Zima ziębi, zima gnębi...
Zima ziębi, zima gnębi...
Oj,niech to licho! Prognozy pogody !
Wstałam rano po nocy kiedy wiało jakby się ktos powiesił i ubrałam na jazdę .Wychodząc zaczepiłam wzrokiem o telewizor.
A tam ostrzeżenia:gołoledź! marznący deszcz etc.
Popatrzyłam na niebo -szare ołowiane - i spanikowałam. Jednak to 100 km do domu.W bryczesach i butach do jazdy konnej wskoczyłam do auta odprowadzana wzrokiem zawiedzionej Tani.
Pół drogi dręczyło mnie sumienie,że zaniedbuję jazdę konną-drugie pół dziękowałam Treserowi,że mi Tanię ruszył i nawet nas pochwalił za wyniki pracy/dawno na niej jeździł/
Całą drogę było sucho i ani kropli deszczu czy śniegu. Cholera!
To jeszcze nic.
Zobaczcie jak niektórym zima , potrafi zrobić odwilż z mózgu.
Uwaga - filmik nie jest przyjemny dla prawdziwego koniarza.:evil:
http://wiejski.drift.king.patrz.pl
:?
oj, nie wiem, jak to znalazłaś, ale naprawdę serce boli, jak ten głupek męczy zwierzę, poczytałem komentarze, Dioda ostrzeż na przyszłość, że to "ekstrema"
Przepraszam ... :oops:
A w przyszłości , też wolałabym nie oglądać podobnych . :evil:
A ja odkryłąm chyba podłoże swojego marudzenia - mam 38 na plusie... coś się przyplątało... a w stajni sprzątać trzeba - uff
U nas wczoraj śnieg - wielkie ilości śniegu... dziś odwilż jakaś - heh przynajmniej temperatura na plusie - i oby taka tendencja wzrostowa utrzymała się do grudnia ;-)
Nie mogłam sie oprzec i ściagnęłam ze strony http://www.kwiatkonie.pl , czyli stajni, która polecałam.
Moje zimowe marzenie 8)
Znam te miejsca tylko z innej pory roku
Chyba nie tylko Tobie sie podoba ...
U nas dzisiaj odwilżowo , marcowo. Po śniegu zostało tylko wspomnienie . :?
TrusiaChiquita, znalazłam. Oto przepis:ChiquitaZanim zadałaś to pytanie, byłam przekonana, że wymieszane. Ale teraz już nie wiem, czy to była moja nadintepretacja, bo nie przyszło mi do głowy, że warstwami, czy faktycznie było, że wymieszane. Spróbuję odszukać i napiszę.Trusia Aha, przypomniał mi się przepis na podłoże (tam gdzie jest błoto) który gdzieś wyczytałam: żwir (nazwany był pea gravel), piasek, kawałki drewna, kora.To tak wszystko jedno na drugie w warstwach, czy do wyboru?? Bo mam takie jedno baaaardzo zabłocone miejsce na wybiegu...
TrusiaChiquita, znalazłam. Oto przepis:ChiquitaZanim zadałaś to pytanie, byłam przekonana, że wymieszane. Ale teraz już nie wiem, czy to była moja nadintepretacja, bo nie przyszło mi do głowy, że warstwami, czy faktycznie było, że wymieszane. Spróbuję odszukać i napiszę.Trusia Aha, przypomniał mi się przepis na podłoże (tam gdzie jest błoto) który gdzieś wyczytałam: żwir (nazwany był pea gravel), piasek, kawałki drewna, kora.To tak wszystko jedno na drugie w warstwach, czy do wyboru?? Bo mam takie jedno baaaardzo zabłocone miejsce na wybiegu...
Z międzynarodowego forum PP.
Jeśli masz glinę, to chyba kiepsko. Oto ciąg dalszy, a przy okazji odpowiedź na pytanie, jak długo takie podłoże wytrzymuje:
We put it down in 2003 and the wood has decomposed some so it is a bit dirtier than at the beginning and we use a blade to smooth it out once a year, but haven't replaced the footing at all. And even if it rains constantly for days, the horses may be standing in wet, but NOT in mud. And if the rain ceases for even ten hours, the paddocks will drain off.
I should mention though that we graded the paddocks with a 2 percent grade, put down construction cloth over our clay soil, put down compacted shale and then compacted decomposed granite and the footing mixture went on the top. With our clay soil, if you con't start with construction cloth and compacted shale, the clay would simply absorb anything you put on top of it in a single wet season. In fact I've seen a neighbor put in a shale and 3/4 minus road without putting the construction cloth down first and the clay was bubbling to the top by the end of the winter. It is amazing stuff clay!
Chyba zima w odwrocie, bo kuc zaczął linieć.
A on doskonale wie, co w trawie piszczy
:evil: ...teraz juz nie ziębi .. ale strasznie gnębi. Ta zima. Fe! Mokro , błotnie , ogólnie - paskudnie.
konie sie wiatru nie boją :wink:
mnie dobija to ze najpierw deszcze, cały snieg zszedł a od dwoch dni nieprzerwanuie sypie znow :roll: