Własna stajnia
Własna stajnia
Dziś mi się przypomniało, że był artykuł na ten temat w "Polityce" sprzed kilku miesięcy. Poszukam, bo mamy z pewnością w "domowych archiwach". Po weekendzie.
Julia Zdrojewska Pawle Leśkiewiczu, miałeś rację Będziemy okopywać obórkę (+ drenaż) i zbijać posadzkę.
Julia Zdrojewska Pawle Leśkiewiczu, miałeś rację Będziemy okopywać obórkę (+ drenaż) i zbijać posadzkę.
To co znalazłam. Pokrywa się z tym, co kiedys przeczytałam w "Polityce":
Wiadomości komornicze: Jak podaje Rzeczpospolita w pakiecie ustaw budowlanych, które przygotowuje rząd mają się znaleźć rewolucyjne zmiany dotyczące formalności budowlanych ograniczające swobodę urzędników. Do zmian tych należy bezsprzecznie zniesienie pozwolenia na budowę. I nie będzie miało znaczenia, czy chodzi o dom jednorodzinny, sklep, fabrykę czy też szkołę. Na terenie objętym miejscowym planem wystarczy, że inwestor złoży w starostwie wniosek o rejestrację wraz z projektem i oświadczeniem, że ma prawo do gruntu. Po złożeniu wniosku urzędnik będzie miał 30 dni na jego rozpatrzenie. Natomiast za opóźnienie przyjdzie urzędnikom, czytaj (podatnikom) zapłacić. Za każdy dzień spóźnienia zapłacą bowiem 500 zł kary czekającemu inwestorowi.Zakończenie budowy również ma ulec zmianie. Nie będzie bowiem pozwoleń na użytkowanie. Wszystkie budowy będą się kończyły rejestracją u inspektora nadzoru budowlanego. Znikną też obowiązkowe kontrole przed oddaniem obiektu.
Wygląda więc na to, że walka z biurokracją którą obiecywano w wyborach zaczyna nabierać rumieńców, a budowa własnego domu, miejsca pracy, czy choćby altany na działce nie będzie stanowiła drogi przez mękę. Rynek nieruchomości powinien więc raczej zyskać dzięki tej regulacji, choć trzeba pamiętać, że już nie raz wylewno dziecko z kąpielą.
Męczy mnie jednak, jedno pytanie co w przypadku gdy jak to jest w znacznej części miejscowości brak jest miejscowego plany zagospodarowania przestrzennego.
Jak sądzę, na to i nie tylko to pytanie znaleziona zostanie odpowiedź w trakcie konsultacji społecznych do których już w kwietniu ma trafić projekt.
źródło:Rzeczpospolita
Ciekawi mnie jak z inspektorem nadzoru- było do tej pory kiepsko (kupowaliśmy mieszkanie i wiemy jak jest, wszystko co mogło to mu umknęło :roll: ), a zapewne indywidualnie będą się czepiać.
http://budowa.com.pl/Wiadomo%C5%9Bci/Zmi...-5055.html
„Podobne zmiany zostały wprowadzone w Czechach i przykład ten pokazuje, że o ile sama idea likwidacji pozwoleń na budowę jest słuszna, to nie ma ona wpływu na rzeczywiste przyspieszenie terminów rozpoczęcia budowy. Trzeba przyznać, że zmiany te są krokiem w dobrym kierunku, jednak przed nami jeszcze dużo pracy, aby rozpoczęcie budowy domu przebiegało sprawnie”- dodaje Sławomir Chmura.
Hmmm. Czyli teraz, przed tymi zmianami, przed budową czy przebudową, trzeba:
- mieć projekt
- wystąpić z nim do urzędu o pozwolenie
- czekać 30 dni (w praktyce dwa razy więcej)
Po zmianach:
- mieć projekt
- wystąpić z nim do urzędu o rejestrację
- czekać 30 dni
Tyle z tego zrozumiałam i nawet nie wiem czy dobrze Nigdy nic nie budowałam ani nie przebudowywałam, więc się kompletnie nie znam na tej całej papierologii, "osobach sprawdzających" (?) i odbiorach. Wiem, że muszę zacząć od projektu, tak czy siak.
mam pytanko
kto z Was ma wiate dla koni na pastwisku? Jakie ma wymiary? Jak powinna wyglądać? Co ważne?
o ile się nie mylę już była dyskusja na ten temat
upsssssssss :oops: :oops: :oops: :oops: już jej szukam
chyba w padokowaniu ? ale nie wiem ,czy były tam wymiary podane
Warto wrzucić "wiata" w naszą forumową wyszukiwarkę - trochę wypluwa
Był też wątek konkretnie o Wiacie na wybiegu, ale było też o wiatach w innych miejscach.
No wiem właśnie nie pomyślałam - przepraszam :oops:
BUUUUUu pomocy!!!!!
Stajnia z boksami czy otwarta?????
Tak też już postaniowiłam będzie otwarta (jak coś zawsze można przebudować). Wiata 5x6 wys 3metry
Teraz jeszcze jedno pytanko na tymczas potrzebuje coś na siano i słomę. Macie jakieś pomysły? Może coś zbić z desek i przykryć plandeką nie wiem sama.
u nas kiedyś było tak ,że siano stało pod plandekami , a te potrzebne na bierząco snopki były w takim pomieszcczeniu, wzdłuż paśników w wiacie, do którego wchodziło się zboku wiaty i się tylko przeżucało przez taką ścianę z desek, bylo to bardzo wygodnei mało czasochłonne