Hipologia
Zima ziębi, zima gnębi... - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Wątek: Zima ziębi, zima gnębi... (/showthread.php?tid=119)

Strony: 1 2 3 4 5


- Gaga - 01-03-2008

Niedługo ja wpadnę w depresję "koszmarną, że nie wiem". Wzięłam sobie urlopik na okres świąteczno - noworoczny z założeniem powłóczenia się na koniu po okolicznych stajniach celem pożyczenia "wszystkiego najlepszego z okazji wesołych świąt"... Pogoda do Świąt znośna, gruda minimalna, w lesie można było sie poruszać nawet galopkiem... a tu jakoś w Wigilię pogoda postanowiła zrobić ze mnie barana (owcę?) i ścięło wszystko lodowato - grudowym podłożem... Moja nieleśna niepewna w terenie - ze 3 dni temu miała taką ochotę bryknąć (nie pozwalają do przodu, to chociaż w górę poskaczę), że się bidna tyłem prawie do szpagatu rozjechała (ał) szczęsciem nic się nie stało... Nie dla nas stępikowe spacery w lesie a ujeżdżalnia - szkoda gadać :-( nieprzejezdna... Było nie kupować sobie koniny , która w Niemczech w wyścigach "too hot" była Undecided teraz w teren to chyba na munsztuku z czarną wodzą i patentem pessoa, bo zwierz - pomimo tego, że na pastwisku od 8 do 18 - pofruwałby sobie po lesie w co mu gruda szkodzi - e tam :evil: (nie bierzcie tych słów zbyt dosłownie :wink: )
Z młodym też pracy praktycznie zero - chwila statycznej pracy z ziemi i już... Byle do wiosny!!! bo zwariuję :-(
Chociaz konie raczej nie narzekają ;-)


- Ailusia - 01-03-2008

Ja mam teraz Sad bo nie mogłam iść z końmi poganiać z reklamówką :lol: wczoraj wybrałam się do stajni już po ciemku, wracałam jeszcze bardziej po ciemku, ale pojechałam... bo był kowal taki którego nie znam w ogóle więc musiałam zobaczyć co za jeden 8) na szczęście okazał się bardzo fajnym i sympatycznym kowalem Smile za to droga była straszna. Lód był taki, że cieszyłam się jadąc przez lasy, bo nie było widać jak ślisko, tak jak we wsiach. Dzisiaj wprawdzie jasno, ale doszedł jeszcze wiatr do tego Sad więc biegania z reklamówką raczej nie będzie. Dobrze że konie na padoku nadal mają miękko, bo świeży piaseczek wysypany tam gdzie było wcześniej błoto. Nie zdążył na razie się zamoczyć i nie zamarzł.


- Guli - 01-03-2008

A u mnie zima.
Mróz, wiatr , słońce i tylko trochę niestety śniegu Sad

Ziemia zryta koptami zamarzła na kość - kuc nie może biegać , Kuba tez unika.
I jak nauczy się ganiać piłkę ? Sad


W stajni zamarza woda i kupy tez jak kamyki.

Kiedy przyjdzie wiosna???


- Ailusia - 01-03-2008

A teraz jeszcze słońce świeci, żeby mi się bardziej chciało jechać Sad
O, już przestało :lol:
No to chociaż tyle. Swoją drogą, to z tym piaskiem dobry pomysł był. Pewnie mieliśmy szczęście, że akurat nie pada ani śnieg, ani deszcz. Jak zrobiło się siedem koni na jednym wybiegu, to część wydeptały tak że było straszne błocko. Potem to błocko zamarzło i porobiły się doły i koleiny. Wtedy zostało przysypane piaskiem i jak przyszedł mróz to piasek nadal jest miękki, bo nie zdążył zamoknąć. Więc konie mają na razie fajnie Smile oczywiście długo to nie potrwa ale przynajmniej przez te najgorsze mrozy...


- Gaga - 01-03-2008

U mnie wszędzie twardo - i na ujeżdżalni i na pastwiskach :-( szczęściem konie nie fruwają specjalnie ... widać za ślisko - i dobrze...
Jak się czegoś przestraszą (wszak Sylwester od kilku dni trwa niezmiennie a petardy trzeba wystrzelać :evil: ) to odskoczą 2 - 3 kroki i już... W porze "biegającej" taki przestrach potrafi je skłonić do długich zabawowych galopad ;-) włącznie z wywrotkami na błocie i skakaniem ogrodzeń...


- Gaga - 01-05-2008

konie na dworze w derkach, zzzimno, sztormisko takie, że porty na Bałtyku pozamykane :-( jest - 7 a odczuwalna temperatura przy takim wietrze to - 15 do tego ta wilgotność okołomorska - brrr :-( W dodatku z południowego zachodu wieje a ja od zachodu to niemieckie wiatraki widzę - nic nie osłonięte :-( Woda na zewnątrz zamarznięta :-( trzeba dopajać ciepłą, bo już nawet styropian w poidłach pastwiskowych nie działa - zamarzło do samego dna. Słońca nie widziałam od... wydaje się, że od lat :-(

Miałam jechać na spacer stępikiem z policją (przynajmniej ktoś by blokował mojego zwierzaka przed "heja do przodu nie ważne, ze twardo") :-( nie jadę - w nosie mam , nie chcę się przeziębić, z resztą już mi z nosa leci :-( buu Oni muszą w patrol, ja rezygnuję z wątpliwej przyjemności zamarznięcia

KOMU LATO PRZESZKADZAŁO ?? !!

idę posprzątać w stajni... tylko futro jakieś znajdę i czapkę - uszatkę futrzaną... ;-) brrr

NIE CIERPIĘ ZIMY :-(
może referendum jakieś, czy coś - w stylu "zimie mówimy nie??" ;-)


- Anna Skalik - 01-05-2008

Gdzie te zimy , ze śniezkiem i delikatnym mrozem ?
Nie lubie tego co jest teraz ... :evil: ... porywiste mroźne wiatry , wszechobecna gruda i ślisko i mrozy , bez śniegu. Brrr.

Hihihi...Gaga ,protest nie pomoże .
Byle do wiosny.


- Guli - 01-05-2008

Gaga ( jest - 7 a odczuwalna temperatura przy takim wietrze to - 15 do tego ta wilgotność okołomorska - brrr :-( W dodatku z południowego zachodu wieje

Gaga- nie narzekaj :twisted:

U mnie rano -14 st , a w takim wietrze odczuwa się -23.

Nie ma to jak mieszkac blisko gór i rzeki :roll:

Wiatr wieje u mnie ze wschodu , a na tę stronę mam otwartą stajnie Sad

Zapowiadają zmianę na południowy i ocieplenie.

Oby.

Kupy mam pozamarzane , a tez muszę sprzątać Cry

Wody na wybiegu nawet nie podaję.
I tak musze nosic ciepłą z domu, bo na zewnatrz krany pozamarzały , a konie oczywiście piją znacznie więcej.

Jak te konie przewidziały wszystko.
Dziwiłam się, że tak bardzo porosły.
Kuc ma ok 1,5 cm długą sierść i puch jak gęsi

Wygląda jak miś polarny Big Grin

Oby do wiosny 8)


- Chiquita - 01-05-2008

Gaga bo już nawet styropian w poidłach pastwiskowych nie działa

o co chodzi z tym styropianem w poidłach?? Chętnie poczytam Wink

U mnie na razie, tfu tfu, do -5 tylko schodzi Wink aktualnie blisko zera mamy Tongue

Dlatego na razie mi się podoba Wink I nawet śnieg jest ;D


- Anna Skalik - 01-05-2008

Zgaduj e , ale myslę , że dobrze. :wink:
Styropian lub drewienko pływające po powierzchni wody , zapobiega jej zamarznięciu.
U mnie tak , jak u Guli. Wczoraj -10 - 14 w ciągu dnia i porywisty wschodni wiatr , odczuwalnie więc ok.-17 .
Dzisiaj już nieco zelżało i wiatr się " obrócił " na południowy ... więc jest szansa , że totalna deprecha mnie ominie. :roll:


- morwa - 01-05-2008

U nas według prognozy temperatura ok -20 a odczuwalna ... ok -40 Confusedhock: Chyba aż tyle to nie ma, ale wieje okropnie. Księżniczka zasuwa w kubraku, bo arystokratka futra ni hoduje. Mam nadzieję, że będzie od jutra to ocieplenie.

Cytat: a konie oczywiście piją znacznie więcej.
A u mnie na odwrót - im zimniej, tym mniej wody. Dziwne.

Swoją drogą chyba się mały off topic zrobił. Z tych mrozów to nic dobrego Wink


- Gaga - 01-05-2008

Dioda Hihihi...Gaga ,protest nie pomoże .
ee tam, ja bym chociaż spróbowała...

Guli , Ty masz chociaż odrobinę śniegu - jakby był śnieg, to bym to końsko jakoś przeżyła (kierowcowo nie koniecznie). Mam problem, bo ja zwierzak polowy jestem - nijak mnie w domu od maleńkości utrzymać się nie dawało - a przy takiej pogodzie po prostu marznę Undecided Kupy zamarznięte lepiej się sprząta z wybiegu niż podeszczowe na przykład ;-)

Styropian w pastwiskowych wannach jest po to - aby nie zamarzało. Koń sobie go naciska nosem i pod spodem ma wodę... tyle, że woda zamarzła do samego dołu Undecided a dopajać na pastwiskach trzeba, bo kopytne do wody non stop przyzwyczajone i teraz tylko łażą i krzyczą: pić mi przynieś, wypiją poł wiadra, resztę łaniutko porozlewają i szczęśliwe (chociaż one)...

BYLE DO WIOSNY!!!!!!


- Klara Naszarkowska - 01-05-2008

Wydzieliłam osobny wątek, bo rzeczywiście pognębienie zimowe bardziej pasuje do "nie mogę" niż "nie wiem".

A sama oglądam zimę przez okno, takie skutki pochwycenia jakiegoś wiruska. Koń tak czy inaczej ostatnio głównie stępem chodzi przez totalne zmarznięcie podłoża. Chociaż podobno dziś mama znalazła kawałek miękkiego pod lasem i koń z chęcią uskutecznił "fiku miku" (naziemne). Mi się taka zima marzy, jak dwa lata temu (no, może nie taka długa ;-))

[Obrazek: th_zimowywoz.jpg]

Ale w stajni wybrzydzają, że z dużego śniegu jest potem duże błoto... Niby prawda...


- Guli - 01-05-2008

Tegoroczna, bezśniezna tez bywa ładna Smile

[Obrazek: szadz_cec2b.jpg]


- Trusia - 01-05-2008

Duży śnieg niedobry, bo poza miastem z niego błoto, a w mieście zmarznięte brudne góry na chodnikach i jeszcze trudniej zaparkować.

Ja też miałam dwa dni urlopu, ale nie wytrzymałam na tym wietrznym mrozie. Te dwa dni to były na towarzyszenie Duszkowi w nowej stajni, bo od czwartku jesteśmy w nowym miejscu. I uwaga, uwaga: podłoże u nas miękkie, i na ujeżdżalni i w lesie, gdzie dziś byliśmy na krótkim spacerku.

Natomiast jeśli chodzi o zmarznięte kupy, to w czasie świąt byłam na Mazurach u Truskawki. Tam jeszcze zimniej, kupy twarde jak kamienie i pies, który zwykle przynosi kamienie, zeby mu rzucać, teraz przynosił kupy i wciskał mi je do rąk.