Hodowla, programy hodowlane, rasy, rozwój
Hodowla, programy hodowlane, rasy, rozwój
moja Miłość jest małopolakiem....ale chyba już nie urośnie. Poza tym nie musi.
Kiedyś gadałam ze znajomym i on narzekał na mego hucuła:
leniwy,
kombinuje ostro w terenie
mały
sraczkowata maśc...
a ja mu na to: to wszystko prawda..ale ma jedną ogromna zaletę :jest koniem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wojciech Mickunas Ja znam opinię ,że konie półkrwi rosną do 6-tego roku życia.Pewnie, że rosną, czasami nawet do 6,5 - 7 roku, a kostnieją do końca dopiero w 8 roku życia... (potwierdzone badaniami)
Wojciech Mickunas Ja znam opinię ,że konie półkrwi rosną do 6-tego roku życia.Pewnie, że rosną, czasami nawet do 6,5 - 7 roku, a kostnieją do końca dopiero w 8 roku życia... (potwierdzone badaniami)
Avra urosła chyba z 10 cm od kiedy ją kupiłam, albo i więcej. I niesamowicie się zmieniła. Na początku to był taki kudłaty arabkowaty kucyk, a teraz wielkie konisko, długie i szerokie :lol: i wygląda na to, że to nie koniec zmian. Cieszę się tylko że ma głowę nadal "po folblutach", chociaż już nie taką delikatną jak na początku, ale jeszcze nie takie kowadło jak mają stare wielkopolaki
Oj ciężkie decyzje z tym rozmnażaniem. Trzeba było mieć wałacha 8) z psem miałam tyle dylematów, że w końcu nie miała szczeniaków nigdy. Wprawdzie była wolna od chorób genetycznych (chociaż teraz się okazuje że nie do końca) ale nie mogłam znaleźć reproduktora który też byłby od nich wolny i nie miałby w rodowodzie Standfast Angusa :roll: uznałam że wszystkie Angusy są z nią spokrewnione za blisko, a wszystkim nie-Angusom coś dolegało.
Ale może Avra powinna doczekać się źrebaczka. Z tym że wolałabym sprzedać ją jako "konia profesora" (o ile kiedyś nim będzie oczywiście...) niż źrebaczka niewiadomo komu... jakiś nadmiar poczucia odpowiedzialności mam chyba. Skończyłoby się na tym, że ja bym szukała kupca, a nie kupiec mnie. Zresztą, z ludźmi nigdy nie wiadomo... może by ją odsprzedali do cyrku? 8) zresztą jak ją kupowałam, to jakiś cyrk już się interesował. Może jakieś fatum nad nią wisi. To na pewno przez tą "łatwość uczenia się"
To by tłumaczyło, dlaczego mój koń wypiękniał w w eiku 8 lat :-)
Czy kastrowanie może "osłabić" rozwój i wzrost konika? Moja koleżanka uparcie twierdzi, że poczeka aż koń skończy te trzy lata lub więcej do kastrowania, żeby się ładnie rozwinął. Tymczasem koń staje się coraz bardziej agresywny i niebezpieczny.
Po kastracji wałachy najczęściej rosną i to ładne kilka cm (oczywiście kastrowane w młodym wieku). Jednak im później sie kastruje tym więcej z ogiera będzie miał wałach - w kwestii budowy, ale czasami również w kwestiach zachowania Wałachy wczesnie kastrowane są bardziej żeńskie - tj. dłuższe, nie mają charakterystycznego u ogierów rozbudowanego wałka tłuszczu na szyi (nie pamiętam jak to się fachowo nazywa :oops: )
Ale wczoraj przy czyszczeniu porzadnie oglądałam Darco - kastrowany w wieku niespełna 2,5 roku a szyjka z dnia na dzień robi się lekko "ogierza" szeroka jakaś... Dodam, że koń nie pracuje w ogóle - tyle, co w ręku kilka minut, bo gruda
Ailusia a ile latek przypomnij mi miała Twoja konia jak ja kupiłaś?
Bo jeśli tak jak piszecie konie rosną po 4 roku życia /ja słyszałam, że klacz do 4 , wałach do 5!/to moje będą całkiem dużymi końmi hahaha. Może nawet 158?
Jeden i drugi trafił do mnie z kościami na wierzchu...rozpacz sama! A ponoć dobrze karmione konie, po takim niedożywieniu potrafią urosnąć nawet gdy teoretycznie ich wzrost sie zakończył. ...jeśli oczywiście są młode dostatecznie.
Jeśli kastrować to najlepiej około 2 giego roku życia. Im później tym z różnych względów gorzej. Wałach inaczej rozwija się niż ogier , między innymi rośnie bardziej na wysokość. Cechy które rozwijają sie u ogiera wałachowi nie są do niczego potrzebne więc nie ma co zwlekać z kastracją.Ogierami właściwie powiny pozostać tylko osobniki zakwalifikowane do rozrodu jako reproduktory. Tak jest we wszystkich krajach ,które poważnie traktuja hodowlę koni. Państwo poprzez regulacje prawne sprawuje nadzór nad hodowlą. U nas też tak było kiedyś i za przestrzeganie przepisu o kastrowaniu ogierów nieuznanych odpowiadali Sołtysi.
W zeszłym roku podczas Mistrzostw Polski Młodych Koni w ujeżdżeniu sędzia niemiecki zapytał:"czy u was kastracja konia jest bardzo droga"?
Kiedy podła odpowiedź przecząca , dopytał: " to czemu ja tu widzę tyle ogierów , które zupełnie nie nadają się do tego by być reproduktorem?"
Duchowa - trochę już było o rozwoju kostno - szkieletowym koni
polecam ciekawe artykuły nt temat (w wersji ang i polskiej)
fakt faktem , że dojrzałość (skostnienie szkieletu) nie do końca musie sie pokrywać z fazą wzrostu, ale wiadomym jest, iż do 6 roku życia konie rosną na pewno, po tym czasie też potrafi im przybyć 1 - 1,5 cm .... chociaz nie jestem pewna, czy to kwestia wzrostu, czy rozwoju...
http://www.equinestudies.org/knowledge_base/ranger.html
http://www.konie.biz/modules.php?name=Ne...le&sid=560
Panie Wojtku - niestety jak Pan wie - wiele koni zostawia się ogierami "bo tak", nwet wówczas, gdy nie dostają licencji na krycie :-( Szkoda mi tych koni, bo często trzymane są w boksach - wychodzą tylko na trening, a jesli nawet mają swoje, małe pastwiska - to trzymane są osobno Poza samotnością doskwiera im - jakby nie patrzeć - "nadpobudliwość hormonalna" której nie mogą w żaden sposób rozładować... Niejednokrotnie dewastują ogrodzenia robiąc sobie krzywdę, bo instynktownie ciągną do stada, lub do klaczy w rui
ale właściciel może się pochwalić "mam ogiera" (wrrr)
Sama miałam ogiera z licencją , fakt faktem był raczej samotnikiem, ale czy był w pełni szczęśliwym koniem przy ograniczeniach stadnych - nie powiedziałabym... Pod koniec życia chodził z jałową klaczą i chyba dzięki temu odżył i wypiękniał :-)
Co do wzrostu, to moja klacz w wieku ponad 4 lat urosła 6 cm(czy może w sumie więcej, bo mna 158, a była 151). Także sp sobie na pewno do 5 lat rosną a może i dłużej (zreszta Branka mogłaby być dużo większa, bo rodzice i przodkowie sa duzi, ale to kwestia 'zabiedzenia' jej w poczatkowym okresie życia)
Gaga , mój hucyk , był kastrowany w wieku ok.2,5 roku jak wszystkie ogierki. Taką informację uzyskałam od jego hodowcy.
Wyrósł spory , bo ma 146 cm. Ale ma też wałek tłuszczowy typowy wlaśnie dla ogierów.
DuchowaPrzygoda Ailusia a ile latek przypomnij mi miała Twoja konia jak ja kupiłaś?
DuchowaPrzygoda Ailusia a ile latek przypomnij mi miała Twoja konia jak ja kupiłaś?
Dioda Ale ma też wałek tłuszczowy typowy wlaśnie dla ogierów.
Dioda Ale ma też wałek tłuszczowy typowy wlaśnie dla ogierów.
to co moja klacz małopolska ile może jeszcze urosnąć? Kurdę....pierwszy raz spotykam się z takimi opiniami! Dodam, ze 1 czerwca skończy 5 lat.
Ale przez pierwsze pół roku pobytu u nas bardzo sie rozbudowała.....mąż żałuje, ze z takiej delikatnej tancerki nieomal zimnokrwiste konisko sie zrobiło hahaha!
U mojej klaczy w rodowodzie tez się dziwne rzeczy dzieją....
jeden koń z matki xo i ojca xo wyszedł jako małopolak, a drugi z ojca xo i matki xo wyszedł jako xo.... Cos tu chyba nie tak jest
Ale to jeszcze przeboleję, jestem jakoś w stanie zrozumieć, jakieś tam predyspozycje, wyglad, budowę czy coś tam.
Ale zastanawia mnie jedna rzccez. Przodkowie mojej kobyłki zmieniają rasę normalnie!!
w rodowodzie jeden kon jest wpisany jako "coś", a w paszporcie PZHK (nata bene chyba wydawanym na podstawie rodowodu w jakimś stopniu jeśli rodowód oczywiście jest) ten sam koń zmienia rasę na inne "coś". O co tu chodzi??
Tak samo w rodowodzie jest w dwóch miejscach wpisane NN, a w paszporcie już się te konie pojawiają. Z tym, ze z francuskimi imionami. Nie wpisywali kiedyś do rodowodów zagranicznych koni czy co??
Chyba nie do końca odpowiedzialni ludzie zajmują sie tym wszystkim...
Ja swoją klaczke zaźrebiłam w wieku 3 lat, teraz jest w 8 miesiącu ciąży
chociaż narazie nic nie widać i przyznam że mnie to troche niepokoi. Klaczka jest rasy wielkopolskiej i pokryłam ją ogierem wielkopolskim.
To właśnie ten ogier.
A to filmiki z ogierem w roli głównej.
http://www.video.google.pl/videoplay?doc...8917780817
http://www.video.google.pl/videoplay?doc...2744506459