Podbicie
Podbicie
To nie wina kowala, nigdy nie struga za dużo ,to dobry fachowiec,jeden z najlepszych w Polsce kuje u mnie od 1997 roku. Z tym ,że werkuję sama, i nigdy nie biorę za dużo, ale możesz mieć rację z tą małą ilością ruchu. Koń, fakt faktem 5x w tygodniu regularnie chodzi pod siodłem, rano, a po południu na wybieg, z tym ,że w tą zimę miałam tylko dwa wybiegi ,koni kupę, i ogier wychodził na godzinę ,dwie dziennie, to może być przyczyna. Poradź mi ,jak jest ta ropa, to mogę kopyto potraktować maścią ichtiolową?, ona jest łatwiejsza, w użyciu, no i nie ma czego zdjąć. U ludzi ichtiol na ropę działa bardzo dobrze? Nie chciała bym czegoś przy okazji zniszczyć. :roll:
No, brak ruchu i stymulacji po różnym podłożu może być tu przyczyną. Ostatnio dużo się tez mówi o wpływie niedoborów magnezu na wrażliwość podeszwy - a wiele koni takie niedobory ma(i niestety niekoniecznie wychodzą w zwykłym badaniu krwi).
Maść ichtiolowa nie wiem czy się sprawdzi, bo jednak tylko posmarowanie kopyta raczej nie wystarczy by wyciągnąć ropę, szczególnie że zaraz to sobie zetrze łażąc po boksie. Ale zawsze możesz spróbować jak nie masz alternatywy. Może też pomóc moczenie kopyt w ciepłej wodzie z szarym mydłem - no ale to z kolei musiałby stać chętnie z noga w misce czy wiaderku...(chociaż te 10-20 min)
Ropę z kopyta bardzo skutecznie "wyciągało" moczenie kopyta a ciepłej kreolinie . Nie wiem czy ten środek jest jeszcze dostępny . Kiedyś to był podstawowy środek na ropę w kopycie.
branka NMoże też pomóc moczenie kopyt w ciepłej wodzie z szarym mydłem - no ale to z kolei musiałby stać chętnie z noga w misce czy wiaderku...(chociaż te 10-20 min)
Wojciech Mickunas Ropę z kopyta bardzo skutecznie "wyciągało" moczenie kopyta a ciepłej kreolinie . Nie wiem czy ten środek jest jeszcze dostępny . Kiedyś to był podstawowy środek na ropę w kopycie.
branka NMoże też pomóc moczenie kopyt w ciepłej wodzie z szarym mydłem - no ale to z kolei musiałby stać chętnie z noga w misce czy wiaderku...(chociaż te 10-20 min)
Wojciech Mickunas Ropę z kopyta bardzo skutecznie "wyciągało" moczenie kopyta a ciepłej kreolinie . Nie wiem czy ten środek jest jeszcze dostępny . Kiedyś to był podstawowy środek na ropę w kopycie.
Otręby i siemie mogą być, ale najlepiej jak te otręby zmieszasz z rivanolem.
CO do kagańców - teraz można kupić takie które umożliwiają zgryzanie pojedynczych źbeł(teoretycznie źbeł trawy, ale siana chyba koń w tym trochę tez by mógł zjeść), bo mają od spodu małą dziurkę, ale opatrunku koń sobie w tym nie zdejmie.
Jeszcze jedno ; Teraz dostępne są końskie "kalosze", w które wlewa się płyn i wstawia końską nogę by się moczyła .
Kiedyś nie było dostępnych kaloszy to robiło się coś podobnego z dętki samochodowej
Dziękuję Branka,dziękuje Panie Trenerze, zaraz poszperam w sklepach, i zamówię. Przepraszam ,ze zapomniałam odpisać na temat jego kulawizny. Na miękkim prawie nie widać by kulał, wczoraj na twardym bardzo mocno, kowal sprawdził czułkami co jest, padło podejrzenie na ropę, no i znalazł. Dzisiaj na wybiegu słabo zaznaczał, ale jest duża poprawa na twardym. Może bym się zdecydowała na zrobienie większej dziurki, ale ta ropa jest w ścianie ,przy samej piętce,i nie chcę osłabić kopyta. :?
Na pewno będę próbowała Waszych porad, w zależności co dostanę w aptece.
Cytat:Otręby i siemie mogą być, ale najlepiej jak te otręby zmieszasz z rivanolem
Cytat:Otręby i siemie mogą być, ale najlepiej jak te otręby zmieszasz z rivanolem