym koniem lub "nieprzystosowanym do życia z ludźmi", bałam się, że jeśli nawet postawię "sprawę" jasno i będę oczekiwac natychmiastowej reakcji to będę chciała zbyt dużo..... pracowałam nad pewnymi rzeczami i zachowaniami dużo wolniej, mniejszymi krokami " by nie wywierać zbyt dużej presji". Dotarło do mnie, że prośba np o natychmiastowe przestawienie zadu nie jest zbyt dużym wymaganiem pod warunkiem, że potrafię jasno wskazać koniowi o co mi chodzi i odpuścić natychmiast gdy to zrobi. Parę róznych szczegółów możnaby przytaczać ale to nie temat na to.
Witajcie Panie Pawle na naszym forum!
Ten łysy łobuz miał rację i dobrze zrobił namawiając Cię do ujawnienia się
Cytat:Wskazówki były jak najbardziej przydatne bo wcześniej, pod wpływem presji społecznej trochę za mało wymagałem.- wiesz, tak samo pomyślałam jakis czas temu o sobie. Pracując z ziemi, zwłaszcza z młodym koniem lub "nieprzystosowanym do życia z ludźmi", bałam się, że jeśli nawet postawię "sprawę" jasno i będę oczekiwac natychmiastowej reakcji to będę chciała zbyt dużo..... pracowałam nad pewnymi rzeczami i zachowaniami dużo wolniej, mniejszymi krokami " by nie wywierać zbyt dużej presji". Dotarło do mnie, że prośba np o natychmiastowe przestawienie zadu nie jest zbyt dużym wymaganiem pod warunkiem, że potrafię jasno wskazać koniowi o co mi chodzi i odpuścić natychmiast gdy to zrobi. Parę róznych szczegółów możnaby przytaczać ale to nie temat na to.
Paweł Opole Marku i tak się gniewam! (...)
Paweł Opole Marku i tak się gniewam! (...)
Eee tam łysy...ja tam lubię Marka "fryz"...
Witaj na forum...szkoda, że nie widziałam pozostałych zdjęć
Olu, Marku koniec tego chwalenia bo mi głupio. Największą pochwałę dostałem od konika - ze zwierzaka którego interesowało wszystko poza ogrodzeniem, tylko nie ja, na koniec dostałem prezent w postaci skupionego, grzecznego, rozluźnionego i spokojnego konia, który był ze mną. Poza tym pochwały należą się siwej, inteligentny - bardzo elektryczny konik, trzeba się pilnować żeby z podstawówki nie wysłać jej na studia. Z perspektywy czasu cieszę się, że nie miałem kasku . Chciałbym żeby nasz koń w taki sposób reagował a tu skubaniec ani prośbą ani groźbą, doskonale wie co ma zrobić ale z wykonaniem bywa różnie. Żeby nie używać inwektyw ostatnio wymyśliłem, że jest asertywny. Co tam wrzucam dwa Markowe zdjęcia, które najbardziej mi się podobają.
Pozdrowienia
Dorota Hałaburda (..) ...szkoda, że nie widziałam pozostałych zdjęć
Dorota Hałaburda (..) ...szkoda, że nie widziałam pozostałych zdjęć
:mrgreen: