Zakład treningowy dla klaczy - wątpliwości
Zakład treningowy dla klaczy - wątpliwości
Bo obowiązkowe badania krwi wprowadzono niedawno, chyba dopiero w zeszłym roku. Nasze starsze klacze też nie mają i teraz stopniowo "dorabiamy" im te badania. Np jeśli nasza klacz jest matka ogiera który idzie na zakład-to musi mieć zrobione. I jeśli żrebak jest z inseminacji-to zanim dostalismy paszport musielismy zrobic badanie i źrebaka i matki bo tez nie miała. Natomiast jesli klacz dopiero dostaje licencje to za badania sie nie płaci a jesli już ją ma to badanie jest na koszt właściciel
Ale chodzi mi o to że Branka została wpisana do księgi nie będąc zaźrebiona - to jest możliwe?
U nas-mam na myśli dolnosląskie-pisali konie do ksiegi bez zaswiadczenia o zaźrebieniu....Poznaniacy zaczeli tego wymagać znacznie wczesniej. Zresztą nawet teraz trzeba miec tylko świadectwo pokrycia, nie trzeba papieru że klacz zaźrebiona-a w poznańskim musi klacz być źrebna-inne przepisy najwyraźniej :evil:
No u nas w dolnośląskim to wszytsko wolno, zawsze tak uważałam Poza tym są różne układy i ludzie nimi wszystko załatwiają.
W każdym razie ja tam się cieszę - mam konia w Księdze Głównej i jak ją pokryję to będę mieć papiery na źrebaka(a może tez jakąś dotację, jak to jest?).
Kiedyś sie dowiadywałam o dotację więc moje inf mogą być przestarzałe.
Z tego co wiem to żeby dostać dotacje musisz mieć min 3 klacze określonej rasy (konik polski, małopolak, ślązak, hucuł) i te klacze muszą spełniać jeszcze jakieś wymogi...
Ale w sumie nie wiem może do pojedynczych koni też są dotacje...
A i jeszcze jak ktoś jest posiadaczem ziemi to też są dotacje na konie..
Może ktoś korzysta to będzie wiedział lepiej bo ja po 1. wszystkie mam rasy sp. i po 2 nie posiadam ziemi (konie są na mnie a ziemia na rodziców wiec nic z tego..)
Dotacje są do klaczy hodowlanych tych ras, trzeba mieć minimum 3 szt konkretnej rasy i być właścicielem pastwiska, ale jaki obszar na jednego konia przypada w/g wymogów, tego nie wiem. Wiem, ze jest jakieś minimum.
W przypadku hodowli/chowu koni w gospodarstwie można uzyskać wsparcie finansowe w ramach Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich z działania 4 "Wspieranie przedsięwzięć rolnośrodowiskowych i poprawy dobrostanu zwierząt" - pakiet GO1 - ochrona lokalnych ras zw. gosp. Dopłaty w wysokości 1300 zł/klacz dotyczą następujących ras: śląskiej, małopolskiej, huculskiej i koników polskich. Poza tym, w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego można skorzystać z dwóch działań wspomagających hodowlę/chów koni lub rekreację konną jako dodatkowe źródło dochodu w gospodarstwie agroturystycznym. Można w ten sposób uzyskać finansowe wsparcie na budowę czy modernizację stajni, zakup zwierząt, czy ochronę środowiska (budowa płyty obornikowej, która już za dwa lata będzie obowiązkowo wymagana w gospodarstwach utrzymujących zwierzęta).Wspomniane działania w ramach SOP to: "Różnicowanie działalności rolniczej i zbliżonej do rolnictwa w celu zapewnienia różnorodności działań lub alternatywnych źródeł dochodów" oraz "Inwestycje w gospodarstwie". Wymagają one złożenia we właściwym oddziale ARiMR odpowiednio przygotowanego projektu z biznesplanem. W znacznej części Polski fundusze na w/wym. działania zostały już w większości wyczerpane. Mimo to warto zasięgnąć informacji o aktualnym stanie funduszy u płatnika czyli w miejscowym Oddziale ARiMR. Tam też uzyska się przy okazji szczegółowe informacje o warunkach jakie beneficjent musi spełnić, aby ewentualnie wsparcie uzyskać. Informacje można też uzyskać na stronie http://www.arimr.gov.pl W propozycjach na lata następne tj. od 2007 roku nadal takie możliwości są przewidywane a najlepszym źródłem informacji na ten temat będzie obok doradców rolnych -Agencja Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.
A wracając do tematu zakładów treningowych..
Czy nie sądzicie że wiek 3-4 lata to jednak wcześniej dla konia.. Po co jest taki wymóg wiekowy? Dla mnie to bez sensu.. Rozumiem że np 5 letni koń to może spokojnie bez uszczerbku na zdrowiu pójść na taki zakład.
A czy ktoś się orientuje dlaczego akurat jest tak przyjęty próg wiekowy, skoro jest tyle naukowych dowodów na to że 3 letni koń nie jest zupełnie dorosły.
Może ktoś miał do czynienia z zakładami treningowymi? Może ktoś opisze swoje wrażenia? A może ktoś jeździł na zakładzie?
Trochę mi wstyd pytać ale może Pan Trener coś o zakładach treningowych mógłby powiedzieć?
ja z moim trenerem oddałam 3 klacze 5,4 i 3 lata do zakładu w Doruchowie i byliśmy bardzo zadowoleni nasza 4 letnia klacz zajęła 3 miejsce ( a startowała z napadem stresu trochę, nic groźnego) na 14 klaczy, stawka była bardzo wyrównana. Jesteśmy zachwyceni postępami klaczy, były bardzo dobrze traktowane, były spokojne dobrze karmione, profesjonalny trening i stała opieka wet. Polecam (admin: na prośbę autorki usunąłem personalia )
Cytat:startowała z napadem kolki
Cytat:startowała z napadem kolki
Julia z OrlaCytat:startowała z napadem kolki
hock:
Julia z Orla:roll: :?:Cytat:startowała z napadem kolki
Julia z OrlaCytat:startowała z napadem kolki
hock:
Julia z Orla:roll: :?:Cytat:startowała z napadem kolki
Żadnej, ale to żadnej klaczy ,nie oddałam bym do ZT. Miałam w tym roku ogiera, fakt zdał, nawet z niezłą oceną(dobrze, że wrócił cały),ale to był drugi mój ogier na ZT, i ostatni, a klacze sama, lub ze znajomym przygotowuje do polowej próby. Nie ma na razie obowiązku ,by klacz przy wpisie do księgi sp, wlkp, m, musiała mieć zdaną próbę, ale ma to się w najbliższym czasie zmienić, mimo wszystko,i tak nie oddam do ZT, tylko próba polowa.
Oceny w ZT nic nam nie mówią o dzielności konia, a tylko o ewentualnych predyspozycjach, a indeksy, to tylko cyferki, mające się nijak do rzeczywistości. Przykładem może być ogier Elf,i jego syn Aramis, które to w ZT były w środku stawki, a starował/startuje, na zawodach międzynarodowych z dużym powodzeniem :roll:
Więcej na pw.
A co to za Zakład Treningowy w Doruchowie ? bo jakoś nie kojarzę .