Hipologia Kategoria Chów koni - i wszystko, co z nim związane Podbicie

Podbicie

Podbicie

Strony (2): Wstecz 1 2
04-14-2011, 07:15 PM #16
To nie wina kowala, nigdy nie struga za dużo ,to dobry fachowiec,jeden z najlepszych w Polsce kuje u mnie od 1997 roku. Z tym ,że werkuję sama, i nigdy nie biorę za dużo, ale możesz mieć rację z tą małą ilością ruchu. Koń, fakt faktem 5x w tygodniu regularnie chodzi pod siodłem, rano, a po południu na wybieg, z tym ,że w tą zimę miałam tylko dwa wybiegi ,koni kupę, i ogier wychodził na godzinę ,dwie dziennie, to może być przyczyna. Poradź mi ,jak jest ta ropa, to mogę kopyto potraktować maścią ichtiolową?, ona jest łatwiejsza, w użyciu, no i nie ma czego zdjąć. U ludzi ichtiol na ropę działa bardzo dobrze? Smile Nie chciała bym czegoś przy okazji zniszczyć. :roll:

<t></t>
Anna Tomaszewska
04-14-2011, 07:15 PM #16

To nie wina kowala, nigdy nie struga za dużo ,to dobry fachowiec,jeden z najlepszych w Polsce kuje u mnie od 1997 roku. Z tym ,że werkuję sama, i nigdy nie biorę za dużo, ale możesz mieć rację z tą małą ilością ruchu. Koń, fakt faktem 5x w tygodniu regularnie chodzi pod siodłem, rano, a po południu na wybieg, z tym ,że w tą zimę miałam tylko dwa wybiegi ,koni kupę, i ogier wychodził na godzinę ,dwie dziennie, to może być przyczyna. Poradź mi ,jak jest ta ropa, to mogę kopyto potraktować maścią ichtiolową?, ona jest łatwiejsza, w użyciu, no i nie ma czego zdjąć. U ludzi ichtiol na ropę działa bardzo dobrze? Smile Nie chciała bym czegoś przy okazji zniszczyć. :roll:


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
04-14-2011, 07:23 PM #17
No, brak ruchu i stymulacji po różnym podłożu może być tu przyczyną. Ostatnio dużo się tez mówi o wpływie niedoborów magnezu na wrażliwość podeszwy - a wiele koni takie niedobory ma(i niestety niekoniecznie wychodzą w zwykłym badaniu krwi).

Maść ichtiolowa nie wiem czy się sprawdzi, bo jednak tylko posmarowanie kopyta raczej nie wystarczy by wyciągnąć ropę, szczególnie że zaraz to sobie zetrze łażąc po boksie. Ale zawsze możesz spróbować jak nie masz alternatywy. Może też pomóc moczenie kopyt w ciepłej wodzie z szarym mydłem - no ale to z kolei musiałby stać chętnie z noga w misce czy wiaderku...(chociaż te 10-20 min)

<t></t>
branka
04-14-2011, 07:23 PM #17

No, brak ruchu i stymulacji po różnym podłożu może być tu przyczyną. Ostatnio dużo się tez mówi o wpływie niedoborów magnezu na wrażliwość podeszwy - a wiele koni takie niedobory ma(i niestety niekoniecznie wychodzą w zwykłym badaniu krwi).

Maść ichtiolowa nie wiem czy się sprawdzi, bo jednak tylko posmarowanie kopyta raczej nie wystarczy by wyciągnąć ropę, szczególnie że zaraz to sobie zetrze łażąc po boksie. Ale zawsze możesz spróbować jak nie masz alternatywy. Może też pomóc moczenie kopyt w ciepłej wodzie z szarym mydłem - no ale to z kolei musiałby stać chętnie z noga w misce czy wiaderku...(chociaż te 10-20 min)


<t></t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
04-14-2011, 07:27 PM #18
Ropę z kopyta bardzo skutecznie "wyciągało" moczenie kopyta a ciepłej kreolinie . Nie wiem czy ten środek jest jeszcze dostępny . Kiedyś to był podstawowy środek na ropę w kopycie.

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
04-14-2011, 07:27 PM #18

Ropę z kopyta bardzo skutecznie "wyciągało" moczenie kopyta a ciepłej kreolinie . Nie wiem czy ten środek jest jeszcze dostępny . Kiedyś to był podstawowy środek na ropę w kopycie.


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

branka

Posting Freak

2,096
04-14-2011, 07:32 PM #19
kreoline chyba ciężko dostać obecnie. W ogóle jest pare starszych środków, które są skuteczne w leczeniu różnych rzeczy koni, a które niestety ciężko kupić (np povidone jodyne do leczenia strzałek)

<t></t>
branka
04-14-2011, 07:32 PM #19

kreoline chyba ciężko dostać obecnie. W ogóle jest pare starszych środków, które są skuteczne w leczeniu różnych rzeczy koni, a które niestety ciężko kupić (np povidone jodyne do leczenia strzałek)


<t></t>

04-14-2011, 07:35 PM #20
branka NMoże też pomóc moczenie kopyt w ciepłej wodzie z szarym mydłem - no ale to z kolei musiałby stać chętnie z noga w misce czy wiaderku...(chociaż te 10-20 min)

To dobry pomysł ,z tym ,że to ogier kryjący, i nie wiem ,czy mu się spodoba stanie w czymś takim, ale muszę spróbować. Tak teraz wpadłam na jeszcze jedno, tzn. czytałam już gdzieś tu na forum o otrębach i siemieniu(to samo mówił kowal),lecz eliminowało ten zabieg ,rozbiórkowy charakter konia, ale jak by mu założyć kaganiec, to może by te parę godzin wytrzymał. Wiem ,że na wyposażeniu w stadach było takie urządzenie, i zawsze zastanawiałam się do czego. Dwanaście godzin, to nie ,bo koń musi jeść, ale pomiędzy posiłkami :roll: .......

Wojciech Mickunas Ropę z kopyta bardzo skutecznie "wyciągało" moczenie kopyta a ciepłej kreolinie . Nie wiem czy ten środek jest jeszcze dostępny . Kiedyś to był podstawowy środek na ropę w kopycie.

Dziękuję Panie Trenerze, mam zaprzyjaźnioną farmaceutkę, może uda się zdobyć to panaceum. Smile

<t></t>
Anna Tomaszewska
04-14-2011, 07:35 PM #20

branka NMoże też pomóc moczenie kopyt w ciepłej wodzie z szarym mydłem - no ale to z kolei musiałby stać chętnie z noga w misce czy wiaderku...(chociaż te 10-20 min)

To dobry pomysł ,z tym ,że to ogier kryjący, i nie wiem ,czy mu się spodoba stanie w czymś takim, ale muszę spróbować. Tak teraz wpadłam na jeszcze jedno, tzn. czytałam już gdzieś tu na forum o otrębach i siemieniu(to samo mówił kowal),lecz eliminowało ten zabieg ,rozbiórkowy charakter konia, ale jak by mu założyć kaganiec, to może by te parę godzin wytrzymał. Wiem ,że na wyposażeniu w stadach było takie urządzenie, i zawsze zastanawiałam się do czego. Dwanaście godzin, to nie ,bo koń musi jeść, ale pomiędzy posiłkami :roll: .......

Wojciech Mickunas Ropę z kopyta bardzo skutecznie "wyciągało" moczenie kopyta a ciepłej kreolinie . Nie wiem czy ten środek jest jeszcze dostępny . Kiedyś to był podstawowy środek na ropę w kopycie.

Dziękuję Panie Trenerze, mam zaprzyjaźnioną farmaceutkę, może uda się zdobyć to panaceum. Smile


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
04-14-2011, 07:44 PM #21
Otręby i siemie mogą być, ale najlepiej jak te otręby zmieszasz z rivanolem.

CO do kagańców - teraz można kupić takie które umożliwiają zgryzanie pojedynczych źbeł(teoretycznie źbeł trawy, ale siana chyba koń w tym trochę tez by mógł zjeść), bo mają od spodu małą dziurkę, ale opatrunku koń sobie w tym nie zdejmie.

<t></t>
branka
04-14-2011, 07:44 PM #21

Otręby i siemie mogą być, ale najlepiej jak te otręby zmieszasz z rivanolem.

CO do kagańców - teraz można kupić takie które umożliwiają zgryzanie pojedynczych źbeł(teoretycznie źbeł trawy, ale siana chyba koń w tym trochę tez by mógł zjeść), bo mają od spodu małą dziurkę, ale opatrunku koń sobie w tym nie zdejmie.


<t></t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
04-14-2011, 07:50 PM #22
Jeszcze jedno ; Teraz dostępne są końskie "kalosze", w które wlewa się płyn i wstawia końską nogę by się moczyła .
Kiedyś nie było dostępnych kaloszy to robiło się coś podobnego z dętki samochodowej Smile

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
04-14-2011, 07:50 PM #22

Jeszcze jedno ; Teraz dostępne są końskie "kalosze", w które wlewa się płyn i wstawia końską nogę by się moczyła .
Kiedyś nie było dostępnych kaloszy to robiło się coś podobnego z dętki samochodowej Smile


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

04-14-2011, 07:55 PM #23
Dziękuję Branka,dziękuje Panie Trenerze, zaraz poszperam w sklepach, i zamówię. Przepraszam ,ze zapomniałam odpisać na temat jego kulawizny. Na miękkim prawie nie widać by kulał, wczoraj na twardym bardzo mocno, kowal sprawdził czułkami co jest, padło podejrzenie na ropę, no i znalazł. Dzisiaj na wybiegu słabo zaznaczał, ale jest duża poprawa na twardym. Może bym się zdecydowała na zrobienie większej dziurki, ale ta ropa jest w ścianie ,przy samej piętce,i nie chcę osłabić kopyta. :?
Na pewno będę próbowała Waszych porad, w zależności co dostanę w aptece. Smile

<t></t>
Anna Tomaszewska
04-14-2011, 07:55 PM #23

Dziękuję Branka,dziękuje Panie Trenerze, zaraz poszperam w sklepach, i zamówię. Przepraszam ,ze zapomniałam odpisać na temat jego kulawizny. Na miękkim prawie nie widać by kulał, wczoraj na twardym bardzo mocno, kowal sprawdził czułkami co jest, padło podejrzenie na ropę, no i znalazł. Dzisiaj na wybiegu słabo zaznaczał, ale jest duża poprawa na twardym. Może bym się zdecydowała na zrobienie większej dziurki, ale ta ropa jest w ścianie ,przy samej piętce,i nie chcę osłabić kopyta. :?
Na pewno będę próbowała Waszych porad, w zależności co dostanę w aptece. Smile


<t></t>

Lutejaxx

Administrator

2,782
04-16-2011, 06:42 PM #24
Cytat:Otręby i siemie mogą być, ale najlepiej jak te otręby zmieszasz z rivanolem

Otreby (bez siemienia) namoczone w cieplym (goracym wlasciwie) roztworze rivanolu wyleczyly ze 2 razy mocne podbicie u mojego konia. Raz bylo tak mocne, ze znalazlam go rano w boksie lezacego i wzdychajacego z bolu, wstawac nie chcial, glowa krecil, az sie balam ze to kolka...na noge prawie nie stawal. I mial wlasnie te papke kladziona na kopytko, na to bandaz materialowy (zabandazowac cale kopyto i koronke), na to torba foliowa mocna (tak, zeby bandaz spod niej wystawal- inaczej moglaby odparzyc/urazic) i tasma szara, zakleic i juz. Zostawalo to najpierw na 12 potem na 24 godziny (tak zalecil lekarz), trzymalo sie b. dobrze, nawet jak po 2 jakos dniach zaczal wychodzic na padok bo nie chcialam zeby byl zamkniety za dlugo. Takze naprawde szybko rozpedzilo te rope i przynioslo ulge. Za drugim razem zamiast otrebow uzyta byla lignina, obie te rzeczy maja trzymac cieplo i plyn przy kopycie. Cale leczenie zalatwia rivanol.

Co do masci ichtiolowej, to ona faktycznie rozpedza rope, wyciaga ja, ale z tkanek miekkich- opuchniete wokol zanieczyszczonej rany itd. Nie wiem czy sie sprawdzi przy kopycie- jest bardzo tlusta, gesta, wiec czy sie wchlonie i zadziala? Trzebaby lekarza zapytac.

<t></t>
Lutejaxx
04-16-2011, 06:42 PM #24

Cytat:Otręby i siemie mogą być, ale najlepiej jak te otręby zmieszasz z rivanolem

Otreby (bez siemienia) namoczone w cieplym (goracym wlasciwie) roztworze rivanolu wyleczyly ze 2 razy mocne podbicie u mojego konia. Raz bylo tak mocne, ze znalazlam go rano w boksie lezacego i wzdychajacego z bolu, wstawac nie chcial, glowa krecil, az sie balam ze to kolka...na noge prawie nie stawal. I mial wlasnie te papke kladziona na kopytko, na to bandaz materialowy (zabandazowac cale kopyto i koronke), na to torba foliowa mocna (tak, zeby bandaz spod niej wystawal- inaczej moglaby odparzyc/urazic) i tasma szara, zakleic i juz. Zostawalo to najpierw na 12 potem na 24 godziny (tak zalecil lekarz), trzymalo sie b. dobrze, nawet jak po 2 jakos dniach zaczal wychodzic na padok bo nie chcialam zeby byl zamkniety za dlugo. Takze naprawde szybko rozpedzilo te rope i przynioslo ulge. Za drugim razem zamiast otrebow uzyta byla lignina, obie te rzeczy maja trzymac cieplo i plyn przy kopycie. Cale leczenie zalatwia rivanol.

Co do masci ichtiolowej, to ona faktycznie rozpedza rope, wyciaga ja, ale z tkanek miekkich- opuchniete wokol zanieczyszczonej rany itd. Nie wiem czy sie sprawdzi przy kopycie- jest bardzo tlusta, gesta, wiec czy sie wchlonie i zadziala? Trzebaby lekarza zapytac.


<t></t>

Strony (2): Wstecz 1 2
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 4 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 4 gości